Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

W jadłospisie mam jednego dnia algi podawać i tak przegladałam sobie sklepy i znalazłam coś takiego:
[URL]http://www.kraina-zwierzaka.pl/pl/produkt/1/Dla__psa_/7/Zdrowie_i_pielegnacja/218/Odzywki_i_preperaty_dla_psow/283/ALGI_MORSKIE_dla_psa_0,8_kg_BEWI_DOG[/URL]
może być coś takiego?
albo to: [URL]http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_specjalistyczna_alternatywna/skora_siersc/inne_preparaty/134228[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Prosze odpowiedzcie, bo to pilne!
Nigdy nie myślałam, że będę miała taki problem, ale stało się: mój pies zaatakował drugiego i to całkiem na poważnie, najpradopodobniej z zazdrości.
Bylismy dzisiaj u znajomych i oni mają jakąś książkę, gdzie pisze, że surowe kości i mięso wzbudza agresję. Ja nigdy w to nie wierzyłam, ale po tej sytuacji to ja już zgłupiałam.
Jak to w końcu jest?

Link to comment
Share on other sites

Taa, a suczka powinna mieć raz w życiu szczeniaki, bo zdechnie napewno!

Bujda z tymi koścmi.
Moje psy od małego jedzą kości (może nie barf od zawsze, ale jednak kości z mięsem gryzą).
Nie zauważyłam, żeby moje chilki stały się agresywniejsze haha :D

ach, te 'mądre' książki!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sator_k_']Prosze odpowiedzcie, bo to pilne!
Nigdy nie myślałam, że będę miała taki problem, ale stało się: mój pies zaatakował drugiego i to całkiem na poważnie, najpradopodobniej z zazdrości.
Bylismy dzisiaj u znajomych i oni mają jakąś książkę, gdzie pisze, że surowe kości i mięso wzbudza agresję. Ja nigdy w to nie wierzyłam, ale po tej sytuacji to ja już zgłupiałam.
Jak to w końcu jest?[/QUOTE]
Nie, surowe mięso i kości nie mają wpływu na charakter psa. To mit i książkę, która o tym pisze użyłabym do podpałki na ognisku. Przynajmniej do czegoś się przyda.
Twój pies mógł tak zareagować z mnóstwa powodów, ale związanych z tym psem, otoczeniem, samopoczuciem... Trudno powiedzieć dlaczego, nie widząc sytuacji, ale wiem jedno: surowe jedzenie nie ma wpływu na agresję psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sator_k_']Prosze odpowiedzcie, bo to pilne!
Nigdy nie myślałam, że będę miała taki problem, ale stało się: mój pies zaatakował drugiego i to całkiem na poważnie, najpradopodobniej z zazdrości.
Bylismy dzisiaj u znajomych i oni mają jakąś książkę, gdzie pisze, że surowe kości i mięso wzbudza agresję. Ja nigdy w to nie wierzyłam, ale po tej sytuacji to ja już zgłupiałam.
Jak to w końcu jest?[/QUOTE]
Moje małe było killer na surowym i jest killer bez surowizny tylko teraz po długiej pracy już do opanowania ;). Nie wiem ile Twój pies ma, ale może dojrzał i mu przeszedł wiek wesołych zabaw z psami? Może miał zły dzień, albo coś mu po prostu się nie spodobało i się bardziej zdecydowanie przeciwstawił, może miał dość towarzystwa. Przyczyn mogło być wiele. Związek z jedzeniem też mógł być, ale taki że np. miał zatwardzenie od kości i brzuszek go bolał, ale problem trawienny niezależnie od sposobu żywienia może się pojawić ;).

Moja młoda po odstawieniu surowizny nie złagodniała, szkoda :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wierzyłam nigdy w takie rzeczy, ale wiecie, przyszła chwila zwątpienia. Mój pies zaatakował najprawdopodobniej z zazdrości.

Przypomnę się jeszcze z tym. Czy takie algi mogą być:
[URL]http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_specjalistyczna_alternatywna/skora_siersc/inne_preparaty/134228[/URL]
lub
[URL]http://www.kraina-zwierzaka.pl/pl/produkt/1/Dla__psa_/7/Zdrowie_i_pielegnacja/218/Odzywki_i_preperaty_dla_psow/283/ALGI_MORSKIE_dla_psa_0,8_kg_BEWI_DOG[/URL] ?

Link to comment
Share on other sites

tylko książkami się kiepsko pali.... :)
To jakbym powiedziała, ze moje psy po surowiźnie atakują kury.... Bo atakują, zagryzają nawet i zjadają. Ale to są psy myśliwskie. I choć bardzo nie podoba mi sie to co one robią, to jednak nie z powodu sposobu karmienia to robią a dlatego że są psami użytkowymi. Ostatnio przeszły przyspieszony kurs "odwyku" od kur - czas pokaże na ile skuteczny był.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']tylko książkami się kiepsko pali.... :)
To jakbym powiedziała, ze moje psy po surowiźnie atakują kury.... Bo atakują, zagryzają nawet i zjadają. Ale to są psy myśliwskie. I choć bardzo nie podoba mi sie to co one robią, to jednak nie z powodu sposobu karmienia to robią a dlatego że są psami użytkowymi. Ostatnio przeszły przyspieszony kurs "odwyku" od kur - czas pokaże na ile skuteczny był.[/QUOTE]


a na czym on polegał? ten trening ? :cool3: jesli mozna wiedzieć ;)

ale mysliwskie w sensie ze uzytkowe?

Link to comment
Share on other sites

na czym? Na dość filozoficznej rozmowie z oprawcami niedoszłej ofiary (drugiej w tym tygodniu co był) na temat kur. Kurę trzymałam w garści a psy nie mogły jej ruszyć, na widok kury w końcu odwracały głowy. Fakt, kura byla na ich terenie, co prawda kura sąsiedzka, ale i tak zawsze będzie na psa że zeżarł a nie na to że kura przelazła przez płot.
wiesz, moje labki mają dośc potężną chęć ganiania za pierzakami, zającami, sarnami - mieszamy w dziczy i więcej u nas zajęcy i saren niż ludzi, więc ganiają po polach. Mam nawet ochotę zrobić Młodemu psa użytkowego, jest rewelacyjny w swoich poszukiwaniach zapachu dziczyzny (razem z nim często szukam wnykow w lesie - zrywamy ten syf żeby nikt się nie złapał)

Link to comment
Share on other sites

jako, że dopiero zaczynamy, a właściwie mamy zamiar zacząć, mam jeszcze trochę wątpliwości co i jak :)

przede wszystkim, można podawać surową wieprzowinę, czy nie? w jadłospisach widziałam wieprzowe kości, a gdzie indziej, że wieprzowiny surowej nie podawać... czy w takim razie, miałaby to być kość totalnie pozbawiona mięsa? czy to nieprawda z tą wieprzowiną?

Link to comment
Share on other sites

ja bym na wieprzowinę uważała, nie podaję jej swoim psom.

dzięki uprzejmości firmy Primex moje psy mają możliwośc testowania Barfa produkcji Primex.
Na razie od środy, czyli 4 dni stosujemy BARF Primexu. Uważnie sie przyglądam temu co jedzą i jak się zachowują. Za kilka dni będę juz więcej wiedzieć. na razie pierwsze uwagi - bardzo dobrze się dawkuje te mrożonki, psom smakuje, ja wyciągnęłam wagę i blender z dna szafki - bo muszę ważyć mięcho i gnaciory oraz mixować papki (psy zjadly bez żadnych problemów papkę warzywno-owocową mojej produkcji). Mankamentem jest to, że trzeba miec miejsce w zamrażalniku (lub dostawcę pod nosem).

Link to comment
Share on other sites

no dobrze, więc wieprzowina nie, w takim razie, co poza kurą ma wystarczająco miękkie kości? bo też gdzieś przeczytałam, że np wołowina ma zbyt twarde:roll: przydałby się tu taki wątek, w którym wszystko byłoby opisane, bo przejrzenie wszystkich stron tego wątku jest chyba niemożliwe

Link to comment
Share on other sites

dzięki :) po weekendzie zorientuje się czy gdzieś koło mnie można kupić takie różności i będziemy próbować. raz daliśmy psu jakiś kawałek kurczaka z kością, najpierw chwilę patrzyła zdziwiona, więc chciałam jej potrzymać, ale jak się schyliłam to szybko zabrała i poszła konsumować. na dywan, oczywiście ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']dzięki :) po weekendzie zorientuje się czy gdzieś koło mnie można kupić takie różności i będziemy próbować. raz daliśmy psu jakiś kawałek kurczaka z kością, najpierw chwilę patrzyła zdziwiona, więc chciałam jej potrzymać, ale jak się schyliłam to szybko zabrała i poszła konsumować. na dywan, oczywiście ;)[/QUOTE]

A z jakiej dzielnicy jestes?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']no dobrze, więc wieprzowina nie[/QUOTE]

Możesz spokojnie dać wieprzowe kości na surowo - nie wolno absolutnie podawać surowych podrobów wieprzowych, szczególnie mózgowia.
Z tym, że wieprzowe też są twarde, nie tak jak wołowe, ale jednak. Na samym drobiu i króliku bez elementów wieprzowych/wołowych też ciężko zbudować jadłospis, robią się braki żelaza.

Link to comment
Share on other sites

motyleqq, i koniecznie dawaj psu żołądki wołowe - szczególnie przy przestawianiu psa na barfa powinny iść w sporych ilościach (niektórzy nawet zalecają podawanie psu, który przechodzi na BARF przez dwa-trzy tygodnie tylko i wyłącznie żołądki). Regulują florę bakteryjną i psu będzie łatwiej trafić, nawet twarde kości. Polecam żołądki Primexu, w W-wie kupisz u sangomy.
Poza tym pies sobie da spokojnie radę z twardymi kośćmi, to dla niego wielka frajda. Tylko na początku lepiej podawać te bardziej miękkie i oczywiście żołądki.
Fajne żarełko dostaniesz też w Makro - ostatnio kupiłam tam np. szyje z gęsi. Teraz łatwo dostać też kaczkę. Szyje indycze są fantastyczne i łatwo dostępne.
Poczytaj tutaj o typach mięs: [url]http://www.barf-center.pl/o-barf/dieta-zywienie-psa/27-rozne-typy-miesa.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

A czy ktoś z Was używa mielonych suszonych nieczyszczonych żwaczy? Bo właśnie do mnie przyszły, (co prawda w moim przypadku to ostatnia deska ratunku w związku z psim gównożerstwem :roll:) i się zastanawiam jak to dawkować. Chwilowo pies dostał dwie łyżki z jogurtem, prawie wylizała miskę na wylot, ale przyznam że zapaszek rzeczywiście nieprzeciętny :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai']A to niestety nie pomogę, nie moje rejony. :) Jedynie Hala Mirowska, ona chyba wszystkim jest po drodze, w jednym miejscu dużo różnych mięch. :) I tańszych, i droższych.[/QUOTE]

mijam w drodze do pracy akurat! dobrze się składa :)

dzięki Wam za rady. już przeczytałam, że te żołądki są ważne przy zmianie i będę o tym pamiętać :) zostało nam jeszcze z 5kg suchej karmy, ale opornie jej idzie i chyba nie będę czekać, aż to skończy. a jak z tym przestawianiem, po prostu przestać podawać suche i od razu te żołądki, czy jakoś to mieszać i stopniowo zmniejszać ilość suchego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']A czy ktoś z Was używa mielonych suszonych nieczyszczonych żwaczy? Bo właśnie do mnie przyszły, (co prawda w moim przypadku to ostatnia deska ratunku w związku z psim gównożerstwem :roll:) i się zastanawiam jak to dawkować. Chwilowo pies dostał dwie łyżki z jogurtem, prawie wylizała miskę na wylot, ale przyznam że zapaszek rzeczywiście nieprzeciętny :evil_lol:[/QUOTE]
To ja zazdraszczam. Mój goopek w ogóle nie chwycił się suszonych żwaczy. Chciałam go wziąć na przetrzymanie i tak śmierdziało, śmierdziało, śmierdziało... faktycznie nieprzeciętnie :D

Link to comment
Share on other sites

Niesuszone, surowe cuchną jeszcze gorzej. :evil_lol:

motyleqq, nie mieszaj, absolutnie, w jednym posiłku. Możesz podawać rano suchą, wieczorem żołądki. Możesz też od razu, tzn. dzień po dniu zmienić dietę. Np. w poniedziałek karma, we wtorek już surowe. Niektórzy zalecają zrobić między tym 1 dzień przerwy, ale wg mnie spokojnie starczy 27 godzin różnicy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...