Nansi Posted November 12, 2004 Posted November 12, 2004 Mam wielki problem. Moja sunie 22 miesięczny Husky ma problemy z gruczołami okołoodbytowymi. Same się nie oczyszczają i musimy je wyciskać co miesiąc. Ostatnio wdał się stan zapalny i zakłądaliśmy jej czopki Distreptaze i Hemorectal. Nie pomogły (po 4 dniach znowu miała wydzielinę) i miała założony przez lekarza antybiotyk bezpośrednio do zatok. Czekamy na wynik jeszcze przez 4 dni i idziemy na kontrolę. Wiem, że wcześniej lekarze usuwali gruczoły, teraz tego nie popierają. Ja nie wiem co robić. Bo to nie jest przyjem,ne jak pies saneczkuje, albo z piskiem gania się za ogonem. Co robić? Quote
Myszka.xww Posted November 12, 2004 Posted November 12, 2004 Owszem, kazdyu. Koty rowniez. Sa psy, ktore nie maja problemow.Niektorym wystarczy oczyszczenie (wycisniecie) raz na jakis czas. Zdarzaja sie i wieksze problemy. Obilo mi sie o uszy usuwanie mocno pozrastanych gruczolow u kotow. Ale reki bym obciac nie dala. Quote
coztego Posted November 12, 2004 Posted November 12, 2004 Nansi, sięgnij do wyszukiwarki i poszukaj trochę na forum. Wydaje mi się, ze problemy gruczołów były już poruszane. Może coś znajdziesz dla siebie. Quote
Adiraja Posted November 14, 2004 Posted November 14, 2004 Nansi , mam ten sam problem ze swoją yoreczką... regularnie raz w miesiącu chodzę z nią do weta na czyszczenie gruczołów - zbiera się w nich bardzo dużo jak na psiaka tych gabarytów wydzieliny (do tego bardzo , ale to bardzo intensywnie "pachnącej"). Nie wiem co jest przyczyną - robi normalne zwarte kupki - niektóre psy po prostu tak mają i trzeba pilnować , żeby nie dopuścić do stanu zapalnego... Obserwuj okolice odbytu i jeśli zauważysz , że są zaczerwienione lub nabrzmiałe , jak tylko pies zaczyna saneczkować - goń do weta. Czasami konieczne jest czyszczenie nawet dwa razy w miesiącu :-? Lekarz pokazywał mi jak robić to samemu - bardzo prosta sprawa , ale mimo wszystko wolę iść z nią do gabinetu - przy okazji załatwiam inne rzeczy typu Frontline , karma... Pozdrawiam A. Quote
Nansi Posted November 15, 2004 Author Posted November 15, 2004 Wizyty u weterynarza prosze bardzo, nie ma problemu, tylko jak widzę jak mój pies cierpi przy wyciskaniu. Szkoda słów. Quote
Adiraja Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Nansi , jeśli nie ma stanu zapalnego , to wyciskanie chyba nie powinno boleć :-? Moja Vikta jest straszną panikarą , a podczas tych zabiegów ani piśnie nawet - a Pani wet zdrowo ją "maltretuje" i wyciska do cna :wink: Nie martw się - gruczoły to nie koniec świata :wink: Trzymam kciuki za szybki powrót do formy! :) Quote
_tm_ Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Nansi , jeśli nie ma stanu zapalnego , to wyciskanie chyba nie powinno boleć :-? Podejrzewam, ze to nie boli, ale zapewne nie jest zbyt przyjemne. Moj Morda generalnie uwielbia weterynarzy, ale ten zabieg nie jest jego ulubionym. Troche sily to male ciele ma, wiec musze naprawde sie wysilic, zeby go utrzymac w dobrej pozycji u weterynarza, a on sie strasznie wtedy denerwuje i powarkuje ze zlosci - najchetniej by pewnie uciekl z gabinetu :D. W kazdym razie zlosc szybko mu przechodzi, bo w 3 sekundy po zabiegu juz przyjacielsko zaczepia weterynarza :D Quote
puz Posted November 24, 2004 Posted November 24, 2004 My dzis idziemy do weta z tym problemem, taka jest prawda ze wyciskanie daje skutek do miesiaca, antybiotyki bardzo krótko, a słyszłam cos o wypalaniu dzis zpaytam mojego weta. Quote
puz Posted November 26, 2004 Posted November 26, 2004 Witam byłam z Puzim u weta i sprawa wyglada tak: Puzon saneczkował, miesiac temu mial leczone gruczoły bo byl stan ropny zapalny antybiotykiem wszczykiwanym bezpośrednio do gruczołu. To tzw płukanie gruczołów, potem miał wizyty kontrolne i wyciskanie. Sprawa ucichła na 3 tyg jak znowu zauwazyłam saneczkowanie i wydzieline z gruczołow. Po wizycie jeden gruczoł jest ok, drugi miał troche ropy ale Pan wycisnłą gruczoły od wewnatrz palcem głeboko a nie zewnętrznie. Moj pies ma skołonnosć do tych wydzielin i pytałąm sie o operacje. Operacje nie sa stosowane ze wzgledu ze mozna uszkodzic zwieracz przy odbycie, sa niebezpieczne a potem pies moze miec wogile klopy z zalatwianiem sie. Ostatecznie zdecydowałam raz w miesiacu pojawić sie i robic to u weterynarza tzn wyciskac porzadnie gruczoły i kontrolowac zachowanie psa. Stany zapalne mozna leczyc antybiotykiem. Ale niektorzy weterynarze wyciskaja przez zewnetrzne nasikanie gruczołow a niektorym psiakom trzeba jednak w rekawiczce wlozyc palec do srodka i ucikskac od wewnatrz. Quote
sota36 Posted November 27, 2004 Posted November 27, 2004 Moja psiak tez mial klopoty z gruczolami, one latwo ulegaja zapaleniu ze wzgledu na umiejscowienie - odbyt. Czesto tez trzeba je bylo czyscic, ale do czasu. Wet podal jakas masc na sterydach (nie pamietam co to bylo, bo bylo to jakies 8 lat temu), wystarczyly mu 3 lub 4 wyciskania i potem aplikowania tej masci, chodzilo sie do weta co dzien) I wyobrazcie sobie od tej pory byl spokoj!!!! Juz nigdy nie powtorzyla sie sprawa z ich zapalenie. Quote
zaba14 Posted November 27, 2004 Posted November 27, 2004 My dzis idziemy do weta z tym problemem, taka jest prawda ze wyciskanie daje skutek do miesiaca. Nie pisz jeśli nie wiesz ;) moj pies miał zapalenie gruczołów i wyciśniecie wystarczyło, a było to z pół roku temu, jeśli by się chciało poszukać to by się znalazło moj temat, w którym było dużo o tym pisane.. Wet mi powiedział, ze być może pies bedzie musiał przychodzić regularnie, ale to wcale nie jest powiedziane... i ja na całe szczęście już drugi raz nie musiałam z tym iść :) Quote
maw Posted November 27, 2004 Posted November 27, 2004 Przy wyciskaniu pomaga nałozony na palec Traumeel S -masc homeopatyczna ma dzialanie przeciwzapalne a tak naprawde wkladanie palca do odbytu jest dla psa mniej przykre. Quote
puz Posted November 29, 2004 Posted November 29, 2004 Nie pisz jeśli nie wiesz ;) moj pies miał zapalenie gruczołów i wyciśniecie wystarczyło, a było to z pół roku temu, jeśli by się chciało poszukać to by się znalazło moj temat, w którym było dużo o tym pisane.. Wet mi powiedział, ze być może pies bedzie musiał przychodzić regularnie, ale to wcale nie jest powiedziane... i ja na całe szczęście już drugi raz nie musiałam z tym iść :) Pisze i wiem wylącznie co do przypadku mojego psa, a po drugie nie pisze ze to dotyczy wszystkich psów. Akurat w naszym przypadku pies nie jest zdolny do samodzielnego oczysczania tych gruczołow i jesli nie bede wyciskac co 3 tyg beda stany zapalne. Poza tym kazdy pies jest inny Quote
dbsst Posted November 29, 2004 Posted November 29, 2004 u nas pomogla zmiana diety, wydzielina w gruczolach nie zbiera sie tak szybko oraz nie ma tak nieprzyjemnego zapachu. zmienila sie konsystencja rowniez jest twardsza. moze warto tez i o tym aspekcie pomyslec Quote
Murak Posted November 29, 2004 Posted November 29, 2004 nie wiem czy komus będzie sie chciało ale czy możecie mi napisać jak wygląda takie czyszczenie u weta bo ja muszę się przyznać ,że jak tylko któraś z moich suk zaczyna za bardzo interesować się swoim drugim końcem to biore rękawiczkę chusteczkę i masuję jej "dupke " :oops: pomaga od ręki, czasem daję im kości do gryzienia (nieduże) i trzaskaja jedną twardszą -czytałam gdzieś ,że to pomaga i odpukac nie mamy problemów Quote
puz Posted November 30, 2004 Posted November 30, 2004 Powiem to tak jak wygladało u mojego psa. Wet załozył rekawiczke i naciskał z zewnatrz te gruczoły. Wtedy okazało sie ze nie do konca wychodzi owa wydzielina wiec postanowił wycisnąc je od wewnatrz tzn włozył palec do odbytu na jakims zelu o wlaciwosciach antybakteryjnych i od wewnatrz uciskał gruczoł i wtedy pomogło. Wyczyscił je do konca. Jest tez tzw płukanie gruczołow, wowczas po wyczyszczeniu jesli wydzielina zawiera rope wprowadza sie antybiotyk, taka zaokraglona igła. jesli chodzi o zmiane diety juz to zrobiłam, wprowadziłam wiecej suchej karmy, marchwi i kosci cielecych, jaki efekt, wizyta za trzy tyg przed swietami, zobaczymy, ale dzieki Quote
Murak Posted November 30, 2004 Posted November 30, 2004 dzięki Puz myślałam ,że nikomu nie będzie sie chciało tego opisywać my z racji mieszkania na wsi to musimy byc straszne zosie-samosie ale widzę ,że robimy tak samo-a pies nie ma stresu weterynaryjno-gabinetowego :wink: Quote
zaba14 Posted November 30, 2004 Posted November 30, 2004 Ooo witam osobę z Zawoji ;) ładne okolice mojemu psu też sie tam strasznie podobało ;) Quote
Szczurosława Posted December 25, 2006 Posted December 25, 2006 czy ktoś mógłby dokładnie napisać jak wycisnąć gruczoły i jak poznać , że są zatkane? mamy do weta daleko, a wet zajmuje się głównie zwierzętami hodowlanymi, uroki życia na zadupiu Quote
Jagienka Posted August 22, 2007 Posted August 22, 2007 [quote name='ANKA_89']czy ktoś mógłby dokładnie napisać jak wycisnąć gruczoły i jak poznać , że są zatkane? mamy do weta daleko, a wet zajmuje się głównie zwierzętami hodowlanymi, uroki życia na zadupiu[/quote] Właśnie przeglądam wątki związane z tym tematem i nigdzie nie moge znaleśc opisu jak to zrobić samodzielnie?? Quote
malajka Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 witam temat dość zapomniany, jako że nie chciałam zakładać nowego tematu to napisałam tutaj... czy jest ktoś kto u swojego psa ma problem z zatokami okołoodbytowymi? mój pies miewa problemy z zapchanymi zatokami, co jest tego przyczyną? z tego co sie dowiadywałam to jedynym sposobem jest obserwowanie psa czy nie zaczyna wydzielać rybiej aromy w tych okolicach,wygrryzac sierść, saneczkować. Zauważyłam że gdy zaczęłam podawać psu dość twarde ciastka to problem się nieznacznie zmniejszył. Dotad pies jadł tylko gotowany , a więc miekki pokarm. Czy dieta też może mieć wpływ na lepsze oczyszczanie sie tych zatok? Quote
Gosierra Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 ja co miesiąc chodzę do weterynarza na oczyszczanie zatok. Weterynarz powiedział, że widocznie pies ma już taką tendencję do gromadzenia się wydzieliny. Jest to mój jedyny pies jakiego miałam, który tak ma. Po prostu chodź do weta, lub naucz się sama, ja chodzę bo boję się że mu coś źle zrobię. Quote
malajka Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 dzięki za odpowiedź. chodze regularnie na przegląd zatok, żeby nie doprowadzić do zapalenia, opcja oczyszczania ich samemu nie wchodzi w grę, z tych samych powodów co u Ciebie. zauważyłam jednak że gdy oprócz gotowanego dodaje czasem ciastka dla psa, to jest znacznie lepiej. Quote
evel Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 Mówicie, że po twardszym jedzeniu jest lepiej? Zuzanka jest głównie na suchym, oprócz tego dostaje kości z prasowanej do memlania, czasem zwykłe kości, oprócz tego w umiarkowanych ilościach i niecodziennie warzywa, owoce, oliwkę z oliwek, jogurt... Czyli raczej "twarde" jedzenie, kupki też są zbite (tak, że łatwo posprzątać ;)) a ma zapalenie zatok okołoodbytowych :( Dzisiaj było płukanie z antybiotykiem chyba, w sobotę idziemy do weta zobaczyć, jak tam sytuacja :roll: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.