Alis wróciła z adopcji po półtora roku.Jest już w swoim nowym domku od 07.06.18. Destino- w swoim cudownym domku.

[Bogusik]

Godzinę temu, Anula napisał:

Państwo z Kluczborka zrezygnowali z Adopcji Alis. Przyczyną najprawdopodobniej było to,że nie będą zabezpieczać bramy.Wezmą psiaka ze Schroniska.Przynajmniej nikt nie będzie się czepiał o nic.

 

Godzinę temu, Havanka napisał:

Jeżeli rezygnacja z adopcji była z tego powodu, to cieszę sie, ze Alis tam nie pojedzie. Widocznie państwu nie zależy specjalnie na psie, tylko na estetyce bramki.

Ja  cieszę się z tego,że przynajmniej został zaoszczędzony czas werenn.Tu bardziej Pani chciała adoptować Alis,a Pan nie widział potrzeby zmieniania czegoś ,co było dobre do tej pory,bo i po co? :( Miałam jeszcze inne obiekcje,który wynikły podczas kolejnych rozmów,ale to można by było "wybadać" na wizycie p/a.Alis tam na pewno nie pojedzie ale też nie polecam innym tego domu, ze względu na brak porozumienia między małżonkami

Do Państwa k/ Nowego Tomyśla dzwoniłam ale Pani nie odebrała.Zostawiłam wiadomość.

[szafirka]

Bogusiu Pani przejęła się, że nie porozmawiałyście wczoraj, podobno oddzwaniała, ale nie mogła się do Ciebie dodzwonić i poprosiła mnie o pomoc w tej sprawie. Zadzwoń proszę do niej.

[Anecik]

Teraz zobaczyłam że obiecałam grosik na kudłaczki i się nie wywiązałam :) Poleciało 20 zł na Alis.

[Bogusik]

5 godzin temu, szafirka napisał:

Bogusiu Pani przejęła się, że nie porozmawiałyście wczoraj, podobno oddzwaniała, ale nie mogła się do Ciebie dodzwonić i poprosiła mnie o pomoc w tej sprawie. Zadzwoń proszę do niej.

Haniu,już jestem po rozmowie z p.Honoratą i uważam,że jak najbardziej trzeba przeprowadzić wizytę p/a.Zaraz będę w tej sprawie dzwonić...

4 godziny temu, anecik napisał:

Teraz zobaczyłam że obiecałam grosik na kudłaczki i się nie wywiązałam :) Poleciało 20 zł na Alis.

Bardzo dziękujemy aneciku :)

[Tyśka)]

Cieszę się, że Destino już u siebie, a Alis coś się szykuje - kciukuję :)

[Gusiaczek]

14 godzin temu, Tyś napisał:

Cieszę się, że Destino już u siebie, a Alis coś się szykuje - kciukuję :)

Jako i ja :)

[Anula]

O 26.10.2016 o 10:33, anecik napisał:

Teraz zobaczyłam że obiecałam grosik na kudłaczki i się nie wywiązałam :) Poleciało 20 zł na Alis.

Bardzo,dziękuję za pomoc.Dziś nadeszła wpłata 20,00zł.

Jutro będą konkretniejsze wiadomości odnośnie domku w Glinnie i zapadnie decyzja czy Alis pojedzie do tego domku.

[Anula]

Już po wizycie w Glinnie.Wizytę przeprowadził maciek777.Wypadła bardzo dobrze,także kontakt telefoniczny między Bogusik a P.Honoratą był super.

Alis będzie pakować walizki w niedługim czasie i zamieszka w Glinnie k/Nowego Tomyśla.Rodzinka jest poinformowana,że Alis może zamieszkać z nią.W tej chwili są już robione zakupy dla Alis w postaci,szelek,smyczy itd.Dziś będzie uzgadniane z Hanią,kiedy P.Honorata będzie mogła przyjechać po Alis.Bardzo by chciała aby to było możliwe jak najszybciej tj.w weekend.Rodzina jest przeszczęśliwa,że Alis trafi do nich.Bardzo,bardzo dziękują za nią.Państwo bardzo zabiegali o Alis,praktycznie P.Honorata była w ciągłym kontakcie z Bogusik.Oby teraz nasza Alis odnalazła się w nowym świecie dla niej.Trzymajmy kciuki.

[Anecik]

Cudne wieści. Tak miało być :)

[Poker]

Fantastycznie, bardzo się cieszę. Szykuje się miejsce na kolejne bidy.

[Tyśka)]

Super :)
Kciukuję za przeprowadzkę!

[Gusiaczek]

Szczęśliwej podróży do szczęśliwego życia Alis, które niechaj trwa jak najdłużej w miłości i zdrowiu :)

[Havanka]

Wieści rewelacyjne ! Czy Alis pojedzie do nowej rodziny już teraz, w ten najbliższy weekend? Powodzenia ślicznotko !

[Anula]

54 minut temu, Havanka napisał:

Wieści rewelacyjne ! Czy Alis pojedzie do nowej rodziny już teraz, w ten najbliższy weekend? Powodzenia ślicznotko !

P.Honorata by najchętniej odebrała Alis jutro albo w niedzielę.Nie wiem czy skontaktowała się z Hanią,dzwoniła ale Hania nie odebrała tel.Na razie nic nie wiem.Może Bogusik coś będzie więcej wiedziała to napisze.

[Tola]

Bardzo się cieszę i mocno trzymam kciuki za szybka aklimatyzację :)

Kolejna para psiaków zaczyna prawdziwe psie życie.

[Bogusik]

Dzięki Anulko,że napisałaś,bo ja naprawdę w wolnym czasie, tylko wisiałam na telefonach.Jednak się opłacało,bo wygląda na to,że Alis będzie miała bardzo dobry domek :) Rodzina bardzo psiolubna i przeszczęśliwa,że dostaną Alis.Jak dzisiaj zadzwoniłam aby powiedzieć o naszej decyzji,to byłam w szoku,że tak można bardzo się ucieszyć z wiadomości :) Pani Honorata miała zadzwonić albo dzisiaj,albo jutro rano do Hani i uzgodnić termin odbioru Alis.Hania powiadomiona o naszej decyzji :)

Maćku,ja jeszcze raz tutaj na wątku Alis, bardzo dziękuję za przeprowadzenie wizyty :)

Dzisiaj zakupiona smycz i szeleczki dla arystokratki Alis,jak ją p.Honorata określiła :)

 

 

[Anula]

No to czekamy na dalsze wieści.Trzymam kciuki za pierwszy spacer Alis z nowymi opiekunami.

[szafirka]

Alis wyruszyła do nowego domu. Państwo przyjechali po nią z najmłodszą córką. Alis była bardzo przestraszona gośćmi, stała przy nas, nie skusiła się nawet na smaczki. Po ok 15 minutach zaczęła podchodzić, dała się pogłaskać, ale cały czas była czujna, obserwowała co będzie dalej, cały czas odwracała się w naszą stronę, jakby pytała, czy zgadzamy się, by dotykał ją ktoś obcy. Kiedy już na smyczy wyszła na ogród, od razu ogonek podniosła do góry i cieszyła się czekając na spacer. Mamy nadzieję, że Alis szybko przyzwyczai się do nowego miejsca i nowych właścicieli, będzie dużo spacerować i zazna wiele miłości. Alis jako wyprawkę dostała obrożę z tymczasową adresatką, trochę suchej karmy i puszkę animondy.

[Tyśka)]

Powodzenia, kochana :)
To koniec już Twojej tułaczki, bądź szczęśliwa!

[Anecik]

Trzymaj się Alis.

[Poker]

Bądź szczęśliwa dziewczynko  !!

[werenn]

Powodzenia

[Bogusik]

Teraz właśnie rozmawiałam z p.Honoratą i muszę się przyznać,że się popłakałam słuchając tak wspaniałej relacji z pierwszych godzin pobytu Alis w nowym domku :) W samochodzie Alis była bardzo spokojna i położyła swoją kochana mordkę na kolanach Pana.Po przyjeździe był krótki spacer,na którym była kałuża sioo i później bezproblemowe wejście do mieszkania.Dziewczynka pozwiedzała pomieszczenia,zobaczyła gdzie stoją miseczki,ale nie piła i nic nie zjadła.Na to wygląda,że kiedyś musiała mieć wydzielone pomieszczenie,w którym wolno jej było przebywać,bo ma lęk przed wejściem do salonu.Salon jest połączony z kuchnią i w niej chętnie przebywa,natomiast zawołana do salonu,robi dwa kroki i się cofa.Wniesiona na rękach już czuje się w nim dobrze.Wszystkiego pomału się nauczy i przyzwyczai do nowych warunków,bo przecież to dopiero jej kilka godzin nowego życia.Później był drugi spacer z Panem i po powrocie dała sobie pięknie wytrzeć łapki i brzuszek.

Państwo zachwyceni Alis do granic możliwości.Nie spodziewali się tego,że będzie tak spokojną i tak kochaną sunią :) Państwo,nie mogą  pogodzić się z tym,że ktoś mógł ją wyrzucić,czy oddać do schroniska,ale teraz już ma swój domek,w którym postarają się wynagrodzić jej to zło,którego doznała.Pani Honorata jeszcze raz bardzo dziękowała za to,że mogli Alis adoptować :)

Alis zwiedza mieszkanko :)

I jak arystokratce przystało-wygodna kanapa :)

 

[Havanka]

Bogusiu, czytając Twoją relację, też poryczałam się okrutnie ! Tak się cieszę, ze sunia trafiła na ludzi pełnych empatii i mam nadzieję, że w tym domu, szczęśliwa spędzi resztę długiego zycia ! Nasza kochana Alis !

[Tola]

Mnie też się mocno płacze, sunieczka wreszcie będzie członkiem rodziny, wreszcie będzie kochana.

Wzruszające te zdjęcia, popłaczę sobie jeszcze, tak bardzo się cieszę!