Tascha Posted May 11, 2013 Share Posted May 11, 2013 Te kości które sa w obecnych "produktach"miesnych dostepnych w sklepach są tak miekkie,ze mozna przypuszczac iz same w sobie maja ciutke za mało wapnia niz normalnie powinny miec...szczególnie mysle o drobiu- wezmy kuraka wiejskiego, z wolnego wybiegu- kości ma twarde jak nie wiem, a ten sklepowy takie mieciutkie,że sama bym je zjadła...własnymi ludzkimi zebami... mozesz kupic wapno z muszli ostryg-to jest tylko wapno, nie pamietam gdzie ja je widziałam.hm..zobacz na zooplus.pl ale głowy nie dam mozesz tez kupowac normalne wapno ludzkie-calcium gluconicum,w aptece to jest czyste wapno, w tabletkach, bez smaku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted May 11, 2013 Share Posted May 11, 2013 Dziękuję, każda wskazówka jest dla mnie cenna, bo jednak nie chce małemu mięsa całkiem odstawić im bardziej naturalne pożywienie i mniej przetworzone tym lepiej, w sumie wychowałam już 9 szczeniąt w tym dwa dogi ten jest trzeci, ale wyjatkow szybko rośnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted May 11, 2013 Share Posted May 11, 2013 [quote name='Tascha']Moje psy nie sa wybredne i na wyjazdach spokojnie zjedza cokolwiek-moze byc surowe,moze byćpuszka,moze być suche a moze byc i kanapka...:smile: ja jezdze czesto i musze miec psy przyzwyczajone do róznych pokarmów- raz te co ze mna jada, dwa te co zostaja w domu pod opieka sznownego małzonka, który w kwestii opieki na domem i psami jest 100% staroswieckim chłopem i kompletnie nie mysli-a jak mu kulki kaze wsypac psom ilestam na sztuke /ma rozpiske na kartce na lodówce/ to wiem,ze wsio bedzie ok :-D[/QUOTE] I nie ma żadnych rewolucji, sraczek itp? I czy generalnie psiego żołądka się nie rozreguluje jak tak np podam mu raz na jakiś czas karmę suchą/puszkę- Czy on się przyzwyczai czy to za każdym razem zmienia mu w trawienie i nadwyręża żołądek? Bo zrozumiałam ogólnie że jeśli barf to tylko i wyłącznie już barf, a jakbym np chciała barfa jeszcze uzupełnić trochę suchym ( nawet tu z tej konieczności wyjazdowej)? Do tej pory dawaliśmy suche, ale nie samo, bo kości i mięso też dostawał w formie przysmaku do pogryzienia, warzywka i owoce też dostaje, także taka nowość to dla niego nie jest. Tym że czasem się na delikatne resztki z obiadu typu trochę puree czy chrząstki załapie się nie będę chwalić :) I jeszcze jedno pytanie - jak jest z kurczakami ? Dużo psiarzy z tego co słyszałam odrzuca całkiem karmienie kurczakami ze względu na hormony i sposób ich chowu - w większości słyszałam to odnośnie suk , że cieczki się rozlegulowywują, że potem poomstwo może być coś nie tak itp. Jak to z tym jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
immortal Posted May 11, 2013 Share Posted May 11, 2013 Różne są szkoły, ja kurczaka podaję, sama jem to i psu kupuję. Grunt, żeby w diecie nie było go zbyt dużo - u nas jest przewaga wołowiny i cielęciny, ale pies od czasu do czasu wcina kurze skrzydełka, serca czy wątróbkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tascha Posted May 11, 2013 Share Posted May 11, 2013 Nie, u moich nie ma sraczek tudziez tego typu rewelacji ;) ale i na codzień mimo ze barf to u nas podstawa, jedzonko maja urozmaicone i dostaja rózne pokarmy-grunt to zdrowy rozsądek i równowaga we wszystkim :) Moje jedza kuraki sklepowe, ale w miare mozliwości i dostepności staram sie podawac im jak najwięcej innego miesa. Sama kuraków nie lubie, mieso jest obrzydliwe,plastikowe...pfuj...z kuraka wsiowego jak zrobie rosół to pachnie na kilometr a przypraw mozna dac ledwo co,a ze sklepowego to nawyzej moze sie nazywac popłuczyna-a nie rosół, jak nie walniesz pół torby soli,przypraw i diabli wiedza czego jeszcze, to woda bez smaku i zapachu to jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted May 12, 2013 Share Posted May 12, 2013 [B]Dunaj[/B], w sprawie wapnia i fosforu zajrzyj tutaj (mam nadzieję, że link przejdzie): [URL]http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=335[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted May 12, 2013 Share Posted May 12, 2013 Zamawiał ktoś z Was te nowe mięsa z as polu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted May 12, 2013 Share Posted May 12, 2013 [quote name='filodendron'][B]Dunaj[/B], w sprawie wapnia i fosforu zajrzyj tutaj (mam nadzieję, że link przejdzie): [URL]http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=335[/URL][/QUOTE] Dziękuję bardzo, link przeszedł poczytałam i bardzo dużo mi pomogło, już dziś zostawiłam skorupki do suszenia, a rozejrzę się za weglanem wapnia, moja wetka upiera się przy karmienieu psa tylko suchą karmą, ja jestem do tego sceptycznie nastawiona, preferuję formę mieszaną, choćby z tego powodu, że jak zajdzie konieczność zmiany sposobu zywienia (np. choroba, wyjazd itp...) to trudno takiego psa przestawić, no i młody pies niestety lubi podkradać, albo zbierać jak odkurzacz co się da, przy jedzeniu tylko jednej suchej karmy bez żadnych dodatków dochodzi do sensacji gastrycznych, sucha karma jest z pewnością wygodna dla właścicieli, bo nie muszą się zastanawiać co podają, dzieci też można karmić słoiczkami gebera, a mimo to gotujemy im domowe jedzonko :) Jeszcze raz dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted May 12, 2013 Share Posted May 12, 2013 u mnie skorupki z jaj to klasyka - mam w kuchni specjalną miseczkę na skorupki w której się je zbiera - w domu zakaz wyrzucania takiego dobra, jak coś piekę to skorupki w innej miseczce pakuję do piekarnia, podsuszam ciut i w kamiennym moździerzu potem kruszę na pyłek. A potem psom przy okazji do michy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted May 12, 2013 Share Posted May 12, 2013 Też już zaczęłam kolekcjonować, ale mnie ze skorupkami może być problem , bo moja mama też je skrzętnie zbiera - chyba oddaje je ( i foremki też) komuś od kogo bierze jajka. Odkryłam jej zbiory, sporo tego...może się podzieli. A jak nie to będę musiała walczyć :P A skorupki muszą być w totalny pył? Pamiętam że poprzedniemu psu zalecali nam dawać całe skorupki - sam je sobie gryzł. Stworzyłam właśnie Waldkowi jadłospis. Dumna jestem jak diabli, ale na razie go nie wklejam, coby się trochę swoim geniuszem pocieszyć. Potem wrzucę do korekty z setką pytań które mi się narodziły podczas procesów twórczych :) Powoli go sprawdzam , może tragedii nie będzie - dziś dałam trochę jarzynki mielonej - wciął bardzo chętnie :) Na całość pójdziemy po światówce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luzia Posted May 12, 2013 Share Posted May 12, 2013 [quote name='panbazyl']u mnie skorupki z jaj to klasyka - mam w kuchni specjalną miseczkę na skorupki w której się je zbiera - w domu zakaz wyrzucania takiego dobra, jak coś piekę to skorupki w innej miseczce pakuję do piekarnia, podsuszam ciut i w kamiennym moździerzu potem kruszę na pyłek. A potem psom przy okazji do michy :)[/QUOTE] ja do mielenia używam maminego młynka do kawy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted May 12, 2013 Share Posted May 12, 2013 Te mamy to się jednak przydają :D Moja jakaś wybrakowana bo młynka nie ma. Ale ma jakieś blendery i inne tajne maszyny. Tylko chyba mnie dość przewiduje, bo ma to pochowane... Tylko jakbym faktycznie jej to zatkała to ...o gosh... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted May 12, 2013 Share Posted May 12, 2013 [quote name='Luzia']ja do mielenia używam maminego młynka do kawy :lol:[/QUOTE] o nie! Młynek do kawy jest do kawy i nikomu nie wolno się do niego dotykać :diabloti: może kiedyś nabędę drogą kupna młynek do skorupek, ale na razie kamienny moździerz jest super. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luzia Posted May 12, 2013 Share Posted May 12, 2013 Nasz młynek ma ze 100 lat i na pewno nic mu już nie zaszkodzi :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted May 12, 2013 Share Posted May 12, 2013 Hi,hi, nasze zbiory skorupek przykuły kiedyś uwagę gości - uznali, że to taki kuchenny, dekoracyjny gadżet ;) Dość długo tłukłam w tradycyjnym moździeżu - i super się sprawdzało, bez zastrzeżeń. Potem, dla oszczędności czasu, "pan mąż" kupił mi w prezencie młynek do kawy, elektryczny, udarowy - nie kosztowało to majątku, jakieś 70 zł. Mieli skorupki szybko i na pył. Używam go też do mielenia suszonych liści pokrzywy - też na pył. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted May 13, 2013 Share Posted May 13, 2013 A liście pokrzywy do czego :) bo u mnie właśnie są takie do zbioru dobre :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted May 13, 2013 Share Posted May 13, 2013 Pokrzywy dla psa - daję zamiennie z algami - 3 miesiące algi, przerwa, 3 miesiące pokrzywy. Jak masz własne ekologiczne to możesz dawać psu w charakterze barfowej papki warzywnej - trzeba je krótko zagotować, żeby nie parzyły i traktować jak szpinak - dla psa i dla rodziny - majowa pokrzywa jest najzdrowsza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted May 13, 2013 Share Posted May 13, 2013 etam, ja też do mielenia skorupek używam młynka do kawy :D a pokrzywy musiałabym nazbierać :D:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted May 13, 2013 Share Posted May 13, 2013 a właśnie - pokrzywy! Musze się wybrać na ogród w celach nazbierania zapasów na zimę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted May 13, 2013 Share Posted May 13, 2013 Fajne przepisy na potrawy z udziałem pokrzywy, niektóre odpowiednie także dla wegetarian [URL]http://www.gotowanie.ewolbrom.pl/category/dania-z-pokrzyw/[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted May 13, 2013 Share Posted May 13, 2013 O spożywaniu pokrzywy wiele słyszałam, ale sama nigdy nie próbowałam, ani dla nas, ani dla psów, może pora spróbować, są w pełni ekologiczne bo mieszkam prawie w rezerwacie przyrody :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted May 13, 2013 Share Posted May 13, 2013 Pokrzywa to kopalnia witamin i mikroelementów. O ile w przypadku psa można dyskutować nad przyswajalnością tychże z roślin, to dla ludzia to prawdziwe dobrodziejstwo. Choć mam taki trochę starszy zielnik (z czasów PRLu) i tam są podane zastosowania ziół w hodowli zwierząt. O pokrzywie piszą, że podaje się ją zwierzętom futerkowym dla poprawy jakości futra. Szkoda, że u mnie wszystkie pokrzywy dokładnie obsikane przez miastowe psy ;) Jestem "skazana" na Herbapol ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted May 13, 2013 Share Posted May 13, 2013 Pokrzywę suszycie w suszarce czy wieszacie do wysuszenia? Muszę zwiększyć Torce porcję dzienną :) Do tej pory zjadała 500g, ale od 2 miesięcy biega ze mną 3x w tygodniu i dość mocno schudła :roll: W tym tygodniu skończą się zapasy w zamrażarce, a potem pomrożę trochę większe porcje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted May 13, 2013 Share Posted May 13, 2013 filodendron - to pakuj auto i na wieś do mnie :) Byle nie w ten weekend. Przysłużysz się nam w odchwaszczaniu ogrodu :diabloti: (mam ich tyle, że psy nie dadzą rady wszystkiego obsikać) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted May 14, 2013 Share Posted May 14, 2013 Panbazyl, ja to Ci w ogóle zazdroszczę, nie tylko tych pokrzyw ale przede wszystkim piwnicy z zamrażarkami ;) Sama widzisz, że się nawet zaczęłam rozglądać za własnymi pokrzywami ;) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.