evel Posted July 25, 2010 Posted July 25, 2010 No tak, ale wetka kazała te czopki umieszczać "no, dość płytko". Więc na razie sobie dałam spokój, bo to jest niewykonalne u mojego psa... Jutro się wybiorę do innej wetki (do miasta ;)), zobaczymy. Quote
malajka Posted July 27, 2010 Posted July 27, 2010 witam! ja jestem po wizycie w przychodni wet, gruczoł jeden- niewielka wydzielina, drugi- wdało sie niewielkie zapalenie dostała zastrzyk przeciwzapalny z antybiotykiem. a tak na marginiesie zapach tej wydzieliny to niezły smrodek, yyyh.:) Quote
*Monia* Posted July 27, 2010 Posted July 27, 2010 Shina ma chyba skłonność do samooczyszczania gruczołów, bo raz na jakiś czas unosi się od niej 'skunksowy smród' :roll:. Ostatnio przy czesaniu zadka gruczoł się oczyścił, bo szybko mnie z pokoju smród przegonił. Wydawało mi się że jakoś trudniej je wycisnąć :hmmmm:. Niedawno miała czyszczone i znowu się nagromadziło? Do weta chyba nie będę pędzić, bo nie dzieje się tam nic złego (nie liże, nie gryzie, nie trze tyłkiem, nie śmierdzi poza momentami przyciśnięcia czy 'wytrysku' - tryska jak coś ją bardzo wystraszy) ale dziwi mnie to samoistne wylatywanie tej śmierdzącej mazi :roll:. Co może być przyczyną? Hexa gruczoły miała czyszczone raz, do tego wet zrobił to bez ostrzeżenia i miałam pazury Hexoliny wbite w plecy :mad:. Nigdy jej tam nic nie wylatywało nawet przy porządnym stresie i odkąd jej wet wycisnął również nic się nie działo, a to młode jakieś dziwne jest.. Wetki przy wyciskaniu nie zauważyły nic niepokojącego. Quote
filodendron Posted July 27, 2010 Posted July 27, 2010 Mój kiedyś ciemną i cichą nocą wpakował się niechcący wprost na doga, który wychynął z krzaków zupełnie znienacka niczym zjawa (różnica w kubaturze psów dość potężna ;)) W całkowitym milczeniu spiernicz** jak rakieta i wtedy też mu się gruczoły "oczyściły" samoistnie. Ale to tylko raz się zdarzyło - chyba zareagował jak skunks ;) Quote
majku33krakow Posted July 27, 2010 Posted July 27, 2010 u mojego psa po długiej kuracji silnym antybiotykiem płukala wetka jodyną,ale zmieniłem mu karme i je teraz acane pacyfike i ma spokoj,psy w czasie załatwiania sie czyszcza sobie gruczoły. Quote
*Monia* Posted July 27, 2010 Posted July 27, 2010 [quote name='filodendron']Mój kiedyś ciemną i cichą nocą wpakował się niechcący wprost na doga, który wychynął z krzaków zupełnie znienacka niczym zjawa (różnica w kubaturze psów dość potężna ;)) W całkowitym milczeniu spiernicz** jak rakieta i wtedy też mu się gruczoły "oczyściły" samoistnie. Ale to tylko raz się zdarzyło - chyba zareagował jak skunks ;)[/QUOTE] Biedny szok przeżył :evil_lol:. Shinie się kilka razy tak stało jak się przeraziła i zyskała przez to przezwisko skunks ;). 2 sytuacje miały miejsce w domu w obecności gości (ktoś się potknął), smród nie do wytrzymania i wszyscy się ewakuowali do innego pomieszczenia :roll:. [quote name='majku33krakow']u mojego psa po długiej kuracji silnym antybiotykiem płukala wetka jodyną,ale zmieniłem mu karme i je teraz acane pacyfike i ma spokoj,psy w czasie załatwiania sie czyszcza sobie gruczoły.[/QUOTE] Mojej młodej się na barfie przepełniły - kupki najczęściej twarde, a i tak nie dały rady gruczołów oczyścić jak należy. Quote
marra Posted August 2, 2010 Posted August 2, 2010 Moja suka rówież ma problem z tymi gruczołami,nie oczyszczają się niestety. Raz na jakiś czas przy wizytach u weterynarza je wyciskamy tylko ona strasznie to przeżywa, piszczy okrutnie, w tym więcej strachu niż bólu. W domu czasami saneczkuje ale wet nigdy nie zaproponował mi jakichś antybiotyków na to czy zastrzyków. Widocznie nie ma stanu zapalnego. Tylko trzeba dylac na wyciskanie. z kolei ONek nie ma wogóle z tym problemów. Quote
Izabella123456789 Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Mój pies ma podobny problem. Niestety ostatnio po powrocie od weterynarza po wyciskaniu gruczołów zauważyłam że zaczyna mojemu psu rosnąć gula na grzbiecie w okolicy tyłka. Gula rosła aż postanowiłam przejść sie z tym do weterynarza, ten stwierdził że to nie ma nic wspólnego z wyciskaniem gruczołów, co jednak mi sie nie wydaje być prawdą ponieważ takiej guli nigdy nie miała a pojawiła sie zaraz po powrocie od weta do domu. Teraz chodzimy co dwa dni na zastrzyki, które bardzo drogo kosztują a weterynarz mówi że to zastrzyki na jakis stan zapalny, w co ja w ogóle nie wieże. Czy może to być po prostu błąd weterynarza ? Quote
gryf80 Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 zmiana jest na grzbiecie,czy w okolicy odbytu,bo to zasadnicza róznica. Quote
evel Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Izabella, może wybierzcie się do jakiegoś innego weta na konsultację? Ja się bujałam z gruczołami suki przez prawie pół roku (!) i suka co chwilę miała płukania, antybiotyki, no cuda-niewidy. Już nie mówiąc o tym, że mój portfel cienko piszczał, bo suka potrafiła co tydzień sygnalizować, że coś jest nie tak... Znalazłam inną wetkę, która gruczoły sprawnie oczyszcza i nie aplikuje leków ani innych wynalazków, jeśli [B]naprawdę [/B]nie ma takiej potrzeby. Bywaliśmy u niej raz na 3-4 miesiące, a nie co tydzień. A teraz problemu z gruczołami nie ma, bo suczysko na BARFie ;) Quote
gryf80 Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 no niestety wiele wetów nie chce lub może brzydzi się wkładania palca w "d...ę"a tak trzeba żeby sprawdzić czy oba gruczoły sa wypełnione,czy tez którys jest zatkany Quote
gosikf & dogs Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Ja sama oczyszczam psom zatoki okołoodbytowe w razie potrzeby. Jeżeli zdarza się saneczkowanie lub lizanie czyścimy i problemy znikają. W domowym zaciszu pies mniej się denerwuje, poza tym miałam okzaję widzieć jak wet potrafi być niedelikatny przy tym zabiegu. Sam zabieg bardzo prosty, warto się nauczyć. Quote
majku33krakow Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 podobno na spacerze się czyszczą same. Quote
evel Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 A niby dlaczego na spacerze miałyby czyścić się same? O_O Quote
majku33krakow Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 [quote name='evel']A niby dlaczego na spacerze miałyby czyścić się same? O_O[/QUOTE] wetka mi tak mówiła że przy wypróżnieniu podobno.(może coś pokręciłem) Quote
evel Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Jeśli pies ma prawidłową - książkową budowę tych okolic to może i tak. Moja suka sama "daje radę" dopiero odkąd jest na barfie. Na suchej karmie niby powinno być OK, a było niezbyt dobrze w tym temacie. Quote
cockermaister Posted January 13, 2012 Posted January 13, 2012 Moim spanielkom gruczoły zapychają się non stop i już mam tego dosyć, co chwila do weta na czyszczenie jeździmy :diabloti::angryy: aby zmniejszyć zapychanie się gruczołów muszę całkowicie przejść na BARFa czy mogę im dawać codziennie np. kilka kurzych łapek lub skrzydełko? bo całkowicie na BARFa przechodzić nie chcę bo jedna sunia nie za bardzo lubi surowiznę. A jakie kości dajecie swoim psiakom? Quote
evel Posted January 13, 2012 Posted January 13, 2012 Zobacz w dziale BARF, tutaj nie ma potrzeby robić oftopiku. Część psów dobrze funkcjonuje na systemie mieszanym (karma + surowizna), ale nie jest to polecane jako wyjście na stałe. Quote
cockermaister Posted January 13, 2012 Posted January 13, 2012 [quote name='evel'] Część psów dobrze funkcjonuje na systemie mieszanym (karma + surowizna), ale nie jest to polecane jako wyjście na stałe.[/QUOTE] moje psy są na mieszanym,ale jedzą gotowane jedzonko rano a wieczorem suchą karmę i wszystko jest ok. I nie wiem jak to by było z surowizną.Ja chciałabym podawać kości jak przysmak, dodatek :) Quote
evel Posted January 13, 2012 Posted January 13, 2012 Kości dla nieprzyzwyczajonych psów mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku, doprowadzić nawet do śmierci psa. Dlatego przy przechodzeniu na BARF trzeba to zrobić umiejętnie i stosować się do pewnych zasad. Quote
monika083 Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 I u nas pojawil sie problem z gruczolami, dzis rano zaliczylismy wyzyte u weta.Powstalo juz zapalenie, wetka naciela chyba w dwoch miejscach, poleciala krew z ropa:( Dostal antybiotyk i w poniedzialek idziemy na kontrole.Bruno nie saneczkowal, jedynie wczoraj w nocy przebudzilam sie bo wygryzal , lizal sobie w tym miejscu, i zauwazylam, ze odbyt jest taki troche czerwony,no a dzisiaj juz kulil dupke podczas saceru, widac bylo,ze go bolalo. Quote
evel Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 Dla psów z tendencją do zapychających się gruczołów polecana jest czasami marchew - zwykła ugotowana marchewka, rozgnieciona, podana psu. Quote
monika083 Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 [quote name='evel']Dla psów z tendencją do zapychających się gruczołów polecana jest czasami marchew - zwykła ugotowana marchewka, rozgnieciona, podana psu.[/QUOTE] no to dobrze wiedziec, Brunus moj biedny obolala ma ta dupinke:( ale zjadl i sie wykupkal, sciagnelam mu kolnierz jak wrocilam z pracy i pilnuke, zeby tam nie lizal, Quote
monika083 Posted September 3, 2012 Posted September 3, 2012 jak dlugo goilo sie to zapalenie u Waszych psiaczkow? U nas ciagnie sie juz ponad dwa tygodnie..bylismy na weekend w polsce i poszlam z Brunem do weta we Wrocku, do ktorego chodzilam z pierwszym psem i mam zaufanie..zupelnie inaczej potraktowala sprawe,ten kanalik byl zapchany, wprowadzia masc i przetkala,przepisala czopki,w srode mam znow tu wizyte,ae chyba poszukam innego weta.. Bruno mial dwa ropienie,ktore trzeba bylo naciac,jeden sie zagoil,a drugi sie papra. Quote
gryf80 Posted September 4, 2012 Posted September 4, 2012 monika o ten vaghotyl popros żeby "wypalił"nim jame ropnia.psa to nie boli . Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.