Mellows Posted September 27, 2004 Posted September 27, 2004 Witam! Zastanawiam się co z karmą dla Akity... ?? Co powinna jeść aby była zdrowa i ładna? Obecnie "Edek" je Royal Canin Vet size Junior i tak pewnie będzie do wieku 1 roku. A czy potem można zmienić karmę na coś tańszego ale porównywalnego? Co jedzą Wasze Akitki ?? Quote
warran Posted October 15, 2004 Posted October 15, 2004 Akity tak jak i inne psy moga jeść wszystko, spróbuj tańsze suche, a również bardzo dobre (sprawdzałem) są Acana, Nutra, Bosch, Diamond, z gotowanych to pewnie wiesz co jest dobre. Quote
Mellows Posted October 15, 2004 Author Posted October 15, 2004 Witam! Dziękuje za odpowiedź i czekam na inne :) Jeszcze przez kilka około 6 miesięcy będzie dostawał Royal Maxi Junior ale potem przydało by się wlaśnie coś wybrać optymalnego ... zastanawiam się nad BOSCHem ... Quote
Ziemniak Posted October 15, 2004 Posted October 15, 2004 Jesli masz tylko mozliwosc to dawaj swojemu psu naturalne zarelko. :roll: Akity to psy pierwotne i od wiekow jadly to co ludzie, a nie jakis spreparowane lajno :evilbat: We Wrocku jest weterynarz rodem z Japonii, idz do niego a napewno Ci doradzi jak zywic akite. Moi znajomi, byli u niego z akita- synem Shoguna wiec wiem co pisze. Ja swojego psa karmie tylko naturalnym: wolowinka, kosteczki, wieprzowina, kurczaki - zadko, watrobka - to uwielbia :P najbardziej. Jestem wielkim przeciwnikiem wszelkiej suchej karmy, bo psy ktore sie tym zywia po paru latach zaczynaja miec problemy zdrowotne. Mellows - ja mowie suchej karmie NIE!!!!! Naturalne niedosc, ze smaczniejsze to jeszcze zdrowsze i tansze!!!!! Jesli kochasz swego psa to poswiecisz mu pare chwil na przygotowanie jedzenia - to nie zajmuje tak wiele czasu. :wink: Quote
warran Posted October 19, 2004 Posted October 19, 2004 ...watrobka - to uwielbia :P najbardziej. ... Boże i nie masz po tym sensacji, moje po wątróbce sr.... dalej jak widzą :o Quote
Ziemniak Posted October 20, 2004 Posted October 20, 2004 Tylko lekkie czyszczonko na drugi dzien. Shogun juz sie uodpornil i mu to nie pszeszkadza :wink: Ale jakbys zobaczyl jego mine jak mu przygotowuje watrobke :o : na kaflach mozna jezdzic, bo jest taka mokra od sliny :D Quote
warran Posted October 20, 2004 Posted October 20, 2004 A jednak czyszczonko lekkie bo lekkie, ale jednak, cóż dobrze, że jest tendencja do uodparniania :). A propos Ziemniak jesteś przeciwnikiem suchego - ok nie wypowiadam sie, nie neguje, sam mam MIESZANE uczucia, ale chyba zdajesz sobie sprawę, że dając wątrobę wcale nie żywisz psów zdrowo. Wiesz o tym, że wątroba jest pierwszą barierą dla : trucizn i leków (też trucizny) w organiźmie i większość z nich jest tam metabolizowana i magazynowana, podobnie nie wydalone przez nerki (syf nr 2 w organiźmie, to logiczne) uboczne produkty metaboliczne przemiany materii w organiźmie. No i oczywiście wątróbka zwierząt gospodarskich (jakie by to zwierze nie było) jest faszerowana , truta itd. przez całe życie - hormony wzrostu, premiksy paszowe i różne g.... Następnym mało zdrowym organem nr 3, a smacznym jest o dziwo serce (byłem trochę zdumiony jak się o tym dowiedziałem). Ale sądzę, że tego typu rarytasy dajesz rzadko, więc w zasadzie dużej krzywdy się nie zrobi, przecież człowiek ma wybór co jeść i pić, a z pełną świadomością sięga po mało zdrowe potrawy i napoje :drink1: :drinka: :drink_2: :eating: :morning: :drinking: :beerchug: :chlup: :pepsi: :HUT012: Pozdrawiam. Quote
Ziemniak Posted October 20, 2004 Posted October 20, 2004 Co prawda to prawda, wszystko jest dla ludzi ale pod warunkiem ze sie nie przesadza w ilosci. No, coz ja jesteam zdania tego, ze prawie wszystko jest lepsze od suchego ale jest to moje zdanie i nie zamierzam go zmienic. Zywie Shoguna miechem i tak zamierzam dalej. Pozdrowienia :lol: :lol: :lol: Quote
basia Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 Przepraszam, że się wtrące. Nie mam akity mam husky i podhalana, ale żywie je gotowanym jedzeniem (nie mylić z gotowym :wink: ). warran, wszystko co napisałeś to prawda, ale zarówno wątroba jak i nerki czy serce są bogatym źródłem m.in. potasu. Nie wolno przesadzać z podrobami, ale jak najbardziej powinno się je podawać. Moje jedzą wątrobę lub inne podroby średnio raz na 2, 3 tygodnie. Przepadają za nimi i nie maja rozwolnienia :) Quote
warran Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 ... Nie wolno przesadzać z podrobami, ale jak najbardziej powinno się je podawać. Moje jedzą wątrobę lub inne podroby średnio raz na 2, 3 tygodnie. Przepadają za nimi i nie maja rozwolnienia :) Też uważam, że z niczym nie można przesadzać, wszystko jest dla psów :D ,a Ty dając takie jedzenie raz na 2-3 tygodnie napewno nie przesadzasz, szczególnie jak psy nie mają sensacji, u mnie niestety wątroba odpada. Quote
Ziemniak Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 A SHOGNA czeka jutro niespodzianka :lol: :lol: :lol: Dostanie jutro na objadek :wink: Quote
Izis Posted October 22, 2004 Posted October 22, 2004 Witam!Zastanawiam się co z karmą dla Akity... ?? Co powinna jeść aby była zdrowa i ładna? Obecnie "Edek" je Royal Canin Vet size Junior i tak pewnie będzie do wieku 1 roku. A czy potem można zmienić karmę na coś tańszego ale porównywalnego? Co jedzą Wasze Akitki ?? Witam. Moje akitki dostają od dłuższego już czasu karmę Bewi-Dog. Jest to niemiecka karma hodowlana (w kraju jej produkcji znana i ceniona od ponad dwudziestu kilku lat) z gwarancją pochodzenia mięsa, bez sztucznych konserwantów i polepszaczy smaku i zapachu. Jest ona bardzo dobrej jakości i w przystępnej cenie. I dzięki Bogu, że ją znalazłam po tym jak zawiodłam się na Eukanubie (na którą wydawałam połowę pensji). No rzecz jasna, że czasem umilam życie puchatkom kostkami cielęcymi czy gotowanym kurzymi lapkami (obcinam pazurki) uwielbiają to. No i jeszcze dużo różnych zdrowych smakołyków do tego. Kiedyś bardzo przejmowałam się tym, żeby nie zaburzyć proporcji w gotowej karmie ale po przemyśleniu doszłam do wniosku, że w naturze zwierzaki też nie dostają codziennie dokładnie odmierzonej porcji, więc chyba im dodatki nie zaszkodzą a jak życie uprzyjemnią ;-) Dostają np. ogony wołowe albo cielęce, mięso wołowe (chociaż ostatnio jego cena jest nienormalna) kurczaka ale w niewielkich ilościach, bo to mięso często uczula (za dużo hormonów, antybiotyków itp), indyka, no i jeśli ktoś ma dojście to jagnięcina jest dość zdrowym mięsem. Pozdrawiam i życzę zdrowia pupilowi :-) Quote
warran Posted October 22, 2004 Posted October 22, 2004 ... z gwarancją pochodzenia mięsa, bez sztucznych konserwantów i polepszaczy smaku i zapachu. ... Po pierwsze jestem bardzo ciekawy jak wygląda ta gwarancja i jak to można udowodnić/sprawdzić. Po drugie jeśli termin przydatności właściwie wszystkich suchych karm do spożycia wynosi kilkanascie miesięcy, ponad rok - to czy uzyskuje się to przez wysokie temperatury w jakich są produkowane i czy to wystarczy do tak długiej trwałości :question: Jakoś nie bardzo w to wierzę :lol: . Bardzo proszę Cię Izis o odpowiedź oraz o inne wypowiedzi. Quote
Izis Posted October 22, 2004 Posted October 22, 2004 Po pierwsze jestem bardzo ciekawy jak wygląda ta gwarancja i jak to można udowodnić/sprawdzić. Po drugie jeśli termin przydatności właściwie wszystkich suchych karm do spożycia wynosi kilkanascie miesięcy, ponad rok - to czy uzyskuje się to przez wysokie temperatury w jakich są produkowane i czy to wystarczy do tak długiej trwałości :question: Jakoś nie bardzo w to wierzę :lol: . A jednak. Indianie suszyli mięso bez zadnych specjalnych maszyn i też miało długą trwałość :-) Tylko trzeba pamiętać, żeby po otwarciu karmę trzymać szczelnie zamkniętak w pojemniku na karme albo dokładnie zawijać i klamrować worek. Gwarancja jest, bo do produkcji tej karmy wykorzystuje się tylko mięso przeznaczone do spożycia dla ludzi, czyli każda sztuka z osobna jest badana zanim trafi do przetworzenia. Więcej poczytać możesz na ulotce firmy. Ich stoisko jest na każdej większej wystawie. Jeśli nie może ktoś dostać Bewi-Doga to polecam Belcando (produkuje ta sama firma), bo ta karmę można kupić w sklepach. Jednak po dodaniu sklepowej marźy jej cena jest odpowiednio wysoka, chociaż jeśli kupuje hodowca to cena jest tylko niewiele wyższa od Bewi-Doga. Quote
donya Posted October 22, 2004 Posted October 22, 2004 Sucha karma zawiera minimalne ilości wody, więc nic nie ma prawa sie tam rozwinąć jesli chodzi o mikrobiologię. A po otwarciu tak jak napisała Izis karme należy przechowywać szczelnie zamknietą aby chronic ją przed dostepem światła i wilgoci. Karma sucha ma rok ważności tylko wtedy gdy jest zamknieta w opakowaniu firmowym. :lol: Quote
Agappe Posted October 23, 2004 Posted October 23, 2004 ja moją akitę karmię suchą karmą co kilka miesięcy zmieniam karmę. Dostawała ANF, Eukanubę, teraz Royala. Do suchej karmy czasami dostaje różne mięsne dodatki, bo mała należy do niejadków i żeby zjadła trzeba ją do tego zachęcić. Warzyw nie podaje bo mała dostaje już suchą karmę a po za tym jak próbowałam dawać to wtedy nawet nie ruszała jedzenia. Niektóe psy wariują na widok marchewki, a moja jak zobaczy to nawet nie podejdzie do niej. Quote
donya Posted October 23, 2004 Posted October 23, 2004 Bimbo na odmianę nie tknie samej suchej karmy. Warzywa dostaje w formie startej i ugotowanej razem z miesem i ryżem. Quote
Izis Posted October 23, 2004 Posted October 23, 2004 Niektóe psy wariują na widok marchewki, a moja jak zobaczy to nawet nie podejdzie do niej. To może spróbuj ja przekonać :-) Marchewka w koncu samo zdrowie. I na układ trawienny działa zbawiennie i nie tylko na to. Moja Lika tez nie jadla marchewki. Mój wielki błąd, że karmiłam ja Eukanuba, wierząc zapewnieniom, że tam już wszystko jest. Gó... prawda i tyle. Dobrze, że pozostałe już nie jedzą tego gó.... A jak patrzyła jak maluchy ze smakiem pałaszuja marchewke to sie przekonała i teraz prosi o więcej. :-) Quote
Izis Posted October 23, 2004 Posted October 23, 2004 Bimbo na odmianę nie tknie samej suchej karmy. Warzywa dostaje w formie startej i ugotowanej razem z miesem i ryżem. Samo zdrowie :-) Mój misiu na początku jadł Eukanubę, po czym w pewnym momencie (jak karma się zmieniła niestety w środku opakowanie tylko bez zmian, ale psa nie oszuka się opakowaniem) to postawił weto. I trzeba było mu gotować. Też dostawał ryż z mieskiem i warzywami. I witaminki do tego, i tranik i inne takie :-) Wielki facet był i jadł duużo. Apetyt miał nienasycony. :-) Quote
donya Posted October 23, 2004 Posted October 23, 2004 Witaminki, tranik i inne takie też dostaje. Nasz poprzedni pies sznaucer olbrzym żył 14 lat - właśnie na gotowanym jedzeniu. Quote
warran Posted October 25, 2004 Posted October 25, 2004 ... Indianie suszyli mięso bez zadnych specjalnych maszyn i też miało długą trwałość :-) ... Gwarancja jest, ... Więcej poczytać możesz na ulotce ... OK może masz rację, ale czy potężne koncerny sie tym przejmują i stosują metodę suszenie, może ? Przeczytać na ulotce - jasne papier wszystko przyjmie, dla mnie to nie jest żadna gwarancja, myślę, że pochodzenia mięsa, jego gatunku nie bardzo można udowodnić. Nie jest moim zamiarem krytykowanie tu tej karmy, bo faktycznie znam ją i nie jest zła i nie zarzucam konkretnie tej firmie oszustwa, ale podchodź z dystansem do tego co ludzie piszą, bo niestety nie wszyscy pisza prawdę i nie mam tu na myśli tylko pasz dla zwierząt. Pozdrawiam. Quote
Agappe Posted October 25, 2004 Posted October 25, 2004 Niektóe psy wariują na widok marchewki, a moja jak zobaczy to nawet nie podejdzie do niej. To może spróbuj ja przekonać :-) Marchewka w koncu samo zdrowie. I na układ trawienny działa zbawiennie i nie tylko na to. Moja Lika tez nie jadla marchewki. Mój wielki błąd, że karmiłam ja Eukanuba, wierząc zapewnieniom, że tam już wszystko jest. Gó... prawda i tyle. Dobrze, że pozostałe już nie jedzą tego gó.... A jak patrzyła jak maluchy ze smakiem pałaszuja marchewke to sie przekonała i teraz prosi o więcej. :-) próbowałam jej dawać, ale jeżeli nawet jest w misce troche marchewki z pysznym mięsem, to wyje tak że tylko samo mięso a jak już do reszty dokopać sie nie będzie mogła to zostawia.. Ogólnie ona jest niejadkiem mimoże że np ruchu ma bardzo dużo. Quote
Izis Posted October 26, 2004 Posted October 26, 2004 ... Indianie suszyli mięso bez zadnych specjalnych maszyn i też miało długą trwałość :-) ... Gwarancja jest, ... Więcej poczytać możesz na ulotce ... OK może masz rację, ale czy potężne koncerny sie tym przejmują i stosują metodę suszenie, może ? Przeczytać na ulotce - jasne papier wszystko przyjmie, dla mnie to nie jest żadna gwarancja, myślę, że pochodzenia mięsa, jego gatunku nie bardzo można udowodnić. Nie jest moim zamiarem krytykowanie tu tej karmy, bo faktycznie znam ją i nie jest zła i nie zarzucam konkretnie tej firmie oszustwa, ale podchodź z dystansem do tego co ludzie piszą, bo niestety nie wszyscy pisza prawdę i nie mam tu na myśli tylko pasz dla zwierząt. Pozdrawiam. No sam widzisz. Papier jest cierpliwy. Dlatego ja najbardziej wierzę w to, co służy moim psom. I po psach widze, że jest OK. :-) Tylko nie chce mi sie pisać i tłumaczyć raz jeszcze tego co można przeczytać na ulotce. I coby nie powiedzieć to akurat w niemiecką kontrolę pochodzenia mięsa wierzę. Oni tam w ogóle mają bzika na tym punkcie. Natomiast nie wierzę w ulotki kilku innych firm i mam swoje powody. Oni właśnie stosują zasadę, że papier jest cierpliwy i im więcej tam napiszą tym bardziej omotają klienta. Wrzucą więc jakieś śladowe ilości (zupełnie bez znaczenia w takiej dawce) na kilkadziesiąt kilo i potem dumnie piszą, że karma jest z np. "chondroityną" (jeśli przekręciłam pisownię to sorki ale nie chce mi sie teraz sprawdzać) itp itd. Quote
basia Posted October 26, 2004 Posted October 26, 2004 Znowu się wtrące :lol: Moje psy też dodatkowo dostają Bevi doga i oto co zauważyłam. Karma jest OK dla moich husky. Bardzo ja lubią zarówno normalna jak i "sport", który wcinają np. na zawodach. Jednak moja Luna (owczarek podhalański) nie czuje się dobrze po tej karmie. Nie specjalnie jej smakuje i poprostu widzę, że jej nie służy. A dajecie akitom ryby?? Chodzi mi o normalnie gotowane jedzenie jak i o sucha karmę z rybami. Jak sie po nich (rybach) mają? Smakuja im? Quote
Izis Posted October 26, 2004 Posted October 26, 2004 Znowu się wtrące :lol: Moje psy też dodatkowo dostają Bevi doga i oto co zauważyłam. Karma jest OK dla moich husky. Bardzo ja lubią zarówno normalna jak i "sport", który wcinają np. na zawodach. Jednak moja Luna (owczarek podhalański) nie czuje się dobrze po tej karmie. Nie specjalnie jej smakuje i poprostu widzę, że jej nie służy. A dajecie akitom ryby?? Chodzi mi o normalnie gotowane jedzenie jak i o sucha karmę z rybami. Jak sie po nich (rybach) mają? Smakuja im? Ryby sa OK :-) jak najbardziej. A co do podhalanki to próbowałaś dać może jagnięcinę z ryżem? Może ma jakąś nadwrażliwość przewodu pokarmowego. A ile ma lat i jakie zużycie energetyczne (czyli ile biega, czy karmi albo jest w ciazy itp itd)? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.