Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam

Moje ostatnie zmagania ze szczeniaczkiem były około 13 lat temu i teraz po raz kolejny przechodzę przez to doświadczenie i jak wszystko od kilku dni wydaje mi się idzie całkiem dobrze to zastanawiam się nad jedną rzeczą. Mój miniaturowy pudelek ma już 8 tygodni i jeden dzień. Jest u mnie od 3 dni. Jest kochana, na razie jeszcze więcej śpi niż się bawi, a jak już się bawi ze mną to szybko traci zainteresowanie daną zabawą chociaż staje na głowie żeby jej dogodzić no ale w końcu to dzidziuś pewnie niedługo wszystko się zmieni. Natomiast tak raz dziennie wpada w taki "zabawowy szał", "głupawkę" "ma napad szału" nie wiem jak jeszcze to nazwać :) Nagle zaczyna biegać jak opętana, przestaje na mnie zwracać uwagę albo na mnie też skaczę i próbuje złapać za nogawkę po drodzę,  nie mogę jej zainteresować niczym żeby ją trochę uspokoić, ma w tym momencie swój świat i tak z jednego kąta do drugiego z prędkością światła, do tego przy tej prędkości ledwo hamuje i w coś wali, a to się przewraca na zakrętach, a to do zabawki żeby ją szarpać no i tak jakieś 5 minut. Na pewno większość zna ten stan u szczeniaka. Czy jest jakiś sposób żeby to przerwać? Czy dać jej się tak wyszaleć i przeczekać? Jak ją zostawiam to nic nie daje. Jest tak mała i krucha, że boje się, że po prostu ta wariatka sobie coś zrobi :)

Posted

Za to plus należy jej się za to, że w tej głupawce zawsze przyciska ją kupa i trakcie biegu zmienia kierunek na matę, robi i wraca z powrotem do szaleństw :) Wolałabym żeby był jakiś sposób na okiełznanie tego, bo jak widzę to malutkie ciałko  w tym szale to mi serce w gardle staje :)

Posted

Nic nie poradzisz, prawa młodości. :P Mój pies ma tak do teraz, chociaż już ponad trzy lata, no w tym roku cztery stukną, ale wciąż dostaje napadów głupawki.Tyle, że teraz uspokaja się na "spokój" lub "starczy". A, że coś się stanie.. mój kilka razy wbiegł w ścianę, kilka razy wjechał w szybę, potknął się, ale żyje i teraz ma nauczkę, już mu się to nie zdarza, a jakichś obrażeń przy tym też nie było, szczenie jak dziecko - wybawić się musi . :)

Posted

Dziękuje za rady :) No nic jakoś to wytrzymam. Znoszę jej napady, ale liczę w duchu, że miną wraz z wiekiem dziecięcym :) Może weźmie przykład z opanowanych starszych psich domowników :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...