elik Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 3 minuty temu, Poker napisał: Biedulki odsypiają lata poniewierki na zimnie. A śpią tak mocno, że nawet zdejmowania daszku nie usłyszały :) Quote
WiosnaA Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 6 minut temu, Tyś(ka) napisał: Jeżeli Jamor zna adres (bo to on znalazł tego psiaka) to poprosiłabym Chełmską o interwencję, bo nie wiem czy właściciele z dobrej woli zrzekną się psicy. Tyś(ka),adres ja mam,..Tak jak Ci mówiłam,sunia nadaje się do interwencji z miejsca,....na słowa Jamora,że może głodna,dostał odpowiedź,że przecież dwa chleby dziennie zjada.... jedyne co, to w tej chwili jest przynętą dla Rudego...Jamor przygotował tam posesję....oby nie długo. 1 Quote
mdk8 Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 24 minuty temu, Tyś(ka) napisał: no i ta dożyca wychudzona na łańcuchu nie daje mi spokoju :( są na dogo ciotki od dogów napisz do Alla Chrzanowska może będą mogły coś pomóc. 1 Quote
Moli@ Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 12 minut temu, elik napisał: A śpią tak mocno, że nawet zdejmowania daszku nie usłyszały :) Po takich przeżyciach padły...ciepło, najedzone...bezpiecznie i odsypiają :) Wspaniale, że jeszcze jest trochę takich "wariatów" na świecie :) Zaciskam kciuki za Rudego 4 Quote
Tyśka) Posted December 21, 2016 Author Posted December 21, 2016 Co do dożycy, napiszę do Osób z Zamościa, które kilka razy przeprowadzały tutaj na moją prośbę interwencję. Mają najbliżej, będzie łątwiej zorganizować dojazd. Ciocie od dogów również mile widziane, ale! proszę, pozwólcie nam na razie złapać Rudego. Obecnie się zakochał w dożycy, przebywa przy jej posesji, jeśli więc ją zabierzemy, to znowu nie uda nam się złapać psiaka (pójdzie w długą), a on taki biedny, osierocony :(. Jak tylko Rudy będzie bezpieczny, będziemy mogli zabrać sunię. Rudy to neistety łazęga codzienie robi dużo kilometrów. Jak Murzynio zniknął z rewiru, to Rudy usiadł trochę na zadku i pilnował "maluchów", ale teraz został całkiem sam i natura włóczęgi obudziła się w nim na nowo. Chciałabym również przeprosić Was za te tajemnice i konspiracje... ale nie mogliśmy inaczej, musieliśmy dla bezpieczeństwa psiaków tutaj trochę nakłamać. Dziękujemy za wyrozumiałość i proszę, nie zostawiajcie nas samych. Ktoś z nas wstawi niedługo rozliczenie Jamorowe, ja podsumuję jutro te pieniązki, które doszły na konto psiaków (nie wzięłam ze sobą laptopa i siedzę na telefonie)... ale to wciąż mało... niestety. Kupa kasy idzie na psy i na odłowienie, ale niech już będą bezpieczne... Wierzę, że razem podźwigniemy to. 2 Quote
Onaa Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Przed chwilą, Anula napisał: Tinusia i Lisek u Murki. nie widzę zdjęć :( Quote
elik Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 22 minuty temu, Moli@ napisał: Po takich przeżyciach padły...ciepło, najedzone...bezpiecznie i odsypiają :) Wspaniale, że jeszcze jest trochę takich "wariatów" na świecie :) Zaciskam kciuki za Rudego Ja też zaciskam. Musi się udać złapanie go ! 1 Quote
zachary Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Anka, ucałuję Cię przy najbliższej okazji!. Rudzik będzie szczęśliwy, zadbany, odrobaczony, nabierze ciałka, nie będzie tracił zdrowia na lodowatym betonie.Będzie wspaniałym dumnym psem!. Wierzę w to! Jak Ty się za to wzięłaś, to wiem,że pomozesz wszystkim trzem muszkieterom, tak jak pragniesz!. Rudzielec siedzi w moim sercu również...Pamiętam jak w styczniu, na wielkim mrozie szukałaś w Warszawie uciekiniera - Tinusia, którego przywiozłam Ci ze schronu w Grudziądzu...To było poswięcenie nie do opisania...i cud odnalezienia.... 1 Quote
Onaa Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Na zdjęciach Lisek taki zdenerwowany, a Tinusia pierwszy raz na smyczy a jednak spokojna taka. To jest w końcu rodzeństwo czy matka z synkiem :) ? Słodziaki, najważniejsze że razem. Quote
elficzkowa Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Karmicielka twierdzi, że to rodzeństwo ale czy na pewno tego Ona też nie wie. Quote
Tyśka) Posted December 21, 2016 Author Posted December 21, 2016 14 minut temu, elficzkowa napisał: Karmicielka twierdzi, że to rodzeństwo ale czy na pewno tego Ona też nie wie. Tak, najprawdopodobniej to rodzeńswo, ale z innego miotu. Tinusia była już podrośnięta, gdy pojawił się Lisek. Ale pamiętam, że jako mała dziewczynka przechodziłam tamtędy (a na pewno byłam am ze swoim psem w okolicach 2011r) i widział tam identyczne psy do Tinki i Rudego... a może widziałam podobne, ale nie byli to oni? w końću pamięć może mylić. Jednak na pewno 2lata temu, jak łapałam szczeniaki, Lisek był dorosły: wtedy na rewierze było o kilka psów więcej, ale Lisek i Tinusia byli jedyni i nie do podrobienia.... Co prawda, wet ocenił Liska na 2lata, ale wg mnie to niemożliwe ze względu, że od 2lat tam chodzę. Wg mnie Lisek może mieć 3-4lata. Tinusia oceniona została na 3lata, ale znowu: wg mnie i relacji pracowników, z którymi kiedyś zamieniłam słowa, ta sunia jest od dobrych paru lat... więc jest ciut starsza. Ale ile mają tak naprawdę? Tego nie wie nikt... zresztą, czy to istotne czy mają 3 lata czy 5? ;) Ważne, że są bardzo łagodne, mimo strachu nie gryzą. I są mądre, to po nich widać od razu i nigdy w to nie wątpiłam. Cieszę się, że w końcu ktoś to widzi i świat ma okazję poznać te wspaniałe psiaki :). Będą pociechą dla kogoś... Quote
Tyśka) Posted December 21, 2016 Author Posted December 21, 2016 15 minut temu, Nesiowata napisał: Również nie widzę zdjęć Myślę, że Murka przyjdzie i wstawi :) Ja wstawiłam trzy Murkowe, bo pomyślałam, że ku pokrzepieniu serc... mogę pokazać Wam "kradzione" fotki ;) Quote
elik Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 5 minut temu, Tyś(ka) napisał: Myślę, że Murka przyjdzie i wstawi :) Ja wstawiłam trzy Murkowe, bo pomyślałam, że ku pokrzepieniu serc... ;) Dobrze myślałaś :) Quote
Tyśka) Posted December 21, 2016 Author Posted December 21, 2016 1 minutę temu, elik napisał: Dobrze myślałaś :) :) Mam nadzieję, że będzie mi to wybaczone :p Ale tak się cieszę, że psiaki są już u Murki, że mam je na tapecie w telefonie i komputerze. Nie mogę uwierzyć, że w końcu mają ciepło, sucho, przytulnie... I tylko boli mnie mocno, że Rudy jeszcze nie dzieli tego szczęścia. Ach Rudy! Gdybyś wiedział, gdzie byś trafił, to sam byś się wpakował do siatek... Quote
Onaa Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Na tym zdjęciu wyglądają identycznie :D. Lisek chyba z tyłu a Tinka z przodu. Quote
WiosnaA Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Tysiu,myślę,że Murka się nie pogniewa jak wstawimy wszystkie zdjęcia,zrobiła je dla nas,odciążymy ją z czasem. Psiaki są zestresowane na zdjęciach,bo to pierwsze spotkania ze smyczą. Murka jak obrobi się ze zwierzakami to na pewno wszystko o pieskach napisze. ed.Co do wieku,to może ja nie do końca w temacie i chyba namieszałam Murce,...że to syn i mamusia Quote
Anula Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Ja wstawiłam te zdjęcia co wstawiła Tyś. Jeżeli chodzi o wychudzoną sunię to miałam na myśli aby sprowadzić tam TOZ i postraszyć właścicieli,nakazać karmienie a nie ją zabierać od razu.Nieraz taka wizyta skutkuje w poprawieniu warunków dla psa.Tylko ten łańcuch to nie jest dla doga,zresztą dla żadnego psa.Myślałam o Alli Chrzanowskiej,która ma dogi i pomaga im.Ma szersze pole działania.Czy ta sunia ma budę? Kiedy to się skończy,nie dość,że dzikuski to jeszcze ta sunia potrzebuje ewidentnie pomocy. Quote
Gusiaczek Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Siedzę zasmarkana od łez wzruszenia, pełna podziwu i ogromnego szacunku dla Was <3 Na kilka dni przed pierwszą gwiazdką to się wydarzyło! <3 Rudzik na pewno dołączy do swojej Rodzinki, za co trzymam kciuki i sercem wspieram. Jamora dażę ogromnym szacunkiem i cieszę się, że zdecydowałyście, by pomógł właśnie On Proszę o nr konta, wesprzemy na ile możemy. Serdeczności zostawiam i najlepsze życzenia nie tylko świąteczne :) 2 Quote
Tyśka) Posted December 21, 2016 Author Posted December 21, 2016 NIestety, dożyca to niejedyny problem... ja dowiedziałam się o menelu, który kolekcjonuje psy i koty... sytuacja patowa... zwierzaki sa w stanie masakrycznym, umieraja same, gość nie reaguje jak samochod je przejedzie albo jak sa chore, one zreszta gloduja... ktos probowal im pomoc, ale menel nie chce wspolpracowac... co mu sie psy czy koty odbierze to na ich miejsce przychodza nowe... tutaj jedynie zadziala sadowny zakaz... i zabranie wszystkich zwierzat. Ale dokad ma trafic te kilkanascie psow i kotow w roznym stanie (podobno wiekszosc z nich wymaga interwencji weta)? Dzisiaj mama mi opowiedziala, ze na drugim koncu miasta jest facetka, ktora mieszka przy lesie i dokarmia kilkanascie psow.... bezdomnych... i ma okolo 20 kotow, bo ciagle ktos jej podrzuca... jest z tym sama.... oczywiscie w czasie mojego 8dniowego pobytu w domu mam zamiar Ja poznac... W obliczu tylu nieszczesc, daze, by chociaz dzikuski byly bezpieczne - juz tyle czekaja... Niestety wschodnia Polska, tereny przygraniczne - to jest dramat... Pracy duzo, rak do pomocy malo... Dlatego ciesze sie kazdym uratowanym zwierzakiem. Wstawiam reszte Murkowych zdjec, ktore mam. :) Lisek jest puchaty :) Tinusia krótkowłosa. Najpierw wstawiam Liska. 1 Quote
Tyśka) Posted December 21, 2016 Author Posted December 21, 2016 I Tinusia (jak widac, ma zbyt duzo cialka) ;) Zdjecia sa z pierwszego spaceru, wiec psiaki debiutuja na smyczy. Jak na psy, ktore nie znaly dotyku ludzkiego ani smyczy i byly przy obcych im ludziach, wyrwane z wlasnego srodowiska... to i tak wg mnie zdaly test smyczowy na piatke z plusem :). I jeszcze jedno wspolne. Tinusia zaglada z budki: PS: wybaczcie za brak polskich znakow, ale sprzet, na ktorym pracuje... polskich znakow nie uznaje :(. 3 Quote
Mysza2 Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Aniu, dziewczynki, po cichutku Wam kibicowałam i tak bardzo się cieszę:):) Jesteście WIELKIE. Trzymam kciuki za Rudzika:) Quote
jola&tina Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Cóż to za radość oglądać takie zdjęcia!!!! Za tę radość wybaczamy Wam wszystkie kłamstwa :) - przeszłe i przyszłe :) Kochane Ciocie i Wujkowie też, wielkie dzięki i wielki szacunek dla Was. 1 Quote
rozi Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Ja w dalszym ciągu nie rozumiem, czemu miała służyć/przed czym chronić ta nagła konspiracja. Lichu mi się strasznie podoba :) Mam nadzieję, że dobrze trafi. Quote
Poker Posted December 21, 2016 Posted December 21, 2016 Przed chwilą, rozi napisał: Ja w dalszym ciągu nie rozumiem, czemu miała służyć/przed czym chronić ta nagła konspiracja. Lichu mi się strasznie podoba :) Mam nadzieję, że dobrze trafi. Nie wszystko musimy rozumieć. Ważne ,że pozytywne jej efekty. Ciesz się kobieto, nie marudź. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.