Bjuta Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 No faktycznie, trochę nie widać innego wyjścia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 Pęka mi serducho :shake: Jakby trzeba było go gdzies dowieść, to ja bym mogła pomóc... tylko dokąd :placz: Zdjecia ma piękne, możeby mu troszkę fryzurkę podrasować... wiem, że to dla niego teraz nie jest najważniejsze, ale może coś da :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 To jest awaryjna sytuacja. Spróbujmy zacząć zbierać deklaracje i szukajmy tymczasu. Niestety on pewnie będzie dożywotni. Ja mogę na Zamiego wpłacać 25 zł miesięcznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted May 28, 2009 Author Share Posted May 28, 2009 Zami jeszcze jutro pojedzie do lecznicy na zdięcie płuc, bo naszej Pani wet ciągle nie podoba się jego oddech, możliwe, że przyczyną wcale nie bedzie jego chorego serduszko, ale jakiś problem z płucami :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ffrubka Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 Mój wirtualny podopieczny niebawem wyrusza do nowego domku, więc od lipca mogłabym przyłączyć się co miesiąc ze skromnymi 20,00 PeLeNami :oops: Zamiątko strasznie mi w serducho zapadł i martwię się o niego...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 Bosz... :-( jak tylko będe mogła wspomóc, to postaram się. Teraz wzięłam sunię na Dt, a to są duże koszta na poczatku, bo sterylka, szczepienia itd. więc na razie nie mogę :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 Kochane, mamy deklaracji na 45 zł, czy znajdzie się jeszcze jakiś grosik na Zamiego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 Nie mogę obiecać więcej jak 20 zł, bo to raczej długoterminowe zobowiązanie. Jak Wam można jeszcze pomóc??? a własciwie Zamienu?? Pozwoliłam sobie pospamować tu [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/staruszek-swiat-chca-go-zabic-bo-nikt-go-juz-nie-kocha-dt-pilnie-ok-olkusza-138535/[/URL] Może ktoś dorzuci grosik na Zamiego :roll: Zami ma banerek, chętnie bym sobie wkleiła :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 Bardzo, bardzo mi przykro... Zamiś... Trzymaj się tam po drugiej stronie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted May 29, 2009 Author Share Posted May 29, 2009 kochane cioteczki, Zamiś dzisiaj odszedł za TM, według mnie była to służna decyzja, ponieważ nasza Pani wet to chyba ostatnia osoba, która jest za usypianiem... Zami dzisiaj pojechał do lecznicy na kolejne badania, aby znaleźć przyczynę jego problemów z oddychaniem i tego, że czuje się coraz gorzej :-( Okazało się, że węzły chłonne Zami miał tak powiększone, że częściowo uszkodziły płuca! na płucach nie było widać ewidentnych przerzutów (przypominam, że Zamik w okolicach odbyty miał guza), ale najprawdopodobniej ich początek :-(:-(:-( Wygląda na to, że te wszystkie psy to wyczuwały, w końcu w grupie eliminuję się tych chorych, tych, którzy osłabiajają stado, taki jest Świat i zwierząt i tak okrutne jest życie, że to końcówkę Zami musiał spędzić w schronisku :placz: Bardzo Wam wszystkim dziękuję za zainteresowanie, że są tacy ludzie, którym na nim zależało i którzy będą o nim pamiętać, ciekawe czy jego właściciel chociaż czasem go wspomina :shake: Żegnaj kochany, teraz już nie bedziesz cierpiał :-(:-(:-( [B] [*] [*] [*][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 Mysia - prosze Cie, napisz ze to nie prawda :placz::placz::placz: Jak go zobaczyłam na allegro, to szukałam po dogo :shake: tak chciałm mu pomóc :placz: Miśku kochany, teraz Cię już nikt nie pogryzie [*] zakochałam się w nim :shake: Czy ja bym mogła dostac choć 1 zdjecie Zmika w oryginalnych rozmiarach - do uzytku własnego, nie będe go nigdzie pokazyać :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 żegnaj piesku :-(:-(:-( kolejny, któremu się nie udało :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwona213 Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 strasznie mi przykro że nie zdążyliśmy... biedny Zamiś... żegnaj kochanie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 Zami... Tak nie miało być... [*] :placz: :placz: :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted May 29, 2009 Author Share Posted May 29, 2009 Zerduszko, u siebie na kompie mam tylko jedną fotkę autorstwa Marka Mandata, która ma nieco większą rozdzielczość, bo chyba 1000x1500, jesli to tylko dla Twojego uzytku to autor napewno się nie pogniewa jesli Ci ją wyślę, w schronisku na komputerze może mam też inne, ale póki co nie będe miała czasu poszukać.. Jak cos to podaj maila.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 Ja mam wszystkie fotki - wyślę zaraz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwona213 Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 tak mi troszke smutno, gdyby jednak Zamiś pojechał z Ulą, dziś byłby bezpieczny... a zastanawiała nad Zamim i Morwisiem, jednak powiedziałam jej że Morwik jest w gorszej sytuacji (tak zostałam poinformowna) i zdecydowała że wezmie Morwika... gdyby można było przewidzieć... tylko biedny Morwik siedział by teraz w schronie, eh nie ma dobrych rozwiązań... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 Tego się nie da wymierzyć... Dobrze, że Morwi bezpieczny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 [quote name='Mysia_']Iwonko, Zamiś już nie był do uratowania, gdyby był to nadal by żył... a Morwi dostał swoją szansę, w schronisku też pewnie długo by nie pociągnął :-([/quote] Mi to jest przykro, ze na te ostatnie chwile, nie poczuł się u siebie :shake: No nie daruję sobie :shake: Ale co by to dało?? Nic, oprócz mojego lepszego samopoczucia, więc nie ma co biadac. Są inne istanienia do uratowania - moze to i brutalne, ale cóż. Wazne, ze Zami nei cierpi, a w naszych pamieciach pozostanei na zawsze [*] Ps. Moje drogie, mi 1 zdjecia by wystarczyło, na pamiątkę. Ale dziękuję, naprawde. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted May 29, 2009 Author Share Posted May 29, 2009 Iwonko, Zamiś już nie był do uratowania, gdyby był to nadal by żył... a Morwi dostał swoją szansę, w schronisku też pewnie długo by nie pociągnął :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Julie Posted May 30, 2009 Share Posted May 30, 2009 .... [*].... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ffrubka Posted May 31, 2009 Share Posted May 31, 2009 za każdym razem gdy wyjeżdżam witają mnie tu radosne i smutne wiadomości :shake: te smutne są jednak bardziej bolesne niż radosne te dobre :-( Wiem, że żaden zwierzaczek przede wszystkim nie powinien się męczyć ani cierpieć, ale to tak boli... :-( Zamisiu, bądź szczęśliwym pieskiem za TM... Hasaj tam sobie z Gordonkiem i rodzeństwem przyrodnim mojego białaska... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 Teraz sobie uświadomiłam jak będzie przykro jego wirtualnym opiekunom... :-( Jakie to ważne, że tak często go odwiedzali z batonikami i głaskaniem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 :-(:-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted June 1, 2009 Author Share Posted June 1, 2009 zawsze będę o Tobie pamiętać Zamisiu :-( [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.