Marysia R. Posted May 28, 2016 Author Posted May 28, 2016 To musiało być bardzo nieprzyjemne przeżycie, współczuję. Psy potrafią zagryźć nawet dzika (podobno zdarza się to nie najlepiej wyszkolonym myśliwskim łajkom) ale jakby mi ktoś powiedział, że 8-kilogramowy, niskopodłogowy piesek upolował ptaka (nawet młodego) to chyba bym nie chciała wierzyć - a jednak. Quote
malagos Posted May 28, 2016 Posted May 28, 2016 Nasza tymczasowa makowska Karusia też swoim dzieciom przyniosła pisklaka z krzaków....Cóż, nie poradzimy... Quote
Mazowszanka13 Posted June 2, 2016 Posted June 2, 2016 Są takie mini dzwoneczki dla kotów, żeby informować ptaki o zbliżajacym się niebezpieczeństwie. Może Fasolce taki założyć ? Quote
Marysia R. Posted June 2, 2016 Author Posted June 2, 2016 Mazowszanko to raczej nie zdałoby egzaminu - myślę, że było ją słychać (nie upolowała go z zaczajenia jak kot tylko raczej "na hura") tylko ptak był młody, nie umiał jeszcze tak dobrze latać i nie zdążył się poderwać. Na szczęście kawki chyba się przeniosły gdzieś indziej bo jakoś ich ostatnio u nas nie słychać. Od jakiegoś czasu przymierzałam się do zakupu porządnego aparatu fotograficznego (ten w telefonie, chociaż porządny mi nie wystarczał) i parę dni temu nareszcie się udało :) I w związku z tym, że testuję i uczę się nowego sprzętu mam trochę świeżutkich zdjęć Fasolki - napiszcie jak Wam się podobają :) 1 Quote
Marysia R. Posted June 2, 2016 Author Posted June 2, 2016 I jeszcze takie jedno "artystyczne" ;) 2 Quote
DoPi Posted June 5, 2016 Posted June 5, 2016 ale super zdjęcia, no co to jednak robi dobry sprzęt u dobrego fotografa :) Dobre zdjęcia robią naprawdę dobrą robotę. Ja niestety mam tylko w telefonie. A do wyadoptowania dwa szczyle 10 mcy i 5 m-cy. Ta starsza na dodatek ma złamaną łapkę, źle zrosnięta, przemieszczenie i utyka. Co nie znaczy , że przeszkadza jej to rozrabiać z małą :) Zdjęcie artystyczne wyślij na konkurs - jest fenomenalne. Quote
Mattilu Posted June 6, 2016 Posted June 6, 2016 10 godzin temu, DoPi napisał: ale super zdjęcia, no co to jednak robi dobry sprzęt u dobrego fotografa :) Dobre zdjęcia robią naprawdę dobrą robotę. Ja niestety mam tylko w telefonie. A do wyadoptowania dwa szczyle 10 mcy i 5 m-cy. Ta starsza na dodatek ma złamaną łapkę, źle zrosnięta, przemieszczenie i utyka. Co nie znaczy , że przeszkadza jej to rozrabiać z małą :) Zdjęcie artystyczne wyślij na konkurs - jest fenomenalne. Dopiaku, a gdzie wątek? Maryś, piękna Fasolka! kiedy zaczniesz ją ogłaszać, jak myślisz? 1 Quote
konfirm31 Posted June 6, 2016 Posted June 6, 2016 Siolka już chyba jest ogłaszana? Też jestem ciekawa nowych podopiecznych DoPi :). 1 Quote
Marysia R. Posted June 6, 2016 Author Posted June 6, 2016 No, no DoPi widzę, że nie masz kiedy się nudzić :) Fotki Twoich aktualnych podopiecznych widziałam na wątku Milki - fajne maluchy :) Mattilu Fasolka od kwietnia jest cały czas ogłaszana ale niestety był w tym czasie w jej sprawie tylko jeden telefon (i to od młodego człowieka, któremu chyba bardzo się nudziło i wydzwaniał dla żartu, wymyślając niestworzone historie). Ostatnio napisałam drugi tekst, podmieniłam też zdjęcia na te nowe ale jak na razie efektu brak. Quote
malagos Posted June 8, 2016 Posted June 8, 2016 Bardzo urokliwa ta Fasolencja :) (co spojrzę na tytuł wątku, to sobie przypominam że kupiłam Jasia , by przygotować fasolkę po bretońsku, i ciągle zapominam...:) Quote
Mattilu Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Ach, te oczy!!! Zupelnie jak u kota w Shrecku :) Quote
Marysia R. Posted June 22, 2016 Author Posted June 22, 2016 Nie było mnie kilka dni w domu (i na dogo ;)), kiedy wczoraj w nocy wróciłam Siolka cieszyła się chyba najbardziej z całego towarzystwa. Skakała jak na sprężynie, szczekała i podszczypywała mnie po nogach z wielkiej radości, że jednak wróciłam ;) Martwię się brakiem odzewu z ogłoszeń, pomimo wyróżnień, codziennego odświeżania ogłoszeń na olx, odświeżania regularnie innych ogłoszeń i ładnych zdjęć nie ma najmniejszego odzewu :( Fasolkę i tak będzie dość trudno wyadoptować a już kiedy nie ma zupełnie zainteresowania staje się to zupełnie niemożliwe. Ona nie jest może najłatwiejszym psem ale jest w pełni adopcyjna. Nie wiem co zrobić, żeby stała się bardziej widoczna, gdzie ją promować... Quote
Poker Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 Wklej tu tekst i zdjęcia , które wybrałaś do ogłoszeń. Może trzeba spojrzeć świeżym okiem i coś pozmieniać. Quote
Marysia R. Posted June 22, 2016 Author Posted June 22, 2016 Pokerku Fasolka jest ogłoszona z dwoma tekstami: 1. Cytuj Fasolka - malutka psina z niezwykłą historią Historia Fasolki to jedna z tych opowieści, w które trudno uwierzyć, choć wydarzyła się naprawdę. Ta malutka sunia ponad dwa lata żyła na wolności, na rozległych polach uprawnych w pobliżu lasu, codziennie co najmniej raz przekraczając ruchliwą ulicę. To, że udało jej się uniknąć śmierci pod kołami samochodów, z rąk ludzi czy dzikich zwierząt to zasługa jej niezwykłej ostrożności, mądrości i niebywałego szczęścia. Choć dokarmiana przez wiele osób, była tak nieufna, że pomimo wielu prób bardzo długo nie udawało się jej złapać. Kiedy w końcu udało się Fasolkę odłowić i trafiła do domu tymczasowego, szybko okazało się, że wcale nie jest dzikim psem - musiała znać ludzi i mieć w przeszłości z nimi kontakt, ponieważ bardzo szybko odnalazła się w warunkach domowych. Stała się grzeczną, radosną sunią wpatrzoną w swoją tymczasową opiekunkę. Bardzo lubi być głaskana i potrafi aktywnie domagać się uwagi. Grzecznie zostaje sama w domu, coraz lepiej radzi sobie na smyczy i choć się tego obawia bardzo spokojnie jeździ samochodem. Nie ma w niej zupełnie agresji, nawet w lecznicy weterynaryjnej daje sobie spokojnie przeprowadzić wszystkie konieczne zabiegi. Dogaduje się z większością psów, choć jest typem zazdrośnicy. Jest łagodna w stosunku do kotów. Ale tak długa bezdomność nie mogła przejść, nie pozostawiając żadnych śladów. Fasolka jest nieufna i potrzebuje więcej czasu, żeby zaufać nowej osobie. Boi się silnego napinania i przyciągania jej do siebie na smyczy. Trudno ją złapać na otwartej przestrzeni, boi się gwałtownych ruchów, krzyków itp. I właśnie dlatego Fasolka szuka domu, który zaakceptuje ją taką jaka jest, da jej potrzebny czas i poczeka aż się otworzy i zaufa. Osoba, która się na to zdecyduje, pomimo początkowych trudności zyska w tej małej suni oddaną i wierną przyjaciółkę. Suczka ma ok. 3-4 lata, jest zdrowa, wysterylizowana i zaszczepiona. Waży ok. 8kg. Przebywa w domu tymczasowym pod Warszawą. Warunkiem adopcji jest zgoda na wizytę przedadopcyjną oraz podpisanie umowy adopcyjnej. 2. Cytuj 8-kilogramowa sunia w typie welsh corgi - adopcja Fasolka jest malutką sunią, która dużo w życiu przeszła - ponad dwa lata żyła przy ruchliwej szosie nie dając się nikomu złapać, dokarmiana przez dobrych ludzi. Na szczęście ten trudny okres ma już za sobą, od paru miesięcy przebywa w domy tymczasowym gdzie nauczyła się na nowo ufać człowiekowi. Mała uwielbia być w centrum zainteresowania i towarzyszyć swojemu opiekunowi na każdym kroku, jest bardzo łagodna. Jest pojętna, szybko się uczy. Umie chodzić na smyczy, zachowuje czystość, grzecznie zostaje sama pod nieobecność opiekuna. Toleruje inne psy (choć jest typem zazdrośnicy) i koty. Jest malutka - waży ok. 8kg. Jest zdrowa, zaszczepiona i wysterylizowana. Wcześniejsze doświadczenia suczki z ludźmi spowodowały, że boi się ona gwałtownych ruchów, łapania i brania na ręce. Jest również nieufna w stosunku do obcych, potrzebuje więcej czasu, żeby przekonać się do nowej osoby. Ale kiedy się to już stanie jest niezwykle przyjacielską i oddaną psiną. Szukamy dla Fasolki domu, który ją zrozumie i zaakceptuje taką jaka jest oraz da jej potrzebny czas na otworzenie się i zaufanie nowej rodzinie. Suczka przebywa w domu tymczasowym pod Warszawą. Warunkiem adopcji jest zgoda na wizytę przedadopcyjną oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Zdjęcia staram się zmieniać na bieżąco, dodawać nowe, zmieniać miniaturkę. Aktualnie wgląda to tak: http://olx.pl/oferta/fasolka-malutka-psina-z-niezwykla-historia-CID103-IDeTG7w.html#204750cedd, http://olx.pl/oferta/8-kilogramowa-sunia-w-typie-welsh-corgi-adopcja-CID103-IDfWBnz.html Quote
konfirm31 Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 Mnie się wydaje, że tekst jest zbyt długi - sama mam tendencję do zbyt długich tekstów ;). Siolka jest śliczna i ma piękne zdjęcia, więc obiektywnie., powinna błyskawicznie znaleźć dom. Quote
Kejciu Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 4 godziny temu, Marysia O. napisał: Nie było mnie kilka dni w domu (i na dogo ;)), kiedy wczoraj w nocy wróciłam Siolka cieszyła się chyba najbardziej z całego towarzystwa. Skakała jak na sprężynie, szczekała i podszczypywała mnie po nogach z wielkiej radości, że jednak wróciłam ;) Martwię się brakiem odzewu z ogłoszeń, pomimo wyróżnień, codziennego odświeżania ogłoszeń na olx, odświeżania regularnie innych ogłoszeń i ładnych zdjęć nie ma najmniejszego odzewu :( Fasolkę i tak będzie dość trudno wyadoptować a już kiedy nie ma zupełnie zainteresowania staje się to zupełnie niemożliwe. Ona nie jest może najłatwiejszym psem ale jest w pełni adopcyjna. Nie wiem co zrobić, żeby stała się bardziej widoczna, gdzie ją promować... próbowałaś psygarnij ? naszej Suri jeszcze nie umieścili jakąś selekcję robią.... Quote
Marysia R. Posted June 22, 2016 Author Posted June 22, 2016 Godzinę temu, konfirm31 napisał: Mnie się wydaje, że tekst jest zbyt długi - sama mam tendencję do zbyt długich tekstów ;). Siolka jest śliczna i ma piękne zdjęcia, więc obiektywnie., powinna błyskawicznie znaleźć dom. Może masz rację. Chociaż ten drugi nie jest już taki długi. Ale spróbuję napisać jakiś jeszcze krótszy. 24 minut temu, Kejciu napisał: próbowałaś psygarnij ? naszej Suri jeszcze nie umieścili jakąś selekcję robią.... Tak, Siolka jest na psygarnij od jakiegoś czasu (jeszcze ze starymi zdjęciami) - https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1279674442060849.1073745353.165681383460166&type=3. Ja nie miałam problemu, wstawili ją dość szybko ale kiedyś zdarzyło mi się, że w sprawie jakiegoś psa pisałam do nich trzy razy zanim w końcu mi odpisali i wstawili więc różnie bywa. Nie wiem od czego to zależy. Quote
Poker Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 Dla mnie oba teksty są za długie. Jak psychologia mówi, to najważniejsze informacje powinny być zawarte w kilku pierwszych zdaniach. Przy długich tekstach ogłoszeń sedno umyka, robi się szum informacyjny. Ja bym nie opisywała przeszłości Fasolki tylko to jaka jest teraz. Zazwyczaj chętni pytają o przeszłość i wtedy opowiadam obserwując przy tym ich reakcję. Przerobię trochę drugi tekst. 8-kilogramowa sunia w typie welsh corgi - adopcja Fasolka jest małą sunią, która dużo w życiu przeszła - ponad dwa lata żyła przy ruchliwej szosie dokarmiana przez dobrych ludzi. Od paru miesięcy przebywa w domy tymczasowym ,gdzie nauczyła się na nowo ufać człowiekowi. Sunia lubi być w centrum zainteresowania i towarzyszyć swojemu opiekunowi na każdym kroku .Jest bardzo łagodna. i pojętna, szybko się uczy. Umie chodzić na smyczy, zachowuje czystość, grzecznie zostaje sama pod nieobecność opiekuna. Toleruje inne psy (choć jest typem zazdrośnicy) i koty. Jest mała - waży ok. 8kg., tu wzrost w kłębie .Zdrowa, zaszczepiona i wysterylizowana czeka na wspaniały domek z wrażliwymi i cierpliwymi osobami, gdzie otoczona miłością stanie się wiernym przyjacielem do końca swych dni. Suczka przebywa w domu tymczasowym pod Warszawą. Warunkiem adopcji jest zgoda na wizytę przedadopcyjną oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Brakuje jeszcze stosunku do dzieci. Te zdjęcia bym zostawiła i dobrała takie , na którym ma pogodny wyraz mordki i jest sama. Treść wiadomości... Quote
jola_li Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 Też uważam, że krótkie teksty są zdecydowanie lepsze. A o szczegółach problemów najlepiej chyba mówić bezpośrednio osobom wstępnie już zainteresowanym. Quote
Poker Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 5 minut temu, jola_li napisał: Też uważam, że krótkie teksty są zdecydowanie lepsze. A o szczegółach problemów najlepiej chyba mówić bezpośrednio osobom wstępnie już zainteresowanym. Właśnie zawsze tak robię. Quote
konfirm31 Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 Ja bym napisała (przy zostawaniu w domu) "nie brudzi, nie niszczy" :) Quote
Poker Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 13 minut temu, konfirm31 napisał: Ja bym napisała (przy zostawaniu w domu) "nie brudzi, nie niszczy" :) Jak najbardziej Quote
Kejciu Posted June 23, 2016 Posted June 23, 2016 Zaglądam do Fasolki i trzymam kciuki za domek :-) Quote
Marysia R. Posted June 23, 2016 Author Posted June 23, 2016 Cóż, stosunek Fasoli do dzieci jest taki sam jak do pozostałych obcych ludzi - mogłyby nie istnieć, jest nieufna i unika z nimi bezpośredniego kontaktu. Nie jest agresywna ale nie jest też nastawiona przyjaźnie, więc trudno to jakoś sensownie ująć w tekście. Ja mam wątpliwości co do tego, czy zupełne pominięcie problemów w opisie jest dobrym pomysłem. Z tekstu edytowanego przez Poker wyłania się obraz najnormalniejszego w świecie, bezproblemowego psa. A Fasolka taka nie jest. Ja zawsze wychodzę z założenia, że o problemach trzeba chociaż napomknąć, żeby ludzie wiedzieli w sprawia jakiego psa dzwonią i świadomie się na to decydowali. Liczenie na to, że osoba która zadzwoniła w sprawie bezproblemowego psa zdecyduje się na psa nieufnego, wymagającego sporo czasu jest w moim odczuciu trochę ryzykowne. I mam też poczucie, że to trochę nieuczciwe względem potencjalnych zainteresowany. A jak wy się na to zapatrujecie? Co myślicie o takiej, pośredniej wersji? Fasolka jest małą sunią, która dużo w życiu przeszła - ponad dwa lata żyła przy ruchliwej szosie dokarmiana przez dobrych ludzi. Od paru miesięcy przebywa w domy tymczasowym, gdzie nauczyła się na nowo ufać człowiekowi. Sunia lubi być w centrum zainteresowania i towarzyszyć swojemu opiekunowi na każdym kroku. Jest łagodna i pojętna, szybko się uczy. Umie chodzić na smyczy, zachowuje czystość, grzecznie zostaje sama pod nieobecność opiekuna - nie niszczy i nie brudzi. Toleruje inne psy (choć jest typem zazdrośnicy) i koty. Jej wcześniejsze doświadczenia sprawiły, że jest nieufna w stosunku do obcych osób, potrzebuje więcej czasu żeby zaufać. Jest mała - ok. 8kg, 35cm w kłębie. Zdrowa, zaszczepiona i wysterylizowana czeka na wspaniały domek z wrażliwymi i cierpliwymi osobami, gdzie otoczona miłością stanie się wiernym przyjacielem do końca swych dni. Suczka przebywa w domu tymczasowym pod Warszawą. Warunkiem adopcji jest zgoda na wizytę przedadopcyjną oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.