MagdInka Posted October 12, 2016 Posted October 12, 2016 9 godzin temu, Bogusik napisał: Cudne zdjęcia Inusi :) Agnieszko,a czy czasem nie podmieniłaś piesia na tym zdjęciu? Nigdy bym nie pomyślała,że to Inka-Abinka :) Takie malusie czarnusie coś,zwinięte w ślimaczka :) Bogusiu - Magda jestem :-)))))) chociaż Agnieszka też może w sumie być. Nic nie podmieniałam i nigdy tego nie zrobię ;) w sobotę jest otwarcie pierwszego w Częstochowie wybiegu dla psów (nareszcie!) i oczywiście się wybieramy, troszkę się tylko boję, bo na niektóre psy Incia się rzuca z agresją, zobaczymy jak się dama zachowa :-) Quote
Bogusik Posted October 12, 2016 Author Posted October 12, 2016 6 minut temu, MagdInka napisał: Bogusiu - Magda jestem :-)))))) chociaż Agnieszka też może w sumie być. Nic nie podmieniałam i nigdy tego nie zrobię ;) w sobotę jest otwarcie pierwszego w Częstochowie wybiegu dla psów (nareszcie!) i oczywiście się wybieramy, troszkę się tylko boję, bo na niektóre psy Incia się rzuca z agresją, zobaczymy jak się dama zachowa :-) Magdusiu przepraszam,bo na to wychodzi,że jeżeli była jakaś podmianka,to z mojej strony :) Będziemy czekać na relację z wybiegu i kolejne zdjęcia :) Oby tylko Wam pogoda dopisała! 1 Quote
Anula Posted October 13, 2016 Posted October 13, 2016 Wybieg to będzie nowe coś dla Inki.Mam nadziej,że Inka zaskoczy wszystkich swoim zachowaniem i będzie dobrze.To czekamy na relacje z niecierpliwością. Jestem przekonana,że będzie szczęśliwa,będzie mogła się wybiegać,wyhasać na ogrodzonym terenie.U nas też jest taki wybieg zrobiony dla psiaków ale ja byłam tylko chwilkę z moim chuliganem i musiałam go mieć na smyczy nie dało się go puścić ze względu na duże psy,których wręcz nienawidzi. Quote
Tyśka) Posted October 14, 2016 Posted October 14, 2016 Może na wszelki wypadek na razie ją puszczać ze zrównoważonymi psiakami? ;) Trzymam kciuki, żeby spacer był przedni :) Quote
MagdInka Posted October 17, 2016 Posted October 17, 2016 no powiem Wam, że Inka zachowała się nienagannie wśród innych psów :-)))ona chyba taka odważna tylko na smyczy ;) może nie jest zbytnio delikatna w zabawie ale własnie dlatego bardzo się cieszę że taki ogrodzony wybieg powstał, bo jest szansa że się nauczy jak ma współistnieć z innymi psami. Było bardzo zimno, zrobiłam tylko parę zdjęć, ale następnym razem będzie cała sesja. Na ostatnim zdjęciu moja córunia kochana przeszczęśliwa że Incia wreszcie przyszła do niej :-* 1 Quote
Anula Posted October 17, 2016 Posted October 17, 2016 No i Incia zaskoczyła wszystkich swoim zachowaniem na wybiegu.Ona jest naprawdę cudowna.A ostatnie zdjęcie bardzo rozczula,jak potrafi być psiak wiernym,ufnym i oddanym w stosunku do człowieka.Śliczne zdjęcie i daje dużo do myślenia. Nadal nie rozumiem dlaczego Inka znalazła się w Schronisku i dlaczego zdarzyła się w Inki życiu nieudana adopcja.To mnie będzie nurtować chyba do końca życia. 1 Quote
Havanka Posted October 21, 2016 Posted October 21, 2016 O 17.10.2016 o 18:51, Anula napisał: No i Incia zaskoczyła wszystkich swoim zachowaniem na wybiegu.Ona jest naprawdę cudowna.A ostatnie zdjęcie bardzo rozczula,jak potrafi być psiak wiernym,ufnym i oddanym w stosunku do człowieka.Śliczne zdjęcie i daje dużo do myślenia. Nadal nie rozumiem dlaczego Inka znalazła się w Schronisku i dlaczego zdarzyła się w Inki życiu nieudana adopcja.To mnie będzie nurtować chyba do końca życia. Wg mnie, nieudana adopcja wynikała z tego, ze Inka po prostu sie nudziła. Państwu się wydawało, że jeśli dadzą jeść, to powinno wystarczyć. A Ineczka, to nie mebel, który stoi w miejscu. Ona potrzebowała zainteresowania, bycia razem z rodziną, wspólnego spędzania czasu. To ostatnie zdjecie, to dowód na to, ze sunia potrzebuje bliskości człowieka - czuje sie wtedy bezpieczna i szczęśliwa. Najważniejsze, że znalazła ten właściwy DOM i LUDZI ! 1 Quote
Anula Posted October 21, 2016 Posted October 21, 2016 Godzinę temu, Havanka napisał: Wg mnie, nieudana adopcja wynikała z tego, ze Inka po prostu sie nudziła. Państwu się wydawało, że jeśli dadzą jeść, to powinno wystarczyć. A Ineczka, to nie mebel, który stoi w miejscu. Ona potrzebowała zainteresowania, bycia razem z rodziną, wspólnego spędzania czasu. To ostatnie zdjecie, to dowód na to, ze sunia potrzebuje bliskości człowieka - czuje sie wtedy bezpieczna i szczęśliwa. Najważniejsze, że znalazła ten właściwy DOM i LUDZI ! Tak Elu tylko czy to był powód do oddania Ineczki po pół roku,tak jak określiłaś zbędnego przedmiotu,który był istotą żywą,co czuł to tylko on wiedział? Quote
Havanka Posted October 21, 2016 Posted October 21, 2016 29 minut temu, Anula napisał: Tak Elu tylko czy to był powód do oddania Ineczki po pół roku,tak jak określiłaś zbędnego przedmiotu,który był istotą żywą,co czuł to tylko on wiedział? Chyba jednak dobrze się stało, ze Inusię oddali. Gdyby tam została na "siłę" , byłaby nieszczęśliwa a kto wie, czy nie pomogli by jej się "zgubić". Nie ma tego złego... To smutne sploty okoliczności, przyniosły suni taki wspaniały DOM ! 4 Quote
Tola Posted October 22, 2016 Posted October 22, 2016 Czasami tak bywa, że droga do tego jedynego, wspaniałego domu jest długa, pełna cierpienia psa, najważniejsze,ze Ineczka wreszcie ma swoich ludzi na zawsze. Pamiętacie Auris - tez trudno zrozumieć, że tak wspaniałą suczkę oddano po pół roku - pan ani razu nie zadzwonił i nie zapytał, jak Auris - dla mnie to sytuacja nie do pojęcia! Quote
Tyśka) Posted October 27, 2016 Posted October 27, 2016 To prawda, czasem tak po porstu jest... najważniejsze, że zarówno Auris, jak i Ineczka trafiły na SWOICH Ludzi :) I możemy oglądać zdjęcia szczęśliwych psiaków. 1 Quote
Anula Posted October 27, 2016 Posted October 27, 2016 Tak,teraz Ineczka ma wspaniały dom,,ją kochają bardzo i ona kocha wszystkich. A ja jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu. 1 Quote
MagdInka Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 no powiem Wam, że Inka zachowała się nienagannie wśród innych psów :-)))ona chyba taka odważna tylko na smyczy ;) może nie jest zbytnio delikatna w zabawie ale własnie dlatego bardzo się cieszę że taki ogrodzony wybieg powstał, bo jest szansa że się nauczy jak ma współistnieć z innymi psami. Było bardzo zimno, zrobiłam tylko parę zdjęć, ale następnym razem będzie cała sesja. Na ostatnim zdjęciu moja córunia kochana przeszczęśliwa że Incia wreszcie przyszła do niej :-* Quote
Anula Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 Ja w ten sposób wstawionych zdjęć nie widzę,chyba nie czyta mój laptop.Magdo możesz wstawić normalnie zdjęcia jak poprzednio? Bardzo proszę. Quote
MagdInka Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 przez pomyłkę coś kliknęłam ale już wstawiam zdjęcia z wybiegu z przedwczoraj i jedno z domku :) Wszystko jest ogólnie ok, tylko wczoraj nie wiem dlaczego (pewnie z nudów?) Inka pogryzła nam narożnik :( wygryzła cały róg w skórzanym oparciu, wywaliła bebechy, watę jakąś ;) nie muszę Wam chyba mówić co mam teraz w domu ...Mąż wściekły, nie odzywa się a ja dzwonie od rana po tapicerach. Dzisiaj zamknęłam drzwi do pokoju żeby Inci nie korciło dalej się z tym rozprawiać i ma do dyspozycji kuchnię i przedpokój no i troszkę się boję powrotu do domu. Dam jutro znać dziewczynki kochane :-D 1 Quote
Anula Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 Magdo a ma Inka kong? Może kup go i nafaszeruj pysznościami i dawaj go jak wychodzicie z domu.Ona w tym momencie musiała się nudzić i wybrała sobie narożnik kanapy.Też dobrze by było zostawiać jej jakąś dużą kość aby trochę zajęła jej czasu do powrotu Was do domu. U mnie też psiaki naniszczyły sporo mebli i stopień schodowy ale my za bardzo nie przywiązujemy do tego wagi,meble zostały naprawione a stopień zaszpachlowany i tyle.To w końcu są przedmioty martwe,wymienne.Gdy pies zabierał się za nie zastępowaliśmy, koszem zabawek,kościami,kongiem czy nawet patykiem przyniesionym z lasu.Oczywiście gdy zabierał się za coś to natychmiast reagowaliśmy komendą "nie wolno" "nie rusz". No to zapewne TZ ma serdecznie dość Inki. Quote
MagdInka Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 Godzinę temu, Anula napisał: Magdo a ma Inka kong? Może kup go i nafaszeruj pysznościami i dawaj go jak wychodzicie z domu.Ona w tym momencie musiała się nudzić i wybrała sobie narożnik kanapy.Też dobrze by było zostawiać jej jakąś dużą kość aby trochę zajęła jej czasu do powrotu Was do domu. U mnie też psiaki naniszczyły sporo mebli i stopień schodowy ale my za bardzo nie przywiązujemy do tego wagi,meble zostały naprawione a stopień zaszpachlowany i tyle.To w końcu są przedmioty martwe,wymienne.Gdy pies zabierał się za nie zastępowaliśmy, koszem zabawek,kościami,kongiem czy nawet patykiem przyniesionym z lasu.Oczywiście gdy zabierał się za coś to natychmiast reagowaliśmy komendą "nie wolno" "nie rusz". No to zapewne TZ ma serdecznie dość Inki. o to chodzi że wszystko ma, zawsze ma jakiegoś gnata wielkiego, konga też ma dużego zapchanego z dwóch stron np pasztetem i jeszcze trochę zamrożony żeby było jej trudniej się dostać ale radzi sobie z tym genialnie i trwa to chwilę. Będę jeszcze myśleć jak jej zapełnić ten czas kiedy jest sama. Quote
Tyśka) Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 Trzymam kciuki za Inkę, by gryzienie i niszczenie rzeczy ustało :) 1 Quote
Bogusik Posted November 11, 2016 Author Posted November 11, 2016 Tak sobie myślę,że Inka podczas długich i ciepłych dni, miała zapewnioną odpowiednią "porcję" spacerów i wybiegania się.Teraz jest okropna pogoda,bo czasem pada,jest zimno i szybko zapada zmrok.Siłą rzeczy, więcej czasu spędza zapewne w domu,a i o wybieganiu się zapewne nie ma mowy.Ona jest jeszcze młoda i ma swoje pokłady energii,które gdzieś potrzebuje wyładować.Mam nadzieję,że nie będą to kolejne meble... Quote
MagdInka Posted December 19, 2016 Posted December 19, 2016 no witam po dłuższej przerwie :-))) u nas wszystko ok, Incia przekochana jak zwykle. Jesteśmy cały czas w trakcie nauki przychodzenia na zawołanie, póki co wychodzi nam z różnym skutkiem ale nie poddajemy się. Odpinam czasem smycz, lata do woli ale biegnie pod bloki, do śmietników, już doskonale wie gdzie może znaleźć jedzonko, ehhh łeb bym ukręciła tym co wyrzucają te kości i resztki przez okna...Zawsze do mnie wraca ale wtedy gdy ona tego chce albo jak się naje ;). Ostatnio wpadłam na pomysł że akurat do tej nauki muszę wykorzystywać coś co uwielbia a nie lubi a są to ciasteczka wątróbkowe, na które przepis dostałam od Anuli. I zaczyna działać! Kilka razy chciała gdzieś się oddalić ale powiedziałam "do mnie" to stanęła, przemyślała sprawę i przyleciała bo przypomniało jej się, że ostatnio za to że przyszła dostała takie pyszności. No i jeszcze zostaje rzucanie się na inne psy. Już kilka razy dostałam opierdziel od innych właścicieli psów bo czasem wyjdzie ktoś zza bloku albo krzaków i zawału można dostać bo Inka tak szczeka i atakuje. Oparcie narożnika u tapicera hihihi więcej żadnych zniszczeń nie było. Ale ogólnie narzekać nie można, nadal jest najbardziej za mną, jak gdzieś wychodzę to podobno ogon podwinięty i pies jakiś nie swój. Wrzucam kilka fotek, jedna Was chyba szczególnie zaskoczy :-D Pozdrawiam baaaaardzo :-* :-* :-* 3 Quote
Poker Posted December 19, 2016 Posted December 19, 2016 Ińcia z pańciem prawie golaskiem. Słodko wyglądaja. Quote
MagdInka Posted December 19, 2016 Posted December 19, 2016 Pańciu by mnie udusił jak by się dowiedział że jest na forum :-D 1 Quote
Anula Posted December 19, 2016 Posted December 19, 2016 1 godzinę temu, MagdInka napisał: Pańciu by mnie udusił jak by się dowiedział że jest na forum :-D Nio zapewne by udusił,ponieważ mężczyźni zazwyczaj nie lubią udostępniać swoich słabostek. Magdziu,często wracam myślami do pierwszych dni gdy zobaczyłyśmy z Bogusią zdjęcia Inki za siatką w Schronisku,jak Inka patrzyła tak smutnie,,jak bardzo chciała dotknąć ręki Toli,,jak bardzo pragnęła człowieka.Teraz sobie myślę,że decyzja pomocy Ince była w 100% trafna.Inka + człowiek to jest to co najbardziej kocha i potrzebuje. Inka wygrała los na loterii, jest w raju. Zdjęcia przecudowne,a Incia coraz ładniejsza jednym słowem śliczna.Dziękuję za zdjęcia,tyle przynoszą zadowolenia,radości,na chwilę przysłaniają okropną rzeczywistość psów,które czekają na pomoc,a mogą się tej pomocy nie doczekać bo nie jesteśmy w stanie wszystkim pomóc jedynie jednostkom. 2 Quote
Bogusik Posted December 19, 2016 Author Posted December 19, 2016 Cudne zdjęcia Ineczki,a z Panem,rzeczywiście powalające :) Magduniu kochana,dziękujemy ! :) 1 Quote
Tola Posted December 22, 2016 Posted December 22, 2016 Życzę, aby przy świątecznym stole nie zabrakło radości i ciepła rodzinnego, a Nowy Rok przyniósł ze sobą szczęście i pomyślność. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.