Jump to content
Dogomania

Dramat dzikusków zamieniony w cud. Lika, Rudy-Moris, Murzynek-Gucio, Tinka, Czesio w DS. I do tego Gandzia, od której wszystko się zaczęło.


Recommended Posts

Posted

Pewnie,że Likę stresują szelki ubrane w pierwszych dniach ale Lika się przyzwyczai,nie będzie ich czuć na sobie po pewnym czasie i uzna to za normę.Tyle czasu nie miala nic na sobie to w tej chwili ją drażnią.Siła wyższa Lika musi chodzić w szelkach i obroży jedynie w szczególnym przypadku np.kąpieli tylko akcesoria powinny być zdejmowane.Mam nadzieję,że Lika ma także adresówkę przypiętą do obroży.

Nie możemy zaprzepaścić trudu,niesamowitych kosztów jakie się poniosło gdyby Lika miała znów nawiać.

  • Upvote 3
Posted
2 godziny temu, Anula napisał:

Pewnie,że Likę stresują szelki ubrane w pierwszych dniach ale Lika się przyzwyczai,nie będzie ich czuć na sobie po pewnym czasie i uzna to za normę.Tyle czasu nie miala nic na sobie to w tej chwili ją drażnią.Siła wyższa Lika musi chodzić w szelkach i obroży jedynie w szczególnym przypadku np.kąpieli tylko akcesoria powinny być zdejmowane.Mam nadzieję,że Lika ma także adresówkę przypiętą do obroży.

Nie możemy zaprzepaścić trudu,niesamowitych kosztów jakie się poniosło aby Lika znów nawiała.

Nic dodać i nic ująć :) Są psiaki nienauczone chodzenia w obróżce,szelkach czy chodzenia na smyczy.Wszystkiego można je nauczyć i przyzwyczaić ,dzięki konsekwentnemu działaniu w tym kierunku opiekunów.Najważniejsze jest bowiem bezpieczeństwo psa, bo nigdy nie przewidzimy,co może nagle go wystraszyć, spłoszyć....Lika już raz spłoszona uciekła i nie wyobrażam sobie aby to się miało powtórzyć :( Wierzę,że cała Rodzina wzięła to sobie do serca i wyciągnęła właściwe wnioski!Likuniu bądź grzeczna i nie wydziwiaj,że masz coś na sobie, bo to przecież nie pancerz! :)

Posted

"Krycha" za ucieczkę dostaje jeszcze prezenty! NO, no! Oby w tym małym łebku nie poukładała sobie, że to nagroda za jej wyczyny!

A mówiąc poważnie - chyba powoli zacznie do niej docierać, że dom jest przystanią, której trzeba pilnować ze wszystkich sił, bo ciężko do niego wrócić.

A do szelek przyzwyczai się szybko.  I tak szczęśliwa, że nie za często coś tam przy niej majstrują. 

Powodzenia uciekinierko - miałaś naprawdę ogromne szczęście, pozwól by zostało na zawsze przy tobie na zawsze i nie kombinuj już jak  "koń pod górę"

  • Upvote 4
Posted
14 godzin temu, WiosnaA napisał:

 

Tysiu,a jesienią miałaś być u Tinki , zdjęcia nam przywieźć....może były na wątku i mi umknęły?

Faktycznie przydały by się jakieś zdjęcia Tineczki.Też jestem ciekawa jak ona teraz wygląda...?

Posted

Anulko, Bogusik; "Moja" rewanżowa, kocia karma dotarła wczoraj, za co bardzo, bardzo dziękuję.:-)

 

 A co do Likisunia z całą pewnością ma w sobie domieszkę szpica.

 Moja  kochana Toga była szpicem.

 Dwuwarstwowa sierść, stojące uszka, szpiczasta mordka, zakręcony puchaty ogon, portki na tylnich łapkach.. Nawet te jasne otoczki wokół oczu.

Różni je tylko waga. Lika waży z 8 kg a moja Toga ( szpic wilczy) ważyła 27 kg.;-)

U szpiców charakterystyczna jest jeszcze obfita  kryza wokół szyi, co powoduje że szyja jest ‘gruba” a łepek malutki.

Z tych m.inn powodów,  Toga  całe życie na spacery wychodziła wyłącznie w szelkach. Obróżka służyła  ku ozdobie i do zawieszenia adresówki. ;-)

 Obawy, że sama obróżka to dla Liki zbyt małe zabezpieczenie, są jak najbardziej zasadne.

Likuniu, pokochaj szeleczki. Nie masz innego wyjścia,

 

6.jpg.64d24cb83bad96701b2bcc09680dd759.jpg

Toga...

5a6a4caf5f925_SAM_1449(2).JPG.be5001c26a4534943245856354b7013b.JPG

 

 

  • Upvote 3
Posted
1 godzinę temu, togaa napisał:

. . .

 A co do Likisunia z całą pewnością ma w sobie domieszkę szpica.

 Moja  kochana Toga była szpicem.

 Dwuwarstwowa sierść, stojące uszka, szpiczasta mordka, zakręcony puchaty ogon, portki na tylnich łapkach.. Nawet te jasne otoczki wokół oczu.

Różni je tylko waga. Lika waży z 8 kg a moja Toga ( szpic wilczy) ważyła 27 kg.;-)

. . .

6.jpg.64d24cb83bad96701b2bcc09680dd759.jpg

5a6a4caf5f925_SAM_1449(2).JPG.be5001c26a4534943245856354b7013b.JPG

Toga...

Bo Likunia jest z tych szpiców miniaturek. Są śliczne :)

Posted

Toż to ja od początku określiłam Likunię jako szpica.Ogłoszenia szły przynajmniej z mojej strony jako szpic bardzo w typie rasy.Moi rodzice kiedyś też mieli szpica.Był to cudowny piesek jak opowiadali.Ja byłam malutkim dzieckiem i nie pamiętam jego.

Posted

Toga [*] i Czaruś prawie jak Lika....Czaruś - prześliczny brzdąc mały!

 

Wczoraj rozmawiałam z p.Edwardem,bardzo dziękował za karmę!.. nie spodziewał się,że otrzyma tak dużo,ale mówi rozejdzie się,bo dużo kotów tam do nich przychodzi się posilić.

Dziś p.Edward sam do mnie zadzwonił. Otrzymał ramkę z podziękowaniami i bombonierkę,dziękował wzruszony... mówił,że ładny prezent, że piesek ładny, i ramkę sobie postawi.

(Szkoda,że Anulce umknęło dodać słowo -"p.Edwardowi" -dziękujemy).

  • Upvote 2
Posted

Miałam gości i nie dałam rady wysłać paczuszki. Ale już kupiłam herbatki, śliczny kubek w kotki , dołożę czekoladę czy bombonierę i wyślę.

Posted
1 minutę temu, Poker napisał:

Miałam gości i nie dałam rady wysłać paczuszki. Ale już kupiłam herbatki, śliczny kubek w kotki , dołożę czekoladę czy bombonierę i wyślę.

Fajnie ...będzie zaskoczony kolejną przesyłką...no i ten kubek w kotki.

 

Posted

Zastanawiam się,że może warto by opublikować podziękowania dla p.Edwarda w Głosie Ziemi Cieszyńskiej z jakąś wzmianką,że piesek odnaleziony.Ogłoszenie ukazywało się kilka miesięcy-teraz przestało.Wiele osób pewnie pomyśli-zrezygnowali,przestali szukać,koniec.A tak byłoby to jakąś zachętą dla ludzi,którym zaginął pies,że jednak warto się nie poddawać,szukać do skutku,że się uda.

  • Upvote 9
Posted
5 godzin temu, alma591 napisał:

Zastanawiam się,że może warto by opublikować podziękowania dla p.Edwarda w Głosie Ziemi Cieszyńskiej z jakąś wzmianką,że piesek odnaleziony.Ogłoszenie ukazywało się kilka miesięcy-teraz przestało.Wiele osób pewnie pomyśli-zrezygnowali,przestali szukać,koniec.A tak byłoby to jakąś zachętą dla ludzi,którym zaginął pies,że jednak warto się nie poddawać,szukać do skutku,że się uda.

Aniu, super pomysł!

Jestem jak najbardziej za......Tylko nie wiem czy za darmo opublikują.

W poniedziałek skontaktuję się z p.Redaktor, poproszę ,może akurat innym przykład dać zechcą i nie policzą. Pierwsze ogłoszenie bez pieniążków nam wstawili.

W razie potrzebna by była opłata,piszcie co robić.

  • Upvote 1
Posted
1 godzinę temu, WiosnaA napisał:

Aniu, super pomysł!

Jestem jak najbardziej za......Tylko nie wiem czy za darmo opublikują.

W poniedziałek skontaktuję się z p.Redaktor, poproszę ,może akurat innym przykład dać zechcą i nie policzą. Pierwsze ogłoszenie bez pieniążków nam wstawili.

W razie potrzebna by była opłata,piszcie co robić.

Chętnie się dołożę.

Posted
4 godziny temu, WiosnaA napisał:

Aniu, super pomysł!

Jestem jak najbardziej za......Tylko nie wiem czy za darmo opublikują.

W poniedziałek skontaktuję się z p.Redaktor, poproszę ,może akurat innym przykład dać zechcą i nie policzą. Pierwsze ogłoszenie bez pieniążków nam wstawili.

W razie potrzebna by była opłata,piszcie co robić.

Ja również uważam,że pomysł jest super! :) Aniu zamawiaj nawet jak będzie płatne.

Posted

A może  spróbować namówić panią redaktor na artykuł o poszukiwaniach Liki i zawrzeć w nim udział pana Edwarda jako przykład  godnej pochwały postawy. Może nawet umieścić zdjęcie Liki ,żeby ludzie wiedzieli o którego psa chodzi.

Taką paczkę zapakowałam dla pana Edwarda.

c35899dfdbebee5fgen.jpg
z taką kartką
7edbf345887cd0bagen.jpg
74b2eef1fe735ee3gen.jpg
 
 
 
  • Upvote 9
Posted

Za podziękowania w Gazecie GZC zapłacą Właściciele, jeśli Gazeta naliczy opłatę.
Będę rozmawiać także na temat szerszego artykułu,zobaczymy co powiedzą w poniedziałek.


Anulko,Majeczka jakoś w tygodniu wpłaciła 100zł, umknęło mi o tym napisać.
Maja przeprasza nas,że na razie więcej nie mogą,ale będzie w następnych miesiącach wspierać groszem jakiegoś pieska z dogo.

A Likunia dziś miała Gości...p.Agnieszka z BB przejeżdżała koło Ustronia i postanowiła podrzucić stresowe tabletki i przy okazji zobaczyć tego uciekiniera za którym się uganiała również.

Lika wyszła  zaciekawiona zobaczyć kto przyszedł,a później poszła na swoje miejsce na kocyk i obserwowała jak wszyscy pili kawkę.Nie chowała się po kątach.Mówiła,że fajna psinka.Będzie dobrze.

 

 

  • Upvote 1
Posted

Pięknie się rozkręca nasza Likunia... i pięknie to wszystko się potoczyło... Ta historia pokazuje, że nie warto się poddawać. :) No serce rośnie!

A zdjęć Tinulki nie mam, przepraszam :< Postanawiam poprawę;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...