Aziza Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Zachęcam do zapoznania się z artykułem, który ukazał się w Medycynie Weterynaryjnej a dotyczy farmakologicznego leczenia ropomacicza: medycynawet.edu.pl/pdf2008/wrzesien/20080911461149.pdf Proponuje "podsunąć" go do przeczytania swoim weterynarzom. Quote
Irviers Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Moja 3 letnia suczka była leczona właśnie tą metodą (alizine i antybiotyk.. + dodatkowo dostawała dinolytic ze względu na cystę na jajniku) w sierpniu/wrześniu ze 100% powodzeniem :) 10 dni temu urodziła zdrowego szczeniaczka! Quote
Aziza Posted January 31, 2009 Author Posted January 31, 2009 [quote name='Irviers']Moja 3 letnia suczka była leczona właśnie tą metodą (alizine i antybiotyk.. + dodatkowo dostawała dinolytic ze względu na cystę na jajniku) w sierpniu/wrześniu ze 100% powodzeniem :) 10 dni temu urodziła zdrowego szczeniaczka![/quote] Możesz podzielić się informacją kto leczył suczkę i jakie były koszty leczenia? Mój weterynarz o takim sposobie dowiedział się ode mnie. Quote
Irviers Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Suczkę leczył lek.wet. Paweł Stefanowicz. Trudno mi powiedzieć jakie były dokładnie koszty leczenia (nie pamietam dokladnie) ale raczej nie przekroczylismy 500 zł (wliczam w to również kontrolne badania usg) Quote
Aziza Posted January 31, 2009 Author Posted January 31, 2009 Dziękuję za informację. Mam nadzieję, że nie będę musiała z nich skorzystać... Quote
medvetka Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Alizin, jak każdy praparat, ma swoje plusy i minusy. Nadal najczęstrza metodą leczenia ropomacicza jest sterylizacja. Nie wynika to z ignorowania najświeższych doniesień naukowych przez wetów (co sugeruje Aziza swoim komentarzem). Alizin znalazł zastosowanie u suk o szczególnej wartości hodowlanej czy u suk, których z jakiś powodów nie można poddać znieczuleniu. Nie zabezpiecza przed ponownym ropomaciczem. Do taniej metody leczenia też jej daleko. Quote
Macia Posted June 1, 2009 Posted June 1, 2009 Dziękuje bardzo za ten link. My od dzisiaj zaczynamy leczenie ropomacicza u naszej suki. Sterylizacja jest zbyt niebezpieczna ( jest to 11-letni pseudo-bernardyn). Postaram się opisac skutki leczenia może komuś się to przyda. Trzymajcie kciuki. Quote
Irviers Posted June 4, 2009 Posted June 4, 2009 Macia oczywiście czekamy na relację! Powodzenia! Quote
Niufka Posted June 4, 2009 Posted June 4, 2009 Moja suczka miała ropomacicze wyleczone farmakologicznie. Na szczęście, na razie (minęły trzy lata od choroby) nie ma nawrotów. Niestety, nie wiem, jakie weterynarz podał jej lekarstwa. Quote
Aziza Posted June 4, 2009 Author Posted June 4, 2009 Macia - trzymam mocno kciuki za sunię! Powodzenia! Quote
jaro511 Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='Irviers']Moja 3 letnia suczka była leczona właśnie tą metodą (alizine i antybiotyk.. + dodatkowo dostawała dinolytic ze względu na cystę na jajniku) w sierpniu/wrześniu ze 100% powodzeniem :) 10 dni temu urodziła zdrowego szczeniaczka![/QUOTE] W jaki sposób zdiagnozowano ropomacicze ? Pytam , bo mogło to być młodzieńcze zapalenie pochwy. Wtedy leczenie jest proste.Ropomacicze nawet jeżeli uda się zaleczyć, to zawsze są nawroty. Quote
Bagira Posted December 1, 2014 Posted December 1, 2014 Witajcie. Czy ktoś jeszcze podjął się leczenia swoich suczek farmakologicznie ? U mojej suni podejrzewaja ropomacicze i lekarz nic nie wspomniała o leczeniu tylko odrazu sterylizacja. Sunia nie ma nawet 5 lat, nigdy nie chorowała, co prawda nie ma kondycji ale tak bylo od zawsze. Chciałam ja dopuścić bo ma doskonałe geny, poza tym chciałam zostawic po niej szczeniaczka ale w tym wypadku będzie to niemożliwe. Poza tym rok temu moja 5 letnia kotka odeszła po spartaczonej sterylce, więc az dreszcze mam na sama mśl. Wiem ze leczenie farmakologiczne pewnie kosztowalo by sporo więcej jak 100-200funtów za sterylizacje ale chyba wolalabym zaplacić nawet 500 czy 800funtów żeby tylko nie trzeba było ja kroić. Przez 4 lata czasem się wkurzalam że tyle czlowiek placi za ubezpieczenie psa ale teraz się cieszę, bo w inny wypadku poszlabym z torbami. Koszt leczenia wet w UK sa kolosalne. Żebym sie nie bala ozycie suni to bym do Polski pojechala ja leczyć ale liczy się kazdy dzien. Quote
gryf80 Posted December 1, 2014 Posted December 1, 2014 żeby stwierdzić że to ropo powinni zrobic usg i zrobic morfologie krwi,to jest podstawa.ropomacicze rozwija się powoli. jeśli twój pies faktycznie ma ropomacicze to po takim leczeniu moze powrócic. Quote
Bagira Posted December 5, 2014 Posted December 5, 2014 Jak w spomniałam w zalozonym prze mnie poscie, dziekowac Bogu, okazało się, ze to nie ropomacicze. Teraz jak juz dojdzie zupełnie do siebie, bedzie nastepna cieczka, wreszcie ją dopuszcze i zaczynam rozważać sterylizacje, bo się strachu najadłam, a im starsza tym zabieg jest coraz bardziej ryzykowany. Quote
isatusia Posted July 10, 2015 Posted July 10, 2015 Witam mam ogromną prośbę ,niestety podany medycynawet.edu.pl/pdf2008/wrzesien/20080911461149.pdf nie działa ,czy wie ktoś gdzie mogę go znaleźć bardzo mi zależy.Moja sunia ma 12 lat,padaczkę pourazową , osłabione serduszko dlatego zabieg chirurgiczny odpada ,a niestety nie każdy weterynarz proponuje inną niż ta metodę . Quote
aska3007 Posted May 22, 2018 Posted May 22, 2018 Mam doga niemieckiego. Po pierwsze cieczce, bez krycia zaczęły odstawać cycuszki. Zrobiliśmy usg. Ropomacicze. Dostała alizine, synulox oraz witaminy. Po pierwszym dniu zaczął się wyciek z pochwy. Po dwóch dniach mamy powtórzyć alizine. Synulox przez 10 dni... Komuś się udało??? Quote
aska3007 Posted May 30, 2018 Posted May 30, 2018 Dnia 23.05.2018 o 14:46, dwbem napisał: Raczej nie, moje suki kończyły operacją. dzisiaj było usg... po ropomaciczu ani śladu :) sunia dostała trzy razy azilin i cały czas antybiotyk z witaminami :) weterynarz dawał nam tylko 20% szans ale się udało :) twierdzi, eę to taki drugi pozytywny przypadek u niego :) Quote
SWAN8 Posted September 7, 2018 Posted September 7, 2018 Dnia 30.05.2018 o 12:29, aska3007 napisał: dzisiaj było usg... po ropomaciczu ani śladu :) sunia dostała trzy razy azilin i cały czas antybiotyk z witaminami :) weterynarz dawał nam tylko 20% szans ale się udało :) twierdzi, eę to taki drugi pozytywny przypadek u niego :) jaki antybiotyk podawaliście? i jakie witaminy? Quote
aska3007 Posted September 8, 2018 Posted September 8, 2018 alizine trzykrotnie (nie zapisałam dawki, ale to zależy od wagi) i antybiotyk symulox po 3 tabletki chyba przez dwa tygodnie,,, a po przerwie jeszcze enroxil po dwie tabletki przez 10 dni... witaminy nie pamiętam ale jakieś takie normalne - żeby pieska wzmocnić przy leczeniu... ale sunia miała nico ponad rok i nigdy nie była szczenna... to stało się po pierwszej cieczce i do tej pory wszystko w porządku Quote
themagda Posted January 20, 2020 Posted January 20, 2020 Miałam juz tak leczoną sukę Bonię 2 lata temu a teraz też ten sam wet eczy mi Pimpetę też farmalogicznie nie wiem jakie leki ale po 3 dniach juz jest lepiej, A Bonia do dzis nie ma nawrotów i jest ok Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.