Olcia P. Posted October 18, 2003 Posted October 18, 2003 Hej! Moja koleżanka ma takiego pieska. Suke, ma 9 miesięcy. Jej charakter...hmmm FATALNYpies sie wszystkiego boi, nikt nie moze jej pogłaskać. nikt oprócz właścicieli jeszcze tego nie zrobił odkąd trafiła w wieku 8 tygodni do nich do domu. Sunia jest sliczna ale co z tego. Ma padaczkę, napady są coraz częstsze. poza tym kupiła psa już chorego, na leczenie wydała majatek, a pies ledwo przezył. Zyje, chociaż wielu szand weterynarze mu nie dawali. Hodowcy sie wyparli, o zwrocie kosztów leczenia nie było mowy. Ale świadczy to już fatalnie o hodowli ( wrocławskiej) Z tego co wiem są 2 takie hodowle w Polsce. Sunia w pierwszym kontakcie z innymi psami zachowuje się dosyć agresywnie( szceka, warczy, chce sie rzucać).Jeżeli taki piesek się nie zrazi bedą sie potem bawić, ale duzo psów rezygnuje po takim warkliwym przywitaniu. Najgorsze jest to, że panicznie boi się wszystkiego. Nie wiem dlaczego tak jest, nikt jej nigdy krzywdy nie zrobił, była wychowywana w ciepym kochającym ją domu i tak jest do tej pory. Niestey pies mimo, że piekny to z fatalnym charakterem. Nie wiem czy wszystkie są takie, mam odniesienie tylko do tej jednej suni, ale z tego z piszecie powyzej to trudny piesek. Quote
Alexis Posted October 21, 2003 Posted October 21, 2003 Witaj Olcia P. przypadek o którym piszesz jest zapewne odosobniony, te pieski które ja znam są przyjaźnie nastawione i chętnie bawią sie z każdym pieskiem, są bardzo oddane i odważne, nie wątpie jednak w to co pisze, wyjątek potwierdza przecież regułe... pozdrawiam AL Quote
haluta Posted October 24, 2003 Posted October 24, 2003 Witam, od prawie 4 miesięcy mamy w domu piękną "białą owczarkę" długowłosą. Jak na razie żadnych niepokojących objawów zarówno fizycznych jak i psychicznych nie zauważyliśmy. Sunia jest bardzo przyjazna zarówno dla znajomych jak i obcych, choć jest bardzo czujna i na terenie naszej posesji "gra" ważnego psa stróżującego. Zdrowie O.K., trochę wrażliwy przewód pokarmowy - czytaj: surowe mięso - wolna kupa, ale nic ponadto. Charakter przekochany, milusińska, lubi się przytulać, ale respektuje hierarchię w naszym stadku i nie próbuje jej zmieniać. Być może sie to zmieni bo ma dopiero 5,5 m-ca, ale na dominacje na pewno nie pozwolimy. Chętnie wymienię uwagi z innymi właścicielami psów tej rasy. Alexis może porozmawiamy na prv. Z jakiej hodowli i po jakich rodziacach jest Twoja sunia? Pozdrawiam serdecznie haluta Quote
Alexis Posted October 25, 2003 Posted October 25, 2003 Cześć Haluta, dostałaś fotkę? jeśli nie odezwij się wyślę nową... a co do BOS-a to zapomniałem napisać, że matka mojej sunii w tym roku nauczyła się holować dzieci w wodzie, najpierw nauczył ją tego jej właściciel, Sunny ciągnie go za ogon do brzegu... BOS_Y to fenomenalne stworzenia... pozdro AL Quote
haluta Posted October 28, 2003 Posted October 28, 2003 Alexis, dostaliście moje ostatnie maile? Wszystkie do mnie wracają, ja je wysyłam ponownie, a one znowu wracają :cry: Dotarł któryś do Was? Quote
Alexis Posted October 28, 2003 Posted October 28, 2003 Cze Haluta dostaliśmy, cos jest nie tak z nasza skrzynka, twoje pieski sa cudowne... sprobuje dzisiaj cos wysłac... Pozdro AL Quote
Masza Posted November 12, 2003 Posted November 12, 2003 Alexis! Haluta!! Jak dobrze widziec kogos kto ma egzemplarz tej cudownej rasy w domu :D jestem tą rasa zauroczona od wielu lat (odkad zobaczylam takiego w filmie nascie lat temu... :oops: ) i zamierzam kupic Bialego Szwajcara ;) ale dopiero za 2 lata (sytuacja zyciowa bedzie optymalna), tymczasem zbieram WSZELKIE wiadomosci, a juz ZWLASZCZA na temat hodowli, prosze, jesli prowadzicie prywatna korespondencje na temat tych psow, badzcie tak dobrzy (dobre?) i wlaczcie w nia moja skromna osobe 8) interesuje mnie wszystko, sporo juz przeczytalam na stronach USA, sluze tym, co ja wiem, aha, no i jesli macie jakies fotki swoich pociech- ja baardzo chetnie na nie patrze 8) w kazdej ilosci 8) :lol: narazie wiecej nie nudze, czekam na odzew, pozdrawiam serdecznie a jesli chodzi o dysplazje jestem w trakcie tlumaczenia obszernego tekstu na ten temat, za duzy zeby go tu wklejac, ale jesli ktos ma ochote, moge podeslac, jak skoncze ;) Quote
Masza Posted November 12, 2003 Posted November 12, 2003 jeszcze jedno, Haluta, czy mnie oczy mylą,czy na Twoim emblemacie jest Wilczak/Saarlos?.. Quote
haluta Posted November 12, 2003 Posted November 12, 2003 Cześć Masza, na emblemacie wilczak, a w domu jeszcze BOS i (od soboty) borzoj ;) Chętnie odpowiem na każde pytanie na temat BOS-a (o ile będę znała odpowiedź :wink: ). Każdy z psów, które mamy w domu ma zupełnie inny charakter (borzoja dopiero poznajemy), tak jak bardzo różnią się wyglądem tak i usposobieniem i charakterem. Jak na razie BOS jest najbardziej "układalny" :wink: Bardzo chetnie "rzucę okiem" w artykuł, który tłumaczysz, czy jest to możliwe? :D Pozdrawiam Quote
Masza Posted November 12, 2003 Posted November 12, 2003 Haluta pisze: na emblemacie wilczak, a w domu jeszcze BOS i (od soboty) borzoj o jeju, alez ci zazdroszcze, mm, no moze o borzoju nigdy nie marzylam, choc piekne są, ale wilczaki (i Saarlosy) i BOSy siedza mi od dawna na srodku serduszka, razem z... cockerami ;) no i wlasnie planuje w przyszlosci miec w domu 2 psy- cockera ang. i BOSa, kiedys marzyl mi sie Saarlos, ale zniechecila mnie lektura wielu tekstow na jego temat, tzn nie do rasy, tylko do jej posiadania, jesli wiesz, co mam na mysli- nie pasowalby do mojego stylu zycia :-? chyba... najbardziej i na pierwszy ogien- interesuje mnie jak "socjalnymi" psami sa BOSy? wobec ludzi/obcych, innych psow i innych zwierzat (koty..) a no i dzieci, bo pewnie kiedys bede je miala ;) bylam niedawno w Holandii, gdzie sa one bardziej popularne niz w Polsce i spotkalam sie z opinia, ze czesto trafiaja sie egzemplarze bojazliwe, co Wy na to? te ktore spotykalam na spacerach byly jak najbardziej ok, warczaly najwyzej o zabawke wobec drugiego psa, (raczej normalne ;) nie widzialam, zeby sie baly czegos, chadzaly bez smyczy i bez kaganca. Ja chcialabym takiego psa: szkolic, uczyc wielu rzeczy, bo bardzo to lubie, zabierac wszedzie ze soba (tak jak obecnego), wychowywac tak, aby byl maksymalnie nieagresywny wobec swiata ogolnie, a przede wszystkim wobec innych zwierzat i psow, no i marzy mi sie użycie do dogoterapii, glownie wobec dzieci uposledzonych (bo ja z zawodu psy-choluję ;) ) a czemu nie labrador? bo tez chcialabym w domku na wsi czuc sie bezpiecznie, wiedzac, ze nie kazdy wejdzie bez pukania (przy cockerze marne szanse, jeszcze zabawke przyniesie zlodziejowi :-? :lol: ) ale tez, ze nie kazdy zostanie zjedzony na miejscu. boze, jaki slowotok, ale to z radosci, ze znalazlam wreszcie żywe zrodlo wiedzy :lol: a artykul o dysplazji przesle mailem, jak tylko skoncze tlumaczyc(pewnie w weekend) to bedzie zlepek wielu artykulow. Quote
Alexis Posted November 15, 2003 Posted November 15, 2003 Witaj Masza, Szwajcar to rzeczywiście niezwykla ras, nasza Alexis jest z nami od marca, kupilismy ją kiedy miala dwa i pol roku, po miesiącu u nas chodzila na spacery bez smyczy... mamy w domu tez inną sunię sharpka Keti to cos zupelnie innego kiedy goni za kotem nic absolutnie nic nie jest w stanie jej oderwac, w przeciwienstwie do Keti - Alexis niemal nie zwraca uwagi na kota, a kiedy za nim pobiegnie natychmiast wraca przywolana... Slyszalem o tych bojazliwosciach i choc sam znam Alexis jej matke Sunny i jednego psa tej rasy Dasti - znajomych, to kazdy z ich wlascicieli twierdzi ze sa nieustraszone, nie wiem wiec skad te opinie o ich bojazliwosci, Sunny ze swoja Panią chodzi po supermarkecie bez smyczy w trakcie zakupów... a Dusty przyjechal z Niemiec kiedy jego Pan zmarl, wziąl go do Polski jego szwagier, gdzie zaaklimatyzował sie niemal natychmiast w wieku 4 lat..., jak to owczarki sygnalizuja obecnosc obcych w poblizu, ale to tylko szczekniecie... są bardzo przyjazne zarowno do ludzi jak i innych pieskow. Bardzo chetnie się uczą i uwielbiają to, zle znoszą rozłakę ze swoim panem, chcialyby byc stale przy nim... pozdro AL Quote
haluta Posted November 17, 2003 Posted November 17, 2003 najbardziej i na pierwszy ogien- interesuje mnie jak "socjalnymi" psami sa BOSy? wobec ludzi/obcych, innych psow i innych zwierzat (koty..) a no i dzieci, bo pewnie kiedys bede je miala ;) Nasza Zoya ma skończone 6 m-cy czyli jest jeszcze szczenięciem, ale zachowuje się rewelacyjnie! Jest przede wszystkim genialnym stróżem. Mieszkamy na wsi, kiedy coś się dzieje wokół domu to Zoya pierwsza biegnie i sygnalizuje, że coś jest nie tak. Obcego, który bez naszego udziału wszedł na teren posesji (kamikadze 8) ) szczypała po łydkach. Natomiast jeśli jesteśmy w domu to wszystkich gości wita radośnie bez żadnych oznak agresji. Mamy w domu 8-letnią córkę w stosunku do której nigdy nie było żadnych niepokojących zachowań (i to zarówno BOS-a jak i wilczaka - borzoja dopiero się uczymy). Zresztą u nas w domu nie byłoby tolerowane agresywne zachowania wobec dziecka lub członków rodziny. Mamy również w domu królika miniaturkę, dwa koty i papugi i w stosunku do żadnego ze zwierząt BOS nie ma "pretensji". Wilczak próbuje czasami "zalizać" królika, na koty i papugi nie reaguje, borzoj natomiast jeszce próbuje czasami upolować koty, ale jest u nas od niedawna więc dopiero uczy się savoir-vivru. Co do obcych psów też nie ma "pretensji". Oszczekuje je jeśli kręcą się w poblizu naszego podwórka, ale kiedy spotyka je na spacerze to żadnych awanur nie ma. bojazliwe, co Wy na to? te ktore spotykalam na spacerach byly jak najbardziej ok, warczaly najwyzej o zabawke wobec drugiego psa, (raczej normalne ;) nie widzialam, zeby sie baly czegos, chadzaly bez smyczy i bez kaganca. Bojaźliwa - na pewno nie! Jest ostrożna! Jest też bardzo ciekawska, ale nie za wszelką cenę. Na spacerze chetnie wszędzie gdzie tylko można zajrzy, ale łatwo i natychmiast można ją przywołać. Chodzi na spacerze bez smyczy i nie ma żadnych problemów z przywołaniem czy odwołaniem psa. Ma genialną zdolność odnajdowania się w stadzie. Z wilczakiem czy borzojem awanturuje się np. o kość czy jakiś smakołyk, jednak wobec nas ( i to zarówno mnie, męża czy dziecka) jest podporządkowana i nie próbuje (jak na razie oczywiście) zmieniać hierarchii. Schodzi nam z drogi kiedy ktoreś z nas się pojawia, nie wchodzi do salonu czy kuchni bez wyraźnego zaproszenia z naszej strony, wzięła na siebie rolę stróża i genialnie sie z tej roli wywiązuje. Sama dobrowolnie wybrała np. nocleg w przedsionku. Kiedy ma na noc wybór - pozostała część domu czy przedsionek wybiera to drugie. To tyle jeśli chodzi o charakter 6 miesięcznego BOS-a. Być może kiedy dorosnie charakter się zmieni i ujawnią się jakieś cechy, o których piszesz, ale to będę mogła stwierdzić w przyszłości. Poznałam jednak jej rodziców i nie zauważyłam żadnej bojaźliwości. Swoją drogą mamy 3 psy w domu i każdy ma tak różny charakter, ale każdy ma też cechy, które są przekochane i za które tak je uwielbiamy. Quote
Masza Posted November 25, 2003 Posted November 25, 2003 to co piszecie o swoich psach bardzo mi sie podoba 8) Alexis, a skad jest Twoja suka? tzn z jakiej hodowli? bardzo chetnie ogladnelabym jakies jej zdjecia, jesli masz takowe zapraszam na maila, Haluta przyslala mi swoje cuda :iloveyou: nie moglam wzroku oderwac :D ale Borzoja tylko na majej fotce na stronie widzialam, ciekawa jestem jak sie dogadaja. aha, a jak Wasze suki sa kątowane? czy mi sie wydjae, czy jest bardzo duza rozniac w porownaniu do ONow? Quote
tunio Posted November 28, 2003 Posted November 28, 2003 Haluta a skad masz borzoja ?Rotti ma z Bilansu.....A co do hodowli kanadyjczykow......Niedawno chyba bylo ogloszenie o "rewelacyjnych rodowodowych szczenietach....".... pozdrawiam Quote
haluta Posted November 28, 2003 Posted November 28, 2003 Haluta a skad masz borzoja ?Rotti ma z Bilansu.....pozdrawiam Mamy szczęście mieć brata od Borysa czyli Scotiego :D pozdrawiamy Quote
haluta Posted November 28, 2003 Posted November 28, 2003 Odnośnie dogadywania sie pomiędzy psami to jest O.K. Scoti (borzoj) generalnie zakumplował się z Zoyką czyli BOS-em, może przede wszytkim dlatego, że są prawie w tym samym wieku a i Zoyka nie jest takim "nosorożcem" w zabawach jak Halla. Tylko przy misce zrobiła się konkurencja i musimy ich trochę pilnować, bo wczoraj była mała przepychanka pomiędzy Halla a Scotem. Co do kątowania: zrobe niebawem aktualne zdjęcia to bedziesz mogła zobaczyć. Nie ma takiego kątowania jak u ON-ów, bardziej - moim zdaniem - taki ON z lat 80-tych. Quote
Masza Posted November 29, 2003 Posted November 29, 2003 ONy sa okropne z tym kątowaniem, w ogole wygladaja jak karpie czesto, biedaczki, choc niektore to piekne psy. Mam takie pytanie, moze akurat cos wiecie: bedac w ZK w Krakowie w ostatnia srode pytalam w sekcji ONa jak to jest z rodowodami AKC dla Bialych Owczarkow, bo oto czego sie dowiedzialam mailowo od hodowczyni z USA: Biale Owczarki dostaja tam rodowod jako, uwaga, ONy o nieprawidlowym umaszczeniu bialym. Szczeka mi opadla. Sprawdzilam, fatycznie w AKC NIE MA TAKIEJ RASY jak Bialy Owczarek. Szczeka opadla mijeszcze nizej, wiec wlasnie w ZK zapytalam jak to jest z importem takiego psa, okazuje sie, ze tu otrzymalby rodowod taki sam, czyli jako ON o dyskwalifikujacym umaszczeniu. I nie ma mocnych. Ale przeciez slyszalam, ze w ktorej z czeskich hodowli suke pokryto importem z USA, to co? Szczeniaki sa bez rodowodu? nic nie rozumiem, prosze jesli cos wiecie oswieccie... :( a ONy ktore akurat byly w ZK mocno mnie do tej rasy zrazily, wszystkie byly neurotyczne, nerwowe, strachliwe i generalnie zachowanie fatalne :-? :x Quote
Mami Posted November 29, 2003 Posted November 29, 2003 Sprawdzilam, fatycznie w AKC NIE MA TAKIEJ RASY jak Bialy Owczarek Nie ma. Jest kilka hodowli white german shepherds - bialych owczarkow niemieckich [mi.in Rolling H Farm STRONA HODOWLI Niedaleko mojego miejsca zamieszkania znajduje sie jeszcze hodowla Snowcloud, gdzie rowniez maja calkiem niezle owczarki. Malo tego ostatnio zajeli sie hodowla srebrnych, blekitnych oraz czerwonych ONow. :o SNOWCLOUD Pozdrawiam Quote
tunio Posted November 29, 2003 Posted November 29, 2003 Haluto to czemu ja Cie jeszcze w gr.X nie widzialam ? :evil: Smigaj tam ale juz :wink: Quote
haluta Posted November 29, 2003 Posted November 29, 2003 Haluto to czemu ja Cie jeszcze w gr.X nie widzialam ? :evil: Smigaj tam ale juz :wink: Bo sie tam wybieram jak sójka za morze :wink: Ale "szpieguję" Was cały czas :D ! Zatem już biegnę!!! Quote
JK Posted December 4, 2003 Posted December 4, 2003 Od czasu do czasu spotykam na spacerze białego owczarka szwajcarskiego. Samiec, około 1,5 roku, sprowadzony z bardzo dobrej (info od właścicieli) hodowli z Niemiec. Mają ogromne kłopoty z wyrobieniem "polskich" papierów. Ciągle korespondują z hodowcą, przesyłają sobie kolejne dokumenty i jeszcze ciągle "czegoś" brakuje. Pies był niedawno na jakimś specjalnym przeglądzie w Niemczech, gdzie został bardzo pozytywnie oceniony. Właściciele twierdzą, że jak zdążą, to wystawią go w kietniu na międzynarodówce w Warszawie. Pies robi bardzo dobre wrażenie, wcześniej świetnie bawił się z moim, teraz po dość nieszczęśliwych doświadczeniach z jednym z psów jest prowadzany tylko na smyczy. Duże wrażenie robi jego szata, choć ja przyzwyczajony do "praktyczności" sierści mojego weimara. Quote
Masza Posted December 4, 2003 Posted December 4, 2003 mozna wiedziec w jakim miescie tego psa spotykasz? nie zgadzam sie z tym, ze siersc waimarczyka jest taka praktyczna, odkurzasz, odkurzasz a wloski jak igielki nadal tkwia w dywanie mimo ze psa nie ma juz od pol roku :-? (spokojnie, nie umarl, tylko wyjechal z wlascicielem :wink: ) to samo z wyzlem niem. gladkowlosym. To ja juz wole czesac, trymowac a nawet strzyc. a ten Bialy dlugowlosy jest? Quote
JK Posted December 4, 2003 Posted December 4, 2003 Z Natolina - to taka dzielnica Warszawy, z której bliżej do Radomia niż do centrum W-wy. Co do sierści, to pozostaję przy swoim zdaniu - moja Mama miała ON - moim zdanie różnica jest ogromna, ale ja "w temacie weimarów" nie jestem obiektywny. Znajomy Biały ma sierść tego samego "rodzaju", co ON (normalny, nie długowłosy). Pozdrawiam Quote
Masza Posted February 20, 2004 Posted February 20, 2004 ee tego, podnosze watek, bo sobie zrobilam straszne rzeczy w komputerze, np skasowalam outlook a co za tym idzie adresy mailowe, wiec strasznie przepraszam,ze siedzialam cicho, pliiz, napiszcie adresik, albo mail!.. strasznie przepraszam :oops: :oops: :oops: aha, czy nie macie przypadkiem adresu mailowego Jowity Witkowskiej od Bajki i Almy? chcialam do niej napisac tez, a adres mailowy przepadl wraz z outlookiem :( blagam o pomoc- Haluta, Alexis! Haluta, jak tam pieski? dogaduje sie sforka? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.