LadyBell Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Zgadzam się z Tobą Bonsai_88 jednakże zauważ że labradoodle są sprowadzone z USA. Tam nie ma takiego problemu ze znęcaniem się nad zwierzętami, zaniedbaniem itp. Tam prawo jest dość surowe jeżeli chodzi o zwierzęta. A u nas? Mamy na tyle nieświadomy naród, że powstaną dziesiątki "hodowli" zajmujących się rozmnażaniem bez umiaru labków i pudli.:diabloti: Owszem jeżeli kontroluje się genetykę rozmnażanych psów to jest okey, bo wysoko wyselekcjonowane osobniki o danych genach dominujących moją dać pożądane osobniki. Bardzo fajnie że te psy pomagają niewidomym-mają w końcu dobre predyspozycje: wielkość,brak linienia, łagodność, podatność na szkolenie. Ale nie możemy też zapominać że kojarząc różne rasy, można w potomstwie połączyć lub zdublować właściwe im choroby genetyczne. W wypadku labradoodle z dwóch stron wprowadzono chorobę oczu(PRA), na którą cierpią zarówno labradory jak i pudle. A opieka nad chorym psem przewodnikiem może być nie lada problemem dla osoby niewidomej. To że są Labradoodle przeznaczone dla niewidomych jako psy przewodniki jestem w stanie zrozumieć. Ale po co u licha stwarząć mieszanki shih tzu z bichonem fresee (zuchony) , pudli z cocker spanielami (cockapoo) ?:shake: Jakie ma być przeznaczenie tych ras? Quote
Delay Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Nie mają pewnie mieć konkretnego przeznaczenia, sa po prostu się "hodowcy" zagalopowali... Dla mnie strona Ekokynologii jest cholernie nierzetelna... Totalnie chore jest dla mnie imputowanie ludziom, że mieszaniec "w typie rasy" będzie posiadał wszystkie jej cechy a jeszcze będzie zdrowszy...no kurde, na jakiej przepraszam podstawie wysnuto tam takie wnioski? te psy najczęściej mają niewiele więcej niż podobieństwo do danej rasy, nierzadko nie wykazują typowych cech ras a wręcz anomalie + nie ma żadnej wiedzy na temat zdrowia i genów ich przodków. Nie dość że mają dużo większe szanse na choroby (także te które u danej rasy wystaepują) to jeszcze na zupełnie inne choroby, które u danej rasy w życiu nie występowały. Znam 10-tki takich przykładów. A to zdanie: "Przedwcześnie musiałeś pożegnać swojego rasowego 4 nożnego domownika. Jesteś nadal zakochany w "swojej" rasie, jednak obawiasz się już psa rasowego i związanych z tym przeżyć." jest dla mnie tak absurdalne że jestem w szoku że je czytam. Czy ktoś naprawdę może być tak naiwny i niepoważny...:crazyeye: Posiadanie każdego, absolutnie KAŻDEGO psa, czy to kundla, czy to rasowego wiąże się z ryzykiem że nam pies w każdej chwili zachoruje, padnie z powodu zatoru po błachym zabiegu, wpadnie pod samochód, czy też spadnie mu cegła na głowę...To jest żywe stworzenie, które nie jest odporne na wszystkei choroby i wypadki świata...no litości... Jeśli ktoś obawia się tego, niech kupi sobie pieska wypchanego... Autor strony imputuje ludziom, że mieszańce są zdrowsze od psów rasowych a jest to [B]WIERUTNA BZDURA!!!! [/B]To jest szerzenie mitów średniowiecznych, nie mających związku z prawdą...i to ma być EKO-kynologia????? :mad: Ja z całego serca polecam adopcje psiaka ze schroniska, sama miałam kilka cudownych kundelków, ale ideologia dorobiona do "szczytnego celu" jakim jest adopcja na stronie ekokynologii jest po prostu szkodliwa. I szkodzi przede wszystkim przyszłym właścicielom takich mieszańców, których czeka niejednokrotnie potworny zawód, jeśli się na tę "bajkę" nabiorą. Moim zdaniem nie można namawiać ludzi do adopcji psiaków ze schronisk w sposób który mija się z prawdą! To nie jest FAIR ani wobec mieszańców, które niejednokrotnie do schroniska wracają bo niejeden właściciel tak reaguje kiedy się "obudzi", ani właścicieli tych psów, których wprowadza się w błąd. Quote
evel Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 [quote name='filodendron']Ja czytałam ten artykuł w Moim psie o australijskich labradoodlach, ale nigdzie nie spotkałam się z informacją, że polskie fundacje szkolące psy dla niepełnosprawnych mają takie zapotrzebowanie na labradoodle, żeby konieczna była rodzima hodowla. A poza tym jednym aspektem to całą resztę widzę w posępnych barwach. Już teraz jestem terroryzowana przez osiedlowe liczne stado niewychowanych labków z definicji biegających luzem (bo to przecież specjalne psy dla niepełnosprawnych=absolutnie nieagresywne). Tylko patrzeć jak dołączą do nich labradoodle o bardzo, bardzo rodzimym a nie australijskim pochodzeniu. [B]Moim zdaniem tym razem podaż wyprzedziła popyt, co nie znaczy, że popyt natychmiast tego nie nadrobi.[/B][/quote] Dokładnie. Gdy tylko zobaczą, że można mnożyć pseudolabki z pseudopudlami i przynosi to zysk, bo reklamę pseudohodowcy na pewno zrobią sobie wyśmienitą, (że niealergizujący pies-terapeuta dla dzieci itd.), to dojdzie naprawdę dużo wałęsających się po ulicach i w schronach takich "miksów" różnych, bo jednak się okaże, że "labradoodle" uczula, albo, że "puggle" (?) ma więcej z narwanego beagle'a niż słodkiego, statecznego mopsa i fru na ulicę :shake: Quote
Martens Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 [quote name='bonsai_88'] Wiecie, że od nich się wszystko zaczęło [tzn. ostatnia moda na krzyżowanie pudli i labków]? Że są hodowane od długiego już czasu i że na początku wszystkie szczeniaki były badane w jakim stopniu wywołują alergie [nie wywołują alergii u ponad 90% alergików]? Albo, że wszystkie psy są oddawane do nowych odmów wysterylizowane i tylko nieliczne [na zaczątki nowych hodowli] mogą być rozmnażane [przynajmniej na takiej zasadzie są sprzedawane psiaki w macierzystej hodowli]? Na pewno dowiedziałyście się też, że tą rasę wyhodowano dla osób niepełnosprawnych uczulonych na sierść :razz:.... Ta rasa jest hodowana już na tyle długo i jest w niej na tyle dużo osobników, że mają "rodowody" [tzn. dokładne zapiski prowadzone przez kobietę, która je wyhodowała] i nie jest do nich dolewana krew psów innych ras.[/QUOTE] To wszystko wiem już dawno i nie z tej stronki zresztą, ale przerażająca jest myśl, jak to się skończy w Polsce :roll: Quote
LadyBell Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Kynolodzy: "Z hodowli psów rasowych eliminuje się też zwierzęta nadmiernie agresywne, lękliwe, nadpobudliwe. Dzieje się to na wystawach psów, na których kynolodzy oceniają czworonogi zarówno pod względem wyglądu, jak i psychiki. Hybryd nikt nie ocenia." Quote
wiska Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Moje pytanie jest nastepujace-po co tworzyc taka nowa rase?Jaki to ma cel? Za malo nam ras?Przeciez jest duzo psow zekomo hipoalergicznych oraz bardzo inteligentnych(no, chociazby pudle).Jest to obraza dla pojetej ogolnie wieloletniej hodowli. A w USA jest duzo tego typu psow(chociazby te wszystkie mniaturki) ,jednak tam chyba jednak jest duzo mniejszy problem z bezdomnoscia i iloscia psow w schronach.Nie wspomne o eurodogach itp...:shake: Quote
Ela L&L Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Z tego co wiem to hybrydą możemy nazwać osobnika, który powstał ze skojarzenia dwóch różnych gatunków (np pies i wilk lub osioł i koń). W przypadku kojarzenia różnych ras możemy mówić o mieszańcach. Ludzie tworzyli rasy poprzez odpowiedni wybór osobników do kojarzeń o wybranych cechach. Selekcjonowano szczeniaki, które posiadały według uznania hodowcy odpowiednie cechy i przeznaczano do dalszych kojarzeń. Utrwalano pewne cechy, przez wiele pokoleń aż do momentu gdy mioty były wyrównane w typie. Oczywiście niektóre z pomysłów hodowców moim zdaniem były nieudane, np. tworzenie ras o silnie skróconej kufie, przez co rasy te mają problemy z oddychaniem, lub pomysł żeby owczarki niemieckie miały jak najbardziej skątowane tylne łapy(stawy skokowe), co sprawia że rasa ta jest szczególnie narażona na dysplazję. Nie rozumiem oburzenia osób które skojarzenie dwóch ras uważają za coś złego, oczywiście pod warunkiem że szczeniaki cieszą się dobrym zdrowiem i nie są obciążone poważnymi wadami genetycznymi. Quote
lilia1983 Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Dziwna ta stronka. Dziwne, że z dwóch psów rasowych wyjdzie zdrowszy "rasowy" mieszaniec. Ja mam czteroletniego mieszańca i wcale nie jest zdrowszy od psów rasowych. A więcej powiem że choruje częściej i bardziej niż osiedlowe yorki, labradory, collie, sheltie, shitzu i inne rasy. Miał problemy z ukladem pokarmowym: nie tolerował wielu produktów, miał reakcje alergiczne po ukąszeniu kleszca, alergię na nabiał a co tylko pogoda sie zmienia piesek ma anginę, albo kicha, gorączkuje itd. Weta odwiedzamy często. Teraz je specjalne pokarmy które toleruje, kupowane u weta. I ogólnie jest duuużo bardziej delikatny niż rasowce ode mnie z podwórka. Więc stwierdzenie, że "rasowe mieszańce" będą "zdrowsze" jest śmieszne. Pomysł mieszania tych psów wygląda mi na amatorszczyznę. Rzeczywiście dużo ras powstało z połączenia dwóch ras ale w jakichś określonych celach: czy to psów towrzyszących czy psów do określonej pracy itd. Do tego trzeba mieś też dużą wiedzę i doświadczenie a nie: będziemy teraz mieszać np. beagle z pudlem i to co wyjdzie będzie "zdrowsze" i "przewidywalne" bo ktoś tak sobie wymyślił. A co to ma jeszce wspólnego z ekologią to nie wiem. Z hodowlami nie mam doświadczenia ale zawsze wydawało mi się, że to zadaniem kynologów i hodowców jest selekcja psów. Eliminowanie z hodowli zwierząt chorych czy z niepożądanymi cechami charakeru czy wręcz nie kontynuowanie hodowli ras bardzo chorowitych czy u których występują częste wady. Ewentualnie zmienianie linii hodowlanej z pomieszaniem z inną rasą. I poprzez to tworzenie nowej rasy. Ale to wszytko powinno być pod kontrolą. Fakt faktem, że u niektórych ras wystęują częściej pewne schorzenia czy choroby, być może jednym z powodów jest pokrewieństwo psiaków. No i w tym względzie specjaliści powinni coś działać bo niektóre zwierzaki naprawdę z tego powodu bardzo cierpią. Polecam film i krótki artykuł na stronie: [url=http://www.amichien.pl/]Amichien - Terapia zachowania zwierząt towarzyszących. Behawiorysta zwierzęcy.[/url] Tytuł: [COLOR="Purple"][B]Psy rasowe - w pułapce własnych genów[/B][/COLOR] Artykuł jest po polsku, film po angielsku. Ci którzy znają angielski na pewno dowiedzą się z niego więcej ale nawet nie znając angielskiego można z niego dużo zrozumieć czytając wcześniej artykuł i patrząc na te biedne zwierząta. Nie można sie też oprzeć wrażeniu, że hodowcy przywożący tak chore zwierzęta na wystawę robią to tylko dla kasy. Tak chore zwierzaki powinny być wykluczone z hodowli i nie powinny być rozmnażane. Quote
bonsai_88 Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Rasy psów były tworzone w jakimś konkretnym celu i nadal [chociaż rzadziej] jest potrzebna jakaś rasa, której nie ma... na tel zasadzie powstały greystery [mieszanki wyżłów, chyba też chartów itp. - jedne z najlepszych psów zaprzęgowych] czy właśnie australijskie labradoodle. W przypadku obu tych wymienionych przeze mnie ras są właściciele znają rodowody swoich psów, wiedzą dużo o przodkach.... niczym się nie różnią od właścicieli psów z rodowodami ZK :razz:. Przy czym nadal jest przeciwna "zwykłym" labradoodlom [które nie pochodzą z australijskiej hodowli i są przypadkowymi, radosnymi mieszankami :angryy:] czy... "doskonałej" zaprzęgowej mieszance - huskyego z ONem. Wyszedł pies o charakterze haszczaka [ucieczki, niezależność], ale sile i skłonności do dysplacji ONka :shake:. Własciciele chcieli psa o charakterze ONka [posłuszeństwo i chęć pracy z człowiekiem], a ciele haszczaka [szybkość, siła, zdrowie] :roll: Quote
Saint Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Zacznijmy od tego, że hybrydy są bezpłodne. Więc krzyżówki rasowe na pewno hybrydami nie są. Po drugie - hybryda wewnątrzgatunkowa nie istnieje. Quote
filodendron Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Czy ktoś wie, czy ta pani - Edyta Gajewska - od polskich australijskich labradoodli ma jakieś osiągnięcia jako hodowca (jakiejkolwiek rasy) lub szkoleniowiec? Bo tak podczytuję tę stronę i w niektórych miejscach reklamuje się jako fachowiec (np. "Jak wybieram labradoodla dla ciebie" albo "Jak socjalizuje twojego labradoodla zanim trafi do ciebie) a w innych miejscach okazuje się, że ma suczkę dopiero od grudnia 2008 roku (miotu jeszcze nie było). I czy gdzieś jest jakakolwiek wzmianka o planowanej współpracy z fundacjami szkolącymi psy dla niepełnosprawnych? Czy jakikolwiek - załóżmy- niewidomy może się uprzeć na, cytuję: czerwoną samicę? W dziale "rezerwacja i płatności" na razie cisza... Quote
Fioletowa Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Właściwie można powiedziec, że każda rasa wzięła się z uporu jakiegoś zapaleńca lub zapaleńców, którzy postanowili stworzyc, psa o określonych cechach. W chwała im za to bo dlatego mamy tak wiele ras. Co do takich mieszanek, niby fajna zabawa, wymagają dokumentów rodziców, rodowodów badań itd. Tylko czy skoro nawet niektórzy hodowcy ZK potrafią oszukiwac, to czy tu nie bedzie jeszcze więcej możliwości machinacji?? Za dużo psów umiera w schroniskach i na ulicy, byśmy mogli z czystym sercem "projektowac" sobie nowego przyjaciela, bo i efekt takiego projektowania niekoniecznie może się nam spodobac... Dlatego ja absolutnie wolę zwykłe kundelki:)) Quote
Nikki Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 labradoodle, goldendoodle Przecież ten pies nie ma żadnego wyglądu! Ot taki, zwykły kundelek. dośc duzo takich psów widziałam w schroniskach. Jednym słowem: wygląda jak mieszaniec pudla. Nie chcę być źle zinterpretowana, dlatego wcześniej uprzedzę: jestem jak najbardziej przeciw krzyżowaniu ras psów dla uzyskania "nowej rasy" i nie chcę by to robiono, ale... po co krzyżowac pudla z labradorem? Szczerze mówiąc porażka. Ale moja znajoma ma psa, krzyżówka husky z owczarkiem niemieckim (nie wiem czy ten miot był zaplanowany jako stworzenie nowej rasy, ale raczej nie, myslę, iz to było zrobione dla zysku, bo facet miał kilka psów i szczeniaki sprzedawał po kilkaset złotych :shake:) i muszę przyznać, że pies jest naprawdę ładny i zazwyczaj jak widuję czasem na dogo czy może na stronach schronisk owczarko husky to te zwierzaki są ładne. Broń Boże, nie zachęcam do stwarzania nowej rasy: owczarka syberyjskiego, tylko tak skromnie wyrażam moje zdanie :oops: Quote
wiska Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 A ja nadal nie rozumiem [B]po co??[/B] w jakim celu stworzono te "doodle": tak o?-bo komus sie nudzilo? :shake: Jrozumiem ,ze to intelignetne psy,ale po co od razu robic nowa rase?Nie wystaraczjaja juz te ktorych mamy pelno? Dla mnie ta hodowla to i tak mnozenie mieszancow ktorych przeciez pelno w schronisku :-( Quote
Nikki Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 [quote name='wiska']A ja nadal nie rozumiem [B]po co??[/B] w jakim celu stworzono te "doodle": tak o?-bo komus sie nudzilo? :shake: Jrozumiem ,ze to intelignetne psy,ale po co od razu robic nowa rase?Nie wystaraczjaja juz te ktorych mamy pelno? Dla mnie ta hodowla to i tak mnozenie mieszancow ktorych przeciez pelno w schronisku :-([/quote] może ktoś chce zrobić jakiś przełom? moze myśli, że uda mu się stworzyc coś nowego, ale nie nowe, byle jakie mieszanki, tylko coś fullwypas, że się tak wyrażę, Według mnie i w świetle prawa te mieszanki to zwykłe kundelki - nie mają metryk, nie biorą udziału w wystawach... Quote
Saint Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Sprawa podobna do york'ów biewer.. Po co? A po co w ogóle stworzono rasy psów? Quote
Martens Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Ha, mi też marzyłby sie mix - wygląd husky i charakter owczarka :evil_lol: Z tym, że poznałam osobiście takiego mieszańca i... wielkie dzięki :razz: Prawdopodobieństwo uzyskania wymarzonego ideału z takiej krzyżówki to chyba jakieś 1 do 1 000 000. Quote
Nikki Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 [quote name='Saint']Sprawa podobna do york'ów biewer.. Po co? A po co w ogóle stworzono rasy psów?[/quote] Może po to, że jak ktoś chce psa o odpowiednim charakterze.... A w ogóle obecne rasy psów raczej nie zostały stworzone w ostatniej dekadzie tylko dużo, duzo wcześniej, bo one były do czegoś przeznaczone: jamniki - psy myśliwskie, owczarki - sama nazwa wskazuje, rottweilery do pilnowania bydła its. Quote
Saint Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Więc dlaczego nie tworzyć nowych ras? Tworzyć - w odpowiednim znaczeniu tego słowa, a nie produkcji. Hmmm? Bo ras jest wystarczająco, a psy siedzą w przepełnionych schroniskach? w takim razie w ogóle zrezygnujmy z hodowli. Wymieniłaś tylko psy użytkowe. A co z psami do towarzystwa? Zostały stworzone dla widzi mi się hodowców. Pomijam niektóre negatywne skutki tworzenia w ogóle jakichkolwiek ras psów. Skoro sprawa będzie udokumentowana, skoro określony będzie wzorzec, skoro będą księgi, skoro będą się starać o uznanie przez federacje - dlaczego nie pozwolić im na to? Quote
Kisses Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 a ja się w pewnym stopniu zgadzam z Santim. Co do tematu, mam mieszane uczucia... Z jednej strony wydaje mi się to trochę idiotyczne,l ale z drugiej przykład bewierów jest bardzo dobry, a psiaki są urocze Quote
Nikki Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 [quote name='Saint']dlaczego nie pozwolić im na to?[/quote] Po co? Mało jest ras? Ja myślę, że tyle wystarczy, a jeśli już, to niech zajmie się tym profesjonalista mający pojęcie o 1. kynologii 2. genetyce 3. hodowli a nie jacyś przypadkowi ludzie Quote
Impresja&Simarilion Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 hodowla tej babki to jakaś farsa jest... psy, których jeszcze nie ma w plsce, reproduktor, który nie wiem co bedzie krył... Quote
Saint Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 [quote name='Nikki'] 1. kynologii 2. genetyce 3. hodowli [/quote] Skoro takie są kryteria - połowa (strzelam orientacyjnie) hodowli działających w Polsce nie powinna istnieć ;) Nie wypowiadam się na temat tej konkretnej "hodowli" prowadzonej przez tą Panią. Ja cały czas mówię o rasach, "hodowla" tej Pani to druga strona medalu ;) Quote
Nikki Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 [quote name='Saint']Skoro takie są kryteria - połowa (strzelam orientacyjnie) hodowli działających w Polsce nie powinna istnieć ;) [/quote] I jak dla mnie super :diabloti: Szkoda, że to tylko takie gdybanie.... Quote
Fioletowa Posted March 10, 2009 Posted March 10, 2009 Jasne, ze można tworzyc nowe rasy, tylko jeżeli ludzie podejmą tak ogłaszaną akcję to może się to wymknąc spod kontroli. W hodowlach ZK nawet jeżeli psy nie "ulepszają" rasy tylko utrzymują ją na tym samym poziomie, łatwiej jest wychwycic wady bo wzorzec jest szczegółowy. W przypadku tych ras wzorzec jest dopiero tworzony, czyli pełny obraz cech jakie powinien posiadac pies jest w fazie ustalania. A to niestety w rękach laika jest to niebezpieczne. Takie jest moje zdanie:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.