Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Wlasnie sie zastanawiam czy zrobic taka niespodzianke jak z Opal w Lodzi czy nie :wink:
Ale chyba uchyle rabka tejemnicy i napisze ze maluszek to Yazina's Upside Down, w domu bedzie Space. Mamusia to Int.Ch., Multi.Ch. Yazina's Jaakukka a tatus to Multi.Ch. Oodnadatta True Deal.
Na zdjecia i info na stronie troszke poczekacie, sorry ale mam urwanie glowy ze wszystkim tutaj, jedni goscie po drugich, wystawy i do tego pupiski Lizzie czyli Lizusy.
Za to moge ci wyslac zdjecia z Plocka, twoje i Raisy.
Male Pilvulska pojechaly, wczoraj ostatni, NNL Front Page News, do klubu obedience&agility w Odessie na Ukarainie, zostal tylko ten jedyny planowany piesek czyli NNL Final Countdown, Vinci.
Bede niedlugo wysylac krew na badanie DNA na CEA do Optigenu, czy ktos jest zainteresowany i tez chce wyslac???
Pozdrawiam
Ewa

  • Replies 640
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote]Ale chyba uchyle rabka tejemnicy i napisze ze maluszek to Yazina's Upside Down, w domu bedzie Space. Mamusia to Int.Ch., Multi.Ch. Yazina's Jaakukka a tatus to Multi.Ch. Oodnadatta True Deal. [/quote]

E, to fajny. Pytam, poniewaz malo jest w Polsce reproduktorow merlakow o ciekawych rodowodach, no ale widac ze pojawi sie cos swiezego.

[quote]Za to moge ci wyslac zdjecia z Plocka, twoje i Raisy[/quote]

A to jak najbardziej... :D

Posted

Zdjecia poszly, mam nadzieje ze sie spodobaja.
Co do nowej krwi to chyba sie domyslasz jak ja o tym mysle, sam fakt ze majac dwa reproduktory w domu jezdze na drugi koniec Europy cos znaczy.
W Polsce jest potrzebna nowa krew. Krew dobrych, wolnych od chorob psow ktore dadza rade polepszyc nasze poglowie BC.
Ale wierz mi, Martyno, ze nawet zebym samego Denvera czy ktoregos Trumagika czy Nahrofa sprowadzila to sa ludzie (i to wiekszosc) ktorzy i tak by nim nie pokryli tylko dlatego ze jest w moich rekach. Sam fakt braku wspolpracy przy bazie danych, a co do niektorych hodowcow/wlascicieli nawet wrogie telefony i ataki na moja ksiege gosci (na mojej prywatnej stronie, nie polaczonej niczym, nawet mailem z baza danych) swiadczy o tym jak bardzo 'my borderkowcy' probujemy wspolpracowac aby polepszyc rase.
No i jakie 'my borderkowcy'? Przeciez my wszyscy jestesmy rozbici na obozy i oboziki, prawie nikt nie propuje nic razem zrobic.
Czy Space bedzie kryl w Polsce? Nie wiem, moze, watpie, coz mam powiedziec. Ja go sprowadzilam do wlasnych potrzeb i dla przyjemnosci jezdzenia po wystawach z kolejnym za****stym psem.
Czy bedzie kryl?? Tak jak Reel i Seven, tylko przebadane suki. Ile ich bedzie? Na pewno nie wiele, i bardzo dobrze, bo 'perly przed wieprze' to nie jest moje motto hodowlane.
A jaki jest? Po prostu super, duzo lepszy niz byl na zdjeciach, a na zdjeciach juz byl po prostu zarabisty.
Co do reszty to lepiej sie pozamy jutro.
Pozdrawiam i dobranoc
Ewa
PS: wracam do przemysliwan jak zjednoczyc klany, chyba by sie taki Braveheart przydal :wink:

Posted

Witajcie,

dzis mnie "uswiadomiono" o istnieniu tego forum:). Poswiecilam sporo czasu, ale przeczytalam wszystkie posty od samego poczatku. Nie wiem, czy pamietam teraz wszystkie sprawy, ktore zostaly poruszone i moim zdaniem raczej nie dokonczone. Chociaz z drugiej strony... nie wiem, czy w hodowli jakies tematy moga byc "dokonczone".

1. Dziekuje Aniulce za dokladne wyjasnienia genetyki dziedziczenia barwy oka i rozroznienia genow. Ania - jestes wielka!!! Bardzo malo w Polsce mowi sie na temat dziedziczenia, dla niektorych jest to w ogole czarna magia i nie rozumieja, jak pewne rzeczy sie dziedzicza. Ja sie nie dziwie - gdzie niby maja sie tego dowiedziec? Takie fora to dobre miejsca! Jeszcez ktos dorzucal pewne uzupelnienia (nie pamietam juz kto), swietnie, ze i inni ludzie moga zaczerpnac troche z tej wiedzy. Aniu - twoja wiedza jest wielka!

2. Problem HD zostal zasugerowany, ale nagle skrzetnie ominiety... ja bym go dalej pociagnela, bo mimo wszystko - jest to bardziej zlozony problem... moze Ania bedzie w stanie nam dopomoc? Temat ciezki, trudny, ale mysle, ze bardzo potrzebny hodowcom i wlascicielom psow w Polsce.
Dysplazja i lokcie - wszyscy chyba wiedza, po co robi sie te badania. Szkoda, ze tak wielu "wielkich" hodowcow w ogole nie zadaje sobie trudu, aby przebadac swoje psy. Najgorsze, co mnie zawsze wkurzalo - "hodowca" bada swojego reproduktora, dopiero po tym, jak pokryl ilestam suk. Pies ma dysplazje - zataja wyniki i dalej sobie go uzywa, jak gdyby nigdy nic, potem udowadniajac, ze jej nie ma.
Na szczescie inni maja wiecej rozumu i serca do hodowli i takich psow nie rozmnazaja, albo wycofuja z hodowli.

3. CEA. Hmm... dla mnie badania genetyczne to najlepsza rzecz, jaka mogla spotkac bordery i wszystkie inne rasy, dla ktorych testy przygotowano.

Mysle, ze w najblizszym czasie malo ktory pies zostanie w Polsce przebadany z prostej przyczyny - testy sa bardzo drogie. Niedlugo juz na pewno sie to zmieni, ale do tego czasu nie lodzmy sie...

Importy, ktore moga byc nosicielami CEA - nie znam wszystkich importow i niekoniecznie musze wiedziec o wszystkich psach, ale jeden pies jest dla mnie mocno podejrzany.
Nie chce tu oskarzac i w zlym tonie obmawiac hodowcy. Wg oficjalnych badan udostepnionych we wszystkich bazach danych CEA pies Outburst Hero at Border Clan jest na liscie 50/50 lub 100% podejrzany. Ojciec okreslony jako Normal, matka jest przynajmniej nosicielem, nie widzialam nigdzie jej wynikow badan (mam nadzieje, ze nie jest affected), jej rodzice wyprodukowali chore szczenieta, wiec oboje sa canajmniej nosicielami. Nie wiem, czy byla badana, szkoda zachodu, aby pisac do hodowcy - to nie zmienia postaci rzeczy.
[u]Moja konkluzja: nawet, jezeli pies jest nosicielem, swiat sie na tym nie konczy.[/u] Pies ma naprawde przyzwoity rodowod, w Polsce doda swieza, bardzo dobra pule genetyczna. Pomimo tego, ze mnie osobiscie podoba sie srednio (widzialam go tylko dwa razy, moze byl w zlej formie) pies ma szanse poprawic sporo w rasie. Nie wiem jak reszta badan, nigdy nie rozmawialam z wlascicielka. Pomimo tego, ze ja traktowalabym go jako nosiciela, ale wiedzac, ze mam czysta suke, moglabym rozwazyc krycie tym psem, mysle, ze to jest calkiem dobry wybor. Szkoda, ze nie urodzil sie jeszcze po nim zaden miot i nie mozna zobaczyc, co tak naprawde przekazuje... chyba, ze sie myle? nie jestem tak bardzo na biezaco, jak bym chciala, a wystawy to dla mnie zadna frajda:)
Dzieki badaniom genetycznym mamy mozliwosc kontrolowania przenoszenia choroby CEA i takie uzywanie psow nosicieli, czy nawet chorych, zeby potomstwo po nich nigdy nie rozwinelo choroby (nie chorowalo). Nie powinnismy sie bac uzywac takich suk/psow, a jedynie przekazywac wiedze, ze pewne szczeniaki z miotu moga byc nosicielami i, ze chcac je dalej rozmnazac, powinnismy laczyc je tylko z psami czystymi.
Jakie pozostale importy? Ja nie mam bladego pojecia. Ale ciesze sie, ze czesc importowanych psow ma czyste konto - ich rodzice sa przebadani.
Czesc polskich psow tez jest nosicielami... niestety jeszcze do niedawna badanie okulistyczne zadko byly stosowane, na szczescie to sie zmienilo i wszyscy etyczni hodowcy badaja szczeniaki... ra eszta - coz... hodowcow to nie obchodzi, jest to problem przyszlego wlasciciela... Niestety psy nosiciele przewijaja sie w rodowodach polskich psow. Na szczescie przypadkow CEA jest chyba naprawde malo... poza tym - sa raczej skrzetnie ukrywane przez hodowcow...
tak serio:) to ja nie znam zadnego przypadku CEA w Polsce, ale raczej wiecej czasu spedzam na poznawaniu psow za granica i sprowadzonych z zagranicy niz urodzonych w Polsce...
[b]Czy macie na mysli jeszcze jakies psy podejrzane o przenoszenie? Ja mysle, ze lepsza jest publiczna wiedza o tym, niz calkowita ignorancja i zacieranie sladow... [/b].

3. Inne badania.

Nikt nie robi badan sluchu miotom w Polsce... ta sama prosta przyczyna... Z jednej strony szkoda, bo w rodowodach czesci psow nagminnie przewija sie pies ze stwierdzona gluchota, pies - ktory bardzo duzo suk pokryl. Mnie tylko zastanawia, dlaczego ten pies tak duzo kryl. Czy byl jakims super-zarabistym psem, o tak ogromnych walorach psychicznych i fizycznych, ze ryzykowano krycie nim i takie ogromne dorzucenie do puli genetycznej? Pies mial raczej srednie wyniki bioder i zadnych tytulow... Nie wiem, nie mi to sadzic. Slyszalam, ale tylko slyszalam o dwoch przypadkach gluchoty u psow, ktore mialy go dosc blisko w rodowodzie, czyli odsetek naprawde maly, chyba, ze reszta byla skrzetnie ukryta. Poza tym - nikt nie jest w stanie dowiedziec sie wszystkiego, wszystko jedno, jak dlugo by szukal. W kazdym razie - mi nic nie wiadomo o gluchych borderach w Polsce, ale jak mowilam, raczej srednio sie o to dowiaduje...

PRA i inne choroby oczu - bardzo czesto "zapominane" badanie w Polsce... coz...

Czy jakies choroby pominelam? (oprocz zyciowej psychozy i pracoholizmu:) )

4. Ciesze sie, ze zostal poruszony problem rozmnazania spow merle - chodzi mi o podwojne merle. Odwaliliscie kawal dobrej roboty!

5. Mysle tak sobie... to forum jest po to, aby wiedza o border collie sie poszerzala i, aby uswiadomienie pewnych aspektow hodowli stalo sie powszechne. Mysle, ze pewne sprawy powinny byc wprost mowione tak, aby stanowily one kwestie do przemyslenia dla innych hodowcow. Jezeli ktos przemysli sprawe i wypowie wlasne zdanie, powinno to prowadzic do konstruktywnych dyskusji i wzajemnego glebszego poznawania rasy, hodowli i przede wszytkim mozliwosci lepszego hodowania i tego, co daje nam genetyka. Wszystko jedno, czy hodujemy wystawowce, pracusie, czy "mieszance".

6. Reszta w tej chwili umknela mi, a spiesze sie na spacerek z laciatymi.
Dzielcie sie wlasnymi spostrzezeniami, wiedza i doswiadczeniem. To powinno wyjsc borderom tylko na zdrowie!:)

Pozdrawiam,
Marzena

Posted

Witaj Marzeno!
Kawał roboty, niezły pościk. :D
Napisz coś o sobie.
Jestem zwolenniczką rozmawiania z właścicielem o jego psie i swoich wątpliwościach.
Proponuje poczekać na wyniki badań Hirka.

Wracam do pewnej idei: namówmy kilkanaście osób, znajdźmy weta, związek kynologiczny, lub coś innego i skorzystajmy z oferty Optygenu i zróbmy badania swoim psom. Niech się zacznie coś dziać.

Który to taki głuchy?

Posted

[quote name='czarna15']
Outburst Hero at Border Clan jest na liscie 50/50 lub 100% podejrzany. Ojciec okreslony jako Normal, matka jest przynajmniej nosicielem, nie widzialam nigdzie jej wynikow badan (mam nadzieje, ze nie jest affected), jej rodzice wyprodukowali chore szczenieta, wiec oboje sa canajmniej nosicielami.

Pozdrawiam,
Marzena[/quote]

Jako orientująca się w temacie zapewne wiesz,że jeżeli oboje rodzice są nosicielami (carrier) to jest 25% szansy na "normal" potomka-więc nie pisz,że jest przynajmniej nosicielem.I mówimy tu o matce, bo ojciec Hero jest "normal".
Ale nie będę tu sie wypowiadać w tej kwestii...zostawiam tą "przyjemność" Karolinie,która zrobiła kawał dobrej roboty sprowadzając świeża krew do Polski-wspaniałego psa,a dostaje baty!
Bo wiesz...to nie takie proste sprowadzić do Polski psa z dobrej hodowli-i nie chodzi mi o pieniadze.
Nie wiesz jakie ma Karolina plany w związku z Hero,bo jak napisałas,nie rozmawiałas z nią-więc moze poczekasz moment...a Twoja ciekawość zostanie zaspokojona.
Nie wspomnę o tym,ze napisałaś,że szkoda zachodu pisać do hodowcy Hero...czy myślisz,że kontakt z hodowcą kończy się na wpłaceniu pieniędzy?

I żeby nie było nieporozumień...ja równiez uważam,że badania genetyczne sa błogosławieństwem dla przyszłości naszej ukochanej rasy.

Iwona & Alderaan BC's
www,alderaan-bordercollies.com

Posted

Hej hej, ale tu sie nadzialo przez jeden dzien!
Juz grzmi i buza sie szykuje :wink:

Co do postu Marzeny:
punkt 3: tak samo winni sa wlasciciele suk ktorzy kryja niebadanym reproduktorem.
punkt 4: czyli tez bedziesz niedlugo badac???
[quote]Mysle, ze w najblizszym czasie malo ktory pies zostanie w Polsce przebadany[/quote] Mylisz sie, u mnie, i nie tylko, beda wszystkie badane jak tylko skarbonka na to bedzie pozwalac (i niech mi ktos powie ze zarabiam na psach...)
punkt 4: matka Hero nie jest 'co najmniej nosicielem', chyba jeszcze duzo sie musisz nauczyc o zasadach dziedziczenia CEA, wiec poki co to moze nie pisz takich bzdur!
A dla niewtajemniczonych: brat Crazy, matki Hero jest affected, to znaczy ze obydwoje rodzice sa carrier (badz affected, ale po ojcu jest potomek normal, co wyklucza ze jest on affected, moze byc tylko carrier, matka jeszcze nie zbadana). Jezeli matka Crazy jest affected to wszystkie jej dzieci sa co najmniej carrier, ale jezeli jest carrier to przy kryciu drugim carrier 25% bedzie normal, 50% carrier, 25% affected.
Wiec matka Hero ma 75% bycia co najmniej carrier, ma tez 25% bycia normal.
Ojciec Hero jest normal. Jezeli Crazy jednak jest normal, to wiadomo ze Hero tez musi byc normal. Jezeli jest carrier to przy kryciu psem normal potomstwo bedzie 50% normal i 50% carrier.
[quote]Nie wiem, czy byla badana, szkoda zachodu, aby pisac do hodowcy - to nie zmienia postaci rzeczy. [/quote]
Owszem, zmienia, powinnas najpierw zasiegnac informacji u zrodla a dopiero potem rozsmarowywac po forum!!!
[quote]Jakie pozostale importy? Ja nie mam bladego pojecia. Ale ciesze sie, ze czesc importowanych psow ma czyste konto - ich rodzice sa przebadani. [/quote] Bardzo mala czesc, scisle to 3 psy!!! Moj Ch.Pl. Kamarda Schumacher, Ml.Ch.Pl. Jessomines Aussie Merlot Iwony i Nice Of You To Come Bye Que Celtic Sary.
[quote]Czy macie na mysli jeszcze jakies psy podejrzane o przenoszenie? Ja mysle, ze lepsza jest publiczna wiedza o tym, niz calkowita ignorancja i zacieranie sladow... . [/quote]
W tej chwili takie zeczy wychodza na jaw ze ZADEN BC nie jest poza podejzeniem. Choc sa takie co maja wieksze i mniejsze szanse bycia carrier.
Na pewno jednym z nich jest Glad With You Gasko Prim Pecolda, ktorego ojciec jest carrier, a matka nie badana.
[quote]Nikt nie robi badan sluchu miotom w Polsce... ta sama prosta przyczyna... [/quote]
Taaak, taka prosta przyczyna ze w Polsce nie ma mozliwosci zrobienia badania sluchu.
[quote]Czy jakies choroby pominelam? (oprocz zyciowej psychozy i pracoholizmu:) ) [/quote]
epilepsja??? CL??? TNS??? wnetrostwo???
[quote]Mysle, ze pewne sprawy powinny byc wprost mowione tak, aby stanowily one kwestie do przemyslenia dla innych hodowcow.[/quote]
Tak, ale dowiedz sie na przyszlosc co i jak zanim kogos pokazesz palcem.

A w odpowiedzi na post Agaty:
[quote]Wracam do pewnej idei: namówmy kilkanaście osób, znajdźmy weta, związek kynologiczny, lub coś innego i skorzystajmy z oferty Optygenu i zróbmy badania swoim psom. Niech się zacznie coś dziać.[/quote]
Gdzie i kiedy, ja sie pisze!!! Ale, nie wiem jak chcemy dla czegos tak powanego zjednoczyc hodowcow jak nie mozemy w blachych sprawach...

W odpowiedzi na post Iwony:
Ot to to!!!

A co do reszty to wczoraj na wystawie w Lublinie Seven dostal kolejne CWC, Secret tylko BDB, NPWR I BOB zgarnal Ch.Yazina's Legacy, najwspanialszy blue merle pies chyba w Europie, pies moich przyjaciol z Finalndii. Jakbym wiedziala jak to bym wkleila zdjecie :wink:
No i jeszcze w sobote NNL Catch The Sun - Gizmo, synalek Bajki i Multi.Ch. Oodnadatta True Deal zostal Mlodziezowym Zwyciezca Rosjii i BOB w Kaliningradzie!!! Kolejny NNLek z tytulami!

Pozdawiam
Ewa

Posted

Witam,
Jestem właścicielką Outburst Hero At Borderclan
Mam pytanie do Czarnej15 Ciekawa jestem gdzie w Internecie znajduje się lista 50/50 lub 100% podejrzanych o CEA psów?
Wiem ze istnieją listy z przebadanymi psami, ale nigdy nie spotkałam się z listami psów podejrzanych
Chętnie bym taką listę zobaczyła
Ponieważ poruszony został mój pies w temacie CEA chciałabym wytłumaczyć ze w 100% ma oczy wolne od choroby CEA
Był badany jako 6tyg szczenię i otrzymał wynik wolny od cea podobnie jak cały miot
Jego ojciec miał wykonane badanie genetyczne Optigenu i ma genotyp normal (a wiec nigdy żadne z jego szczeniąt nie będzie chore na tą chorobę)
A wiec mój pies jest zdrowy, ale jest pewne ryzyko ze może być nosicielem Ewa wytłumaczyła już to dokładnie
Bardzo dziękuję za pomoc NNL
Czarna 15 zastanawia mnie fakt, dlaczego jeżeli widziałaś mnie dwukrotnie na wystawie nie spytałaś o badania mojego Hero skoro tak bardzo interesujesz się importami?
„Nie wiem czy była badana szkoda zachodu pisać do hodowcy”
Teraz to zupełnie nie rozumiem niby chcesz wiedzieć, ale nic nie robisz, aby się dowiedzieć
„ matka jest przynajmniej nosicielem, nie widziałam nigdzie jej wynikow badan (mam nadzieje, ze nie jest affected),"
Juz rozumiem ze nie widząc wyniku badan uznajesz ze matka mojego psa jest chora lub w najlepszym wypadku jest nosicielką
Było Ci „szkoda zachodu”, ale ja odpowiem na twoje pytanie
Matka mojego psa była badana okulistycznie jako szczeniak i ma wynik wolna a za kilka tygodni dowiesz się, jaki ma wynik z OPTIGENU
Wiadomo mi ze badanie Optigenu jest wykonywane od grudnia 2004r a wiec od niedawna
Mój pies urodził się w grudniu 2003r hodowczyni mojego psa przed kryciem zrobiła wszystko, co było możliwe, aby szczeniaki urodziły się wolne od chorób genetycznych
Wszystkie jej psy używane do hodowli miały przebadane oczy CEA/PRA/cat stawy łokcie i biodra z wynikami wolne, na co posiada odpowiednie certyfikaty
Swoje suki kryła zawsze przebadanymi psami o wybitnym eksterierze
Każdy miot urodzony w jej hodowli był badany okulistycznie w kierunku CEA
Jeżeli chodzi o mojego psa zdecydowałam się wykonać badanie Optgenem
Od końca kwietnia zdecydowałam, iż dopóki nie będę miała wyniku badania z Optigenu mój pies nie będzie krył suk innych niż DNA CEA normal
W Lipcu będzie wynik a wiec będziesz mogła się przekonać, jaki ma genotyp
Dodam ze, nigdy nie planowałam, aby mój pies krył wszystkie suki, które się do mnie zgłoszą
Mam swój typ bc i tylko parę polskich suk, które spełniają moje oczekiwania
Uważam, iż badanie Optigenu jest bardzo potrzebne i wszyscy hodowcy powinni je wykonywać!
Czarna15 jesteś właścicielką bc? Masz hodowle? Ciekawa jestem skąd masz sukę?
Czy jest przebadana przez Optigen? Dlaczego rozważyłabyś krycie psem, który średnio Ci się podoba? Dlaczego uważasz ze hodowcy w Polsce nie będą badać Optigenem swoje psy, przecież cześć już zaczęła? Pytałaś jakiegoś hodowcę czy będzie badać swoje psy?
A jeżeli chodzi o dyskusje na temat potencjalnych psów CEA carrier to od początku tego roku dużo się zmieniło pewniaki stały się carrier i na odwrót
Uważam iz dopóki dany pies lub jego rodzice nie są przebadani przez Optigen nie można twierdzić ze nie jest carierem, ale tez nie można go z góry osądzać ze nim jest (wyjątek jest wtedy, gdy jedno lub dwoje rodziców ma badanie Optigenu i jest chore affected)
A przy okazji to przy takich dyskusjach uważam ze powinno się zapraszać właściciela psa
Pozdrawiam, Karolina
PS a w chorobach genetycznych pominęłaś dość ważną CL, która jest groźniejsza od CEA gdyż jest śmiertelna
Od niedawna jest możliwe wykonanie testu genetycznego w Australii

Posted

Testy na CL można wykonać od 1 czerwca w USA. Optigen uruchomił opcję przeprowadzania testów na CEA i CL na jednej próbce dostarczonego materiału. Koszt testu na CL 95 USD.

Posted

Co do badań słuchu to niestety jest tak jak napisała Ewa. W Polsce nie ma aparatury do przeprowadzania BAER test u psów. To wcale nie oznacza, że takiego badania nie da się w naszym kraju wykonać. Trzeba znaleźć dojście do zakupionej przez WOŚP aparatury do badania słuchu u noworodków i poszukać weta z odpowiednią specjalizacją a to wcale nie jest takie łatwe.

Posted

[quote name='lidush']Co do badań słuchu to niestety jest tak jak napisała Ewa. W Polsce nie ma aparatury do przeprowadzania BAER test u psów. To wcale nie oznacza, że takiego badania nie da się w naszym kraju wykonać. Trzeba znaleźć dojście do zakupionej przez WOŚP aparatury do badania słuchu u noworodków i poszukać weta z odpowiednią specjalizacją a to wcale nie jest takie łatwe.[/quote]

Lidush to może poszukajmy takiego weta
Spytam u mnie we Wrocławiu czy jest na uczelni wet posiadający specjalizacje w tej dziedzinie
Mam także prośbę do Ewy, aby poszukała w lublinie jest tam wyższa uczelnia
Może znajdzie się tez ktoś w Warszawie, kto mógłby tez to sprawdzić

Posted

Ja te badania załatwię bo muszę i chcę :). Co do aparatury to dostęp też jestem w stanie zapewnić, ale co do weta ze specjalizacją to jeszcze nie wiem . Mój wet jest na tyle dobry w tej dziedzinie, że jak dla mnie to jego opinia będzie wystarczająca. Jeśli nie da się załatwić specjalisty to ja i tak zrobię ten test mojej suce a najwyżej jeśli będą jakieś wątpliwości co do wyniku to go powtórzę za jakiś czas przy okazji wyjazdu na jakąś wystawę np. do Czech.

Posted

Wspaniała dyskusja :lol:

Bierzmy sie do roboty
Kto z Was bez problemu tłumaczy na nasze i przerobi propozycje Optigenu, szczególnie te, które daja zniżki? Może znajdziemy weta, który przy okazji wystawy pobierze próbki i wyślemy je do Stanów. marzy mi się Wrocław, bo to moje rejony i międzynarodówka. Ale jeśli trzeba, to pojadę i do Lublina.

Posted

[quote=AlderaanBC's][quote name='czarna15']
Outburst Hero at Border Clan jest na liscie 50/50 lub 100% podejrzany. Ojciec okreslony jako Normal, matka jest przynajmniej nosicielem, nie widzialam nigdzie jej wynikow badan (mam nadzieje, ze nie jest affected), jej rodzice wyprodukowali chore szczenieta, wiec oboje sa canajmniej nosicielami.

Pozdrawiam,
Marzena[/quote]

Jako orientująca się w temacie zapewne wiesz,że jeżeli oboje rodzice są nosicielami (carrier) to jest 25% szansy na "normal" potomka-więc nie pisz,że jest przynajmniej nosicielem.I mówimy tu o matce, bo ojciec Hero jest "normal".
Ale nie będę tu sie wypowiadać w tej kwestii...zostawiam tą "przyjemność" Karolinie,która zrobiła kawał dobrej roboty sprowadzając świeża krew do Polski-wspaniałego psa,a dostaje baty!
Bo wiesz...to nie takie proste sprowadzić do Polski psa z dobrej hodowli-i nie chodzi mi o pieniadze.
Nie wiesz jakie ma Karolina plany w związku z Hero,bo jak napisałas,nie rozmawiałas z nią-więc moze poczekasz moment...a Twoja ciekawość zostanie zaspokojona.
Nie wspomnę o tym,ze napisałaś,że szkoda zachodu pisać do hodowcy Hero...czy myślisz,że kontakt z hodowcą kończy się na wpłaceniu pieniędzy?

I żeby nie było nieporozumień...ja równiez uważam,że badania genetyczne sa błogosławieństwem dla przyszłości naszej ukochanej rasy.

Iwona & Alderaan BC's
www,alderaan-bordercollies.com[/quote]

Iwonko, nie zrozumialas mnie do konca. Gdybym psioczyla, nie powiedzialabym tego, ze pies duzo pozytywow doda do Polskiej hodowli i nie umniejszam zaslug Karoliny, naprawde. Wiem, ze istnieje mozliwosc, ze Hero jest czysty, ale ja wole dmuchac na zimne... dopoki nie ma pewnosci (on lub matka nie zostana przebadani) ja wolalabym na swojej liscie umiescic go jako nosicieli. Ta wiedza jest bardzo pozytywna.
Wiem, jak ciezko jest sprowadzic psa z dobrej hodowi - w dodatku dobrego psa.
O tym, ze nie ma sensu pisac do hodowcy - mowilam w imieniu swoim, nie Karoliny. Jako wlascicielka - zapewne wie duzo wiecej od nas i sadze, ze zapewne sie kontaktowala. Chodzi mi tu o czas - jezeli teraz 20 osob z Polski wysle hodowcy maila z tym samym pytaniem... bez sensu, dla mnie bylby to zmarnowany czas na odpisywanie na maile, ktory moglabym wykorzystac w inny sposob. Karolina, mysle, jest najbardziej odpowiednia osoba, aby informowac w Polsce o badaniach psa. Jak dotad nie slyszalam slowa... Zapewne gdy bedzie wiedziala, podzieli sie z nami wiedza...
I nie mow, ze dostaje ode mnie baty. Iwonko - ton moich wypowiedz jest bardzo rozny od niemilego, ktory najczesciej przewijal sie w postach, ktore tu czytalam.

Dla mnie gra w otwarte karty jest ta najbardziej prawdziwa i uczciwa. Jezeli ktos mowi moze i niemile rzeczy na tamat konkretnego psa, ale prawdopodobne lub prawdziwe - nie powinno byc miejsca na obraze.
Poza tym... jestem pierwsza osoba, ktora widzi i te duze i te male wady w swoich psach.
Widze je owniez w psach innych, ale potrafie tez docenic cos, co ma szanse na poprawienie polskiej hodowli, na dodanie czegos lepszego! Na bardzo dobre psy sprowadzone z odleglejszych zakatkow, aby rozszerzyc pule genetyczna i podniesc jakosc hodowania.
Pierwsza chyba dowiedziala sie o tym Ewa... (dot. Opal).

Uzywanie Hero w hodowli jest dla mnie calkowicie jasne i zrozumiale. Wiedza dana nam przez genetyke jest, jak sami wiecie, ogromna i ciesze sie, ze mozemy z niej korzystac.

pozdrawiam,
Marzena

Posted

[quote name='agatazielinska']Witaj Marzeno!
Kawał roboty, niezły pościk. :D
Napisz coś o sobie.
Jestem zwolenniczką rozmawiania z właścicielem o jego psie i swoich wątpliwościach.
Proponuje poczekać na wyniki badań Hirka.

Wracam do pewnej idei: namówmy kilkanaście osób, znajdźmy weta, związek kynologiczny, lub coś innego i skorzystajmy z oferty Optygenu i zróbmy badania swoim psom. Niech się zacznie coś dziać.

Który to taki głuchy?[/quote]

Mieszkam w Warszawie, mam dwie borderki Cassy (3) i Thaie (1). Trenujemy razem sporty, wystawy sa dla mnie reczej koniecznoscia niz dobra zabawa. Bywam na nich, owszem, ale raczej wole popatrzec na ring, nic wystawiac.

Pozdrawiam,
Marzena

Posted

[quote name='NNL-BC']Hej hej, ale tu sie nadzialo przez jeden dzien!
Juz grzmi i buza sie szykuje :wink:

* ode mnie nie grzmi i nawet sie nie zanosi 8) . Ja, mimo wszystko, jestem pokojowa istota.

Co do postu Marzeny:
punkt 3: tak samo winni sa wlasciciele suk ktorzy kryja niebadanym reproduktorem.

* Tu sie oczywiscie zgadzam. Poniekat wiem, dlaczego tak robia, ale nie popieram ich wyborow.

punkt 4: czyli tez bedziesz niedlugo badac???

* Nie, niedlugo na pewno nie. Bliska przyszlosc na pewno tak. W tej chwili nie stac mnie na przebadanie suk. Na pewno nie sa affected...tyle wiem. Czy sa nosicielami? To jest zawsze mozliwe, nie ma co ukrywac. Na szczescie wiadomo, jak ta choroba sie przenosi. Mimo wszystko mam w planach je przebadac, jezeli zdecyduje, ze beda kryte.

[quote]Mysle, ze w najblizszym czasie malo ktory pies zostanie w Polsce przebadany[/quote] Mylisz sie, u mnie, i nie tylko, beda wszystkie badane jak tylko skarbonka na to bedzie pozwalac (i niech mi ktos powie ze zarabiam na psach...)

* nie obraz sie Ewo, ale slyszalam juz to naprawde dawno temu i.... do tej pory nic... Nie zarzucaj mi od razu niczego, po prostu tak mysle: mowisz, ze za chwile zbadasz, ale nic sie nie zdarzylo przez ostatnie pol roku...
Wiem, jakie sa problemy z badaniami, jaki to koszt, wysilek (tez) i ja np. wiem, ze w najblizszym czasie nie przebadam suk i nie twierdze twardo, ze za chwile je przebadam.
Jezeli ty przebadasz w najblizszym czasie - nie wiem: miesiac, poltora... chwala ci za to i zloze ci gratulacje, dlatego, ze bardzo szanuje osoby, ktore dbaja o zdrowie i jakosc hodowli!

punkt 4: matka Hero nie jest 'co najmniej nosicielem', chyba jeszcze duzo sie musisz nauczyc o zasadach dziedziczenia CEA, wiec poki co to moze nie pisz takich bzdur!

* wiem, jak sie dziedziczy. Jak napisalam posta wyzej - nie znam wynikow matki, znam wyniki jej ojca i wiem, jakie potostwo dal. Nikt nie moze dotrzec do wszystkich wynikow, czesc psow jest w ogole nie badanych, itd - wiec dla mnie lepiej jest zalozyc, ze pies jest nosicielem i kryc nim suki czyste, niz ryzykowac przed badaniami. Takie mam o tym zdanie... Nie kaze nikomu innemu zmieniac jego pogladow, zachecam do dyskusji, nie procesu sadowego, ktory wlasnie tu rozpoczelas. Pisalam dosc ogolnie o tym, co jest wiadome. Post i tak byl dlugi, musialam ograniczyc nieco jego forme. Reszta nizej.

A dla niewtajemniczonych: brat Crazy, matki Hero jest affected, to znaczy ze obydwoje rodzice sa carrier (badz affected, ale po ojcu jest potomek normal, co wyklucza ze jest on affected, moze byc tylko carrier, matka jeszcze nie zbadana). Jezeli matka Crazy jest affected to wszystkie jej dzieci sa co najmniej carrier, ale jezeli jest carrier to przy kryciu drugim carrier 25% bedzie normal, 50% carrier, 25% affected.
Wiec matka Hero ma 75% bycia co najmniej carrier, ma tez 25% bycia normal.
Ojciec Hero jest normal. Jezeli Crazy jednak jest normal, to wiadomo ze Hero tez musi byc normal. Jezeli jest carrier to przy kryciu psem normal potomstwo bedzie 50% normal i 50% carrier.

* ojciec Hero jest stwierdzony jako normal, tak. Jego dziadek jest potwierdzony jako carrier - babcia w takim razie tez musi byc co najmniej carrier, skoro to skojarzenie dalo szczeniaka affected. Nic innego... Tyle na razie wiadomo. Matka Hero ma rzeczywiscie max. 25% na bycie normal. Nie mamy jednak pewnosci, nie ma badan babci i jej corki - a matki Hero. Dlatego napisalam, ze Hero ma 50% szans na bycie nosicielem, a moze nawet 100%. Raczej nie zbrodnia i czysta prawda. Rowniez moze okazac sie, ze jest normal, czego calkowicie mu zycze!
Nie pisze bzdur - tylko to, co jest wiadome. Zycze tym psom jak najlepiej i trzymam kciuki - za wszystkie. Mozesz zejsc ze swojego oskarzycielsko wygorowanego tonu wypowiedzi. Ja takiego nie uzywam.

[quote]Nie wiem, czy byla badana, szkoda zachodu, aby pisac do hodowcy - to nie zmienia postaci rzeczy. [/quote]
Owszem, zmienia, powinnas najpierw zasiegnac informacji u zrodla a dopiero potem rozsmarowywac po forum!!!

* Post wyzej wyjasnia moja decyzje o niepisaniu do hodowcy. Wyslanie maila do hodowcy nie zmieni dziedziczenia genetycznego choroby... tak uwazam.
Poza tym...moje droga - popatrz najpierw na swoje posty i powiedz mi to jeszcze raz. Nice of You to Come Bye Que Celtic od razu zostal przez ciebie wymieniony jako nosiciel - a raczej nie bylo do tego podstaw. Ot tak rzucilas sobie to stwierdzenie. Nie bronie tu Sary (pomimo, ze mam psa z jej hodowli), ale Ewo - wiekszosc twoich wypowiedzi jest rzucona w tonie ponizej kultury. Wszystko mozna powiedziec sobie w sposob ludzki, nie - oszczerczy. Vice Versa - twoje (ze cie zacytuje) "rozsmarowywanie" rowniez chyba nie bylo zasiegniete ze zrodla...
Jak mowilam - Karolina gdy bedzie miala pewnosc, na pewno podzieli sie wiedza.
Wybacz, Karolino, ze tak szastam twoim imieniem, a nawet nie mialam przyjemnosci cie poznac...

[quote]Jakie pozostale importy? Ja nie mam bladego pojecia. Ale ciesze sie, ze czesc importowanych psow ma czyste konto - ich rodzice sa przebadani. [/quote] Bardzo mala czesc, scisle to 3 psy!!! Moj Ch.Pl. Kamarda Schumacher, Ml.Ch.Pl. Jessomines Aussie Merlot Iwony i Nice Of You To Come Bye Que Celtic Sary.

* dokladnie, o innych na razie nie wiem, ale umiem liczyc do trzech:)

[quote]Czy macie na mysli jeszcze jakies psy podejrzane o przenoszenie? Ja mysle, ze lepsza jest publiczna wiedza o tym, niz calkowita ignorancja i zacieranie sladow... . [/quote]
W tej chwili takie zeczy wychodza na jaw ze ZADEN BC nie jest poza podejzeniem. Choc sa takie co maja wieksze i mniejsze szanse bycia carrier.
Na pewno jednym z nich jest Glad With You Gasko Prim Pecolda, ktorego ojciec jest carrier, a matka nie badana.

* to bardzo mozliwe, masz racje.

[quote]Nikt nie robi badan sluchu miotom w Polsce... ta sama prosta przyczyna... [/quote]
Taaak, taka prosta przyczyna ze w Polsce nie ma mozliwosci zrobienia badania sluchu.

* podobno na SGGW w Warszawie maja taki sprzet. Wlasnie rozmawialam ze znajoma, ktora tam studiuje. Trzeba z nimi porozmawiac na ten temat... ale jakos czarno to widze...
Masz racje, chyba nie ma mozliwosci przebadania sluchu szczeniakom w miocie w Polsce. Dla mnie fakt badania sluchu (np w Anglii) jest tak oczywisty, ze nawet nie pomyslalam, ze w Polsce w ogole moze nie byc urzadzenia do badania sluchu! Nie wiem, jak jest gdzie indziej niz w Warszawie, w innych duzych miastach z duzymi klinikami wet. ja sprawdzilam tylko diwe kliniki...

[quote]Czy jakies choroby pominelam? (oprocz zyciowej psychozy i pracoholizmu:) ) [/quote]
epilepsja??? CL??? TNS??? wnetrostwo???

* na CL tez przeprowadzane sa testy, epilepsja to duzy problem, racja, tns i wnetrostwo rowniez.
Ja skupilam sie jednak na problemach rozwienietych na tym forum, ironia i wyolbrzymianie w twoich wypowiedziach sa zbedne, Ewo. Zejdz z nich, bedzie milej dla wszystkich.

[quote]Mysle, ze pewne sprawy powinny byc wprost mowione tak, aby stanowily one kwestie do przemyslenia dla innych hodowcow.[/quote]
Tak, ale dowiedz sie na przyszlosc co i jak zanim kogos pokazesz palcem.

* Vice versa... Nie mam zamiaru sie o to spierac, nie to powinno byc przedmiotem dyskusji na tym forum.

A w odpowiedzi na post Agaty:
[quote]Wracam do pewnej idei: namówmy kilkanaście osób, znajdźmy weta, związek kynologiczny, lub coś innego i skorzystajmy z oferty Optygenu i zróbmy badania swoim psom. Niech się zacznie coś dziać.[/quote]
Gdzie i kiedy, ja sie pisze!!! Ale, nie wiem jak chcemy dla czegos tak powanego zjednoczyc hodowcow jak nie mozemy w blachych sprawach...

* to jest bardzo dobry pomysl, nie wiem tylko, czy jest szansa realizacji w Polsce. Mam nadzieje, ze jednak hodowcy polscy sa na tyle rozwazni, ze beda chcieli przebadac swoje psy. Rasie to wyjdzie tylko i wylacznie na dobre!

Pozdawiam
Ewa[/quote]

* Pozdrawiam,
Marzena

Posted

Co do aparatury zakupionej jakiś czas temu dla SGGW to chyba nikt nie wie co się z nią stało :-? Większość hodowców z Warszawy badała mioty przy użyciu aparatury szpitalnej (tak ja umownie nazwijmy).

Marzeno:
Małe sprostowanie- to ja a nie Ewa wymieniłam Nice of You to Come Bye Que Celtic. Wyjaśnienie dlaczego znalazło się kilka postów później.

Pozdrawiam :)
Lidka

Posted

[quote name='Borderclan']Witam,
Jestem właścicielką Outburst Hero At Borderclan
Mam pytanie do Czarnej15 Ciekawa jestem gdzie w Internecie znajduje się lista 50/50 lub 100% podejrzanych o CEA psów?

*Mozliwe, ze nie wyrazilam sie jasno. U mnie Hero widnieje jako taki pies.

Wiem ze istnieją listy z przebadanymi psami, ale nigdy nie spotkałam się z listami psów podejrzanych
Chętnie bym taką listę zobaczyła

* nie istnieja takie listy - przeciez wiesz... prawdopodobnie zle sie wyrazilam, wybacz. Spojrze na to za chwile.

Ponieważ poruszony został mój pies w temacie CEA chciałabym wytłumaczyć ze w 100% ma oczy wolne od choroby CEA
Był badany jako 6tyg szczenię i otrzymał wynik wolny od cea podobnie jak cały miot

* hmm... nie powiedzialam, ze twoj pies jest chory - i chyba nikt inny. Przenoszenie choroby nie jest choroba sama w sobie i twoj pies na pewno nigdy nie bedzie na CEA chorowal, tez wiesz.

Jego ojciec miał wykonane badanie genetyczne Optigenu i ma genotyp normal (a wiec nigdy żadne z jego szczeniąt nie będzie chore na tą chorobę)
A wiec mój pies jest zdrowy, ale jest pewne ryzyko ze może być nosicielem Ewa wytłumaczyła już to dokładnie
Bardzo dziękuję za pomoc NNL

* inni na pewno tez.

Czarna 15 zastanawia mnie fakt, dlaczego jeżeli widziałaś mnie dwukrotnie na wystawie nie spytałaś o badania mojego Hero skoro tak bardzo interesujesz się importami?

* kiedy widzialam cie na wystawach (dwoch): 1 byla naprawde spory czas temu, 2 - w Katowicach w tym roku. Nie znalam wtedy wynikow badan genetycznych psow pochodzacych wlasnie z tych konkretnych skojarzen. Poza tym, w Katowicach bylam zajeta nieco czym innym niz tylko wystawa. Nie obejrzalam nawet polowy stawki.

„Nie wiem czy była badana szkoda zachodu pisać do hodowcy”
Teraz to zupełnie nie rozumiem niby chcesz wiedzieć, ale nic nie robisz, aby się dowiedzieć

* wyjasnilam w postach wyzej. Dla mnie czas to rzecz na tyle cenna, ze wiem, iz nie nalezy zbytnio marnowac jej osobom innym. Karolino, jako osoba najbardziej do tego odpowiednia, zapewne poinformujesz nas o wiesciach. Trzymam kciuki.

„ matka jest przynajmniej nosicielem, nie widziałam nigdzie jej wynikow badan (mam nadzieje, ze nie jest affected),"
Juz rozumiem ze nie widząc wyniku badan uznajesz ze matka mojego psa jest chora lub w najlepszym wypadku jest nosicielką

* nosicielka jest na pewno - dodalam rowniez, ze mam nadzieje, ze nie jest chora.
Po przeczytaniu wczoraj wszystkich postow na forum odnioslam wrazenie, ze bardzo naduzywacie ironii i zlosliwosci we wlasnych wypowiedziach i potem odbieracie proste zdania jako wojne przeciw wam - A TAK NIE JEST. Naprawde zycze Hero i tobie jak najlepiej. Najgorsze co sie moze zdarzyc psu, to wynik badania okulisty, ktory mowi, ze pies ma zdrowe oczy (i tak rzeczywiscie wygladaja), a wynik dna mowi cos odwrotnego. Nikomu tego nie zycze, tymbardziej jego matce i mam tez nadzieje, ze okaze sie normal. Mimo wszystko, nie mozna zatajac tego faktu i od razu zakrzykiwac osobe, ktora zwrocila na to uwage. Hmmm... ciesze sie, ze jestes na tym forum i mozemy podjac dyskusje - inni zostali "rozsmarowani" i nie mogli spokojnie porozmawiac... to zapewne dla nich bylo niemile.

Było Ci „szkoda zachodu”, ale ja odpowiem na twoje pytanie
Matka mojego psa była badana okulistycznie jako szczeniak i ma wynik wolna a za kilka tygodni dowiesz się, jaki ma wynik z OPTIGENU
Wiadomo mi ze badanie Optigenu jest wykonywane od grudnia 2004r a wiec od niedawna
Mój pies urodził się w grudniu 2003r hodowczyni mojego psa przed kryciem zrobiła wszystko, co było możliwe, aby szczeniaki urodziły się wolne od chorób genetycznych
Wszystkie jej psy używane do hodowli miały przebadane oczy CEA/PRA/cat stawy łokcie i biodra z wynikami wolne, na co posiada odpowiednie certyfikaty
Swoje suki kryła zawsze przebadanymi psami o wybitnym eksterierze
Każdy miot urodzony w jej hodowli był badany okulistycznie w kierunku CEA
Jeżeli chodzi o mojego psa zdecydowałam się wykonać badanie Optgenem
Od końca kwietnia zdecydowałam, iż dopóki nie będę miała wyniku badania z Optigenu mój pies nie będzie krył suk innych niż DNA CEA normal
W Lipcu będzie wynik a wiec będziesz mogła się przekonać, jaki ma genotyp

* Ja to wszystko rozumiem i bardzo szanuje cie za takie decyzje. Nie winie cie za nic, nawet nie bylam tego bliska. Nie odbieraj, prosze, zle moich slow. Napisalam, ze pies ma bardzo dobry rodowod i ze nawet, jezeli okaze sie nosicielem, to i tak bardzo duzo dobrego wniesie do polskiej hodowli (zapewne nie tylko polskiej). Nie mowie rzeczy, ktorych nie uznaje za prawde. Nie pietnuje hodowli, przeciez to nie jest niczyja wina, takie rzeczy sie zdarzaja i tyle.
Tak sobie tez mysle: Ktos rozpoczal temat CEA - zaraz potem podniosly sie glosy, zeby wymienic psy importowane, o ktorych wiemy, ze moga byc nosicielami - podany zostal jeden pies... w sumie cisza - potem ja dodalam drugiego...wojna.
Bez sensu jest wyklucac sie o to, krzyczec, unosic i ironizowac czy przystawiac dwadziescia znakow zapytania do jednego zdania. Sadze, ze nie na tym to polega. Nie wiem dlaczego nagle, tak ogromna obraze i wojne to wywolalo. Gdybym to ja byla w takiej sytuacji, spokojnie bym poczekala na wynik.
[b]Karolino - ciesze sie, ze jako wlascicielka omawianego psa, nie ty najbardziej tutaj rzucalas gromy i burze. Swiadczy to o tobie bardzo wiele.[/b]

Dodam ze, nigdy nie planowałam, aby mój pies krył wszystkie suki, które się do mnie zgłoszą
Mam swój typ bc i tylko parę polskich suk, które spełniają moje oczekiwania

* chwala ci za to, z twoich slow wynika, ze jestes bardzo rozwaznym hodowca, ktory przede wszystkim wie do czego dazy. Niestety niewielu jest takich w Polsce.

Uważam, iż badanie Optigenu jest bardzo potrzebne i wszyscy hodowcy powinni je wykonywać!

* tez tak uwazam. Mimo wszystko zdaje sobie sprawe z tego, ze nie wszyscy polscy hodowcy beda badac swoje psy. Nawet wtedy, kiedy mowia, ze tak zrobia. Nie dziwie im sie. To jest duzy koszt, dla niektorych na razie przeszkoda bedzie rowniez bariera jezykowa. Z pomoca, na pewno bedzie im latwiej. Poza tym - nie wszyscy wiedza o badaniach.

Czarna15 jesteś właścicielką bc? Masz hodowle? Ciekawa jestem skąd masz sukę?

* tak, jestem wlascicielka dwoch suk bc. Jedna: z hodowli super pracus, kupiona w wieku 8 mies, druga z qceltic, kupiona w wieku prawie 3,5 mies.

Czy jest przebadana przez Optigen?

* nie, nie sa przebadane. Zostana na pewno, jezeli uznam, ze sa na tyle dobre, ze mozna je rozmnozyc i wniosa cos dobrego, przede wszystkim w kwestii zdrowia i charakteru. Jedna pod katem sportowym, druga pod katem wystawowym i sportowym. W takich sa typach, nie widze powodu, aby domieszac cos tutaj.
Jedna prawdopodobnie bedzie pokryta tylko i wylacznie pod katem sportowym, ale uzaleznione jest to wynikami wszystkich badan.
Druga - na dzien dzisiejszy, nie spelnia moich kryteriow rozrodu.

Dlaczego rozważyłabyś krycie psem, który średnio Ci się podoba?

* Sporo myslalam nad Hero. Ma pochodzenie, ktore z checia widzialabym w rodowodzie swojego psa. Ta so linie, ktore od dawna mi sie podobaja z tych czy innych powodow. Moze nie kazdy pies do ktoregos tam pokolenia, ale pewne cechy bardzo mocno sa zaznaczone u psow pochodzacych z tych linii. Hero jest naprawde niezle zbudowany, chociaz po prostu ja preferuje troche inny typ. Podoba mi sie srednio, dlatego, ze ja duzo wiecej nacisku klade na charakter niz doskonalosc wygladu. Oba razy jak go widzialam, zachowywal sie jak lalka na sznurku. Moze akurat trafialam na zle momenty, takie, w ktorych poprostu byl psem wystawowym, przygotowujacym sie do wejscia na ring. Nie znam go na codzien, nigdy w innej sytuacji go nie widzialam, ale moje pierwsze wrazenie raczej mnie nie zawodzi i z reguly wiem, jaki pies przejawia charakter, czy temperament. Ja po prostu lubie psy sportowe, z mocna ikra, z taka doza checi robienia czegokolwiek, ze emanuje to z nich - cokolwiek w tej chwili robi ze swoim wlascicielem. Tego mi akurat brakowalo u Hero - ale jak mowie, nie znam go.
Poza tym - bylo to stwierdzenie dosc generalne, ale mimo wszystko, prawdziwe.

Dlaczego uważasz ze hodowcy w Polsce nie będą badać Optigenem swoje psy, przecież cześć już zaczęła? Pytałaś jakiegoś hodowcę czy będzie badać swoje psy?

* Karolino, nie napisalam, ze polscy hodowcy nie beda badac swoich psow, tylko, ze w najblizszym czasie nie beda tego robic. Mowisz, ze czesc zaczela... ty - wlasnie badasz...Ewa zanosi sie, ze bedzie, Sara tez cos mowila mi kiedys, ze bedzie. To jest dobry poczatek, tak sadze. Ale ja raczej mowie tu nie o was, tylko o pomniejszych hodowcach, ktorzy kryja jak popadnie i tym, co jest najblizej - wszystko jedno, jaki ma rodowod. Rowniez o takich, ktorzy traktuja hodowle zarobkowo - po co wydawac wieksza kase, niz niezbedne minimum. Mowie tu rowniez o ludziach niekoniecznie nawet poinformowanych, ze taka mozliwosc istnieje... jezeli udaloby sie duzo bardziej poszerzyc wiedze o CEA w Polsce, mysle, ze duzo wieksza liczba osob zdecydowalaby sie na badania.

A jeżeli chodzi o dyskusje na temat potencjalnych psów CEA carrier to od początku tego roku dużo się zmieniło pewniaki stały się carrier i na odwrót
Uważam iz dopóki dany pies lub jego rodzice nie są przebadani przez Optigen nie można twierdzić ze nie jest carierem, ale tez nie można go z góry osądzać ze nim jest (wyjątek jest wtedy, gdy jedno lub dwoje rodziców ma badanie Optigenu i jest chore affected)

* Tak, masz racje, ja jednak dmucham na zimne...

A przy okazji to przy takich dyskusjach uważam ze powinno się zapraszać właściciela psa

* :) wybacz, ale bylam przekonana, ze uczestniczylas w dyskusji. Nie znam niestety czesci osob po pseudonimach...

Pozdrawiam, Karolina
PS a w chorobach genetycznych pominęłaś dość ważną CL, która jest groźniejsza od CEA gdyż jest śmiertelna
Od niedawna jest możliwe wykonanie testu genetycznego w Australii

* Napisalam w odpowiedzi do Ewy, ze poruszylam tylko kwestie rozpoczete juz na forum:)
Dobrze, ze takie testy zostaly opracowane. Poza tym - wyniki sa budujace. Nie tak wiele psow, jak przypuszczano, jest nosicielem tej choroby.[/quote]

Pozdrawiam,
Marzena

Posted

[quote name='lidush']Co do badań słuchu to niestety jest tak jak napisała Ewa. W Polsce nie ma aparatury do przeprowadzania BAER test u psów. To wcale nie oznacza, że takiego badania nie da się w naszym kraju wykonać. Trzeba znaleźć dojście do zakupionej przez WOŚP aparatury do badania słuchu u noworodków i poszukać weta z odpowiednią specjalizacją a to wcale nie jest takie łatwe.[/quote]

Juz co prawda odpowiedzialam, ale nie zaszkodzi:) nigdy co prawda nie pytalam sie o badania sluchu zadnego weta, ale bardzo mnie to zaintrygowalo... podpytam sie jutro.

Posted

[quote name='Borderclan'][quote name='lidush']Co do badań słuchu to niestety jest tak jak napisała Ewa. W Polsce nie ma aparatury do przeprowadzania BAER test u psów. To wcale nie oznacza, że takiego badania nie da się w naszym kraju wykonać. Trzeba znaleźć dojście do zakupionej przez WOŚP aparatury do badania słuchu u noworodków i poszukać weta z odpowiednią specjalizacją a to wcale nie jest takie łatwe.[/quote]

Lidush to może poszukajmy takiego weta
Spytam u mnie we Wrocławiu czy jest na uczelni wet posiadający specjalizacje w tej dziedzinie
Mam także prośbę do Ewy, aby poszukała w lublinie jest tam wyższa uczelnia
Może znajdzie się tez ktoś w Warszawie, kto mógłby tez to sprawdzić[/quote]

sprawdze
M

Posted

[quote name='lidush']Co do aparatury zakupionej jakiś czas temu dla SGGW to chyba nikt nie wie co się z nią stało :-? Większość hodowców z Warszawy badała mioty przy użyciu aparatury szpitalnej (tak ja umownie nazwijmy).

Marzeno:
Małe sprostowanie- to ja a nie Ewa wymieniłam Nice of You to Come Bye Que Celtic. Wyjaśnienie dlaczego znalazło się kilka postów później.

Pozdrawiam :)
Lidka[/quote]

No coz... zapewne "poszla" w dobre rece...:) Nie zaszkodzi jednak troche ich ponaciskac...

Co do podania nice of you to ... wczoraj przeczytalam chyba na raz zbyt duzo postow - troche ich bylo..coz... [i][b]zwracam w takim razie honor Ewie [/b][/i] i moje poprzednie slowa kieruje do ciebie:) Ciesze sie w kazdym razie, ze pies jest czysty i jest szansa dorzucic cos nowego do polskiej hodowli.

Pozdrawiam,
Marzena

Posted

Marzeno:
Chyba rzeczywiście przeczytałaś za dużo postów jak na jedno posiedzenie :wink: Proponuję jeszcze raz przeczytać ten fragment :)
Pozdrawiam :)
Lidka

Posted

Marzena
Zanim poczujesz sie urazona i potraktowana z gory, moze zastanow sie dlaczego tak jest?
Najezdzasz na psa ktorego wlasciciela tutaj nie ma na tym forum, ale pomijamy to, ale mowisz zeczy ktore nie sa prawda! Zapoznas sie z zasadami dziedziczenia CEA i wtedy mow cos na ten temat!
[quote]* nosicielka jest na pewno - dodalam rowniez, ze mam nadzieje, ze nie jest chora.[/quote]
Czemu niby Crazy ma byc napewno nosicielka???


[quote]Nie znam go na codzien, nigdy w innej sytuacji go nie widzialam, ale moje pierwsze wrazenie raczej mnie nie zawodzi i z reguly wiem, jaki pies przejawia charakter, czy temperament.[/quote]

Jakos juz nie raz sie pomylilas co do moich psow i ich temperamentu, zazucajac jego brak Sevenowi i Bajce. Obydwa mialy nie miec pasji do pilki. Osoby znajace Sevena na pewno sie usmieja czytajac to, bo jezeli ten pies nie ma pasji do pilki to ZADEN pies jej nie ma.
A co do Bajki, o jak myslisz, czemu najwazniejsi agilitowcy w Polsce wzieli wlasnie po niej szczeniaki???
Na marginesie jeszcze sie pochwale ze corka Bajki i Reela w Holandii podczes Europejskiego Championatu Frisbee zajela 3 miejsce w klasie Baby, w wieku 5 miesiecy. Miala tez juz swoje pierwsze treningi przy owcach i super jej poszlo, naturalny talent!

Hero jest psem zwariowanym, jak dlugo sie Karolino meczylas bo ci szalal na ringu? :wink: Nie jest to u niego temperament typowo uzytkowy ale nie mozna go nazwac lalka na sznurku!

[quote]Na bardzo dobre psy sprowadzone z odleglejszych zakatkow, aby rozszerzyc pule genetyczna i podniesc jakosc hodowania.
Pierwsza chyba dowiedziala sie o tym Ewa... (dot. Opal). [/quote]
Opal nie jest pierwszym psem ktorego sprowadzilam...czy moze reszta nic nie wnosi? albo zakatki nie sa wystarczajaco odlegle??? sorry za ironie ale chyba nikt sie jej nie dziwi :wink:

[quote]Nie kaze nikomu innemu zmieniac jego pogladow, zachecam do dyskusji, nie procesu sadowego, ktory wlasnie tu rozpoczelas.[/quote]
ja tutaj to akurat jestem w roli adwokata, prokuratora to ty na siebie wzielas pokazujac Hero palcem!!!

[quote]ale Ewo - wiekszosc twoich wypowiedzi jest rzucona w tonie ponizej kultury[/quote]
teraz to bedzie zeczywiscie niekulturalnie ale ...powalilo cie??? o co sie znowu czepiasz? ze ci wytykam Twoje bledne poglady??? Twoja niewiedze???

Marzeno, dolanczasz do istniejacej grupy ludzi ktorzy sobie pokojowo rozmawiaja o swoich pieskach, nie przedstawiasz sie, nie piszesz nic o swoich psach tylko zucasz sie na osobe ktorej tutaj nawet nie ma, wytykajac jej psu zeczy ktore nie sa prawda.
Zostajesz za to upamniana przez kilka osob, na mnie reagujesz ze jestem niekulturalna, do Iwony piszesz w infantylny sposob, do Karoliny 'o sorry, to ciebi etutaj nie bylo???'...
Moze po prostu przepros, napisz ze nie powinnas byla tego robic, przyznaj ze matka Hero wcale nie musi byc carrier ani affected...
I bedzie znowu milo na naszym forum...

ALBO:
najedz na mnie za ten post, zazuc mi jeszcze wiecej niz do tej pory, niech sie rozpeta burza do konca a potem wszyscy sie stad wyniosa i forum bedzie sobie czekac na reanimacje.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...