Słonko Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Hej Mój haszczak robi sowie chyba głodówkę.Zaczynam sie juz martwic bo potrafi tylko skubnąć odrobinke w ciągu dnia a czasem co dwa dni.Nigdy nie jadł dużo ale przynajmniej raz zjadł jakiś cały konkretny posiłek a teraz nie wiem dlaczego tak nie ma apetytu.Jest odrobaczony.Moze macie jakies pomysły jak nakłonić go do jedzenia?A moze znacie jakies fajne potrawy które lubią wasze psiaczki?Z góry dzięki. Pozdrowionka Quote
coztego Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Słonko, sprawdź czy pies jest zdrowy. Jeśli jest zdrowy to żadnego nakłaniania do jedzenia! Nie daj się szantażować. Jedyne co mu możesz zaproponować to zabieranie miski 15 min po tym jak nałożysz jedzenie. Żaden zdrowy pies się nie zagłodzi, a każdy zdrowy pies potrafi wykorzystywać wrodzoną naiwność zakochanego w nim pana 8) A czym go karmisz? Nad czym takie cuda wyprawia? Quote
Gocha13 Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Ja mam ten sam problem .Od dwóch dni skubie tyle co wróbelek .Nawet swojego ulubionego gotowanego jedzonka nie chce tknąć . :evil: Quote
Słonko Posted November 25, 2004 Author Posted November 25, 2004 Wygląda na zdrowego jest bardzo zywy, nie osowiały, biega bawi sie energii mu nie brakuje.A czym go karmie... jezeli chodzi o gotowe karmy to nie bardzo za nimi przepada, jedynie lubi kotu whiskas w galaretce wyjadać :) suchą karmę chrupie sobie raz na jakis czas ale tez nie za duzo najbardziej lubi mięsko z kurczaka gotowane z marchewką. Nawet co dziwne u psa nie przepada za szynką:/Chciałabym zeby skłonić go jakoś to gotowych karm bo to by było lepsze dla niego ale nie bardzo mi się to udaje.Wiecie jak go do tego przekonać? Pozdrowionka Quote
coztego Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 .Wiecie jak go do tego przekonać? Nie dawać nic innego. Naprawdę pies się nie zagłodzi, a tylko żelazną konsekwencją nauczysz psa, że ma zjadać to co ma w misce i koniec! Ale cóż, jakieś 90% właścicieli prędzej czy później się ugina i zaczyna czarować- dodawać coś do suchej, zeby smakowała, przebierać w suchych karmach, żeby znaleźć ulubioną swojego pieseczka... :evil: Ale naprawdę, jedynym skutecznym sposobem jest surowa dyscyplina- karma do miski, 15 minut dla psa, jeśli nie zje- miskę chowamy i podajemy dopiero przy następnym planowanym posiłku (zależy ile razy dziennie pies je) i znowu 15 minut... i tak do skutku, aż się nauczy, że TO JEST ŻARCIE! :lol: Z moją suką, jak jadła suche na śniadanie było tak, że jak byłam z nią sama, to wcinała bez szemrania do czysta, jak była mama to marudziła strasznie bo wiedziała doskonale, że mamusia swojej suni da jakiś ulepszacz- a to serek, a to pomidorek (kończyło się tak, że jak nie miała ochoty na serek to tez nie jadła...) :evilbat: A teraz je tylko gotowane, raczej chętnie, jak na razie nie wydziwia... (ale niech tylko spróbuje 0X ) 8) Quote
Arga Posted November 26, 2004 Posted November 26, 2004 Moja sunia też w tym tygodniu zrobiła sobie głodówke :( Tylko że kiedy mineły dwa dni nie jedzenia nagle zwymiotowała i to był znak :( POszłam do weta i okazało się że mała ma początki ANGINY- teraz jest na antybiotykach, z nie jedzenia ma obwisły żołądek i nie moze chodzić na długie spacerki z czego jest bardzo niezadowolona i niezdykle się nudzi . Ale jest dobrze- psiak wraca do jedzenia i wszystko wraca do normy. Radze ci mimo wszystko iśc z nim do weta zeby go zobaczył. Quote
puz Posted November 26, 2004 Posted November 26, 2004 Nie potrafie tego wyjaśnic ale moj pies tez ma takie dni ze robi sobie głodówki,ja mam jeden sposob jesli wybredza chowam jedzenie długi spacer jak polata idzie sam szuka miski ale jak znowu wybredza chowam i dostaje na drugi dzien po dlugim spacerze i wtedy juz nie wybredza. Najlepiej faktycznie chowac jedzenie pies sie sam zmusi ze nie dostanie nic innego Quote
Słonko Posted November 26, 2004 Author Posted November 26, 2004 Dzięki za porady jak na dniach jego apetyt się nie zmieni wybiore się do weta.Dzięki raz jeszcze. Pozdrowionka Quote
Billa Posted January 6, 2005 Posted January 6, 2005 Ja też mam problemy z moją suką SH. Co jakiś czas występują 'te" głodówki. Raz Billa nie jadła prawie nic przez 3 tygodnie. Wet powiedził ze jak bede chciała sprawdzić czy wszystko jest ok to najlepiej zrobić badanie krwi w tym okresie nie jedzenia. Ale ja tym juz tak bardzo sie nie martwie chodz tez jej gotuje i najgorsze jest to ze to jedzenie mi sie psuje. Cięzko tez jest mi przejsc na suchą bo jak kiedyś próbowałam i podawałam jej tylko miskę z suchą karmą to nie jadła przez 5 dni!!(bo tyle to moje doświadczenie trwał) Nie miałam sumienia jej juz głodzić dużej. A wczesniej cały czas dosypywałam tej suchej do jedzenia wiec nie była to dla niej nowość. Kiedyś wyczytałam gdzieś ze SH to najbardziej ekonomiczny pies- bo mało je a jest zdolny do dużego wysiłku. TAk więc nic sie nie mart jak tylko biega jak szalony to znaczy ze jest wszystko ok. Mozesz zrobic to badanie krwi jak chcesz mieć pewność Pozdrawiam!! Quote
Billa Posted January 6, 2005 Posted January 6, 2005 A i ten duży wysiłek to tez dobry pomysł. Jak kidyś ją pożądnie przegoniłam (cały dzień wedrówki) To po powrocie zjadała wszystko nawet suchą karmę!!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.