Kundelki - gorsze niż rasowce?

[m@dzi@]

[quote name='groszek83'] Ja sie zawsze pytam czy wiedzą ile psów bylo wymieszanych zanim wyszły takie yorki czy blabladory[/quote]


Oczywiście właściciele tych superrasowców zawsze odpowiedzą, że to 100% czystej krwi labrador, spójrz, jaki agresywny, doskonały...:mad:

Brawo - labrador i agresja to jak pogoda i tsunami...

[Martens]

A jeszcze jak widzę, kiedy taki pseudomiłośnik nie umie nawet nazwy rasy napisać, to aż żal mi komentować. Lab[B]L[/B]ador. Albo h[B]a[/B]sk[B]i[/B]. A prawie żaden właściciel pseudoamstaffa nie wie, że amstaff to skrót, a nie pełna nazwa rasy. Ani że to terier, bo z terierów w najlepszym razie kojarzą foksa. Podobnie z yorkami. Też niektórzy właściciele nie znają pełnej nazwy rasy.

[m@dzi@]

No i według takich osób yorki nie są terierami...

[Martens]

................

[Martens]

[quote name='m@dzi@']No i według takich osób yorki nie są terierami...[/QUOTE]

Tylko pluszakami albo gadżetami :roll:

[SIZE="1"]Ależ dogo dziś muli...[/SIZE]

[m@dzi@]

Lub modnymi dodatkami, bo w modnym domu modnej osoby musi być "modny" pies...

[Martens]

Ciekawa jestem, co twórcy rasy powiedzieli by na widok yorka szczurołapa ubranego w różowe wdzianko w torebce jakiejś gwiazdy na imprezie.

[zmierzchnica]

Umarliby ze śmiechu :diabloti: Lub ze zgrozy.

[m@dzi@]

ewentualnie pomyśleliby: "Cóż to za pies, podobny do yorkshire terriera, lecz nasze psy nie są tak strachliwe, no i ten ma futro do ziemi! Nie, to nie jest york!" :lol:

[Talia]

[quote name='Martens']Ciekawa jestem, co twórcy rasy powiedzieli by na widok yorka szczurołapa ubranego w różowe wdzianko w torebce jakiejś gwiazdy na imprezie.[/quote]
By powiedzieli, że świnka długowłosa :evil_lol:

[m@dzi@]

Zamaskowany szczur :) Nasłaliby na biednego psa "swoje" yorkshire...

[Talia]

[quote name='m@dzi@']Zamaskowany szczur :) Nasłaliby na biednego psa "swoje" yorkshire...[/quote]
Zapewne...jeszcze by powiedzieli, ze sprytnie szczury próbują się ukrywać :p

[m@dzi@]

...a kundelki pozostaną kundelkami i na szczęście nie muszą żadnej rasy przypominać, mogą być po prostu sobą :) a nie "modnym dodatkiem" jak stało się w przypadku yorków...

[Talia]

[quote name='m@dzi@']...a kundelki pozostaną kundelkami i na szczęście nie muszą żadnej rasy przypominać, mogą być po prostu sobą :) a nie "modnym dodatkiem" jak stało się w przypadku yorków...[/quote]
bo kundelki sa najlepsze, nie wiesz?:cool3:

[m@dzi@]

Oczywiście że wiem :)

[Dollarek]

Ojj tam moje kundelki umieją bardzo dużo komend i są czyste ....
nie powinno odrzucać się kundelków (kochają bardziej niż rasowce):evil_lol:

[maryjka]

dlugie lata mielismy owczarka szkockiego, pozniej mielismy kundle i jako nie zauwazm roznicy miedzy kundlem, a rasowcem.

[Kosmaty Gałganek]

To smutne, że niektórzy w Was mają tak przykre doświadczenia z właścicielami psów rasowych. Często psy, które udają rodowodowe leczą jakieś kompleksy ich właścicieli. :shake: Mojej suńce jakoś nie robi różnicy czy bawi się z kundelkiem, czy rasowcem. Najważniejsze, żeby chciał się gonić i potarmosić. :lol:
Każdy pies dla swojego właściciela jest najpiękniejszy :loveu: Nigdy nie potraktowałam gorzej psa tylko dlatego, że nie jest rasowy. Przecież kundelek ma takie samo serducho jak moja briardka.

[Jagódka&Uzi]

Pies to pies, duży czy mały, długowłosy czy krótkowłosy, z długim ogonkiem i krótkim, uszkami stojącymi i opadającymi, krótkimi łapkami i długimi, jednokolowy czy wielokolorowy. Co za różnica. Ludzie sobie je tylko poukładali, ponazywali, opisali, podzielili.
Ale PIES TO PIES

Ja kocham wszystkie zwierzaki. Rybki, szczurki, kotki, pieski:loveu:

[m@dzi@]

[quote name='Ania!']Mojej suńce jakoś nie robi różnicy czy bawi się z kundelkiem, czy rasowcem. Najważniejsze, żeby chciał się gonić i potarmosić. :lol:[/quote]


A mój pies ma dwa ważne warunki:
1) Jeśli pies, to musi dać mojemu rządzić
2) Poza regulaminem są suczki - z nimi zawsze chętnie się bawi

[Talia]

Moja na szczęście nie ma problemu ani z sukami, ani z psami. Oczywiście bywają suki, z którymi się nie dogada, ale raczej nie mam z tym problemu (:
Za to lubi ustawiać po swojemu sucze, które są nowe na placu i te głównie młodsze suczki wtedy nie za bardzo moga sie bawić. Na szczęście po jakims czasie jej przechodzi. To taka pani policjantka:cool1: Nigdy nikogo mocno nie ugryzła, czasami tylko szczypie w tyłek:evil_lol:

[Princes Norton]

to ci ludzie są okropni którzy tak myślą !!!! Ja mam psiaka mieszańca którego przygarnęłam. Jest jakąś podobno mieszanka dwóch ras w tym wyżeł ale kit ,jest kundelkiem. Ona potrafi wszystko, bardzo szybko sie uczy, w 5 min nauczylam ją "piruetu" :) (obróci się w koło i na koniec leży), chodzić po drabinie , wskakuje, przechodzi przez to co jej sie wskaże.
To nieprawda że kundla sie niczego nie nauczy!! mój pies jest tego przykładem.

[rotek_]

U naszych zachodnich sasiadów coraz bardziej popularną grupą psów sa właśnie kundelki!!!
;)
Z jednej strony chyba znudziło się im miec same beagle czy ONki
Z drugiej strony ludzie częto adoptują psy z Polski chcąc dać im sznase na lepsze życie


Do Polski ta"moda" też pewnie nadejdzie

[Kosmaty Gałganek]

A może w Polsce w końcu nadejdzie moda na rozmnażanie tylko psów hodowlanych. Bo obawiam się, że moda na kundelki tylko zwiększy nieszczęście psów. :-(

[rotek_]

nasi pseudohodoffcy juz maja niezły zbyt w niemczech:-(

ale tez wiecej psopw ze schronisk bedzie miało szanse na normalne domy

dopoki nie bedziemy uswiadamiac społeczenstwa pseudohodowle nadal bede prosperowac