Legowisko zaprzęgowca

[Szamanka]

Chciałabym was zapytać jakie legowiska mają wasze psy - znając ich naturę i uwielbienie dla śniegu i chłodu ;)
Czy wasze zaprzęgowce śpią w koszach, na materacykach, albo innych psich legowiskach?
Mój np. nie ma takiego, nocą przeważnie migruje z jednego miejsca w drugie.. Czasem mam wrażenie, że specjalnie kładzie się tam, gdzie jest chłodniej... I obawiam się wtedy o jego stawy :cool1:
Jakie są wasze doświadczenia w tym temacie ;)

[mortikia]

Moje husky zawsze niszczyły każde kupione dla nich posłanie. Najbardziej lubią spać na balkonie, ewentualnie na kocu na podłodze. Tylko jedna rudziocha woli fotel ;)

[Onsen]

mój mix najchętniej spałby w łóżku, w swoim kącie ma rzucone stare poduchy, raz przyłapałam go na fotelu.

[019249358]

., 

[Szamanka]

No to przyznam, że trochę mi ulżyło ;) Już myślałam, że jestem wyrodną właścicielką, bo mój pies nie ma własnego leżanka ;)
Jak był szczeniakiem miał swój kocyk... Ale on służył mu do...walki :p Tarmosił go na wszelkie sposoby, odgryzł obszycie i spać na nim nie chciał. Teraz śpi w różnych miejscach, na płytkach, na panelach, pod drzwiami wejściowymi, pod balkonem... Nie wskakuje na łóżko, ani na żadne inne tego typu rzeczy. Dla niego wskoczenie na łóżko to ewentualnie forma zaczepki, bo wie, że wtedy momentalnie zwrócę na niego uwagę i będę go stamtąd zganiać ;)

[019249358]

., 

[SH]

Moje haszczaki nigdy nie miały i nadal nie mają stałych legowisk, choć mają ulubione miejsca do leżenia...
Pod drzwiami wejściowymi, pod stołem, przy komputerze...
W niektórych z tych miejsc kładę kocyki... zwłaszcza tam gdzie lubi się wylegiwać najstarsza (Beni)... żeby ulżyć starym kościom ;)
Jeśli jestem w domu to zwykle wszystkie trzy sunie układają się gdzieś w pobliżu mnie... w tym pomieszczeniu gdzie akurat jestem, albo "z widokiem" na nie.
Kiedy wychodzę do pracy to śpią na moim łóżku :cool3:
W nocy śpimy razem... choć oczywiście latem trwa to tylko chwilkę :evil_lol:
Niekoniecznie szukają chłodu... raczej mojej bliskości.

[Cyraneczka]

Wiecie co? To ja chyba nie mam husky...
Moja Alpina potrafi sobie chodniczek z trzepaka albo z płotu ściągnąć, żeby sie tylko na nim położyć. Jak leży pod drzwiami, to wycieraczkę składa na pół (na serio!!!), żeby było bardziej miękko i cieplej. A jak do domu przyniosę psie posłanie (takie mięciutkie z gąbki) to ona pierwsza myk, i leży zwinięta w kłębek, żeby jej tylko nikt nie zauważył. Puma, jej córka podobnie się zachowuje, chociaż jej nie przeszkadza tak bardzo leżenie na gołej trawie pod drzewem :). Ale wieczorem jak je wołam do domu, to obie biegiem uciekają na posłanie i śpią całą noc zwinięte w kłębek i wtulone w siebie (jak whippety :-)).
I jakoś nie zauważyłam, żeby tak uwielbiały zimno...

[Szamanka]

[B]Cyraneczko[/B], chyba masz kanapowce ;)

Ja widzę też takie zjawisko u moich kotów: kocica uwielbia ciepło, ładuje się na kolana, zawsze kładzie sie na człowieku nie obok, wypatrzy każdą plamę słońca, by za chwilę się w niej opalać, uwielbia spać na telewizorze, kaloryferze, próbowała na kompie, ale ją zganiam :>
Natomiast kocur ucieka z kolan - jakby mu było za gorąco, śpi obok, nigdy na człowieku, ze słońca przenosi sie do cienia.

Za to pies zdecydowanie woli chłód ;) Nigdy nie śpi na łóżkach, czy kanapach.

[Demon]

Nasz Huszczak przebywa cały czas na dworze. Robiliśmy mu legowisko ale nigdy z niego nie korzystał. Śpi albo na stole albo wykopie sobie dołek i tam się kładzie. Najlepiej wygląda jak śpi na stole jedno ciekawe że cholera nie spadnie :crazyeye:

[Cyraneczka]

[quote name='Demon']Nasz Huszczak przebywa cały czas na dworze. Robiliśmy mu legowisko ale nigdy z niego nie korzystał. Śpi albo na stole albo wykopie sobie dołek i tam się kładzie. Najlepiej wygląda jak śpi na stole jedno ciekawe że cholera nie spadnie :crazyeye:[/quote]

Stół jak stół, moja suka śpi na ławce na podwórku. Wygląda wtedy jak sfinks, bo innej pozycji nie może przyjąć :)

[gosia_sara]

gdzie jak gdzie... ale jakie moja pozycje przybiera podczas spania :)

[gosia_sara]

[QUOTE] Stół jak stół, moja suka śpi na ławce na podwórku. Wygląda wtedy jak sfinks, bo innej pozycji nie może przyjąć :smile:[/QUOTE]
trzeba kupić większą ławkę co by psu było wygodniej ;)

[Ariel]

Mój szuka zdecydowanie chłodu i śpi na drewnianej podłodze zmienia miejsca i tak krąży dookoła dywanu a najczęściej kładzie się między meblami i fotelem jest tam mało miejsca więc śpi na plecach z nogami przednimi w górze a tylnie opiera o meble śmiesznie to wygląda a poza tym raczej psy nie śpią na plecach.:lol:

[SH]

[quote]a poza tym raczej psy nie śpią na plecach[/quote]

Psy może nie, ale husky... jak najbardziej :lol:
Np. moje dziewczyny bardzo często śpią na plecach i do tego niesamowicie "pokręcone", z łapami zarzuconymi na ścianę itp.

[husky_strzegom]

[quote name='SH']Psy może nie, ale husky... jak najbardziej :lol:
Np. moje dziewczyny bardzo często śpią na plecach i do tego niesamowicie "pokręcone", z łapami zarzuconymi na ścianę itp.[/quote]

[B]U mnie Grana śpi przeważnie na plecach i do tego biega przez sen hehe :) A Kora przeważnie zwinięta w kłębek ;)
Miały swoje legowiska, to nie chciały na nich leżeć, kłady sie obok. Więc teraz śpią gdzie popadnie i to im graj :cool3:[/B]

[gosia_sara]

oj na plecach to chyba ulubiona pozycja... tylne łapy na ścianie przednie na podłodze... najśmieszniejsza pozycja mojej to przednie w jedna strone na podłodze,a tylne w drugą... tez na podłodze :) takie S dosłownie :evil_lol:

[chicken]

A moje psie spi ze mna w lozku (zawsze w nogach) ;) Ja to lubie i ona chyba tez bo nigdy nie ucieka :evil_lol:

[Alkaria]

Moja sunia śpi u siebie na legowisku lub ze mną na łóżku :)

[agata.sa]

A ja się martwiłam, że mój szczenior nie chce spać w legowisku... ;-)

Kupiłam małemu takie wielkie plastikowe łoże (łatwiejsze w utrzymaniu, jego ojciec takie ma) i wyłożyłam kocem. Maluch - oprócz tego że świetnie się w nim bawił - zrobił sobie z niego... toaletę :-? Po kilku praniach kocyka, a później ręczniczka skapitulowałam. Legowisko poszło na szafę (przynajmniej do czasu aż mały przestanie załatwiać się w domu), a psisko śpi gdzie popadnie (a raczej - gdzie mu chłodniej). I chyba tak mu najlepiej :-)

[Szamanka]

Pytanie do tych, których haszczaki ŚPIĄ w legowiskach ;)
Jakie macie legowiska dla swoich podopiecznych? Na rynku jest tak wielki wybór, że trudno coś wybrać... No i jaki rozmiar mają te legowiska? Mile widziane zdjęcia ;)

[kasiek12]

Mój śpi - a raczej drzemie w dzień - na czymś takim (zdjęcia nienajlepszej jakości, bo z komórki)

[IMG]http://img44.imageshack.us/img44/7167/p39q.jpg[/IMG]
[IMG]http://img24.imageshack.us/img24/7036/p40q.jpg[/IMG]

Boki legowiska są miękkie z gąbki, a środek z mocnej nieprzemaklanej tkaniny, ale podkładam starą kołderkę, żeby było mu wygodniej. Ale chyba nie jest, bo generalnie w nocy się kręci, przeważnie śpi pod oknem z nogami opartymi o ścianę, a od czasu do czasu przypuszcza atak na moje łóżko gdzie ma kategoryczny zakaz wstępu :)

[Szamanka]

Hehe... mój też ma takiego kuraka, ale chyba trochę mniejszego ;)
Czyli to bardziej taka poducha, a nie jakieś łóżeczko?
A jakie ma wymiary? Z tego co widzę, Twój psiak to jeszcze młodziak ;)

[kasiek12]

Nie do końca poducha, bo tylko boki (obramowanie) jest z gąbki, środek jest cienki, z materiału podobnego do ortalionu, dlatego podłożyłam starą kołderkę. Wymiary dł. 110 cm, szer.85 cm. jak się wyciągnie na całą długość to głowa mu wystaje. Posłanie dostałam od poprzednich właścicieli, zatrzymałam, żeby piesio miał jakiś swój azyl, ale generalnie to coraz mniej z niego korzysta i sypia gdzie popadnie. Poprzedni nasz haszczak upodobał sobie jeden fotel i na nim spał. I nie daj Boże jak mu ktoś usiadł w tym fotelu - zaraz wskakiwał za plecy i kopał tak długo, dopóki nie pozbył się intruza :D Tak więc nie wiem czy jest sens inwestować w posłanie, wydaje mi się, że wystarczy jakiś kocyk lub coś takiego, żeby piechol miał jakieś swoje miejsce. A kurczak rewelacja - Polar go uwielbia. On ma radochę, a ja chwilę spokoju ;) Niestey zdążył go już pozbawić jednej nogi i kawałka brzucha, ale 29 sierpnia kończy rok, więc sprawię mu nowego na urodzinki :)

[agata.sa]

U mnie wreszczie nastąpił mały przełom... Dakar spędził noc w swoim legowisku :p
Kupiliśmy je jak mały miał 8 tygodni i wtedy pełniło dla niego rolę toalety... Schowaliśmy je na "lepsze czasy", a do tego momentu malec spał na starej koszulce.

Wczoraj zrobiliśmy kolejne podejście, do kojca wrzuciliśmy ową koszulkę i... udało się :) Rezultat widać poniżej. Jeśli zaakceptuje legowisko, to kupię do środka poduszkę z gąbki.


PS Legowisko "Perla Dog" 102 x 67 x 35 cm (wys.)


[IMG]http://agatas.republika.pl/d1.jpg[/IMG]

[IMG]http://agatas.republika.pl/d2.jpg[/IMG]