Jump to content
Dogomania

Dramat dzikusków zamieniony w cud. Lika, Rudy-Moris, Murzynek-Gucio, Tinka, Czesio w DS. I do tego Gandzia, od której wszystko się zaczęło.


Recommended Posts

Posted

Jestem też w totalnym szoku!Zaglądnęłam na wątek aby poczytać relacje Murków z przekazania sunia a tu....klapa :( Nie wiem co się stało ale podejrzewam,że coś poważnego,co przeszkodziło jej w tej adopcji.Pani Adrianna wręcz sama dopominała się o wizytę p/a i czekała na Likunię odliczając dni więc tym bardziej jestem zaskoczona zmianą jej decyzji...

Posted
16 godzin temu, Bogusik napisał:

Jestem też w totalnym szoku!Zaglądnęłam na wątek aby poczytać relacje Murków z przekazania sunia a tu....klapa :( Nie wiem co się stało ale podejrzewam,że coś poważnego,co przeszkodziło jej w tej adopcji.Pani Adrianna wręcz sama dopominała się o wizytę p/a i czekała na Likunię odliczając dni więc tym bardziej jestem zaskoczona zmianą jej decyzji...

Może pokłóciła się z chłopakiem, może on nic nie wiedział o planach adopcji suni...

Posted
12 minut temu, Murka napisał:

Może pokłóciła się z chłopakiem, może on nic nie wiedział o planach adopcji suni...

Też tak myślę. Ludzie często odejmują decyzję o adopcji a dopiero później rozmawiają z bliskimi osobami, myśląc, że jakoś to będzie :(

Posted
52 minuty temu, jola&tina napisał:

Też tak myślę. Ludzie często odejmują decyzję o adopcji a dopiero później rozmawiają z bliskimi osobami, myśląc, że jakoś to będzie :(

Dlatego w czasie wizyty pa, pytamy, czy wszyscy domownicy zgadzają się na adopcję psa. 

A co do tego, że jakoś to będzie, to sama przed wielu laty zaskoczyłam TZta, przywożąc bez porozumienia z Nim szczeniaczkę w typie ON. Przez wiele lat mi to później wypominał, chociaż Bukę pokochał równie mocno, jak ja ;) 

Posted
14 minut temu, helli napisał:

a niekudlata (Tinka) nie jest zabawowa? bo widze, ze tylko Lika bawi sie ze szczeniorka

Tinka to taka dystyngowana pani:) woli grzać futro na słoneczku. W przeciwieństwie do Liki natomiast potrafi się cieszyć do człowieka machając ogonkiem, co potem Wam pokażę jak wrzucę filmiki.

Posted
7 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Czytalam z zapartym tchem. Dobrze, że Likunia nie wie, jakie zamieszanie było wokół niej i humor jej dopisuje. A domek się znajdzie :)

Z tym domkiem to ciężka sprawa.Brak telefonów,totalna cisza pomimo wyróżniania OLX od początku jak Likunia zaczęła być ogłaszana.Na innych portalach chyba też idą ogłoszenia.

nadeszły wpłaty od ona03 i od istar19 za VII.ŚLICZNIE DZIĘKUJĘ.

Posted

W wolniejszej chwili porobię znowu na parę portali ogłoszeń. Na niektórych ciągle wiszą, o ile przychodzi mi przypominajka na maila. Anula, nie poddajemy się, szukamy domu :)


Dzisiaj przechodziłam obok domu Gandzi, spotkałam b. tymczaskę na ogrodzie. Przywitała mnie w podskokach, szczęśliwa, radosna, próbowała dać mi całusa przez ogrodzenie :). Totalnie nie do poznania - ostatnim razem na wizycie po/a nie podchodziła do nas, a dzisiaj to taka radosna, zrelaksowana sunia... Wierzę, że wkrótce jej przyrodnie siostry dołączą do grona domnych psów.
A ja ją odwiedzę w wolniejszej chwili i porobię zdjęcia.

19970607_1566293116775431_672959893_n.thumb.jpg.f8d69fa42b02dfc46dd8a4c5ae2f2b12.jpg


Czesio też świetnie się trzyma, bardzo wesoły psiak z niego.

19873909_1423651467682984_1021177982_n.jpg.b14e9ab451c68722f707f5f38f45bb33.jpg

 

Z kolei wczoraj spotkałam wypisz wymaluj suczkę identyczną do Tinki i wiekowo wyglądającą na ciut starszą sunię. Jestem niemal 100% pewna, że to jakaś krewniaczka, bo te psy są nie do podrobienia, a przecież szczeniaki były oddawane, o ile pracownicy zdołali je wyłapać. Również szła ze swoimi właścicielami, wpatrzona w nimi jak w obrazek.

  • Upvote 2
Posted

Zadzwoniła dziś p.Adrianna z przeprosinami i wyjaśniła, że w piątek tuż przed jej telefonem do mnie dowiedziała się, że jej mama jest ciężko chora i nie jest w stanie teraz dokładać sobie obowiązków. Wtedy ta wiadomość była dla niej ciosem i nie była w stanie o tym rozmawiać, dopiero teraz po paru dniach nieco ochłonęła i stwierdziła, że należą się nam wyjaśnienia. Bardzo przepraszała. 

Posted
Dnia 10.07.2017 o 14:01, Murka napisał:

 natomiast potrafi się cieszyć do człowieka machając ogonkiem, co potem Wam pokażę jak wrzucę filmiki.

Jestem ciekawa tych filmików, więc Murko, jak znajdziesz chwilkę to proszę, wstaw je :)

Posted
Dnia 10.07.2017 o 20:58, Murka napisał:

Zadzwoniła dziś p.Adrianna z przeprosinami i wyjaśniła, że w piątek tuż przed jej telefonem do mnie dowiedziała się, że jej mama jest ciężko chora i nie jest w stanie teraz dokładać sobie obowiązków. Wtedy ta wiadomość była dla niej ciosem i nie była w stanie o tym rozmawiać, dopiero teraz po paru dniach nieco ochłonęła i stwierdziła, że należą się nam wyjaśnienia. Bardzo przepraszała. 

Pani Adrianna mówiła mi,że Rodzice mieszkają zdaje mi się w Sandomierzu,więc bardziej pomyślałam,że tam coś się niedobrego wydarzyło  i się nie myliłam....:( To bardzo fajna i odpowiedzialna osoba i trudno było mi uwierzyć,że z powodu zmiany nastroju współlokatora,zrezygnowała z Likuni.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...