doris66 Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Od około dwóch tygodni jest już bezpieczny, nakarmiony, wygłaskany, zadowolony. Niejedna osoba zadałaby sobie pytanie po co?.....Po co zabieracie psa do hotelu, skoro nie ma pieniędzy aby ten hotel opłacić?. Ale my zwierzolubni nie zadajemy sobie takich pytań, są zbędne, bo my zwyczajnie ratujemy psie życie .....a dopiero później myślimy co zrobić dalej. A jak już obiecaliśmy psu , że znajdziemy mu szczęśliwy dom, to nie ma odwrotu, bo nie rzucamy słów na wiatr. I tak oto jest pies w hotelu i nie ma pieniędzy. Wiem, ze wszędzie jest tak samo, w każdym dogomaniackim zakątku Polski ludzie ratują zwierzęta, o kosztach nie myśląc. Czy to dobrze? Ja sobie takich pytań, nie zadaję, moje koleżanki również, gdybyśmy je zadawali moglibyśmy pomagać mniej lub wcale. O Rufiego od kilku lat walczyła Zachary i w jej imieniu zakładam dzis to wydarzenie. W sprawie tego psa działo się wiele, bardzo wiele, był ból serca Zachary i nieprzespane przez nią noce, godziny rozmów między nami o Rufim, o tym jak mu pomóc w sytuacji, kiedy z punku widzenia prawa nie było powodu do interwencji. Oto w wielkim skrócie jego historia. Porzucono go po raz pierwszy 3 lata temu, bląkał sie długo zanim ktoś kto nie był dobrym opiekunem z pozoru dał mu dom, tylko z pozoru i zgotował Rufiemu trzy lata życia na grubym łańcuchu, w jamie w ziemi pod stertą desek, którą psiak sam sobie wykopał, aby schronić się przed słońcem,zimnem,śniegiem,deszczem, brudne wiadro na wodę, suche bułki albo zupa z wodą jako karma. Buda niby stała ale była dla niego za mała. Przez te 3 lata paręnaście razy uwolniono go na krótko z łańcucha, zawsze po interwencji Zachary ( dzięki której ten psiak wogóle przeżył ). Od 5 miesięcy Rufi nie biegał ani razu, a Zachary juz nie mogła nawet zbliżyc sie do płotu podwórka gdzie był Rufi, bo zdaniem niektórych zakłócała spokój i mir domowy. . ...I kiedy Rufi stracił nadzieję, że znowu choć przez chwilę poczuje zapach trawy.... znalazł się w trawie za ogrodzeniem posesji z zakazem wstępu z powrotem....Po raz drugi został porzucony, ale tym razem na jego i nasze szczęście. To dlatego, nie zadawaliśmy sobie pytań dlaczego go ratujemy ............piesio został umieszczony w hotelu Szamański Krąg z obietnicą, że dołożymy wszelkich starań aby znaleźć mu dobrego opiekuna i aby kolejne lata swego życia przeżył juz godnie. To bardzo grzeczny psiak , uwielbia spacery z człowiekiem, potrafi chodzić na smyczy, jest tolerancyjny i zgodny, bardzo towarzyski. Prosimy bardzo o pomoc w utrzymaniu pieska w hotelu. Może znajdą się kochane ciocie, które zrobią bazarek lub ofiaruja fanty na bazarek. A moze ktoś z dogomaniaków pokocha Rufiego i da mu dom stały. Tak żył Rufi już w hotelu. 1 Quote
Nadziejka Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Zagladam ciekawa sloneczka ciekwa serduszka jaki duzy jak wygladunia to serduszko skrzywdzone jak dobrze jak dobrze ze mail was ze nie pozwolicie juz nikomu zadnemu burakowi skrzywdzic psiego serca ja klopoty mam str ze wsyckich stron zdrowotnych naszych ale moge wyslac fanciki na bazarus dla cudnego ocalonego czekam na adres komu slac rzeczy ,sama teraz nie zrobie dla nunia , boc kilka bazarkow zakanczam a kilka prowadze nowych Rufiaczku bedzie dobrze juz slonko sie pojawilo juz masz piesiu nowe zycie Quote
doris66 Posted October 5, 2015 Author Posted October 5, 2015 Ewo fanty na bazarek ślij do mnie ja zrobie dla niego bazarek. Podam adres na pw. Quote
Nadziejka Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 juz widze czarnuleczek uroczy puchatek pozdrawiam sciskam piesiuniu za wszystko Quote
Nadziejka Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Ale cudna picholinka adres juz spisalam jutro postaram sie wyslac poleconym Quote
doris66 Posted October 5, 2015 Author Posted October 5, 2015 Nie moge wstawic zdjęcia z warunków w jakich zył Rufi. Robione komórka i dogomania nie chce przyjać, nie wiem dlaczego. Słabo na ty sie znam. Teraz to pies uśmiechniety wtedy smutny i zrezygnowany. Quote
doris66 Posted October 5, 2015 Author Posted October 5, 2015 Tutaj z Ritą, koleżanka z hotelu. Bardzo sie polubili. 1 Quote
zachary Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 350zł i wzięłam to na siebie, bo niestety nie miałam nawet pewności,że gdybym zgłosiła go w swojej gminie, to trafiłby do schroniska. Wczesniej "skutecznie" by mógł "zniknąć"...Kochana doris66 zadeklarowała zrobić bazarki od czasu do czasu, bo nie śmiem prosić dogomaniaków o jakiekolwiek deklaracje, widzę jak są "zapsieni" pod tym względem.Utrzymanie Rufiego w hotelu to będzie wyczyn ale dogomaniacy umieją "stawać" na głowie....więc i ja stanę! Bo ja go ratowałam z wielu opresji( przy pomocy sąsiadów, TZ-a i córki),karmiłam, odrobaczałam a sposób w jaki to robiłam musi pozostać nieujawniony....Może doris66 uda się wstawić zdjęcie z jego "domu"....Chcę mu znaleźć normalny dom, w którym choć raz dziennie ktoś go pogłaszcze, wyprowadzi na uwielbiany spacer, poda czystą wodę i w miarę sensowne jedzonko...Tylko tyle i aż tyle... Quote
Moli@ Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Zachary...chylę czoła...Twój upór i determinacja jest godna podziwu... Quote
dreag Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Wow, super, że psiak już bezpieczny :) , doriss66 daj zdjęcia z tej komórki, spróbuje wstawić ;) Quote
doris66 Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 Ale cudna picholinka adres juz spisalam jutro postaram sie wyslac poleconym Dziękuję Ewo. Quote
doris66 Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 Aga podaj meila na pw i oczyść skrzynkę. Zdjęcia mam w meilu. Quote
mdk8 Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 melduję się u Rufiego. Poproszę nr. konta . W tym tygodniu nie dam rady ale w przyszłym pomogę chociaż skromnym groszem. Quote
doris66 Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 melduję się u Rufiego. Poproszę nr. konta . W tym tygodniu nie dam rady ale w przyszłym pomogę chociaż skromnym groszem. Dziękujemy bardzo serdecznie. Skarbnikiem jest Zachary i ona poda konto. Quote
Nadziejka Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Zaraz wysylam juz spakowalam wszystko bedzie tam tez pare zlociszkow dla Rufiaczka skromniutkie pere zl kciuki mocno za zdrowko Quote
zachary Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 ewa gonzales, bardzo Ci dziękuję za okazaną chęć pomocy! Te pieniążki niepotrzebnie włożyłaś,potrzebujesz ich tam u siebie.Wiem,że Ci się "nie przelewa" i ta przesyłka do doris66 już jest ogromnym gestem pomocy z Twojej strony. Twoje dobre słowa na wątku Rufiego są bezcenne! Quote
zachary Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 mdk8, wysłałam Ci pw. Wczoraj po południu rozmawiałam z kuną z hoteliku. Rufi nie może się nacieszyć wolnością, bo dla niego bycie w kojcu, bez łańcucha, z codziennym wybiegiem, spacerami po okolicznych łąkach to luksus! Za kilka dni kuna chce go wykastrować. Trzeba go też zaszczepić. Poproszę, aby zapytała weta ile lat on może mieć?... Quote
dreag Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 [url=http://naforum.zapodaj.net/bf083fab8e84.jpg.html][/url] Oto "luksusy", z których uwolniła Rufiego zachary... :( Quote
doris66 Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 Siwa mordusia nie musi świadczyc o tym, że jest stary. Moje czarne psy mają takie mordki, a Borys to od urodzenia. Taka uroda po prostu . A Rufi ma najwyżej 5 latek, sadząc po temperamencie i zachowaniu w hotelu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.