Czarli02 Posted February 21, 2009 Posted February 21, 2009 Nie znalazłem nigdzie tego problemu, bo jest hm... nietypowy :cool1: Moja adoptowana niedawno 7 letnia boksia leżąc sobie ze mną na kanapie puszcza sobie czasem bączki... Razu pewnego bączuś był smrodliwy okrutnie, dlatego zareagowałem dość mocno - głośnym "FUJ!" i dmuchaniem w stronę... no, przeciwległą do pyszczka... Od tego czasu gdy tylko jej się "wymsknie" natychmiast gwałtownie się podrywa i ewakuuje na swoje posłanko... No i stamtąd nie można jej przez godzinę wyciągnąć ni to słodkim zawołaniem, czy smaczkiem. A minkę ma jak skarcony uczeń, eeech mało tego - patrzy jakby wszystkie nieszczęścia świata się na nią zwaliły :roll: Co robić, bo serce mi pęka...? Quote
Lady_Park Posted February 21, 2009 Posted February 21, 2009 heheeh,no nie wiem....chwalić za bąka??:grin::grin: Quote
puli Posted February 21, 2009 Posted February 21, 2009 [quote name='Czarli02'] Moja adoptowana niedawno 7 letnia boksia leżąc sobie ze mną na kanapie puszcza sobie czasem bączki... Co robić, bo serce mi pęka...?[/QUOTE] Zmienic diete na lżej strawną i nie powodująca wzdęć. Pomijajac juz fakt ze rewolucja w brzuszku nie jest niczym przyjemnym,to wzdecia zwiekszaja ryzyko skrętu żołądka. Quote
Czarli02 Posted February 21, 2009 Author Posted February 21, 2009 [quote name='puli']Zmienic diete na lżej strawną i nie powodująca wzdęć. Pomijajac juz fakt ze rewolucja w brzuszku nie jest niczym przyjemnym,to wzdecia zwiekszaja ryzyko skrętu żołądka.[/quote] Dzięki Ci bardzo, ale ja chyba już stosuję Bardzo Lekkostrawną Dietę... Sucha tylko senior-light, a staram się łagodnie przechodzić na żarełko naturalne, nie przetworzone - gotowany kurczaczek (mięsko z piersi) w rosołku, gotowane, przetarte warzywka (oprócz marchewy - wysoki IG)... Może tu gdzieś błąd popełniam? Może zostać tylko na suchej? Tak zresztą jadła u poprzednich człowieków... Bałem sie troszke adopcji w tym wieku, ale jak widzę - zero stresu. Aha, jak na Royalka spojrzy to tak, hmmmm... no, zje, ale tak bez przekonania, natomiast moje, gotowane ptaszyska wsuwa, aż uszy furczą...:grins: Pozdrawiam. Quote
puli Posted February 21, 2009 Posted February 21, 2009 [quote name='Czarli02']Dzięki Ci bardzo, ale ja chyba już stosuję Bardzo Lekkostrawną Dietę... Sucha tylko senior-light, a staram się łagodnie przechodzić na żarełko naturalne, nie przetworzone - gotowany kurczaczek (mięsko z piersi) w rosołku, gotowane, przetarte warzywka (oprócz marchewy - wysoki IG)... Może tu gdzieś błąd popełniam? Może zostać tylko na suchej? Tak zresztą jadła u poprzednich człowieków... Bałem sie troszke adopcji w tym wieku, ale jak widzę - zero stresu. Aha, jak na Royalka spojrzy to tak, hmmmm... no, zje, ale tak bez przekonania, natomiast moje, gotowane ptaszyska wsuwa, aż uszy furczą...:grins: Pozdrawiam.[/QUOTE] Załoze sie ze bąki ma po suchym a nie po Twoich frykasach. :lol: Moze jej dołozyc jeszcze gluta z siemienia... Skret zoładka to mój czuły punkt. :roll: Niedawno tak odeszły dwa znajome psy...:-( Quote
Czarli02 Posted February 21, 2009 Author Posted February 21, 2009 Oj tak, naczytałem się zeszłej nocy o tych skrętach... Aż mnie samego skręciło - straszna przypadłość, brrrrrrrrrrrrr. Współczuję ogromnie wszystkim, którzy musieli przez to przejść ze swoim czterołapem. Quote
brosse0606 Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 Moja 5miesieczna sunia puszcza kiedy tyllko popadnie a najczesciej jak spi u kogos na kolanach... a smrod jest taki jakby sie dorosly facet po grochowce zwalil inaczej tego nazwac nie mozna :) i zapewne to po suchym bo tylko takie dostaje, jak ma inne to ma biegunke i jej kupki wala na kilometr z po suchym i konsystencja ok i nawet zbytnio zapaszku nie ma... baki mozna zniesc, gorzej jak sie z nia do znajomych pojdzie :) a najsmieszniejsze sa te glosne baczki :) coz nie rostaje sie z zapachem w spray-u :) zwlaszcza jakogladamy tv a ona spi z nami na kanapie :) Quote
WŁADCZYNI Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 może czas zmienić karmę na taką która podpasuje suni i nie będzie takich sensacji po niej? Quote
starlet1 Posted May 1, 2009 Posted May 1, 2009 Spróbuj jej gotować ryż z marchewką, do tego mięso. Ja walczyłam 9 miesięcy z biegunką u mojego huskyego. Po takim jedzeniu wszystkie problemy się skończyły. I to wcale nie jest aż tak dużo pracy, bo gotowałam jedzenie na kilka dni, pakowałam porcje w pudełka po lodach(takich kilogramowych) i zamrażałam.Wyjmowałam z zamrażarki późnym wieczorem i na rano żarełko było gotowe. Koszty podobne do lepszych puszek, a pies był szczęśliwy. Quote
wilczanda Posted May 3, 2009 Posted May 3, 2009 Mój pies puszcze bąki jak jest na łóżku. Problem w tym, że niestety jak chcę się do niego przytulić, to wtedy puszcza :oops:.Zastanawiam się czy nie robi tego, żeby mnie przegonić?:shake: Quote
Westiczka Posted May 5, 2009 Posted May 5, 2009 [quote name='wilczanda']Mój pies puszcze bąki jak jest na łóżku. Problem w tym, że niestety jak chcę się do niego przytulić, to wtedy puszcza :oops:.Zastanawiam się czy nie robi tego, żeby mnie przegonić?:shake:[/quote] Myślę, że nie. To raczej kwestia żarcia. Tak jak mówią wcześniejsze wypowiedzi może powinnaś zmienić dietę na żarcie gotowane przez ciebie. Mój Idefix puszcza bąki rzadko, ale jak gaźnie to nosy odpadają, choć ma tylko 30 cm wzrostu.:loveu: Quote
wilczanda Posted May 6, 2009 Posted May 6, 2009 [quote name='Westiczka']Myślę, że nie. To raczej kwestia żarcia. Tak jak mówią wcześniejsze wypowiedzi może powinnaś zmienić dietę na żarcie gotowane przez ciebie. [/quote] Nie wiem.:shake: Żarcie dostaje lekko strawne, a puszcza bąki tylko, jak odpoczywa i się ktoś nad nim nachyli.:evil_lol: Ale miły, nie?:lol: Quote
Karilka Posted May 6, 2009 Posted May 6, 2009 Mój sznaucerek boi sie własnych bąków od szczeniaka. Przez to śpi na siedzaco i cały czas zatyka tyłek jak tylko może. Jednak już nie ucieka... No ale to spanie na siedząco...:shake: Quote
wilczanda Posted May 6, 2009 Posted May 6, 2009 [quote name='Karilka']Mój sznaucerek boi sie własnych bąków od szczeniaka. Przez to śpi na siedzaco i cały czas zatyka tyłek jak tylko może. Jednak już nie ucieka... No ale to spanie na siedząco...:shake:[/quote] Ale sposoby!:evil_lol: Przynajmniej stara się nie zatruwać powietrza, nie to co mój!:oops: Jak on może spać na siedząco?:lol: Quote
Madallena Posted May 6, 2009 Posted May 6, 2009 Przepraszam ale... normalnie uśmiałam się strasznie.:lol: Nie żebym się śmiała z tego problemu ale reakcja psów jest fantastyczna!:lol: Pies moich rodziców (Rhodesian Ridgeback) jak "walnie" cichacza to podnosi łeb, robi słodką minę i ucieka bo wie, że zaraz go przegonimy z kanapy (najczęściej robi to właśnie leżąc na kanapie wtedy, gdy wszyscy na niej siedzą!). Zdarza mu się to czasami ale jak już zdarzy to ... !! Je głownie suchą karmę, czasami tylko coś zwinie z blatu i szybko zeżre. A skoro nie ma czasu na gotowanie może zmienić suchą karmę? a wątek musze zapisać :) Quote
mala_czarna Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 [quote name='M@d'] Psy dość często zabawnie reagują (szczególnie na głośne bąki). Mój pierwszy Sznaucer mini, którego nikt nie karcił, jak zrobił głośnego bąka to się zrywał, odbiegał kilka kroków i patrzył na nas z niesmakiem - Kto to zrobił? :eviltong:[/quote] Moja robiła to samo; najczęściej jak leżała obok mnie, a jak już się zapach w powietrzu "rozszedł" to patrzyła na mnie z wyrzutem i pytaniem w oczach, dlaczego jej tak życie zasmradzam. I takie niedowierzanie. Coś w stylu "o rany, moja pani puszcza bąki" :D Quote
M@d Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 Pies nie robi bąka, żeby przegonić (jeżeli juz to chyba ... przywabić :diabloti: ) No bo skoro kupa i padlina to najlepsze psie perfumy ... :evil_lol: Raczej chyba ma wzdecia, a jak ktoś podchodzi to pies chce zmienić pozycję, albo podnosi łeb, napisna mięśnie i ... fffrrrr ... uchodzi z niego gaz :lol: Psy dość często zabawnie reagują (szczególnie na głośne bąki). Mój pierwszy Sznaucer mini, którego nikt nie karcił, jak zrobił głośnego bąka to się zrywał, odbiegał kilka kroków i patrzył na nas z niesmakiem - Kto to zrobił? Kto to takie dźwięki wydaje? Czemu mnie straszycie? :evil_lol: Mój obecny Sznaucer Olbrzym też jak zrobi głośnego to się rozgląda pytająco: Co to za dźwięk??? :eviltong: Quote
Koreksonowa Posted May 11, 2009 Posted May 11, 2009 Moje jamniczysko sobie nosem pod ogon sięgało i tak fajnie łeb przekrzywiało nastawiając uszy. A jak sie ten żarłok paskudny raz dorwał do odpadków kuchennych to łaził jak za przeproszeniem chodząca fabryczka bio-gazu! Quote
Karilka Posted May 16, 2009 Posted May 16, 2009 Przepraszam za jakość zdjęcia, ale telefonem i po cimoku:oops:. [IMG]http://www.pupile.com/pup/images/img_iwas.2.jpg[/IMG] Quote
Kaidar Posted June 9, 2009 Posted June 9, 2009 mój to na początku jak puszczał gazy to odwracał się i wąchał pod ogonkiem.. potem jak podrósł to jak puszczał smrodliwe nie odwracał się.. odwracał się jak były takie ciche.. potem się tak wycwanił że jak puścił to robił tak że w ogóle nie reagował tak jakby to nie on.. najgorsze było to że potrafił takiego smroda puścić i to pod samym nosem :D a nie raz tak robił :D raz też była taka akcja że wujek puścił bąka dość głośnego i Kuba myślał że to on i się odwrócił powąchać, zaraz po tym uciekł z łóżka :D:D Quote
zWiErZaKoMaNkA Posted July 12, 2009 Posted July 12, 2009 Reakcje waszych psiaków są powalające :] Uśmiałam się. Mój kiedyś jak mu się "zebrało" to też wydawał z siebie "tajniaki". Tylko,że on siedział jakby niby nic się nie stało. Po chwili rozejścia się "zapachu" po pokoju i powiedzenia "Roki!" pies robił tak samo jak w temacie: puścił bąka i uciekł :P Najlepiej zostawić "aromat" i uciec do innego pokoju! Kultura poniżej ogona xD Quote
Kaidar Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 mój obecny york to jak puszcza tajniaka to nawet nie rusza uszkiem.. udaje że to nie on :D Quote
.Agata. Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 Wszystkie boksie jakie znam walą przesmrodliwe bąki. Pomijając to że mój strasznie chrapie i do tego beka :evil_lol: On mimo że wszystko z kupami i ogółem jest po karmie ok przy zrelaksowaniu się[zazwyczaj obok kanapy bo na niej nie śpi ew.u mnie łóżku] puszcza głośne pierdy,nie da się zaś wytrzymać jak puszcza w samochodzie zaraz jest "Roooki,Ty świnio/smrodzie!!",wietrzenie okien a on siedzi dumny :lol: Już się przyzwyczailiśmy,gazy kilkusekundowe są najgorsze,potem zaraz przechodzi więc mi to tam już nie przeszkadza za nad to :eviltong: Zazwyczaj podnosi mu się lekko,krótki ogon i jest to charakterystyczne "ccsss" :lol::lol: i zawsze podniesie łeb sprawdzić co tak śmierdzi,jak sobie uświadomi że to on to śpi dalej :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.