rozi Posted June 29, 2014 Posted June 29, 2014 A pojęcia nie mam, znalazłam w googlach, boś chciała (: Quote
malawaszka Posted June 29, 2014 Posted June 29, 2014 ja kupiłam dla Viki zioła przeciwpadaczkowe tutaj: [url]http://www.dognatural.pl/index.php/ziola/dla-psow?start=1[/url] Quote
natalie1988 Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 (edited) Dawno się nie udzielałam na Dogomanii, niestety jak trwoga... W piątek wystąpił u mojej suni dziwny atak: sztywnienie łapek- głównie przednich, przyciskanie głowy do barku. Zdarzyło się nam to pierwszy raz, wyglądało strasznie, ale szybko przeszło (może minuta). Myśleliśmy, że może to z bólu (piesek ma rozluźnione kolanka- jest na suplementacji Canivitonem). Niestety w sobotę było gorzej, rano był jeden atak, bardzo podobny. Od godziny 14:00 zaczęła się masakra, do wieczora było 5 ataków (zaczynało się od 'stepowania', później wchodziło sztywnienie łapek, przyciskanie głowy do ciała, doszedł szczękościsk). W niedzielę rano pojechaliśmy do weta, zrobiono RTG kręgosłupa, na zdjęciu widać zwapnienie 2 kręgów, ale nie tłumaczy ono objawów. Lekarz stwierdził padaczkę (wywołaną być może bólem), sunia dostała zastrzyk przeciwbólowy, przeciwzapalny i tabletki Phenoleptil w dawce 3,2 mg/kg masy ciała (rano pół tabletki 50 mg, wieczorem 1/4). Niestety pies chwieje się na łapach, wygląda jak pijany. Dzisiaj dostała jeszcze dawkę 3,2mg/kg, jutro rano ma dostać połowę w związku z efektami ubocznymi. Jak myślicie, czy jej objawy mogą wynikać ze zbyt dużej dawki? Zaznaczam, że wczoraj po otrzymaniu leków sunia miała tylko jeden bardzo leciutki atak- było to około 1,5 godziny po przyjęciu tabletki, do teraz mamy spokój z atakami. Bardzo się o nią martwię, ma dopiero ok. 8 lat, jest u nas 4. Bardzo dużo przeszła zanim do nas trafiła. Nie potrafię zrozumieć dlaczego ataki przyszły tak nagle, od kiedy u nas jest nigdy nie chorowała-tylko łapki były problemem. Boję się najgorszego-że to może być guz. Edited June 30, 2014 by natalie1988 Quote
malawaszka Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 nie wiem co to za lek, który dostała, ale po luminalu też moze być tak zwłaszcza na początku leczenie, że pies jest jak pijany, organizm się do tego powinien przywyczaić, albo dawka jest za duża, dawkowanie takich leków zawsze jest bardzo indywidualne Quote
natalie1988 Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 [quote name='malawaszka']nie wiem co to za lek, który dostała, ale po luminalu też moze być tak zwłaszcza na początku leczenie, że pies jest jak pijany, organizm się do tego powinien przywyczaić, albo dawka jest za duża, dawkowanie takich leków zawsze jest bardzo indywidualne[/QUOTE] Przepraszam, Phenoleptil- żle przepisałam z książeczki. Spróbuję zmniejszyć dawkę tak jak zaleciła wet. Mam nadzieję, że będzie dobrze Quote
rozi Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 Ewidentnie zbyt duża dawka. Nigdy nie wiadomo, co może uaktywnić ognisko padaczki, wiele lat może trwać uśpione, nie martw się guzem póki co. Czy Twój wet miał do czynienia z padaczką? Ma doświadczenie? Quote
natalie1988 Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 Tak, ma doświadczenie. Mam do niej zaufanie, poradziła sobie nawet z narkozą u bardzo osłabionego szynszyla. Dzisiaj jest gorzej, co prawda ataków nie ma, ale mała przewraca się o własne łapy, ma problem się załatwić, ma przyspieszony oddech. Pół tabletki dostała 4 godziny temu, trzeba przeczekać ten najgorszy czas. Ile to może trwać? :( Quote
rozi Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 Nie wiem, nie znam leku, przy luminalu kilka - kilkanaście godzin. Martwię się, bo zazwyczaj zaczyna się od małej dawki i zwiększa. Pamiętaj, żeby ją przykryć, jeśli się przewróci/połozy, żeby się nie wychłodziła. Quote
natalie1988 Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 Bardzo dziękuję. Malutka leży pod swoim kocykiem. Trzymajcie za nas kciuki. Quote
gryf80 Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 natalie zróbcie badania krwi,jeśli nie były robione(głównie biochemie).pewnie wiesz,że ustalanie dawki optymalnej moze trwac nawet miesiąc. dzięki dziewczyny za linki o tych prep.p/padaczkowych.podsunę sąsiadce(beagle z atakami 1 x na m-c) Quote
natalie1988 Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 Prawdopodobnie nie byłam gotowa na to, że przez ustalanie dawki optymalnej również uważa się psa, który nie jest w stanie ustać na własnych łapach i teraz panikuję :oops: Pierwszy raz spotykam się z padaczką i jest to dla mnie spory szok. A czy uważacie, że taki objaw lekkiego 'gibania' się na łapach z którym do mnie przyszła (na początku bardzo często, później okazyjnie) mógł być już jakąś zapowiedzią padaczkowych problemów? Podkreślam-trafiła do mnie 4 lata temu. Quote
gryf80 Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 byc może,ale takie objawy jak opisujesz moga miec podłoże neurologiczne(problem z któryms z nerwów?) Quote
rozi Posted June 30, 2014 Posted June 30, 2014 Przy zbyt pionowym zwiększeniu dawki Kuleczka mi straciła przytomność, poleciała na nos i tak została, chwilę nie oddychała, myślałam, że umarła :( Bardzo ważne jest, żebyś się nie denerwowała. Bardzo ważne dla pieska. Quote
natalie1988 Posted July 1, 2014 Posted July 1, 2014 Dzisiaj po 1/4 tabletki podanej rano jest dobrze. Leciutko traciła równowagę, ale ogólnie było pozytywnie. Nawet chciała się bawić, biegać. Ataku nie było. Martwi mnie natomiast przyspieszony oddech. Czy to normalne? Wczoraj myślałam, że to nerwy z powodu utraty kontroli nad kończynami, ale dzisiaj oddech nadal jest zdecydowanie za szybki. Quote
gryf80 Posted July 2, 2014 Posted July 2, 2014 proponowałbym osłuchanie serca,wykonanie ekg i/lub pomiar cisnienia tętniczego.może także pobrac krew na elektrolity.... Quote
natalie1988 Posted July 3, 2014 Posted July 3, 2014 Dzisiaj byliśmy na badaniu krwi i USG. Niestety jest zmiana na wątrobie i powiększona śledziona Quote
fionka1959 Posted July 8, 2014 Posted July 8, 2014 tak ja zamawiałam przez internet, jesli wejdziesz na produkt kóry nazywa sie suplement dla psów cierpiacych na pdaczkę to przeczytasz skład, możesz tez dopytac bo oni tam mają lek wet = dietetyka. Quote
beka Posted July 13, 2014 Posted July 13, 2014 od 15.06 bez kolejnych ataków. czyli poki co były 2...obu tak dalej Quote
Aga66 Posted July 16, 2014 Posted July 16, 2014 Moja prawie 15 letnia suczka miała 4 ataki padaczkowe w przeciągu ok. 1 miesiąca. Weterynarz przypisał luminal w dawce dobowej 1/4 tabletki 15 mg. Pierwsze dni cały czas spała, następne 3 dni prawie normalnie się zachowywała i wtedy miała apetyt, a teraz wygląda jakby była porządnie ,,naćpana". Łapy jej się plączą, potyka się o różne przedmioty, prawie cały czas śpi, nie ma apetytu. Weterynarz mówi, że musimy jeszcze trochę zaczekać i zbadać poziom nasycenia lekiem.Piesek bierze lek od półtora tygodnia. Martwię się, bo jeszcze niedawno była dość ruchliwym jak na swój wiek pieskiem. Mam nadzieję, że to minie.... Quote
jungle202 Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 (edited) Witam, zaprowadziła do Was mnie choroba mojego psiaka. Jak się domyślacie również ma padaczkę, a ja nie mam pojęcia jak mu pomóc. Wszystko zaczęło się w październiku 2013. Pierwszy atak, panika i niedowierzanie, że spotkało to mojego bąka. Potem kolejny w listopadzie i w grudniu. Po 3 ataku grand-mal wdrożony został Luminal-pies 25 kg dostawał 2x75 mg/doba. 3,5 miesiąca spokoju, po czym powrót tego koszmaru. A dalej już równia pochyła (stężenie leku w osoczu kontrolowane- 28 μg/ml). Atak po 1,5 miesiąca, potem po 3 tygodniach kolejny, 2 tygodnie później kolejny (zwiększenie luminalu do 1x75 mg + 1x100 mg) i ostatni po 10 dniach-16.07.14. W poniedziałek idziemy badać kolejny raz stężenie. Ataki są w nocy podczas głębokiego snu. Tylko jeden podczas dziennej drzemki. Zaczęliśmy podawać wit. b comlex 1 raz dziennie i wit. d3 też raz (zapobiegawczo-miał krzywicę jak był szczeniakiem). Lekarz rozważa dodanie bromku do luminalu. Tak wygląda w skrócie historia mojego 3-letniego Giśka. Nie mogę patrzeć jak się męczy, a nie wiem jak mu pomóc. Myślałam, że psileptyków jest niewielu, jednak widzę, że to nie tylko nasz problem. Mam nadzieję, że już niedługo uda nam się wyjść na prostą. Pozdrawiam Edited July 18, 2014 by jungle202 błąd Quote
rozi Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 [quote name='jungle202']Lekarz rozważa dodanie bromku do luminalu. [/QUOTE] Słusznie. Zapytaj też weta o te zioła wspomagające, linki masz gdzieś wyżej. Pozdrawiamy i powodzenia (: Quote
jungle202 Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 Właśnie o tym myślałam, rozważałam również homeopatię, ale chyba to wszystko już za daleko zawędrowało:/ Muszę spróbować tych ziółek. Rozi, a jak Twój psiak po odstawieniu luminalu i zmniejszeniu ilości bromku (dobrze pamiętam z postów?)? Bo może faktycznie ten bromek wprowadzić... Na razie leczenie to droga prób i błędów:( Quote
rozi Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 [quote name='rozi']Od połowy maja nie daję NIC.[/QUOTE] Z luminalem tak jest, że się celuje z dawkami, nie ma recepty na dawkę i czas osiągnięcia poziomu odpowiedniego dla ustania ataków (włączenie bromku chyba przyspiesza). Nie ma też recepty na zmniejszanie dawki, ja działałam na własnego czuja, wbrew lekarzowi. Jestem przygotowana na to, że ataki kiedyś wrócą, ale jednak oszczędziłam Kulki wątrobę przez parę miesięcy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.