Martens Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 [quote name='evel']Wystarzy popatrzeć na pożal się boże porady na "wychowaniu", bardzo zalatujące panem z wybielonym uśmieszkiem...[/QUOTE] Nawet mi nie przypominaj... A najgorsze, że cieszą się powodzeniem, bo to przecież takie na topie traktować psa jak w wilczym stadzie, być guru i emanować energią z buta. Praca z psem, wypracowywanie alternatywnych zachowań, powtarzanie ćwiczeń, wygaszanie niepożądanych zachowań - to wszystko długie, trudne i nudne, kto by się w to bawił jak jest Millanowska alternatywa :razz: Quote
Kasi i Lena Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 A u Milana czasem nie jest mówione w każdym odcinku że jego metody nie nadają się do samodzielnego stosowania? Coś mi się tak kojarzy ale nie jestem pewna bo obejrzałam ze 3 odcinki bo na widok tego pana flaki mi się przewracają:). Quote
drachena Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Tak, mówi ;) Moja siostra też uległa super-hiper Milan'owi i gdy staję kiedy suka mnie ciągnie na smyczy gani mnie, że 'źle robisz! trzeba robić i robić "KSZSZSZSZT!"' Cieszę się, że mam w domu eksperta ;) Quote
hecia13 Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Ufff.... ten medialny pajac działa na mnie jak płachta na byka!!! Na szczęście w moim otoczeniu nie ma zwolenników, bo jedni nie mają pojęcia kto to jest, inni uważają za idiotę, a moja bliska przyjaciółka jest behawiorystką i na dźwięk nazwiska Millan dostaje gustownej wysypki :megagrin: i jako odtrutkę podsyła mi filmiki Dunbara :D Quote
Paulina516 Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 A co ? jego metody są złe? że robi to tylko dla kasy i tv? Quote
bonsai_88 Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Paulina jakby to tak ładnie powiedzieć... Nie, nie dam rady się o nim ładnie wypowiedzieć. Znajomi wiedzą, że lepiej o nim nie rozmawiać, bo nagle z podobno miłej, spokojnej, cierpliwej i sympatycznej osoby wyłania się wściekła harpia. Znam byki, które spokojniej reagują na czerwoną płachtę niż ja w danym momencie ;). Quote
Guest papillonek Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 ja pierwszy raz słyszę o Millanie i nie oglądam tego programu :/ słyszałam,że jego metody są dośc dziwne,czasami brutalne,ale nie wiem dokładnie o co w tym chodzi , bo nikt tu nic konkretnego nie powiedział oprócz tego ,że lepiej nic nie gadać... Może to i dobrze,ale skąd ktoś ma wiedziec o co wogóle chodzi oprócz tego ,ze jest jakiś ,,niedobry Millan". Quote
Aysel Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 A dla mnie on po prostu za bardzo popada w skrajność. Bo przeczytałam jego książkę i nie zauważyłam tam mowy o jakiejś przemocy wobec zwierząt. Wręcz bardzo mądrze pisał. Pokazywał jak bardzo ludzie uczłowieczają psy. Wiecie, niegłupio pisał. Jego programów nie oglądam, nie mam animal planet a na necie nie mam czasu tego szukać. Jego koncepcja jest niezła. Ale ja skrajnie pozytywnego szkolenia też nie w każdym przypadku bym używała. Może dlatego, że w przypadku mojego psa takie szkolenie niemal skończyło się tragicznie ;) Tylko, że to już do innego tematu. Quote
Martens Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 [quote name='papillonek']ja pierwszy raz słyszę o Millanie i nie oglądam tego programu :/ słyszałam,że jego metody są dośc dziwne,czasami brutalne,ale nie wiem dokładnie o co w tym chodzi , bo nikt tu nic konkretnego nie powiedział oprócz tego ,że lepiej nic nie gadać... Może to i dobrze,ale skąd ktoś ma wiedziec o co wogóle chodzi oprócz tego ,ze jest jakiś ,,niedobry Millan".[/QUOTE] Ale są na dogo chyba ze 3 wątki o nim, na "wychowaniu", na "mediach", tutaj chyba też... Quote
zmierzchnica Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Millanowy motyw: rzucanie puszką z monetami koło psa. Przychodzi na pokazie szkolenia psów do mnie i znajomej (szkoleniowiec) pani, która ma problem. Bo jej pies jest agresywny, na syna bardzo się rzuca. Wcześniej aż tak źle nie było, tylko szczekał cały czas. No i możecie się domyśleć, na co pani wpadła... Tak, tak. Syn rzucał koło psa puszką z monetami. Tak w ramach utrwalenia złych skojarzeń, bo a nuż pies pokocha człowieka, którego się obawia (i który daje mu do tego powody) ;) Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie, czy w jego metodach jest coś dobrego czy nie. Jak to się mówi, łyżka dziegciu w beczce miodu zepsuje cały smak. Jeżeli jego metody są brutalne i niewłaściwe, nawet jeżeli zdarza się to raz na jeden odcinek, to jest o ten raz za dużo. Mówimy o wychowaniu istot zdanych na naszą łaskę, no i co tu ukrywać - potencjalnie groźnych. Mijam co parę dni CAO wyprowadzanego na flexi od yorka, którego właściciele są fanami Millana. Na widok psa robią do suki 'KSZSZT! KSZSZT!", trącają ją, dźgają palcem, szarpią itd. Możecie się domyślać, jaki jest tego efekt :) Jeżeli pies się wyrwie i kogoś pogryzie przez millanowe metody, to naprawdę nie ma znaczenia, że "niektóre rzeczy u niego są dobre". Nawet w teorii dominacji niektóre rzeczy były do przyjęcia, ale ogólnie robiła dużo szkód. Moim zdaniem tak samo jest z Millanem. Pewnie cośtam w jego zasadach i motywach jest dobrego. Ale wolę żeby propagowani byli szkoleniowcy i behawioryści, u których dobre jest wszystko, a nie tylko "coś"... Quote
MistrzSeksu Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 kiedyś na spacerze podeszła do mnie Pani dlaczego mój Fifek nie ma kagańca, i była bardzo oburzona (fifi to mieszaniec po yorku, jego wielkości, grzeczny nawet nie szczeka na ludzi) bo kaganiec i koty powinny mieć! Quote
Martens Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 [quote name='zmierzchnica']Millanowy motyw: rzucanie puszką z monetami koło psa. [/QUOTE] Boże, czy ten facet COKOLWIEK wymyślił sam...? O stosowaniu takowej puszki czytałam już kilkanaście lat temu (!) w książce innego amerykańskiego szkoleniowca i to bardzo fajna metoda - tylko po pierwsze powinna być tak używana, by pies nie kojarzył jej z konkretną osobą, po drugie nie służy do oduczania szczekania na kogoś z różnych przyczyn, a głównie do zniechęcania do pomniejszych zachowań samonagradzających się jak np. włażenie na stół i kradzież jedzenia. Quote
zmierzchnica Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Myślę, że gdyby zaczął sam wymyślać coś oryginalnego, to mogłoby się jeszcze gorzej skończyć ;) Ja wykrozystuję tą metodę tylko z łańcuszkiem czy kluczami, gdy psy mordę drą na dworze. Ale mam psa, który szczeka na ludzi jak się ich obawia i wiem, że gdyby taka osoba rzuciła w nią czymkolwiek.. Cóż, pewnie bym miała problemy z wyciągnięciem suńki z takiej traumy. Ludzie nie myślą, nie analizują, wybierają najłatwiejsze rozwiązania - kopanie, rzucanie itd. A potem jest tragedia. Quote
filodendron Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 [quote name='Martens']Boże, czy ten facet COKOLWIEK wymyślił sam...? O stosowaniu takowej puszki czytałam już kilkanaście lat temu (!) w książce innego amerykańskiego szkoleniowca i to bardzo fajna metoda - tylko po pierwsze powinna być tak używana, by pies nie kojarzył jej z konkretną osobą, po drugie nie służy do oduczania szczekania na kogoś z różnych przyczyn, a głównie do zniechęcania do pomniejszych zachowań samonagradzających się jak np. włażenie na stół i kradzież jedzenia.[/QUOTE] Raczej nie wymyślił. O puszkach z przywiązanym sznurkiem do "pułapki" w postaci położonego na krawędzi stołu jedzenia to chyba u Fishera czytałam. Quote
Ejre Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 Mam pod samym nosem przykład tego jak stosowanie metod "zaklinacza psów" może popsuć psa. Pawie codziennie wracając z łąk spotykam starszego pana z owczarkiem szkockim. Jego pies zawsze cieszył się do moich, popiskiwał i merdał ogonem, za co od pewnego czasu był karcony kopniakiem w bok (no dobra "szturchnięciem" ale dla mnie to i tak nie wygląda dobrze), ostatnie dwa razy jak ich spotkałam, pies rzeczywiście już nie popiskiwał i nie machał do moich, tylko zaczął szczekać nerwowo i kłapać zębami. Quote
Paulina516 Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 To ten pan w tym przypadku zrobił to nieprawidłowo i w nieodpowiedniej sytuacji. Quote
bonsai_88 Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 Paulina ja tam jestem zdania, że jeśli jakiś treser chwali się swoimi metodami na dużą skalę, to powinien mieć w miarę jasną, prostą i czytelną metodę.... Niestety, Millan tego nie ma. Uwierz mi, że można bardzo dużo nauczyć się od dobrego szkoleniowca, nawet jeśli się danej osoby nigdy w życiu na oczy nie widziało. Wiem to ze swojego własnego doświadczenia - moją sukę [kiedyś to był bardzo trudny pies] pomogła mi wyprowadzić na prostą pani Mrzewińska, której nigdy w życiu na oczy nie widziałam... Do tego niektóre informacje, znalezione w necie/wyczytane w książkach i z kudłatego potwora zrobił się złoty pies :). Swoje narowy będzie miała zawsze, ale są to sprawy mało uciążliwe, które mi nie przeszkadzają w życiu codziennym. A żeby wrócić do tematu.... Wczoraj byłam z Birmą pobiegać - początek/koniec trasy zawsze idziemy [kudłata na smyczy], ponieważ wiele ludzi w tamtej okolicy z psami przechodzi. W pewnym momencie mijamy bardzo sympatycznego pana z bokserem. Pan doskonale wie, że kudłata jego psa nie lubi, więc odsunął się na 2 stronę uliczki. Nagle Birmie coś odbiło i rozdarła paszczękę na boksia, skąd wywiązała się "rozmowa": [Ja] Wariatka! [Birma - wzrokiem] Że niby kto? [J] Ty, no przecież nie ja. Ja jestem normalna! [B - wzrokiem] Ty i normalna? [J] Oczywiście, że jestem normalna! Całkowicie i absolutnie normalna... no, może tylko od czasu do czasu gadam z psami... I w tym momencie zauważyłam wzrok mijanego pana z boksiem.... Naprawdę, są momenty, kiedy aż słów brakuje, żeby opisać cudzą minę ;). Quote
zmierzchnica Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 O tak, rozmowy z psami potrafią wzbudzić w przechodniach niemałe zdziwienie ;) Hera mi jeszcze zwykle odpowiada, bo to pies szczekająco-jęcząco-miauczący, więc dialog: Ja: Co malutka? Hera: Łuf! Ja: No co? Bawimy się? Hera: Mmmh... (wskakuje na mnie) Ja: Ale ej, nie gryź! Hera: Łuf! Łuf! I tak dalej, to dla nas norma ;) A dla ludzi - szok. Że ja gadam z psem... I że pies ze mną! ;) Wczoraj po bieganiu Frotek wszedł do brudnej wody i wyszedł z ubłoconymi łapami. Jest siwo-biały z ciemną pręgą na grzbiecie, na ogonie ma czarną końcówkę, więc łapki ładnie się komponowały. Mijał nas pan z dzieckiem i słyszę za plecami: -Patrz na tego psa! Jakie ma fajne skarpetki! :D Cóż, fajnie by tak wyglądał, ale i tak jego "skarpety" zostały zmyte w domu... Quote
kavala Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 Im częściej wychodzę z Frodem, tym bardziej mi się oczy otwierają ze zdziwienia. Każda rozmowa na temat Froda zazwyczaj dochodzi do punktu kiedy słyszę:"nie widziałam jeszcze labradora o takim umaszczeni" albo "ale labradory maja chyba krótszą sierść?", albo "Czy to jest długowłosa odmiana?". Chyba zacznę liczyć ile razy muszę tłumaczyć, że Frodo to nie labrador tylko golden.:modla: Quote
Naklejka Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 Moja siostra kiedyś nie umiała rozróżnić labka od goldena :lol: Wczoraj na spacerze mijałam pewna grupkę nastolatków. Nagle usłyszałam pisk i" jaki on by piękny, widziałaś? pisssk :lol: "No widziałaś jaki był ładny, aaaa" i pisk :lol: Quote
kavala Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 [quote name='Naklejka']Moja siostra kiedyś nie umiała rozróżnić labka od goldena :lol: Wczoraj na spacerze mijałam pewna grupkę nastolatków. Nagle usłyszałam pisk i" jaki on by piękny, widziałaś? pisssk :lol: "No widziałaś jaki był ładny, aaaa" i pisk :lol:[/QUOTE] W zasadzie to się nie dziwię, bo ja sama wielu terierów nie rozróżniam. Więc wytrwale niosę kaganek oswiaty i tłumaczę, że golden to golden a nie labrador. A na widok twojego też bym pewno piszczała ;) Quote
Naklejka Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 Zazwyczaj piszczą dzieci, ale ze strachu, takiego zachwytu na widok dorosłego psa jeszcze nie widziałam, bo że na szczyle kobiety piszczą, każdy wie :diabloti: Quote
Paulina516 Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 Ja się uczę ras psów i jak je rozpoznać ;D Jaką rasę prezentuję Naklejko piesek na avku?[U][B][/B][/U] Quote
kavala Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 [quote name='Naklejka']Mastif tybetański ;)[/QUOTE] To ponoć najdroższe psy na świecie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.