Anula Posted December 10, 2016 Author Posted December 10, 2016 Ja też zaglądam co chwilę i czekam na wiadomości. Quote
Poker Posted December 10, 2016 Posted December 10, 2016 I pojechała malutka, BUUUUUUUU Ja ryczę ,a mąż prawie, tak nam wlazła w serducha. Nasza księżniczka, cudeńko kochane. Państwo prawie w naszym wieku. Oboje sympatyczni,ale pan zdecydowanie bardziej ciepły. To on wypytywał co Sisi je, o której , jakie smaczki lubi , ile razy wychodzi na spacery itd. Imię zostaje , bo wg. państwa pasuje do suni. Państwo mają 48 arów ziemi i kawałek lasu. Pan chce wygrodzić kawałek i ogrodzić też taras ,żeby Sisi mogła w lecie na nim bezpiecznie przebywać. Podałam Sisi pani do rąk jak już siedziała z tyłu samochodu i pojechali. Umowa adopcyjna podpisana, książeczka wydana,adresatka przyczepiona. Rada, by czip wprowadzili do bazy Safe animals udzielona. Bądź szczęśliwa nasza królewno , niech ci ptasiego mleka nie zabraknie. Z tobą pojechały kawałki naszych serc, ale ty zostałaś w naszych sercach. 4 Quote
Bogusik Posted December 10, 2016 Posted December 10, 2016 I ja..... Właśnie widzę,że Poker napisała i Sisi jest w drodze do domku.Trzymam kciuki za aklimatyzację.Powodzenia mała księżniczko! Quote
elficzkowa Posted December 10, 2016 Posted December 10, 2016 Niech ją kochają i rozpieszczają ! Quote
Alaskan malamutte Posted December 10, 2016 Posted December 10, 2016 Bądź szczęśliwa księżniczko! Quote
ona03 Posted December 10, 2016 Posted December 10, 2016 Pokerku, sił życzę, dużo, dużo, a maleńkiej Sisi tylko szczęśliwych dni :) Quote
Tola Posted December 11, 2016 Posted December 11, 2016 Popłakałam sobie i ja - bądź szczęśliwa zamojska księżniczko! Dziękuję Wam za ogromną pomoc i za te chwile wzruszeń. Quote
brzośka Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 Marmosia mi telefonicznie doniosła o szczęśliwym zakończeniu, malutka na pewno będzie miała tam dobrze :) 1 Quote
Poker Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 21 minut temu, brzośka napisał: Marmosia mi telefonicznie doniosła o szczęśliwym zakończeniu, malutka na pewno będzie miała tam dobrze :) Bardzo na to liczę. Dziś rozmawiałam pańcią. Powiedziała ,że Sisi jest bardzo wycofana. Boi się ręki. U nas się nie bała. Boi się i bała u nas gwałtownych ruchów i dźwięków. No i boi się pana. To im mówiłam , bo nawet do mojego męża przełamała się dopiero w ostatnich dniach. Ja dobrze, sio i koo też w porządku. Na spacerze przysiada co parę metrów i patrzy na panią. Po pogłaskaniu idzie dalej. Zastanawiam się czy coś ją nie boli. Przy następnej rozmowie wrócę do tematu. Pani stwierdziła ,że z Sisi to prawdziwa księżniczka.Sąsiedzi podziwiają jej urodę i maniery. A telefon z pytaniem o Sisi nadal się urywa. Gdy proponuję innego psa, to część osób mówi ,że albo Sisi albo żaden pies. Quote
Bogusik Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 2 godziny temu, Poker napisał: Bardzo na to liczę. Dziś rozmawiałam pańcią. Powiedziała ,że Sisi jest bardzo wycofana. Boi się ręki. U nas się nie bała. Boi się i bała u nas gwałtownych ruchów i dźwięków. No i boi się pana. To im mówiłam , bo nawet do mojego męża przełamała się dopiero w ostatnich dniach. Ja dobrze, sio i koo też w porządku. Na spacerze przysiada co parę metrów i patrzy na panią. Po pogłaskaniu idzie dalej. Zastanawiam się czy coś ją nie boli. Przy następnej rozmowie wrócę do tematu. Pani stwierdziła ,że z Sisi to prawdziwa księżniczka.Sąsiedzi podziwiają jej urodę i maniery. A telefon z pytaniem o Sisi nadal się urywa. Gdy proponuję innego psa, to część osób mówi ,że albo Sisi albo żaden pies. Poker,miejmy nadzieję,że to się wszystko zmieni,bo Sisi jest przecież od soboty w ds.Myślę,że niepokojące jest to,że Sisi nie jest za bardzo przychylna Panom, a tu chyba właśnie Pan był bardziej zaangażowany z pytaniami o Sisi niż Pani,bo tak napisałaś po wizycie u Was.To,że Sisi przysiada na spacerach i nie chce dalej iść,to mogą być zaburzenia emocjonalne i nie koniecznie musi jej coś dolegać fizycznie.Trzymam kciuki,bo zawsze te pierwsze dni aklimatyzacji są niełatwe dla obu stron. Quote
marmosia Posted December 13, 2016 Posted December 13, 2016 Rok upłynął zanim Siusinka przekonała się do mojego męża. Nie było mowy, żeby do niego doszła albo wyszła z nim na spacer. Na spacerach było kilka kroków i siad- na początku nosiłam, bo to cwaniarka mała była, a mamcia miękkie serce ma. 8 miesięcy znaczyła teren w domu- koopa na dywanie nawet po spacerach. Zlikwidowaliśmy dywany ;) Każde wyjście z domu to był wzrok rozdzierający serce. Dzieci omijane szerokim łukiem z podkulonym ogonem. Każdy trzask, stuknięcie- dramat. O fajerwerkach i petardach nie wspomnę- dlatego rocznicowe obchody i Sylwester to dla nas najgorszy czas. Wiele lęków przeszło, wiele zostało, ale moja córcia jest ze mną... ku radości i szczęściu mojemu. Trzymam kciuki za Sisi :) 1 Quote
Poker Posted December 13, 2016 Posted December 13, 2016 Różne lęki i w różnym nasileniu mają nasze biedaki. Sisi do mnie przekonała się po. 2 tygodniach. Do męża zaczęła się przekonywać po 4 tygodniach. Mam nadzieję ,że w DS. też pójdzie w miarę szybko i wszyscy będą zadowoleni. Ciągle myślę o niej ,ale nie chcę codziennie wydzwaniać. Quote
Anula Posted December 15, 2016 Author Posted December 15, 2016 Co słychać u Sisi,czy dalej jest wycofana w nowym domku? Quote
Poker Posted December 15, 2016 Posted December 15, 2016 Rozmawiałam wczoraj z panem. Jeszcze nie doszła do siebie,ale to w końcu 5 dni dopiero. Je dobrze, na spacery chodzi z podniesionym ogonkiem. Bardzo się boi głośnych dźwięków i nagłych ruchów. Bardzo wypada jej sierść. Myślę ,że to ze stresu. Poleciłam anulowy Olekardin.Pan zapisał sobie i podziękował za radę. Słychać ,że są bardzo przejęci Sisi i robią co mogą ,żeby jej dogodzić. Oby tylko nie przedobrzyli. Quote
Tyśka) Posted December 15, 2016 Posted December 15, 2016 To ja trzymam kciuki za strachulca i jej Pańciostwo :) Quote
Anula Posted December 16, 2016 Author Posted December 16, 2016 Na życzenie MALWA,zrobiłam zwrot na konto, przelałam pozostałe pieniążki(deklaracja) 375,00zł po Kubusiu. Bardzo proszę o potwierdzenie. Quote
Anula Posted December 16, 2016 Author Posted December 16, 2016 Poker,czy mam już usunąć ogłoszenie Sisi na OLX,czy jeszcze je utrzymać do 2 tygodni? Quote
Poker Posted December 16, 2016 Posted December 16, 2016 1 godzinę temu, Anula napisał: Poker,czy mam już usunąć ogłoszenie Sisi na OLX,czy jeszcze je utrzymać do 2 tygodni? Usuń proszę.Mam dużą nadzieję ,że się nic nie wydarzy. A w razie czego, to mam kolejkę po nią. Quote
Anula Posted December 16, 2016 Author Posted December 16, 2016 3 godziny temu, Poker napisał: Usuń proszę.Mam dużą nadzieję ,że się nic nie wydarzy. A w razie czego, to mam kolejkę po nią. Usunięte. Quote
Tola Posted December 22, 2016 Posted December 22, 2016 Życzę, aby przy świątecznym stole nie zabrakło radości i ciepła rodzinnego, a Nowy Rok przyniósł ze sobą szczęście i pomyślność. Quote
Poker Posted December 24, 2016 Posted December 24, 2016 Dodzwoniłam się dziś do pańci Sisi. Wszystko w porządku z wyjątkiem tego ,że pańcia ma psa ,a pańcio na razie nie. Sunia nadal bardzo boi się pana. U nas też do męża przekonywała się 4 tygodnie ,a dopiero minęły 2 tygodnie jak jest w DS. Ogólnie boi się mężczyzn. Za panią chodzi krok w krok, przybiega na każde zawołanie. Do spania wybrała sobie kanapę ,a położony na niej kocyk zrzuca. Pani stwierdziła ,że Sisi jest cudowna, że w życiu by jej nie oddała nawet, gdybym to ja po nią przyjechała. Dziś mają przyjechać wnuczki z ich szalonym psem.Mam nadzieję ,że Sisi da radę, bo nie jest duży. I jeszcze ważne ,że Sisi zaprzyjaźniła się z kotem. 2 Quote
Tyśka) Posted December 27, 2016 Posted December 27, 2016 Ciekawe jak Sisi poradziła sobie z psim szaleńcem ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.