Gusiaczek Posted September 4, 2016 Posted September 4, 2016 2 minuty temu, MagdInka napisał: Myślę dokładnie tak samo :-) dzisiaj spróbujemy wyjść z domu na jakieś pół godzinki, nagramy i zobaczymy jak się Inusia rządzi jak jest sama :-) Hihihihihihihi, jakby kandydowała na nianię ;) ale poważnie, to świetny pomysł :) Quote
Anula Posted September 4, 2016 Posted September 4, 2016 3 godziny temu, MagdInka napisał: Dzień dobry :) no to zdaję raport po pierwszej nocce - cała spokojnie przespana! Ok 7 zaczęła się kręcić po mieszkaniu a jak wstałam to wypruła pod drzwi i duże siusiu było na dworze :-))) no i nadal nie opuszcza mnie na krok, dosłownie :-) Ogólnie nie znam bardziej kochanego psa i kropka. Fajnie,że załatwiła się na dworze.Pierwsze dni mogą być różne po adopcji i mogą być wpadki,zanim pies nie załapie godzinowych wyjść.Myślę,że Inka w tej chwili szuka oparcia w Tobie,że Cię nie opuszcza,ona jeszcze nie jest na tym etapie,że czuje się swobodnie w Twoim domu.Z czasem wybierze przewodnika,pies traktuje swoją rodzinę jako stado i teraz w tym stadzie stara się wybrać, kto ma być przewodnikiem.Takie są prawa zwierząt.Inka jest mądrym psem,trzeba do niej dużo mówić,ona potrafi słuchać.Jest bardzo wierna i oddana. Ja powiedziałam do Ineczki,Inuś idziemy szybciutko zrobić siczku i wiedziała o co chodzi,poszła na trawkę,nie załatwiła się na chodniku.Rozumie także słowo idziemy. Quote
MagdInka Posted September 4, 2016 Posted September 4, 2016 pierwsze chwile w nowym domu, obiecany ryżyk z kurczaczkiem i na ostatnim zdjęciu nowy narzeczony Whisky ;-) 1 Quote
szafirka Posted September 4, 2016 Posted September 4, 2016 Rzeczywiście, Inka jest bardzo mądrym psiakiem. Jeżeli będą wpadki sikowo - kupowe, to tak jak Anula napisała - wynikające ze zmian. Tęskno nam za Tobą Ineczko. Wczoraj z wrażenia zapomniałam napisać, że Pani Magda przekazała mojemu mężowi na poczet transportu 50 zł. Quote
Anula Posted September 4, 2016 Posted September 4, 2016 Magda,dzięki za fotki i wiadomości o naszej Inusi.Jeszcze coś,pamiętaj o zmianie adresówki na metalową,grawerowaną.Ta co Inka ma odkręca się i wypadnie papierek z adresem.Te adresówki nie nadają się do dłuższego noszenia.Mojej tymczasi już w ciągu 3 dni odkręciła się i pozostała tylko góra. Quote
Poker Posted September 4, 2016 Posted September 4, 2016 Ja smaruję złączenie lakierem do paznokci i się nie odkręca. Giga już rok nosi taka adresatkę. Quote
MagdInka Posted September 4, 2016 Posted September 4, 2016 Super pomysł z tym lakierem, wykorzystam, dziękuję. My po 1,5 h spacerze w lesie, Inusia padła :-) Była dzisiaj sama prawie godzinę, właśnie oglądam nagranie i... nie jest źle! Popiskiwała co jakiś czas ale też sporo odpoczywała. Jestem z niej dumna. Jutro rano idę do lekarza więc będzie sama ok 1,5h. Po południu jeszcze raz wyjdę na 2 godzinki. A w czwartek wracam do pracy i chyba się zebździam z nerwów... :-( Bogusiu, Aniu i Cała Reszto - dziękuję za wszystkie rady i wsparcie :-* 1 Quote
Poker Posted September 4, 2016 Posted September 4, 2016 To może dzwoń do niej co jakiś czas Na wszelki wypadek schowaj cenniejsze przedmioty poza zasięg jej ząbeczków i łapeczek. 1 Quote
Tyśka) Posted September 4, 2016 Posted September 4, 2016 Cieszę się z takich wieści! :) Super, że nie jest tragicznie z tym zostawaniem, ale ćwiczcie :) Quote
Anula Posted September 4, 2016 Posted September 4, 2016 A Inka bawi się zabawkami,ma gryzaki,kosteczki? Jak tylko popiskuje to nie jest źle. Quote
MagdInka Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 13 godzin temu, Anula napisał: A Inka bawi się zabawkami,ma gryzaki,kosteczki? Jak tylko popiskuje to nie jest źle. Właśnie w ogóle się nie interesuje ani zabawkami ani kosteczkami. Dzisiaj była sama 3 godziny i naprawdę nie jest źle :-) A najpiękniejszy moment to jak wstałam rano i była taka radość jak by mnie rok nie widziała. No cudna jest po prostu. Leciała do drzwi ale chcę ją nauczyć że wychodzimy dopiero jak się wyszykuję więc poszłam się kąpać, zobaczyła że idę do łazienki to poszła na swoje spanko (dziś w nocy pierwszy raz tam weszła), pięknie poczekała. Kupiłam jej wczoraj w markecie suchą karmę ale nie za bardzo podeszła i dziś kupiłam Brit którą jadła u p. Hani i też nie chce póki co ale może po prostu nie jest głodna. Wczoraj córcia ją prowadziła na smyczy i Inka zauważyła kota... ale się działo hihi, tak szarpnęła że córa salto w bok zrobiła, na szczęście smycz o drzewo się zaplątała i nie pobiegła daleko. Zamówiłam piękne różowe szeleczki żeby do smyczy pasowały :-D Ludzie, jaka jestem szczęśliwa!!! Quote
Anecik Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 13 minut temu, MagdInka napisał: Właśnie w ogóle się nie interesuje ani zabawkami ani kosteczkami. Dzisiaj była sama 3 godziny i naprawdę nie jest źle :-) A najpiękniejszy moment to jak wstałam rano i była taka radość jak by mnie rok nie widziała. No cudna jest po prostu. Leciała do drzwi ale chcę ją nauczyć że wychodzimy dopiero jak się wyszykuję więc poszłam się kąpać, zobaczyła że idę do łazienki to poszła na swoje spanko (dziś w nocy pierwszy raz tam weszła), pięknie poczekała. Kupiłam jej wczoraj w markecie suchą karmę ale nie za bardzo podeszła i dziś kupiłam Brit którą jadła u p. Hani i też nie chce póki co ale może po prostu nie jest głodna. Wczoraj córcia ją prowadziła na smyczy i Inka zauważyła kota... ale się działo hihi, tak szarpnęła że córa salto w bok zrobiła, na szczęście smycz o drzewo się zaplątała i nie pobiegła daleko. Zamówiłam piękne różowe szeleczki żeby do smyczy pasowały :-D Ludzie, jaka jestem szczęśliwa!!! Karmy z marketu - to jeśli mogę się wtrącić - niekoniecznie dobry wybór. A z tym kotem..... jednak szczęście że było to drzewo. A córcia ile ma lat? Quote
MagdInka Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 27 minut temu, anecik napisał: Karmy z marketu - to jeśli mogę się wtrącić - niekoniecznie dobry wybór. A z tym kotem..... jednak szczęście że było to drzewo. A córcia ile ma lat? Wiem że te karmy są kiepskie ale nie miałam wyboru bo była niedziela i coś na wieczór musiałam kupić. Córcia ma prawie 8 lat :-) Quote
Tyśka) Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 Ja, kiedy muszę się ratować czymś, bo nie zdążyłam zamówić karmy to wolę psu ugotować. Wychodzi taniej i zdrowiej. Świetnie, że nie pozwalasz Ineczce uzależnić się od siebie, to ważne, by pies wiedział, że bycie sam na sam nie jest niczym strasznym :) Quote
Anula Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 2 godziny temu, MagdInka napisał: Właśnie w ogóle się nie interesuje ani zabawkami ani kosteczkami. Dzisiaj była sama 3 godziny i naprawdę nie jest źle :-) A najpiękniejszy moment to jak wstałam rano i była taka radość jak by mnie rok nie widziała. No cudna jest po prostu. Leciała do drzwi ale chcę ją nauczyć że wychodzimy dopiero jak się wyszykuję więc poszłam się kąpać, zobaczyła że idę do łazienki to poszła na swoje spanko (dziś w nocy pierwszy raz tam weszła), pięknie poczekała. Kupiłam jej wczoraj w markecie suchą karmę ale nie za bardzo podeszła i dziś kupiłam Brit którą jadła u p. Hani i też nie chce póki co ale może po prostu nie jest głodna. Wczoraj córcia ją prowadziła na smyczy i Inka zauważyła kota... ale się działo hihi, tak szarpnęła że córa salto w bok zrobiła, na szczęście smycz o drzewo się zaplątała i nie pobiegła daleko. Zamówiłam piękne różowe szeleczki żeby do smyczy pasowały :-D Ludzie, jaka jestem szczęśliwa!!! Cieszę się ogromnie,że jesteś szczęśliwa,także się ciesze,że Ineczka ma swój dom. Magdo pisałam wcześniej Tobie o karmie,że warto psa karmić dobrymi karmami aby nie miał problemów zdrowotnych,naprawdę to się opłaca,pies zdrowy i mniej pieniędzy wydanych na leki i weta.Proponowałam Tobie Royal Canin,karma weterynaryjna,różne rodzaje.W każdej Lecznicy można ją kupić,także można kupić przez internet jest trochę tańsza.U mnie ta karma stoi cały czas,jest dodatkiem do podstawowej karmy tj.gotowanej,gdyby psiak zgłodniał to zawsze ma możliwość podjedzenia suchej.Mój rezydent np.ryzik musi zagryźć koniecznie suchą karmą jeszcze,nie ma odstępstwa,natomiast moja tymczasia je ją gdy jest głodna w ciągu dnia.Najlepiej lubią gotowane jedzonko,dostają raz dziennie.wieczorem. Jeszcze coś bardzo fajne są miski porcelanowe albo szklane,nie przyjmują zapachu i nie oddają go,natomiast blaszaki oddają zapach blachy,woda po pewnym czasie przechodzi zapachem blachy.Tak samo się dzieje z plastikowymi miskami.Ja wiem,że to tylko pies ale pies utrzymany komfortowo to jest to co się mu należy. Prosiłam Hanię aby dała trochę suchej karmy dla Ineczki ale Hania zapomniała. Quote
Tyśka) Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 Jeśli mogę wtrącić. RC od paru lat nie jest dobrą karmą (od kiedy MARS przejął produkcję karmy, z Marsa "reki" pochodzą również Pedigree, Whiskas). Tzn. sporo się przepłaca - za te pieniądze się kupi o wiele lepsze karmy. Oczywiście najlepsze są takie, które nie mają w sobie zbóż (w RC niestety głównym źródłem białka jest zboże). Brit Care jest np. tani, ale dobry jak za taką cenę - ja nim karmię i jestem zadowolona (mój wrażliwiec także). Sam Brit Premium to karma już kiepska, ale Brit Care czy CarniLove (ta druga to karma wyższa cenowo ijakościowo niż BC) to już karmy naprawdę bardzo dobre. Karm jest mnóstwo, można się pogubić, ale warto poczytać. A jak ktoś ma czas, to oczywiście najlepiej jest karmić gotowanym/surowym + suplementy. Jak ktoś dostanie mętliku, to moge powiedzieć że np. kocimiętka w swojej ofercie ma same dobre i lepsze karmy. Lubię tam kupować, jak nie mam czasu dokładnie wczytywać się w składy karm. Podrzucam też artykuł, jak powinno czytać się składy oraz wątek na barfnym forum, oczywiście nie należy popadać w paranoję, ale jednak uważam, że wiedzy o żywieniu nigdy dość:http://barbety.pl/wybor-karmy/http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=2753 Quote
Perełka1 Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 34 minut temu, Anula napisał: Proponowałam Tobie Royal Canin,karma weterynaryjna,różne rodzaje.W każdej Lecznicy można ją kupić,także można kupić przez internet jest trochę tańsza.U mnie ta karma stoi cały czas,jest dodatkiem do podstawowej karmy tj.gotowanej,gdyby psiak zgłodniał to zawsze ma możliwość podjedzenia suchej.Mój rezydent np.ryzik musi zagryźć koniecznie suchą karmą jeszcze,nie ma odstępstwa,natomiast moja tymczasia je ją gdy jest głodna w ciągu dnia.Najlepiej lubią gotowane jedzonko,dostają raz dziennie.wieczorem. Anula, jeżeli pies jest zdrowy, nie może dostawać karmy weterynaryjnej. Karma wet. jest przystosowana do konkretnych schorzeń, np. niewydolnośc nerek, trzustki itd. Zdrowemu psu bedzie brakować składników, których ta karma jest pozbawiona. Najlepiej jest podawać wyłącznie karmę suchą lub mokrą, nie mieszać. Karma sucha jest zbilansowana i dostarcza wszystkich potrzebnych składników. Tyś ma rację, jesli chodzi o RC, dobra jest ACANA, ale z powodu ceny niestety dla większości nieosiągalna. Brit ma dobry skład. Quote
kiyoshi Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 2 godziny temu, Tyś napisał: Jeśli mogę wtrącić. RC od paru lat nie jest dobrą karmą (od kiedy MARS przejął produkcję karmy, z Marsa "reki" pochodzą również Pedigree, Whiskas). Tzn. sporo się przepłaca - za te pieniądze się kupi o wiele lepsze karmy. Oczywiście najlepsze są takie, które nie mają w sobie zbóż (w RC niestety głównym źródłem białka jest zboże). Brit Care jest np. tani, ale dobry jak za taką cenę - ja nim karmię i jestem zadowolona (mój wrażliwiec także). Sam Brit Premium to karma już kiepska, ale Brit Care czy CarniLove (ta druga to karma wyższa cenowo ijakościowo niż BC) to już karmy naprawdę bardzo dobre. Karm jest mnóstwo, można się pogubić, ale warto poczytać. A jak ktoś ma czas, to oczywiście najlepiej jest karmić gotowanym/surowym + suplementy. Jak ktoś dostanie mętliku, to moge powiedzieć że np. kocimiętka w swojej ofercie ma same dobre i lepsze karmy. Lubię tam kupować, jak nie mam czasu dokładnie wczytywać się w składy karm. Podrzucam też artykuł, jak powinno czytać się składy oraz wątek na barfnym forum, oczywiście nie należy popadać w paranoję, ale jednak uważam, że wiedzy o żywieniu nigdy dość:http://barbety.pl/wybor-karmy/http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=2753 Też ostatnio kupiłam Brit Care dla Seniora mojego (Fazka) i jestem bardzo zadowolona! RC jest droga:( a Acana rzeczywiście super...ale na czyją kieszeń;) Quote
Anula Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 4 godziny temu, Tyś napisał: Jeśli mogę wtrącić. RC od paru lat nie jest dobrą karmą (od kiedy MARS przejął produkcję karmy, z Marsa "reki" pochodzą również Pedigree, Whiskas). Tzn. sporo się przepłaca - za te pieniądze się kupi o wiele lepsze karmy. Oczywiście najlepsze są takie, które nie mają w sobie zbóż (w RC niestety głównym źródłem białka jest zboże). Brit Care jest np. tani, ale dobry jak za taką cenę - ja nim karmię i jestem zadowolona (mój wrażliwiec także). Sam Brit Premium to karma już kiepska, ale Brit Care czy CarniLove (ta druga to karma wyższa cenowo ijakościowo niż BC) to już karmy naprawdę bardzo dobre. Karm jest mnóstwo, można się pogubić, ale warto poczytać. A jak ktoś ma czas, to oczywiście najlepiej jest karmić gotowanym/surowym + suplementy. Jak ktoś dostanie mętliku, to moge powiedzieć że np. kocimiętka w swojej ofercie ma same dobre i lepsze karmy. Lubię tam kupować, jak nie mam czasu dokładnie wczytywać się w składy karm. Podrzucam też artykuł, jak powinno czytać się składy oraz wątek na barfnym forum, oczywiście nie należy popadać w paranoję, ale jednak uważam, że wiedzy o żywieniu nigdy dość:http://barbety.pl/wybor-karmy/http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=2753 4 godziny temu, Perełka1 napisał: Anula, jeżeli pies jest zdrowy, nie może dostawać karmy weterynaryjnej. Karma wet. jest przystosowana do konkretnych schorzeń, np. niewydolnośc nerek, trzustki itd. Zdrowemu psu bedzie brakować składników, których ta karma jest pozbawiona. Najlepiej jest podawać wyłącznie karmę suchą lub mokrą, nie mieszać. Karma sucha jest zbilansowana i dostarcza wszystkich potrzebnych składników. Tyś ma rację, jesli chodzi o RC, dobra jest ACANA, ale z powodu ceny niestety dla większości nieosiągalna. Brit ma dobry skład. Dajmy spokój w takim razie swoim wywodom na temat karmy,ponieważ każdy ma inne przekonania.Ja w każdym razie trzymam się zaleceń wetów i nie tylko jednego. Nieprawdą jest,że karma RC jest tylko na schorzenia jest także karmą ogólną i to jeszcze z wyszczególnieniem ras. Quote
Perełka1 Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 1 minutę temu, Anula napisał: Dajmy spokój w takim razie swoim wywodom na temat karmy,ponieważ każdy ma inne przekonania.Ja w każdym razie trzymam się zaleceń wetów i nie tylko jednego. Nieprawdą jest,że karma RC jest tylko na schorzenia jest także karmą ogólną i to jeszcze z wyszczególnieniem ras. To nie są moje przekonania. Karma RC produkuje zwykłe karmy i karmy weterynaryjne. Karmy wet. są dla chorych psów. Poczytaj sobie info z opakowania RC renal od Twojej Sawany. A zwykłe karmy RC są z wyszczególnieniem ras. Przeczytaj, co napisałaś:" .Proponowałam Tobie Royal Canin,karma weterynaryjna,różne rodzaje." Quote
Anula Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 Mój Miki je od urodzenia do tej pory taką karmę.Na opakowaniu pisze veterinary.To nie jest karma przeznaczona dla chorego psa. Quote
Perełka1 Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 ROYAL CANIN VCN PEDIATRIC JUNIOR Small Dog Canine Karma profilaktyczna dla szczeniąt ras małych Przeznaczenie: Szczenięta (2-10 miesiąc życia) o wadze psa dorosłego poniżej 10kg Szczenięta ras małych Problemy stomatologiczne i trawienne - wrażliwa jama ustna i/lub przewód pokarmowy. Quote
Poker Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 Mnie bardziej zaniepokoił fakt ,że mała córcia sama prowadziła Inkę. Dobrze ,że w pobliżu była dorosła osoba i to drzewo. Inka jest energiczną i silna sunią, w związku z tym córcia nie powinna jej prowadzić, przynajmniej dopóki Inka się nie ogarnie. Wierzę ,że jest przekochaną sunią i niech tak zostanie. Quote
Bogusik Posted September 5, 2016 Author Posted September 5, 2016 Godzinę temu, Poker napisał: Mnie bardziej zaniepokoił fakt ,że mała córcia sama prowadziła Inkę. Dobrze ,że w pobliżu była dorosła osoba i to drzewo. Inka jest energiczną i silna sunią, w związku z tym córcia nie powinna jej prowadzić, przynajmniej dopóki Inka się nie ogarnie. Wierzę ,że jest przekochaną sunią i niech tak zostanie. Mnie niestety również to zaniepokoiło...:( Madziu,sporo czasu rozmawiałyśmy o zabezpieczeniu Inki przed ewentualnymi ucieczkami i wręcz wyczulałam Ciebie w tym temacie.Dlaczego w tak krótkim czasie oddałaś smycz 8-śmio letniej córeczce? Jestem zaskoczona i nie bardzo rozumiem to posuniecie... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.