wiska Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 TK 06/08 (gazeta dla hodowcow koni) Jest tam bardzo ciekawy artykul o chipowaniu,otoz przedstawiono tam przypdaki koni,ktorym po ok2-5lat po zalozeniu chipu zaczely pojawiac sie dziwne zmiany skorne w miejscu w ktorym wszczepiono chip,malo tego pojawily sie tez zmiany wogol chipa(guzki,krwiaki,zakrzepy,miejsca wypelnione ropa).U jednego ze zwierzat pojawilo sie inne dziwne "zjawisko"-po nawet chwilowym lazowaniu okolice miejsca wszczepienia chipu nadmiernie pocily sie przez co kon bardzo meczyl i zostal wylaczony z pracy po siodlem i zaprzegu. w swiecie "koniarzy" krazy wiele takich opowiesci,niektore potwierdzone badaniami lekarzy wet ,w zwiazku z czym moje zwierzeta nie sa zachipowane... co o tym sadzicie?jakie sa wasze doswiadczenia? Quote
anuula Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 coś w tym musi być osobiście nie miałam do czynienia z zaczipowanymi końmi :cool1: ale tak sobie myślę, że to jakby nie było jest "ciało obce" więc jak najbardziej ma prawo coś się tam dziać.. a gdzie to koniom zazwyczaj daje?? hm.. jak sobie pomyśle o tej muskulaturze pod cienką skórą i do tego zwierzak w treningu :roll::shake: jak dla mnie to ma prawo coś się tam zacząć dziać jestem ciekawa jak sie ma sprawa z zaczipowanymi psami? szczególnie tymi pracującymi, w treningu itp Quote
wiska Posted November 21, 2008 Author Posted November 21, 2008 no wlasnie,mysle ,ze skoro u koni sa takie problemy to u innych zwierzat tez moga wystapic. Wstrzykuje sie po lewej strony szyi(nad lopatka). Quote
anuula Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 no i u koni to domięśniowo chyba łooo szit :razz: Quote
magda z. Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 mój poprzedni jamniol miał chipa i aktualny łobuziak ze schronu tez ma i nic sie nie dzieje złego, nie ma żadnych zmian w miejscu gdzie on się znajduje. Cenzor miał go ok roku-był już wiekowy jak w mieście nakaz nastąpił chipowania psów; Bismarck ma ok 3 lat-u mnie już będzie dwa lata, a w schronie też jakiś rok posiedział i tam go dostał. Quote
Paatrycja Posted November 23, 2008 Posted November 23, 2008 Mój pies także ma chipa już od prawie trzech lat i również nic się złego nie dzieje. Myślę, że inaczej może być u koni i u psów. :roll: Quote
Marlena:) Posted November 23, 2008 Posted November 23, 2008 Nie znam sie na koniach,ale wszystkie nasze stowarzyszeniowe zwierzaki są chipowane i u żadnego nie pojawiły się zmiany skórne itp. są to jednak psy i koty,a u nich może być inaczej niż u koni:roll:. Quote
wiska Posted November 23, 2008 Author Posted November 23, 2008 po 1 u koni nie chipuje do domiesnowo,po 2 nie u wszystkich koni zaobserwowano te "objawy" a u wielu problemy pojawily sie po b dlugim okresie czasu ok5lat) moze byc,ze jest inaczej oby ;) Quote
taks Posted November 23, 2008 Posted November 23, 2008 [quote name='anuula'] to jakby nie było jest "ciało obce" więc jak najbardziej ma prawo coś się tam dziać.. [/quote] :roll: a inplanty stomatologiczne, protezy stawowe, rozruszniki serca itd- "ciała obce" i wszczepiane na długo ( a nawet "dozywotnio")i nic nie ma prawa się dziać. Nie wiem z czego są wykonane czipy ale może to po prostu przypadki osobniczej nietolerancji na materiał.W wypadku ludzkich inplantów to się czasem zdarza. Quote
wiska Posted November 23, 2008 Author Posted November 23, 2008 alez oczywiscie ,ze ma prawo cos sie dziac...zawsze jest to ryzyko...niestety Quote
anuula Posted November 25, 2008 Posted November 25, 2008 ryzyko jest, racja i jak dla mnie to zwiększa się ono w przypadku koni jak pomyśle: koń w treningu i na jaki wysiłek narażony jest jego organizm :shake: Quote
Jagódka&Uzi Posted November 25, 2008 Posted November 25, 2008 Polacy muszą zrozumieć dwie kwestie. Chipowanie i kastracja/sterylizacja. Jeżeli świadomość celu tych działań się zwiększy, zmniejszy sie ilość psów w schroniskach umierająch z głodu i tesknoty, psów bezpańskich, szczeniaków rodzących się w krzakach, ginących na drogach itp W innych krajach chipy to już nie nowość. Funkcjonują do dziś i pomagają krok po kroku poprawiać sytuację zwierząt. Nie powinniśmy się przed tym bronić. A powikłania? A słyszeliście, żeby w medycynie 100% przypadków konczyło się zawsze tak samo? Można roztrząsać, że jeden na ileś tysięcy coś miał po chipie..ale to do niczego nie prowadzi. Na pewno nie do postępu i poprawy. Quote
aneta...i..bouvier Posted November 26, 2008 Posted November 26, 2008 ja znam dwa psy ktorym chipy sie otorbily i bardzo brzydko to wyglada........ Quote
wiska Posted November 26, 2008 Author Posted November 26, 2008 tylko ja np wole wyrobic tatuaz psu niz narazac go na ewentualne niepotrzebne cierpienia Quote
anea Posted November 26, 2008 Posted November 26, 2008 [quote name='wiska']tylko ja np wole wyrobic tatuaz psu niz narazac go na ewentualne niepotrzebne cierpienia[/quote] a tatuaz nie jest cierpieniem?? U prawie wszystkich tatuowanych psow ktore znam tatuaz jest juz wlasciwie nie czytelny to raz. Dwa: gdzie mam zglosic numer tatuazu moich kundli?? Quote
karjo2 Posted November 26, 2008 Posted November 26, 2008 Wiska a i tak pomimo tatuazu, w przypadku wyjazdu - paszportu i trzeba chipowac i tak. Wiec jak to z tym cierpieniem bedzie, lepiej razy 2? Jesli z chipem sie cos dzieje, mozna usunac. Bez masowego oznakowania zwierzat dlugo jeszcze bedzie tak kiepsko z nimi.. Quote
Jagódka&Uzi Posted November 26, 2008 Posted November 26, 2008 Dodatkowo do mojej wypowiedzi poniżej zgadzam się z anea i karjo2. Quote
Mokka Posted November 27, 2008 Posted November 27, 2008 [quote name='wiska']tylko ja np wole wyrobic tatuaz psu niz narazac go na ewentualne niepotrzebne cierpienia[/quote] Tatuowanie psa jest bardzo bolesne i - nie ukrywajmy - nieskuteczne. Tatuaże po prostu zanikają, niezależnie od tego, jak bardzo osoba tatuująca zapewnia, że "moje tatuaże są trwałe" :evil_lol:. Ja znam wiele psów sportowych, naprawdę sportowych, w ciągłym intensywnym treningu. Na razie żaden ze znanych mi psów nie miał komplikacji spowodowanych chipem. Mam więc nadzieję, że te niefajne sytuacje są sporadyczne, że to wypadki przy pracy. Każdy organizm jest inny i reakcje alergiczne zawsze mogą się zdarzyć, na cokolwiek. Cała trójka moich psów jest zachipowana (starsze już chyba ze 3 lata) i na razie nie ma problemów. Quote
M@d Posted November 27, 2008 Posted November 27, 2008 Mój pies ma chipa od ok 2 lat i jak na razie nie ma z tym problemu. Urządzenie jest co prawda niewielkie, ale nie mikroskopijne, więc przy bardzo pechowym umieszczeniu może gdzieś coś ocierać i wywoływać podrażnienia. (Ale przy tatuażu może wdać się infekcja :evil_lol:) "Czip" wygląda tak: [IMG]http://www.czipy.pl/nusite/images/mik_3.jpg[/IMG] Dla "złapania" skali porównawczej wielkości ... [IMG]http://www.czipy.pl/nusite/images/mik_4.jpg[/IMG] Co do "bolesności", to czipowanie oznacza jedno ukłucie "igłą" lub implanterem, a tatuowanie to znacznie bardziej długotrwały i bolesny proces... Tradycyjna "igła" [IMG]http://www.czipy.pl/nusite/images/mik_5.jpg[/IMG] Implanter [IMG]http://www.czipy.pl/nusite/images/mik_6.jpg[/IMG] Sporo o tym przeczytacie np. na stronie z której wziąłem te ilustracje ( [url=http://www.czipy.pl/nusite/?msect=obd&ssect=mikroczip]Czipy Chipy Mikrochipy Znakowanie Psów Kotów Rejestracja Zwierząt Baza Danych[/url] ) Quote
magda z. Posted November 27, 2008 Posted November 27, 2008 zgadzam sie z osobami wypowiadającymi się za czipami, jak dla mnei to mniej stresujące dla psa, chyba że jest maleństwem, bo jednak igła większa, ale mój jamniol nie płakał. Tatuaże są nieczytelne, już kilka razy tutaj na dogo znalazły się takie psie przypadki, gdzie nie można było odczytać treści. A wyjazd za granicę i tak czip jest potrzebny, bez tego paszportu nikt nie wyda. Jesli ktos się boi o swojego zwierzaka to niech to zrobi u dobrego weterynarza, który będzie wiedział jak to zrobić bez skutków ubocznych. i tak jak wypowiadała się Jagódka-im więcej ludzi się przekona tym mniej bezdomnych zwierzaków, jak ze sterylkami. Quote
M@d Posted November 27, 2008 Posted November 27, 2008 Dla leniwych cytuję wybrane fragmenty: Według World Small Animal Veterinary Association (WSAVA) oraz The Federation of European Companion Animal Veterinary Associations (FECAVA) dopuszczalne są dwa miejsca implantacji mikroczipa na ciele psa bądź kota. Transponder (microczip) jest implantowany podskórnie na grzbiecie pomiędzy łopatkami bądź podskórnie w środkowej części szyi po jej lewej stronie. [B]Dlaczego popieramy tylko implantację pomiędzy łopatkami? [/B]Miejsce to powoduje zdecydowanie mniejszy dyskomfort dla naszego czworonoga, a ze względu na swoje anatomiczne usytuowanie obniża ryzyko ewentualnej migracji. Według doświadczenia lekarzy brytyjskich i amerykańskich oraz tych którzy znakują setki psów i kotów rocznie, identyfikacja między łopatkami jest dużo bezpieczniejsza i w porównaniu do implantacji po lewej stronie szyji cechuje się dużo niższym ryzykiem ewentualnych powikłań, jak również migracji mikroczipa w pierwszych 3 tygodniach od implantacji. [COLOR=red]Na terenie Wielkiej Brytanii,Irlandii oraz USA [/COLOR][URL="javascript:void(0);"][COLOR=red]identyfikacja po [B]lewej stronie szyi[/B] jest niedozwolona.[/COLOR][/URL] Sam zabieg implantacji jest bezbolesny i zwykle zwierzę reaguje na to w taki sam sposób jak na normalny zastrzyk. Mikroprocesor jest biokompatybilny i nie powoduje żadnych reakcji alergicznych. Dla dodatkowej ochrony przed migracją w ciele zwierzęcia niektórzy producenci powlekają mikroczipy związkami polimerów, które pomagają na odpowiednie usadowienie się implantu i jego zakotwiczenie w tkankach podskórnych. Psy i koty identyfikuje się podczas ich pierwszych szczepień. Na zachodzie hodowcy wszczepiają mikroprocesor pomiędzy 5 a 8 tygodniem życia. Oczywiście identyfikację można przeprowadzić również w późniejszym okresie. Quote
Agnes Posted November 27, 2008 Posted November 27, 2008 my to sie ciagle czegos doszukujemy...sterylizacja byla super, ale teraz kazdy mysli czy napewno ona jest taka dobra? to samo z chipami...na hura chipujemy a teraz bedziemy sie zastanawiac po co? To jest chyba troszke szukanie czegos na sile ;) Sterylizowalam suke ktora nie trzyma teraz moczu (skutek uboczny), ale jestem ZA sterylizacja. Tak samo jestem ZA chipowaniem - wierze, ze powstanie kiedys jedna ogolnopolska baza danych i narazie czekam...Staram sie robic wszystko, zeby chronic swojego psa, ale pokazywac tez innym, ze mozna, ze tak sie da - u mnie kazdy znajomy dowiedzial sie ode mnie o darmowym chipowaniu i bede dalej to rozpowiadac, bo uwazam, ze warto. A samo zachipowanie psa trwa kilka sekund i pies bardziej panikuje przy corocznym szczepieniu mala igla niz przy chipowaniu;) U koni faktycznie, wiecej slyszalam o skutkach ubocznych, ale nie wiem jaki to jest %;) Quote
M@d Posted November 27, 2008 Posted November 27, 2008 Istnieje PLAN, aby do końca 2010 uruchomić państwową centralną bazę, do której podłączone zostaną dane z wszystkich dotychczas istniejących baz. De facto ma to być rodzaj centralnej wyszukiwarki we wszystkich rozproszonych bazach urzędów miast, schronisk i prywatnych firm. OBY im się udało ... Quote
Mokka Posted November 27, 2008 Posted November 27, 2008 [quote name='M@d'] [B]Dlaczego popieramy tylko implantację pomiędzy łopatkami Miejsce to powoduje zdecydowanie mniejszy dyskomfort dla naszego czworonoga, a ze względu na swoje anatomiczne usytuowanie obniża ryzyko ewentualnej migracji.[/quote] [/B]Ha, moi państwo starsi maja chipy między łopatkami :lol:, a szczeniątko nie wiem, muszę sprawdzić w paszporcie... [quote name='M@d']Sam zabieg implantacji jest bezbolesny i zwykle zwierzę reaguje na to w taki sam sposób jak na normalny zastrzyk. [/quote] Rzekłabym, że nawet mniej, bo wet chipujący moje psy [B]nie wbił[/B] igły w ciało, lecz zrobił to "z przyłożenia". Pies nawet nie zauważył, że mu coś dodano. Quote
Agnes Posted November 27, 2008 Posted November 27, 2008 [quote name='M@d']Istnieje plan, aby do końca 2010 uruchomić państwową centralną bazę, do której podłączone zostaną dane z wszystkich dotychczas istniejących baz. De facto ma to być rodzaj centralnej wyszukiwarki we wszystkich rozproszonych bazach urzędów miast, schronisk i prywatnych firm. OBY im się udało ...[/quote] pozostaje wiec czekac;) mysle ze KIEDYS sie uda, ale kiedy... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.