wakacje z psem we Włoszech

[aneczka82]

Witam
W przyszłym roku chciałam wybrac się na wakacje do Włoch (dokładnie Sycylia) mam do was pytanie, czy macie jakieś własne doświadczenia jeśli chodzi o ten kraj? Jakie jest podejście do psa w tym kraju?
Pozdrawiam

[Ajkaajka]

podnoszę wątek
mam dokładnie takie samo pytanie w tym roku
(tylko miejsce trochę inne, Toskania :))

[agg]

Trochę późno, ale odpowiadam ;) Włochy są superprzyjaznym miejscem dla psów. W północnych ludzie normalnie wchodzą do sklepów z psami, siedzą w knajpach. Zero agresji, komentarzy itp. Kiedyś nie mogłam obejrzeć sukienki, bo pies (rasy dużej) rozłożył się przy wieszaku a właścicielka była zajęta własnymi zakupami.

[Prince]

A czy możecie polecić jakieś kwatery we Włoszech, gdzie zatrzymywaliście się z psem? Najlepiej w Toskanii ale inne miejsca też mogą być ;)

[monika.]

podłączę się pod temat, może był ktoś w okolicach wenecji i ma jakieś miejsca do polecenia z psem oczywiści.
Chętnie przeczytam też jakąś relację z takiego wyjazdu :)

[tu_ania_tu]

[quote name='agg']Trochę późno, ale odpowiadam ;) Włochy są superprzyjaznym miejscem dla psów. W północnych ludzie normalnie wchodzą do sklepów z psami, siedzą w knajpach. Zero agresji, komentarzy itp. Kiedyś nie mogłam obejrzeć sukienki, bo pies (rasy dużej) rozłożył się przy wieszaku a właścicielka była zajęta własnymi zakupami.[/QUOTE]

łał to super wieści. Jade we wrzesniu z dwoma dużymi psami (dog niemiecki i rhodesian) do Włoch do Pietra Ligure (to tam Kubica w szpitalu leżał), mam nadzieje, ze i tam (to tez półcon!) na psy przychylnie ludzie będą patrzeć. Juz pierwszym pozytywnym znakiem jest fakt, ze własciciele campingu mimo że z reguły przyjmuja małe i srednie psy zgodzili się na nasze dwa duże - pewnie fakt, ze to już poza sezonem bedzie przemówił na nasza korzyść, ale i tak uwazam, ze to wielki ukłon w nasza stronę.

[quote name='monika.']podłączę się pod temat, może był ktoś w okolicach wenecji i ma jakieś miejsca do polecenia z psem oczywiści.
Chętnie przeczytam też jakąś relację z takiego wyjazdu :)[/QUOTE]
Widziałam na innym watku, ze jedziesz w wakacje. Napisz kilka słów po powrocie!

[agg]

Włosi, dopóki nie chce się od nich czegoś wymagającego konkretnego ruszenie d..., są bardzo mili i nie robią problemów. Szczyt sezonu we Włoszech to tak na prawdę sierpień - wówczas włosi wybierają się na urlopy plus dodatkowo turyści, w innych miesiącach jest mniej ludzi ( nie licząc Wenecji, Rzymu gdzie sezon trwa cały rok). Marzą mi się wakacje z Hammerem we Włoszech, ale nie wiem jakie linie lotnicze pozwolą na przewóz Bostona na pokładzie. Niektóre linie mają opcję przewozu psów w bagażowni, co mnie zupełnie nie przekonuje.

[tu_ania_tu]

W bagazowni transpoort psa to musi być koszmar jakis dla zwierzecia - sam w warunkach atmosferycznych zupełnie mu nieznanych, w ciemności i takim zimnie! Nie! Nigdy bym sie nie zdecydowała na takie wakacje.

My jedziemy we wrzesniu samochodem na północ Włoch. Dzielimy trasę na dwa dni, więc nie będzie tak bardzo męcząco

[Kajusza]

moja siostra za jakieś 2 tygodnie przeprowadza się w Dolomity ze swoim psem.... to za jakiś czas opiszę jakie ma wrażenia odnośnie reakcji na psa :-)

[marcin79]

Cześć. Może ktoś z Was będzie mógł mi coś poradzić. W kwietniu 2012 zamierzam wybrać się na wakacje na Sycylię ze swoim kundlem (średniej wielkości, 12kg). Po wstępnym przeglądzie kwater jestem zbudowany - sporo jest miejsc, które przyjmują ludzi z psami i jestem pewien że dam radę znaleźć coś w rozsądnej cenie. Gorzej wygląda sprawa z transportem. Nie jeżdżę samochodem i nie zdecydowałbym się na podróż samolotem z psem (jest za duży żeby lecieć ze mną w kabinie, a obawiam się że przelot w luku bagażowym byłby dla niego strasznym stresem, zwłaszcza że to psiak ze schroniska i po pewnych przejściach). Liczyłem na to że któryś z przewoźników autokarowych pozwala na przewóz psów - latem byłem z psiną nad Bałtykiem i nie było problemu - niestety okazuje się, że na trasach międzynarodowych obowiązuje bezwzględny zakaz przewozu psów autokarami.

A może jednak się mylę i ktoś zna jakiegoś przewoźnika, który pozwala zabrać na pokład autokaru psa? Z góry dziękuję za podzielenie się doświadczeniami / wiedzą.

[Kajusza]

może jakieś busy jeźdżą na Sycylię? Oni maja chyba bardziej liberalne podejście do psów, z tego co wiem :-)

[marcin79]

Kajusza, dzięki za szybką odpowiedź. Może rzeczywiście to jest jakiś trop, będę szukał dalej. Zawsze pozostaje pociąg z kilkoma przesiadkami, ale autokarem wyszło by sporo taniej.

[Kajusza]

Wiem,że w Dolomity jeżdzą busy, tacy prywatni przewoźnicy, może i na Sycylię też dojeżdzają :-) Trzymam kciuki, żeby się udąło coś znaleść.

[marcin79]

Nawet gdyby się dało gdzieś do Włoch dojechać (i ewentualnie potem podjechać pociągiem) to na pewno wyjdzie taniej niż cała trasa pociągiem. Jak coś znajdę, napiszę, bo pewnie ktoś może mieć podobny kłopot. Pozdrawiam.

[Kajusza]

niewiem skąd jesteś ale wiem, że busy jeżdzą ze Szczecina :-)

[Cybulka]

[COLOR=#666666][FONT=Verdana]Witam,[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#666666][FONT=Verdana]wybieramy się na Sycylię i chyba będziemy musieli zabrać ze sobą swojego psa. Czy ktoś z Was był tam może z psem i wie, czy to będzie kłopot? Interesuje mnie jak tam jest z wejściem z psem na plażę, do knajpek itp. Z doświadczenia wiem, że zagranicą psy są dużo lepiej tolerowane niż w Pl (której do Europy jeszcze daleko pod tym względem), ale nie chciałabym być przez psa jakoś mocno ograniczona. Będę wdzięczna za informacje![/FONT][/COLOR]
[COLOR=#666666][FONT=Verdana]Dodam, że to mały i grzeczny jack russell terrierek[/FONT][/COLOR]

[tu_ania_tu]

na północy Włoch były tabliczki zakazujące wejścia z psem na plażę

[Kajusza]

ja byłam też na północy - dokładnie w dolomitach i wszędzie mogłam z psami wejść ... od sklepów po park narodowy :-) Na Sycylii niewiem jakie są zwyczaje.

[lilacly]

W zeszłym roku byliśmy w lipcu z psem na Sardyni. (pies średniej wielkości)

Pies chodził z nami na plażę - znaki zakazu byly praktycznie tylko przy głównych wejściach na plażę (przy wyjściach z hoteli i barów plażowych), tam gdzie był postawiony leżak przy leżaku do wynajęcia (a i tam widziałam ludzi z małymi psami) - ale wystarczyło odejść kilka metrów w bok i nie było problemu. Pies mógł biegać luzem i wchodzić do wody. (w godzinach szczytu gdy biegało dużo małych dzieci był odsyłany pod parasol 'na miejsce', żeby nie wchodził między dzieci).
Przejazd promem na wyspę oraz późniejsze wycieczki motorówkami bez problemu. Pies mógł leżeć sobie pod moim leżakiem na pokładzie zaraz obok baru, było dużo innych psów, wszystkie na smyczy, bez kagańców.
Z restauracjami, kawiarniami nie było żadnego problemu - jeśli nie mógł siedzieć pod stołem na głównej sali to siedzieliśmy przy stoliku na dworze.
Jak był jakiś park, jaskinia czy ruiny, do których wstęp był kategorycznie zabroniony to kilka razy zaproponowano nam, że jeśli pies jest grzeczny to możemy go zostawić pani w kasie i się nim zajmie.

Ogólnie nastawienie Włochów do psów - super :p

[Cybulka]

Bardzo dziękuję za komentarze - to napawa optymizmem! :) Jeśli ktoś może coś napisać o Sycylii - to interesuje mnie szczególnie Etna - wiem, że to wyprawa na cały dzień i jeśli nie wolno wziąć psa (może być w torbie), to tu będę miała największy kłopot...