Poker Posted December 11, 2016 Posted December 11, 2016 Ojej, no faktycznie niewesoło. No ale cóż zrobić.Wypada czekać i mieć nadzieję ,że psy będą na miejscu. Dobrą stroną opóźnienia jest to ,że może więcej kasy się uzbiera. Quote
UlaFeta Posted December 11, 2016 Posted December 11, 2016 6 minut temu, WiosnaA napisał: Wiecie co....nie mam już siły, Dostałam przed chwilą wiadomość od Jamora,że wyskoczyły mu ważne sprawy i nie może jechać w tę środę. Akcja tym samym na środę odwołana i przełożona aż na następny poniedziałek tj.19.12. Aniu,ostatnio Ktoś pomagal Mortes w odłowieniu Jedrusia.Moze Ja zapytać,czy ten Ktos nie może pomoc. Quote
elficzkowa Posted December 11, 2016 Posted December 11, 2016 A niech to...Te nasze dzikuski to mają jakiegoś pecha. Quote
Poker Posted December 11, 2016 Posted December 11, 2016 1 minutę temu, elficzkowa napisał: A niech to...Te nasze dzikuski to mają jakiegoś pecha. Nie mają pecha , bo tyle osób się o nie troszczy. Pełnia szczęścia się trochę opóźni. 1 Quote
Bogusik Posted December 11, 2016 Posted December 11, 2016 Jejku, a dla mnie czekanie do środy było jakimś okropieństwem,a teraz jeszcze kolejny długi tydzień :( No ale nic na to nie poradzimy,bo głowa muru nie przebijemy... Może do tego czasu,choć Tinka przestanie latać z psami po osiedlu i psiaki będą się bardziej trzymać swojego miejsca. Quote
shoto Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 No to się narobiło masakra jakaś jak nie urok to sraczka. Ja nie mogę 19 będziemy musieli inaczej kombinować bo mnie nie będzie Quote
WiosnaA Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 7 minut temu, shoto napisał: No to się narobiło masakra jakaś jak nie urok to sraczka. Ja nie mogę 19 będziemy musieli inaczej kombinować bo mnie nie będzie Jak ja nie osiwieję...to zejdę.... No Niech Nam się Uda pomóc jakoś Tym Psiakom! Quote
jola&tina Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 No to się pokręciło - z każdej strony! Myślę, że czekanie do poniedziałku nie jest problemem - te psy tak długo już czekają, że kilka dni nie sprawia różnicy. Problemem jest to, że shoto nie może być na miejscu w przyszły poniedziałek. Quote
*Magda* Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 A pani Karmicielka? Może dziewczyny skontaktujcie się z nią, to może chociaż ona będzie tam mogła być jak przyjedzie Jamor. Quote
elficzkowa Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 O 11.12.2016 o 12:23, Istar19 napisał: Tysia, nie mam czasu na przeszukiwanie wątku, a nie wiem, czy gdzieś tu nr konta...stałych deklaracji nie mogę za wiele...wpisz ode mnie po 5 zł na Tinkę i Rudego - ale płacić mogę dopiero od stycznia. i podaj nr konta to podeślę choć 15 zł na rzecz wyłapania psiaków. Więcej nie dam rady w tym miesiącu :( Wysłałam pw. Quote
elficzkowa Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 Dzikuski dzisiaj na swoich włościach. Spadł śnieg i jest zimno, pewnie nie chce im się nigdzie chodzić. Quote
WiosnaA Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 Zobaczcie,co sprzedają na nasze pieski....spotkaliście takie fanty?...hihi 109. Zestaw do tzw. Placków ziemniaczanych hihi :) Waga 2,5kg. Marchewka Gratis :) CW £1 4 Quote
elficzkowa Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 Myślę, że amatorów placków ziemniaczanych nie zabraknie ! Quote
elficzkowa Posted December 12, 2016 Posted December 12, 2016 Na koncie dzikuskowym nowa wpłata: Martyna J.Sz. - na odłowienie dzikusków - 20 zł Pięknie dziękujemy Quote
Bogusik Posted December 13, 2016 Posted December 13, 2016 Dziewczyny i co z tym poniedziałkiem?Czy będzie ktoś w stanie być tam na miejscu i pomóc Jamorowi? Wiadomo już ,że shoto nie da radę,a może ciocia elficzkowa by jakoś pomogła? .Dziewczyny,za nami kawałek pomocowego łańcuszka,a przed nami jeszcze zostały ostatnie ogniwa do pokonania...Bardzo proszę o pomoc,bo nie wiem czy bez niej jest w ogóle sens przyjazdu Jamora :( Quote
WiosnaA Posted December 13, 2016 Posted December 13, 2016 13 minut temu, Bogusik napisał: Dziewczyny i co z tym poniedziałkiem?Czy będzie ktoś w stanie być tam na miejscu i pomóc Jamorowi? Wiadomo już ,że shoto nie da radę,a może ciocia elficzkowa by jakoś pomogła? .Dziewczyny,za nami kawałek pomocowego łańcuszka,a przed nami jeszcze zostały ostatnie ogniwa do pokonania...Bardzo proszę o pomoc,bo nie wiem czy bez niej jest w ogóle sens przyjazdu Jamora :( Bogusiu,z tego co wiem elficzkowa też nie bardzo może, ale może za kimś się jeszcze rozejrzy ....ja teraz jestem zajęta bazarkiem i przesyłkami, rodzinie też paczki wysłać muszę,bo czas najwyższy.....kilka najbliższe dni nie mam czasu zająć się tym po prostu.....troszeczkę się obrobię i znów będę wisieć na telefonie. Wszystko przeciąga się w czasie,ale nic nie poradzę.Ostatecznością,to znów przekładanie i dopiero jak Tyśka przyjedzie. Quote
elficzkowa Posted December 13, 2016 Posted December 13, 2016 6 godzin temu, Bogusik napisał: Dziewczyny i co z tym poniedziałkiem?Czy będzie ktoś w stanie być tam na miejscu i pomóc Jamorowi? Wiadomo już ,że shoto nie da radę,a może ciocia elficzkowa by jakoś pomogła? .Dziewczyny,za nami kawałek pomocowego łańcuszka,a przed nami jeszcze zostały ostatnie ogniwa do pokonania...Bardzo proszę o pomoc,bo nie wiem czy bez niej jest w ogóle sens przyjazdu Jamora :( Na pewno znajdziemy kogoś do pomocy. W czwartek lub piątek będzie wiadomo kto będzie mógł pomóc Jamorowi. Mam nadzieję, że się uda. Ostatecznie, tak jak pisze WiosnaA będziemy czekać na Tyś. Quote
elik Posted December 13, 2016 Posted December 13, 2016 Cały czas czytam informacje o Waszych poczynaniach i kibicuję z zapartym tchem, ale nie piszę, by nie zaciemniać ważnych wiadomości. Teraz sobie pozwoliłam, bo będzie długa przerwa w działaniu. Cały czas trzymam kciuki i wysyłam pozytywne fluidy. Niech się uda wyłapać wszystkie psiaczki i zapewnić im dobre DSy. 3 Quote
Tyśka) Posted December 13, 2016 Author Posted December 13, 2016 Niestety, nasze psiaki znowu mają pod górkę :( Dla mnie to strasznie przykre. Pocieszające, że za tydzien o tej porze powoli będę dojeżdżała do domu... więc jakby co, to będę działać. Nadal brakuje nam kasy na odłowienie i stałych deklaracji :( Zaczynam myśleć, że nam nie jest dane pomóc tym psom... ciągle pod górkę... WPŁATY NA ODŁOWIENIE: Bakusiowa - 100zł Bogusik - 130,45zł (cegiełki z bazarku)togaa - 30 złAleksandra - 20 złAnna K., Kamil W. 20 złsiostra shoto - 30 złshoto - 15 złod Cioci Asi i kolegów z pracy shoto - 90 złMartyna J.Sz. - 20 zł RAZEM: 455,45zł Quote
elik Posted December 13, 2016 Posted December 13, 2016 Tysiu kochana nie wolno tracić nadziei. Bez wiary w powodzenie planu będzie trudno go zrealizować. To b. stare, ale nadal aktualne powiedzenie, że wiara góry przenosi :) 1 Quote
shoto Posted December 14, 2016 Posted December 14, 2016 Jak pech to we wszystkich dziedzinach wczoraj psów nie odwiedziłam bo byłam w pracy 11 godzin a do tego mąż się posypał. wszystko psu w mordę Quote
WiosnaA Posted December 14, 2016 Posted December 14, 2016 Shoto,mąż niech się zbiera do kupy! Za resztę Modły wznoście!..Pechy na cztery wiatry rozganiać!...proszę!...Te psy długo ,za długo są w poniewierce!.,,,chcemy Im pomóc! Niech nam się Uda!. Ciekawe jak tam nasze maluszki dzisiaj,...Tinka pewnie" okupowana"...u mnie śnieg sypie. zadzwonię zaraz do którejś cioci.. edit. już wiem...shoto rano jeść dała...Tinka cały czas z kawalerem. 1 Quote
elficzkowa Posted December 15, 2016 Posted December 15, 2016 Dzikuski polecają na obiad karmę z puszki z dodatkiem serc drobiowych. Dzień ponury i senny, psiaki pochowały się. W ,,budzie'' siedział akurat Rudy. Owszem wyszedł, poprzeciągał się i zrobił kilka wygibasów na plecach. Po chwili uległ moim prośbom i nieśpiesznie poszedł do karmy. Niestety On ciągle nie podchodzi zbyt blisko do człowieka. Tinusiowy amant oczywiście jest, mam nadzieję, że ma dom i pojawił się tutaj tylko w związku z cieczką Tinki. Jest bardzo głodny, podchodził kilka razy do miski ale bał się jeść przy mnie. Więcej zdjęć nie zrobiłam ale szybko robi się ciemno i zdjęcia wychodzą bardzo słabe. 1 Quote
Tyśka) Posted December 15, 2016 Author Posted December 15, 2016 Jak dobrze widzieć Rudego :) Jak robi wygibasy przy człowieku to chyba nie jest tak źle - ja nigdy takich rzeczy w jego wykonaniu nie widziałam, aż chciałabym to zobaczyć :) Ogonek też widzę jest coraz wyżej. Piękne robi postępy! Oby ten amant faktycznie miał dom, bo kolejny pies tutaj... rany! Jak chciałąbym by psiaki już były złapane... Jedzenie wygląda przepysznie, jesteście wspaniałe, że codziennie odwiedzacie psiaki. Dziękuję. Ja już za tydzień je odwiedzę. Chyba się popłaczę ze szczęścia. :) Quote
Tyśka) Posted December 15, 2016 Author Posted December 15, 2016 Dnia 13.12.2016 o 22:36, elik napisał: Tysiu kochana nie wolno tracić nadziei. Bez wiary w powodzenie planu będzie trudno go zrealizować. To b. stare, ale nadal aktualne powiedzenie, że wiara góry przenosi :) Dziękuję, elik. Trochę ciężko o optymizm, bo wszystko idzie jak krew z nosa :(. Ale skoro mówisz, że będzie dobrze, to tak będzie. Tylko boję się, że znowu nie zdążymy pomóc suni, zanim urodzi... Niech już będzie po! Dnia 14.12.2016 o 06:56, shoto napisał: Jak pech to we wszystkich dziedzinach wczoraj psów nie odwiedziłam bo byłam w pracy 11 godzin a do tego mąż się posypał. wszystko psu w mordę Shoto, zdrowia dla Twojego męża! Niech się nie da żadnej chorobie! Dnia 14.12.2016 o 11:11, WiosnaA napisał: Za resztę Modły wznoście!..Pechy na cztery wiatry rozganiać!...proszę!...Te psy długo ,za długo są w poniewierce!.,,,chcemy Im pomóc! Niech nam się Uda!. Dołączam się do apelu WiosnaA! Tylko wspólnymi siłami damy radę. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.