Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
53 minuty temu, Nesiowata napisał:

Jesteś bardzo dzielna Tigruniu - dalej tak trzymaj.

To prawda, Tigrunia jest bardzo dzielna.

Wczoraj u Kasi na widok nowych gości biedna zrobiła siku i kupkę pod siebie.

Miała jechać w transporterze, ale o dziwo sama wskoczyła do auta.

Siedziała z p. Kamilą z tyłu, nie chciała na siedzeniu, wolała na podłodze.

Po przyjeździe było siku.

W domu zjadła trochę mięska.

Przed chwilą rozmawiałam z p. Kamilą.

Tigrunia grzecznie przespała całą noc na posłanku w salonie.

W salonie spała też mama p. Kamili, która wczoraj była zaopiekować się wnukami i nie słyszała, by Tigra wstawała, chodziła itp.

Dzisiaj już Tigrunia chodzi po domu, wracając oczywiście na swoje posłanko.

Obserwuje, co się dzieje.

Dzisiaj jeszcze się nie załatwiła.

Bez problemu daje sobie przypiąć smycz.

W ogrodzie idąc na smyczy cały czas idzie przy ogrodzeniu, podobnie na początku było u Kasi, gdzie chodziła przy ścianie domu.

Jak na zaledwie kilkanaście godzin w nowym domu jest dobrze!!!

  • Like 1
  • Upvote 3
Posted

Dzielna sunia.

Ona chodzi pod płotem , bo tak robią psy bojące się nowego otoczenia. Pomalutku będzie lepiej. Oby domek miał cierpliwość.

Posted
5 godzin temu, Poker napisał:

Dzielna sunia.

Ona chodzi pod płotem , bo tak robią psy bojące się nowego otoczenia. Pomalutku będzie lepiej. Oby domek miał cierpliwość.

Tak właśnie powiedziałam p. Kamili, na co stwierdziła, że w takim razie puki co, będą szorować płoty.

Tzn. Tigrunia będzie szorować.

Przed południem była kupka na dworze, a przed chwilą dostałam info, że była druga kupka i siku!!!

Tigrunia chodzi po domu i obserwuje, co się dzieje.

Koteczkę olewa, więc kicia odpuściła ewentualne ataki i leży sobie na fotelu blisko posłania Tigruni.

 

  • Like 1
  • Upvote 2
Posted
52 minuty temu, Poker napisał:

Jak na pierwszą dobę , to wiadomości są całkiem dobre. Ciekawe jak daje radę żywiołowa córcia.

Jest ok.

Dzisiaj jedno wyjście było z synem p. Kamili, przy jej asyście.

Ja oczywiście cały czas się stresuję, ale staram się zachować zdrowy rozsądek i nie dzwonić i nie pisać bez przerwy.

 

 

Posted
34 minuty temu, Gabi79 napisał:

Jest ok.

Dzisiaj jedno wyjście było z synem p. Kamili, przy jej asyście.

Wyjście na ogródek czy poza posesję? Pani Kamila planuje , żeby syn  wychodził  z Tigrą na spacer po przyjściu ze szkoły. Mówiłam jej , że mam obawy i lepiej, żeby po prostu wypuszczał ją na ogródek.

Posted
4 minuty temu, Poker napisał:

Wyjście na ogródek czy poza posesję? Pani Kamila planuje , żeby syn  wychodził  z Tigrą na spacer po przyjściu ze szkoły. Mówiłam jej , że mam obawy i lepiej, żeby po prostu wypuszczał ją na ogródek.

Na ogródek. Na razie nie ma opcji, by wyjść poza  posesję, a na ogródku też tylko na smyczy

  • Like 2
  • Upvote 2
Posted
26 minut temu, Gabi79 napisał:

Na ogródek. Na razie nie ma opcji, by wyjść poza  posesję, a na ogródku też tylko na smyczy

To dobrze.

Posted
Przed chwilą, rozi napisał:

Nie odzywałam się, bo z ludźmi różnie, rozmyślą się, czy coś. To teraz się odzywam  :)

Powodzenia, piesuniu!

Bardzo się cieszę rozi, że cały czas kibicujesz Tigruni!!!

Posted
2 godziny temu, Gabi79 napisał:

Jest ok.

Dzisiaj jedno wyjście było z synem p. Kamili, przy jej asyście.

Ja oczywiście cały czas się stresuję, ale staram się zachować zdrowy rozsądek i nie dzwonić i nie pisać bez przerwy.

 

 

Rozumiem, co czujesz, bo dla mnie te pierwsze dni lękliwego psa w nowym domu to tez ogromny stres.

Trzeba być dobrej myśli i wierzyć w  Tigrę i jej rodzinę.

My tutaj możemy tylko trzymać kciuki - będzie dobrze!

  • Like 3
Posted

To jedna z trudniejszych adopcji psiaka z lękami.Tigrunia zrobiła ogromne postępy i wierzę w to,że teraz one zaowocują i odnajdzie się w nowym domu i w nowej rodzinie.Mocno zaciskam kciuki!

  • Like 3
Posted

Musiałam sobie przypomnieć, jak to bylo z Tigra, skąd się wzięła, itp.

Przeczytałam ok.20 pierwszych stron. Ciężko były te początki. Ale, choć bardzo przerażona, postępy robiła szybkie. Tym bardziej cieszy fakt, ze sunia znalazla dom. Oby jak najszybciej poczuła się w nim pewnie i bezpiecznie. Wszystko w rękach ludzi, tych dużych i tych małych...

Trzymam kciuki za wszystkich. 

  • Upvote 1
Posted

Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków.

U Tigruni ok. Je, "czyści płoty" chodzi po domu.

Na koncie Tigruni sierpniowa deklaracja od Yoany 15,-

bardzo serdecznie dziękuję!!!

  • Like 1
Posted

Tigra ma dom??!! Matko ileż nas ominęło. Trzymaj się cudny pręgusie !! Potrzebujesz czasu ,ale Twoja nowa rodzina zobaczy ile miłości drzemie w serduszku takiej pięknej psinki. Dziękuję ,że ktoś ją wybrał i oby ne zniechęcali się niepowodzeniami. My też mamy pręguskę Mię. Wariat przekochany. Początki były bardzo trudne,ale teraz...serce rośnie.Ściskam właścicieli i mizianka dla Tigruni. Ech...jak dobrze;)

Posted
20 godzin temu, Poker napisał:

Może są nowe wieści o dziewczynce?

Są wieści i to bardzo dobre, zjem obiad i nakarmię zwierzyniec, to napiszę więcej

Posted
22 godziny temu, nulka07 napisał:

Tigra ma dom??!! Matko ileż nas ominęło. Trzymaj się cudny pręgusie !! Potrzebujesz czasu ,ale Twoja nowa rodzina zobaczy ile miłości drzemie w serduszku takiej pięknej psinki. Dziękuję ,że ktoś ją wybrał i oby ne zniechęcali się niepowodzeniami. My też mamy pręguskę Mię. Wariat przekochany. Początki były bardzo trudne,ale teraz...serce rośnie.Ściskam właścicieli i mizianka dla Tigruni. Ech...jak dobrze;)

Jak Tigrunia pojechała i wszyscy tu trzymali kciuki, przypomniałam sobie, że Ty też mocno kibicujesz Tigruni.

Super niespodzianka, że Tigrunia ma DS, prawda?

A teraz wieści.

Rozmawiałam z p. Kamilą.

Tigrunia najbezpieczniej czuje się na legowisku, ale bez lęku chodzi po domu.

Dzisiaj był z wizytą znajomy behawiorysta.

Jest zachwycony Tigrunią, zarówno jeśli chodzi o urodę, jak i charakter.

Piękna, mądra, spokojna, grzeczna.

Powiedział to samo, co my wiemy, Tigruni potrzebny jest czas by zaufała i poczuła się na 100% u siebie.

Behawiorysta poradził, by p. Kamila puściła Tigrunię w ogrodzie.

Co p. Kamila z lekkimi oporami  zrobiła.

Tigrunia, chodziła, wąchała, przywitała się przez ogrodzenie z pieskiem sąsiadów.

Nawet się przeciągała, co ponoć jest oznaką odprężenia.

Gdy już ten "spacer" jej się znudził usiadła przed drzwiami do domu.

Zalecone zostały na początek krótkie spacery poza posesję.

Tigrunia grymasi przy jedzeniu, nie bardzo chce jeść suchą karmę, więc Pancia

gotuje jej mięsko z warzywami.

Jak na pierwsze dni jest bardzo dobrze, chyba mogę trochę odetchnąć.

Jestem taka dumna z Tigruni!!!

  • Like 1
  • Upvote 4
Posted

Och jak dobrze takie wiadomości się czyta. Mia też nie jadła karmy,karmiliśmy ją gotowanym jedzonkiem z ręki. Zmieszała dystans.Czas. Czas to najważniejsze co potrzebne psu w nowym miejscu. Czas i miłość. Super wieści. Aż mam łzy w oczach. Patrzę na nasze 2 pręgusy i cieszę się,że podjęliśmy decyzje przygarnięcia drugiej psiny. Są jak siostry ..inne ale jedna za drugą bardzo stoi. Nie ważny wiek . Bardzo się cieszę i gratuluję nowej rodzinie. Mają wspaniałą psinkę. Będą dumni.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...