Nigdy nie można się poddawać. Dziękuję wszystkim, którzy przez ponad 2 lata wspierali Tigrunię. Sunia ma wspaniały dom!!!

[Gabi79]

16 godzin temu, b-b napisał:

Czułam ,że Tigra w swoim domku się zaaklimatyzuje :)

Powodzenia maleńka :)))

 

15 godzin temu, Radek napisał:

Cudownie czytać takie wieści:)

 

1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

Wspaniale, że Tigra odnalazła swoją Rodzinę :)

Jestem bardzo szczęśliwa, że Tigrunia znalazła swoje miejsce na ziemi.

Mimo chwil zwątpienia gdzieś w głębi serca czułam, że gdzieś jest Rodzina Tigruni i kiedyś wreszcie Tigrunię odnajdą.

[Tola]

Dnia 28.08.2019 o 18:12, Gabi79 napisał:

Tigrunia pozdrawia, odpoczywając po spacerku

Tigrunia pięknie się prezentuje w tej scenerii, sunia wiedziała, na kogo tak długo czeka;)

[Sara2011]

Wstawiam filmik, który Gabi mi przesłała już z 10 dni temu ale dopiero dzisiaj go zauważyłam.

 

[Gabi79]

37 minut temu, Sara2011 napisał:

Wstawiam filmik, który Gabi mi przesłała już z 10 dni temu ale dopiero dzisiaj go zauważyłam.

 

Dziękuję Sara, fakt, filmik sprzed kilkunastu dni.

A ja dopiero oglądając go któryś raz zauważyłam, że Tigrunia najpierw biegnie, a potem sobie bryka

[Radek]

Super!

[Yoana]

Wiadomo może co słychać u Tigruni? Jak przebiega aklimatyzacja?

[Gabi79]

2 godziny temu, Yoana napisał:

Wiadomo może co słychać u Tigruni? Jak przebiega aklimatyzacja?

W zeszłym tygodniu dzwoniłam do p. Kamili. Tigrunia robi maleńkie postępy. Jak widzi, że Pani bierze smycz siada przy drzwiach. Dobrze wie, że pójdzie na spacerek. Na spacerach idzie grzeczne, już się nie boi mijanych ludzi, spokojnych piesków tez nie. Ogólnie wszystko jest ok 

[Gabi79]

Tigrunia na posterunku:

[Tola]

4 godziny temu, Gabi79 napisał:

W zeszłym tygodniu dzwoniłam do p. Kamili. Tigrunia robi maleńkie postępy. Jak widzi, że Pani bierze smycz siada przy drzwiach. Dobrze wie, że pójdzie na spacerek. Na spacerach idzie grzeczne, już się nie boi mijanych ludzi, spokojnych piesków tez nie. Ogólnie wszystko jest ok 

Może i ja kiedyś będę tak mogła napisać o "swojej" Tani...

Na razie to bardzo odległe marzenia.

[Gabi79]

7 minut temu, Tola napisał:

Może i ja kiedyś będę tak mogła napisać o "swojej" Tani...

Na razie to bardzo odległe marzenia.

Z czasem na pewno Tania zaufa.

Czas i obecność człowieka działają cuda

[Radek]

Cieszą dobre informacje.

[b-b]

7 godzin temu, Gabi79 napisał:

W zeszłym tygodniu dzwoniłam do p. Kamili. Tigrunia robi maleńkie postępy. Jak widzi, że Pani bierze smycz siada przy drzwiach. Dobrze wie, że pójdzie na spacerek. Na spacerach idzie grzeczne, już się nie boi mijanych ludzi, spokojnych piesków tez nie. Ogólnie wszystko jest ok 

Wierzyłam cały czas ,że Tigra tak jak Mika teraz Sarcia w swoim domku z kochającymi ludźmi powoli będzie się zmieniać :)

[kamma13]

Dnia 19.09.2019 o 15:36, Gabi79 napisał:

Tigrunia na posterunku:

Ależ to jest prawdziwa Pani na włościach :) 

[Gabi79]

12 minut temu, kamma13 napisał:

Ależ to jest prawdziwa Pani na włościach :) 

To prawda, a co słychać u księżniczki Jagusi?

[kamma13]

22 godziny temu, Gabi79 napisał:

To prawda, a co słychać u księżniczki Jagusi?

Utyła \_(o.o) _/

Troszkę chorowała ostatnio, nie mogła biegać tyle ile potrzebuje no i klops... 

Ale miała wakacje życia, w wolnej chwili opiszę na wątku. 

[Gabi79]

7 godzin temu, kamma13 napisał:

Utyła \_(o.o) _/

Troszkę chorowała ostatnio, nie mogła biegać tyle ile potrzebuje no i klops... 

Ale miała wakacje życia, w wolnej chwili opiszę na wątku. 

Ojej, mam nadzieję, że ze zdrowiem już wszystko ok.

Czekam zatem na info na wątku.

[Gabi79]

Wynik badania histopatologicznego Tigruni:

 

[Radek]

Najważniejsze to, co na dole kartki.

[Gabi79]

5 minut temu, Radek napisał:

Najważniejsze to, co na dole kartki.

O tak, można odetchnąć z ulgą.

 

[Nesiowata]

To najważniejsza wiadomość!

[Livka]

uff ... 

Zdrówka Tigruniu :)

[Yoana]

Uff.. cieszę się.

[b-b]

No to teraz maleńka szalej na całego!:))

[kamma13]

Co słychać u Tigryska? 

[Gabi79]

Dnia 18.10.2019 o 08:24, kamma13 napisał:

Co słychać u Tigryska? 

Szczerze mówiąc, nie wiem.

W piątek napisałam na whatsAppie do p. Kamili, przeczytała wiadomość ( to widać, czy ktoś przeczytał), ale nie odpisała.

Zadzwonię w przyszłym tygodniu.

Mam cykora, jak cholera