Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam!
Jestem początkującym użytkownikiem forum i początkującym właścicielem psa, więc liczę na Waszą pomoc.
Mam 3-miesięcznego setera irlandzkiego mahoniowego. Szczeniak jest bardzo inteligentny i szybko się uczy. Praktycznie w kilka dni nauczył się załatwiać na dworze, reagować na siad, daj łapę, czekaj, czekaj wytrzeć łapy itd. wydawałoby się, że wszystko jest idealnie, ale nie jest. Ponad nasze siły okazała się "walka" z ostrymi szczenięcymi igiełkami. Piesek używa ich bez opamiętania: łapie za nogawki wszystkie ruszające się nogi, skacze go wszystkich powiewających ubrań, gryzie po rękach, kiedy się rozbawi to w ogóle nie można nad nim zapanować. Jest duży jak na szczeniaka, więc potrafi też wysoko skakać i chwytać zębami wyższe partie ciała, czego efektem są moje pokiereszowane ręce, podarte ubrania, podrapane nogi a nawet ślady po jego zębach na klatce piersiowej i dekolcie. Do tego nie ma za grosz wyczucia i gryzie tak mocno jak tylko potrafi, często do krwi. Przeczytałam już tysiące artykułów w internecie, próbowałam to ignorować, wołać nie wolno, bo zna tą komendę, przydeptywać tylną łapkę i klepać go gazetą, bo tak doradził mi nasz weterynarz, izolować go na chwilę, kiedy gryzie. Nic nie skutkuje. Czy to normalne u szczeniaków??? Czy on uspokoi się, kiedy zmieni zęby??? Czy to przejdzie samo, czy to nasza nieporadność wychowawcza i powinniśmy pracować z nim jakoś inaczej?
Aha, dodam jeszcze, że pies jest wybiegany, bo chodzimy kilka razy dziennie na spacery, na których może pobiegać również bez smyczy, oprócz tego biega w podwórku a w domu ma cały koszyk różnych zabawek.
Liczę na Waszą szybką reakcję i skuteczną pomoc.
Pozdrawiam

[URL="http://www.psy.elk.pl/zdjecia/pupile/6367.gif"]www.armin.psy.elk.pl[/URL]

Posted

:lol: Tak,razem z mlecznymi zębami minie to...gryzienie. ..cierpliwości....:lol:.Znam ten ból...Mogę tylko doradzić zakup w lumpeksach lalki szmacianki...powycinać oczy,ostre części ...i w trakcie zabawy buch w ten słodki pychol:loveu:szmaciankę:lol:.To też okazja do wydarcia i rozszarpania starych ciuchów:lol:.Cierpliwości i dobrej zabawy z pędziwiatrem:lol:

Posted

Szczeniaki jak chcą sobie powiedzieć "[I]au! za mocno gryziesz"[/I] to piszczą, a nie okładają się gazetą ;)
Jak gryzie, to mówisz AU! (nieco piskliwie, aby brzmiało jak skarga...) i odsuwasz się przerywając na dłuższą chwilę zabawę ...
Musisz wyrobić skojarzenie - gryzienie> "au!"> koniec zabawy...
Niezależnie od tego czy z gryzienia wyrośnie, czy nie, należy psa nauczyć, ze jego zęby powodują u nas ból.
Może zaprocentować to w przyszłości gdy z jakichś bliżej nieokreślonych dzisiaj przyczyn pies odruchowo kłapnie Cię zębami (np. przy Twojej interwencji w starciu psów).
Jeżeli będzie miał wyrobiony tzw. miękki pysk, to pewnie skończy się na zadrapaniach, jak nie ... może nie obyć się bez szycia ;)

Posted

[quote name='Kalunia_C'] Przeczytałam już tysiące artykułów w internecie, próbowałam to ignorować, wołać nie wolno, bo zna tą komendę, przydeptywać tylną łapkę i klepać go gazetą, bo tak doradził mi nasz weterynarz, izolować go na chwilę, kiedy gryzie. Nic nie skutkuje. Czy to normalne u szczeniaków??? [/QUOTE] Normalne że dzieci poznaja swiat, domagaja sie kontaktu, uwagi i zaintersowania. Gdyby psiak miał rączki pewnie ciagnałby Cie za spódnice a ze ma tylko ząbki wiec ich uzywa.
Nienormalne i szkodliwe sa te "dobre rady" weterynarza. Wygląda ze chciał zarobic na składaniu połamanego psa.
[QUOTE]Czy on uspokoi się, kiedy zmieni zęby??? Czy to przejdzie samo, czy to nasza nieporadność wychowawcza i powinniśmy pracować z nim jakoś inaczej?[/QUOTE]
Miałam w domu dwa takie szalejące gryzonie w dodatku w tym samym wieku. Ja nie bywałam pogryziona natomiast mój dorosły syn miewał rece zsiekane do krwi. Ale jego "zabawy" z psami polegały bardziej na draznieniu niz zajeciach edukacyjnych.
Jak wygladaja wasze zabawy z psem?
[url=http://pies.onet.pl/16514,13,16,niespotykanie_agresywne_szczenieta,artykul.html]Onet.pl Pies[/url]
[QUOTE]Aha, dodam jeszcze, że pies jest wybiegany, bo chodzimy kilka razy dziennie na spacery, na których może pobiegać również bez smyczy, oprócz tego biega w podwórku a w domu ma cały koszyk różnych zabawek.
[/QUOTE]Bieganie i zabawki psu nie dostarczą wiedzy o tym jak powinien sie zachowywac. On wymaga intensywnej pracy kazdego dnia. Kazda minuta która teraz poswiecisz na celowa i przemyslana zabawe bedzie procentowac przez kilkanaście lat.

[url=http://www.owczarek.pl/zofia/journal/default.asp]Owczarek.pl - Szczeniak w domu - Blog Zofii[/url]

Posted

To izolowanie jest dobrym sposobem, ale wymaga konsekwencji a koniec izolacji ma nastąpić gdy pies się wyraźnie uspokoi. Kup sobie jakieś małe podręczne urządzenie, które wydaje głośny i nieprzyjemny dźwięk - jakaś latarka z alarmem czy coś. Psy mają czulszy słuch, więc będzie to dla niego złe doświadczenie, że za ugryzienie będzie sygnał. Po jakimś czasie skakanie i gryzienie skojarzy z sygnałem i izolacją i powinien przestać to robić. Włóż też rękę do torby z jego jedzeniem i daj mu ją do polizania, aby rękę kojarzył z czymś dobrym i też może podziałać.
Powodzenia!!!

Posted

Latarki z alarmem nie polecam, bo od tego dorosły człowiek mógłby się nabawić nerwicy lękowej, a co dopiero szczeniak :diabloti:
Ponadto zamiast pokazać szczeniorowi kiedy gryzie za mocno uwarunkujesz go na strach przed sobą :evil_lol: i niczego się nie nauczy...
Lepiej kilka zadrapań w czasie edukacji jak delikatnie obchodzić się z ręką, niż kiedyś zbierać palce po podłodze ... :eviltong:

Posted

A nie łatwiej psa zająć i zacząć wychowywać zamiast bawić się w izolowanie (pomijam że niektóre psy time-out bardziej nakręca:diabloti:).
głośny dźwięk i złe skojarzenia z nim to prosta droga do uczenia że głośne dźwięki są złe i upiorne.

Posted

Dzięki za wszystkie rady, staram się próbować wszystko, co mogłoby przynieść efekt.
Władczyni, piszesz, ze trzeba zacząć psa wychowywać, zgadzam się jak najbardziej, tylko JAK??? Masz jakieś konkretne rady, jak wychowywać, żeby to dawało wymierne efekty w postaci niegryzienia, nie szczekania na mnie z uporem maniaka i nie warczenia na mnie, kiedy próbuję do niego podejść w tym jego nakręceniu?

Posted

Cały czas czytam, próbuję, czytam i tak w kółko, zobaczymy jakie będą efekty, bo jak na razie, jak szczeniak się nakręci to nie można się do niego nawet zbliżyć, nie mówiąc już o jakiejkolwiek reakcji, czy pracy z nim.

Posted

Kalunia, w pierwszym poscie masz odwolanie do podobnego problemu i sporo podpowiedzi (tez w linkach) jak z tym pracowac.
Nie sposob tego powtarzac xxxx raz. Przeczytaj blog p. Mrzewinskiej, jak uczyc psa od pierwszych chwil, jak uczyc delikatnosci, jest rozpisane krok po kroku.

Posted

Dla mnie gryzienie nie jest problemem - moja już (podobno) dorosła suka też się tak bawi, bo ręce są fajne:loveu: Od pierwszego dnia kiedy się pojawiła uwielbiała polować na ruszające się palce, a że ząbki zawsze miała konkretne to na początku nie było to miłe. Zresztą zanim wyrobiłyśmy sobie miękki pysk, chodziłam porysowana do krwii - bo wampirek potrafił się uwiesić na wysokości łokcia i zjechać przez całą długość ręki:cool3:
Każde mocne chwycenie to był pisk z mojej strony, szczeniak wypluwał rękę i się patrzył wtedy ja chwaliłam, nagradzałam. Po pewnym czasie chyba zauważyła że podgryzanie, wiskanie i wszelkie zabawy pyskiem tak, ale delikatniejsze bo takie nie kończą się 'lamentem'.
Zresztą im była starsza tym ładniej się skupiała - teraz może mi zdjąć rękawiczkę/skarpetkę tak że nie zaczepi o dłoń/stopę, mimo że zwykle prezentuje subtelność czołgu.:evil_lol:
Polecić mogę kilka książek - 'Najpierw wytresuj kurczaka' Karen Pryor, oraz 'Pozytywne szkolenie psów' Barbary Waldoch, lub zamiast nich jedną, obszerną książkę 'Pozytywne szkolenie psów dla żółtodziobów'.
Tutaj znajduje się książka pani Waldoch [URL="http://members.westnet.com.au/b-m/"]http://members.westnet.com.au/b-m/[/URL]

Jeżeli pies powtarza jakieś zachowanie typu szczekanie to znaczy że jakoś je wzmacniasz, nawet nieświadomie choćby patrzeniem na psa bo przyciągnął Twoją uwagę darciem pyska. Twoja uwaga to też nagroda, im więcej razy zaoferujesz ją za coś akceptowalnego tym częsciej pies zaprezentuje takie zachowanie. Jest cicho - super, zabawa. Warto też wprowadzić komendę 'koniec'/'nie ma' jak chcesz dać psu do zrozumienia że to koniec zabawy, zabawki niet warto komendę końca skojarzyć z czymś fajnym co zajmie psa na trochę uchem, kością, kongiem czy kuląsmakulą.
Zabawa pod koniec też spokojniejsza wyciszająca, jeżeli to koniec spaceru to równy marsz a nie szaleńcza gonitwa.

Warczenie warczeniu nie równe, po za tym pies nie umie mówić po polsku więc komunikuje się tak jak potrafi. Próbowałaś odsyłania na posłanie/do klatki/kojca/czego używasz jako psiego miejsca?

Posted

Zbiorczo, ale w skrócie (resztę masz w różnych postach i linkach do innych tematów)...
- jak gryzie to piszczysz i przerywasz zabawę
- jak szczeka na Ciebie to mówisz "Fe" i odsyłasz na posłanie.
- jeżeli upiera się i szczeka to NIE reagujesz (on chce zwrócić Twoją uwagę, nawet jeżeli to będzie "negatywne" zwrócenie uwagi).
Parę razy w takich sytuacjach musisz go "przetrzymać" (niech szczeka aż sie zmęczy - musi się przekonać, ze to nic nie daje)
- "polujesz" na każde pozytywne zachowanie i nagradzasz, np. mówisz "FE, Cicho", a on szczeka, nie reagujesz, jak się zmęczy i na chwilę przestanie szczekać, to WTEDY GDY UCICHŁ nagradzasz go - swoją uwagą, zabawą, przysmaczkiem, etc.

Szczeniak nie wie czego chcesz, a więc NIE WYSTARCZY pokazywać mu że źle zrobił, należy PRZEDE WSZYSTKIM pokazywać mu co zrobił DOBRZE!
[Wyobraź sobie, ze trafiasz do chińskiej firmy, nikt tam nie zna polskiego, a ciebie tylko karzą gdy zrobisz coś źle, ale nikt nie pokazuje Ci co i jak należy robić dobrze! No przecież zabić by się można było z rozpaczy :diabloti:]

Moje psy na wieczorne hasło "Psy na miejsce" startują w ułamku sekundy tratując się nawzajem ...:evil_lol:
Bo kto zdąży zanim tam do nich dojdę, ten dostanie herbatnika, a kto nie zdąży, ten musi czekać do dnia następnego ... :diabloti:
Ten codzienny rytuał ma na celu 2 rzeczy:
1) Wbicie do psich łebków, że jak Państwo mówią "miejsce" to pies ma natychmiast się tam udać.
2) Komenda jest sygnałem, że dzień się ma ku końcowi i po tej komendzie nie ma już zabaw, gonitw itd. psy się wyciszają i powoli zbierają do spania.

Ta komenda nie odsyła ich na stałe na posłanie (do zatrzymania tam psa służy komenda Zostań), po niej jeszcze są głaskania miziania (np. jak Państwo oglądają film), ale to już "dobra wola" Państwa i psy wiedzą, że w każdej chwili może się to skończyć, jeżeli Państwo będą mieli inne zajęcie... Wtedy znowu pada "Na miejsce" i to jest równoznaczne z "nie zawracać d... Państwu" :evil_lol: (za to już nie ma nagród;))
Podobny codzienny rytuał jest przy obiedzie, kiedy całe stadko leży w pobliży stołu na wyznaczonym psim dywaniku i czeka nie kręcac się i nie przeszkadzając, aż Państwo zjedzą i łaskawie ... :diabloti: wydadzą miski ;)

Posted

Pamiętam,że z tym piszczeniem jak szczunek gryzie to miałam sporo zabawy.Chociaż jak adoptowaliśmy dorosłego to podobnie uczyłam jak w czasie zabawy gryzł za mocno...ale moje Ajajajajajaajaj boooli ...... zrobiło tak,że pies zwiał pod łóżko na amen i już nigdy choćby nie dotkął ząbkami. A jak czasem tak krzyknę, bo się o coś uderze czy coś to od razu leci się schowac w pierwszy lepszy kąt tak jakby to jego wina była :razz:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...