Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

moj pies zjadł właśnie noge gumowej zabawki , bardzo sie martwie ponieważ ma on delikatny zołądek , niezjadł jej w całości lecz prawdopodobnie pokruszył , jestem przerażona , zabawka była polecana malutkim dzieciom, od 0 do 3 lat zrobiona z kruszącej sie gumy . Napiszcie co teraz zrobić?

Posted
Napiszcie co teraz zrobić?
Jeżeli guma rzeczywiście się pokruszyła w drobne kawałki, to raczej nie ma niebezpieczeństwa - kawałki zostaną wydalone. Gorzej, jeśli pies połknął jakieś większe kawałki, bo te mogą utkwić w przewodzie pokarmowym i go zablokować.

Zakładając, że kawałki są małe, na Twoim miejscu nie robiłabym nic, poza obserwacją (chcesz się upewnić, że pies normalnie robi kupy). Jeśli myślisz, że jest wśród nich jakiś większy kawałek - poradź się weta. Ten może spróbować spowodować wymioty, lub dać coś na lepszy "prześlizg" takiego kawałka przez przewód pokarmowy. Z domowych sposobów podawanych na forum, pamiętam podawanie kapusty kiszonej, ziemniaków, parafiny.

Posted

Mój "odkurzacz" często ma takie przygody. Myślałam, że może z wiekiem przejdzie mu połykanie niejadalnych przedmiotów. Niestety... Co gorsza często są to kawałki dosyć duże. Natomiast jego żołądek całkiem sprawnie sobie w takich wypadkach radzi. Najczęściej z samego rana, kiedy wszystkie rzeczy strawialne zostaną już strawione a pozostaje w środku tylko to "coś" to na tyle drażniąco działa, że powoduje odruch wymiotny i przedmiot wychodzi tą samą drogą, którą się dostał. Ponieważ mój zwierz raczej nie gryzie na drobne kawałki tylko połyka większe fragmenty, to unikam prób "przepchnięcia" tego przez psa.

W każdym razie oczywiście obserwuj zachowanie psa. Czy je, czy się wypróżnia, czy nie sprawia wrażenia jakby go bolał brzuch. Jeśli zauważysz takie niepokojące objawy, to szybciutko do weta. Ale w większości przypadków wychodzi którymś końcem psa ;-) Ja obecnie czekam na ryjek plastikowego jeżyka - dałam go zwierzowi tylko na czas mojego ubierania się przed wyjściem na spacer... :evil:

Pozdrowienia

Posted

dorotak, chyba masz sporo szczęścia, bo ja znam kilka przypadków, które skończyły się operacją, a chirurgia jelit nie jest sprawą prostą. Na Twoim miejscu nie dawałabym psu gumowych zabawek. Mokka może potwierdzić, bo o mały włos psa nie straciła przez gumowe zabwki.

Posted

Flaire, wiem że mam szczęście, chociaż akurat w tym wypadku wcale mi się to nie podoba. Nie mam natury hazardzisty i takie sytuacje jak teraz (czekanie "wyjdzie czy zablokuje psa") bardzo mnie stresują. Co do gumowych zabawek, to zwykłe "piszczyki" nie są dla psa dostępne w domu. Ale ponieważ za nimi szaleje, to zabieramy je na spacery. On zaczyna je zjadać, jak się nimi "bawi" sam. Ostatni jeżyk służył nam w całości przez jakieś dwa miesiące (a codziennie był dwa razy wyprowadzany na spacer :) i służył mojemu psu za zwierzynę łowną) i dopiero w niedzielę został obgryziony i to przez jamnika, który ukradł mojemu psu zabawkę na spacerze :evilbat: Ten drugi jeżyk miał być w zamian za tego pogryzionego. Dałam go psu dosłownie "na chwilkę" żeby się nim nacieszył, zanim wyjdziemy na spacer. Niestety to wystarczyło...

Natomiast rzeczywiście unikam wszelkich olejów parafinowych i podawania czegoś "dla poślizgu". Bo jak się zaklinuje w jelitach... :(

Pozdrowienia

Posted
Natomiast rzeczywiście unikam wszelkich olejów parafinowych i podawania czegoś "dla poślizgu". Bo jak się zaklinuje w jelitach... :(
Z tego, co wiem, to podawanie takich środków nie zapobiegnie zwymiotowaniu, jeżeli pies ma ten przedmiot zwymiotować. Natomiast może pomóc przejściu przez jelita w przypadkach, gdyby pies go nie zwymiotował.
Posted

Raczej nic mu nie bedzie:) Mój Żwirek, ktory ma zalodek spieprzony bo mial operacje za czasow dziecinstwa(nazarl sie zwiru i kamieni), ciagle cos zjada, min. piszczacego jezyka. Jedyne co mozna bylo zaobserwowac dziwnego, to psa zalatwaijącego sie pomaranczowymi, gumowymi kolcami:)

Posted

Nie wiem jak jest u was, ale w naszym przypadku doskonale zdają egzamin piłki z kolcami typowe dla psa. Wcześniej były inne gumiaki, ale wszystko było pożarte. Te kolce chyba skutecznie hamują zapędy do obgryzania u mojego psa.

Posted

Na Waszym miejscu nie dawałabym psiakom gumowych zabawek. Faktycznie może się to kiepsko skończyć, jesli wiekszy kawałek utknie w jelicie. Niedrożność to poważna sprawa.

Spróbujcie dawać im zabawki z lateksu - one się nie kruszą i trudno jest je rozgryźć, rozerwać itp. Ja tylko takie daję mojemu psu, bo on zjada wszystko, co znajdzie, a żeby ma ostre i wszystkimi zabawkami oprócz lateksowych właśnie sobie radzi :-?

Posted

Wasze psy są jakieś dziwne... karmicie je?! 8)

Moja suka ma jeżyka gumowego, którego kupiłam jej jak miała niespełna 8 tygodni. Dzisiaj ma 14 miesięcy, a jeżyk jest lekko pęknięty i tylko dlatego rozważam wymianę na nowy.

(nawet kupiłam nowego, ale piszczy i to Kresce nie odpowiada)

Posted

Ha! Misia ma zabawki, które dostała w spadku od porzedniej suni. A ta dostała je w spadku od poprzedniej... :D

ALE... Niektóre psy bawią się delikatnie, a inne - nie. Jest to nawet częściowo połączone z rasami i ich użytkowością. Retrievery, jak sama nazwa wskazuje, mają przynosić zwierzynę (najczęściej ptactwo) - ważne jest, żeby jej po drodze nie rozpruły. Natomiast rasy obrończe czy stróżujące (już nie mówiąc o bojowych :o ) właśnie mają rozpruwać!

Nie wiem, jak to się wiąże z Airedalami, ale wszystkie z moich miały, jak to się po angielsku nazywa "soft mouth", czyli gryzły zabawki bardzo delikatnie.

Posted
Wasze psy są jakieś dziwne... karmicie je?! 8)

Karmicie, karmicie i coztego :wink:

Moja suka ma jeżyka gumowego, którego kupiłam jej jak miała niespełna 8 tygodni. Dzisiaj ma 14 miesięcy, a jeżyk jest lekko pęknięty i tylko dlatego rozważam wymianę na nowy.

Jak zostawiłam Leona z czerwonym kongiem bez kontroli (no przecie pancerny, nie?), to wystarczyło mu pól godziny, aby zrobić z niego 3 czerwone kongi :-?

Posted

Gumowe jak gumowe, ale co powiecie na pluszowe zabawki? Od 3 lat poraz pierwszy Toffi ma myszkę pluszową której za nic w świecie nie może rozerwać. Owszem, urwał ogon, wydrapał oczy i wyciągnął przez te dziury wnętrzności z łebka :lol: ale myszka nadal nadaje się do zabawy :P

Posted

Ja mam bardzo delikatnie bawięce się psy!

Czata (2 lata) ma piłeczkę, którą dostała zaraz po przywiezieniu od hodowcy. Dodam, ze piłeczka jest z gąbki! Mam też mnóstwo innych zabawek i żadna nie została nadjedzona przez moje PONki. Owszem kilka zabawek ma braki w budowie, ale to tylko i wyłącznie za sprawą moich szczurow (konkretnie jednego albinoska -Mareczka!) i jeszcze Gai -terierki pszenicznej mojej współlokatorki!

Natomiast na spacerze w parku do mojej ulubionej piłki dorwał się ONek i mimo iż myślałam, że piłka jest niezniszczalna, jemu udało się tak ją scisnąć, że jest teraz jajowata!

Wkurza mnie to, gdy moje psice tak ładnie dbaja o swoje zabawki, a tu podleci obce psisko i zniszczy je w ułamku sekund, a właściciel nie umie psu zabrać zabawki! :evil:

Sorrki, że się tak rozpisałam.

PS.

Wydaje mi się, że jeśli psies pogryzł zabawkę na małe kawałeczki, to zupełnie nic mu nie bedzie. :lol:

Trzymam kciuki za fizjologiczne rozwiązanie!

  • 2 weeks later...
Posted

Madzia 11, bez strachu!

mój Malutki (naprawdę maly - 35 cm w kłębie) wiele razy wpieprzył wielkie, wcale niepogryzione kawały lateksowych zabawek (ma ich teraz ok. 60). za pierwszym razme wpadłam - tak jak Ty - w panikę. lekarz, środki na srakę, grzebanie przez dwa tygodnie w kupach i nic. Zupełnie nic. I wyobraź sobie, ze po miesiącu!!!!!!!! zwymiotował to wszystko (już odbarwione, bo przetrwaione przez soki żołądkowe). od tej pory sytuacja powtórzyła się trzy razy. za każdym razem z takim smaym finałem. Mniejsze kawałki wykupkyywał. Nic się nie bój i tylko obserwuj, czy będą regularne wypróżnienia. jeśli będą, nie ma obaw :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...