Jump to content
Dogomania

W weekend znajdę dom albo zamieszkamy pod mostem...KATASTROFA!!! Inka 4mies. Łódź


Karilka

Recommended Posts

  • Replies 564
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[COLOR=RoyalBlue][B]Marcik ma rację- Karilka pisała, że od dziś nie będzie miała netu:roll: Na gg też jej nie ma. Myślę, że gdyby miała internet odezwałaby się, tak jak wczoraj...

No i co najwazniejsze- też zapraszam na bazarek :) Będą pieniążki na DT dla Inki :)[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

witam was, mam nadzieje że z małą sunią jest dobrze, choc troche podziębina. mysle że w piatek jesli pozwolicie ją adoptować ;) to po nia przyjade. pytanie, czy teraz sa potrzebne jakies pieniążki? wieloma nie dysponuje ale przelew w postaci chocby 10-20zł moze pomóc w tej całej sprawie i leczeniu małej do piatku?? jesli tak prosze na priv dane konta i adres potzrebny na przelew. ta psiunia jest piękna i biedna zarazem, bo chyba przeszła niemało!!! więc czekam z niecierpliwością do piatku ;)))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ruda76']Karina nie sprzedałas , bo nie było na nią chętnych! w przeciwnym razie juz bys na giełdzie do samego jej konca nie stała a cała sprawa nie wyszła by na jaw.[/quote]

Byli chętni.
Jednak tacy chętni to nie są chętni.

[quote name='olgaj']A i jeszcze jedno pytanie. Podobno w trakcie giełdy był jakas fajna Pani zainteresowana kupnem- adopcją???
Chyba zapomniałas nam o tym powiedziec!
Poza tym nie mow mi, ze to handlarz cie zaczepił, siedziałam w samochodzie chwile przed tym zanim postanowiłam do ciebie dojsc,
Widziałam doskonale- to ty do niego doszłaś!!!

I nie drażnij mnie juz wiecej.[/quote]
Kiedy miałam powiedzieć?
Handlarz zaczepił mnie, jak jechał wcześniej. Powiedział, ze jego kolega/sąsiad szuka takiego psa

[quote name='lewkonia']Prześledziłam cały wątek Inki.


# Sprawa przerosła Karilkę.

# Osoby niepełnoletnie nie powinny być zaangażowane w finalizowanie adopcji i podpisywanie umów adopcyjnych.

# Czy ktokolwiek z dogo ma możliwość sprawdzenia tych 35 domów, do których ponoć trafiły psy wyadoptowane przez Karilkę?


Do Karilki:

Nie dziw się się twoje zachowanie spotkało się z taką, a nie inną reakcją wśród dogomaniaków. Straciłaś zaufanie. Zaufanie odbudować jest trudno, a czasami jest to zupełnie niewykonalne. Zrozumiesz to jak wydoroślejesz.
Daj sobie spokój na jakiś czas z dogomanią. Najlepiej do pełnoletności.

Jeśli chcesz odzyskać "twarz" popracuj jako wolontariusz w schronisku. Psy wymagają tam zabiegów pielęgnacyjnych i spacerów.
Taki kontakt pomoże ci zorientować się jak wyadoptować psa "spod schroniska" i więcej na autogiełdę nie będziesz musiała chodzić.

Zostaw sprawy podpisywania umów adopcyjnych dorosłym.

Celowo nie dodaję żadnych emotikonek.[/quote]

Schronisko jest "zajęte" przez osoby Dorosłe i Odpowiedzialne.
Nie potrzebuję "odzyskiwać twarzy".
Wiem kim jestem dla psów.
Dla ludzi moge być NIKIM.

Zostawiam dogomanię w spokoju.

Działajcie wszyscy razem dalej i zbierajcie po 10tys zł na operacje "ratujące życie" różnych, biednych, starszych kundelków, w świecie, gdzie dzieci pod Kościołami żebrzą o kromkę chleba.
Powodzenia życzę.

[quote name='lewkonia']Karilka - Iwasia też zamierzasz wyadoptować?

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10870535#post10870535[/URL]

A co z Dolarem?[/quote]

Iwaś zostaje na szczęście z nami. Wtedy byłam w rozpaczy. Nie wiedziałam co robić. Widziałam tylko czarną perspektywe.
Mam nadzieję, ze taki ciemny okres minie i wszystko bedzie dobrze.
Jak na razie Iwaś będzie wyprowadzany przez sąsiadów (miał zostawać 12-14 h sam:shake:, to nie realne!) I będzie z nim siedziała starsza, zaprzyjaźniona kobieta.
Mam nadzieję, ze wszystko sie unormuje i wróci do jakiegoś rytmu.

Dolar zamieszka ze mną. Na szczęście może.
Inaczej chyba bym koczowała w lesie.

Tak jak pisałam wcześniej - moje zwierzęta mają się w dobrej kondycji, proszę przyjechać, poznać osobiście i stwierdzić na ile mają zapadnięte boki lub też nie.;)

Ineczka pojedzie do linka1983 czy gdzieś indziej?
Czy mogę to chociaż wiedziec?

...o 20 sie wynoszę.
W mieszkaniu nie mam nic oprócz rozkładanego fotela, sofki i telewizora na podłodze.

Link to comment
Share on other sites

Nadal nie mogę uwierzyć w to co się stało. :shake: W życiu nie spodziewałam się tego po Karilce. Znałam Karilkę jako osobę odpowiedzialną, ciepłą i zaangażowaną w pomoc psom. W zeszłym roku przez kilka dni opiekowała się moim psem. Rozmawiałam też wtedy z jej mamą. Nie bałam się powierzyć im własnego psa. Byłam spokojna, że pies będzie miał dobrą opiekę. Nie będę usprawiedliwać Kariny, bo nie ma wątpliwości, że to co próbowała zrobić z Inką było okropne. Myślę jednak, że w życiu Karilki wydarzyło się coś bardzo złego, a nie o wszystkim można pisać na dogo. Mogę się tylko pewnych rzeczy domyślać. Cała sytuacja ją przerosła i w chwili paniki postąpiła tak a nie inaczej. Szkoda tylko, że podjęła tak głupią decyzję.

Link to comment
Share on other sites

Nie usprawiedliwiam się
To cho**r**e głupie. Bardzo tragicznie głupie.
Wiem, co zrobiłam i zdaje sobie ze wszystkiego sprawe.

Pisałam na wszelkich watkach, że nie mam co z małą zrobić.
Pisałam PW. Nie pojawił sie nikt nowy.

Na wątku była stale Kolia i Wyjątek.
Musiało stać się źle, żeby coś dla Ineczki wreszczie było.

Czekał ją zimny boks w schronisku. Mało perspektyw.
Nikt nie chciał pomóc. Lub nie mógł


Stało się źle.
W pewnych momentach nie myśli sie już racjonalnie.
Taki moment mam teraz.
Jeśli ktoś jest bardzo ciekawy - trudno mi o tym wszystkim mówić, jednak nie mam w sumie co ukrywać. Nic co ludzkie, nie jest nam obce... Podobno.

Przy całej miłości do zwierząt, gubi się gdzieś tolerancja do człowieka.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz co Karilko... starałam się nie mieszać w ten temat a skupić na psie jednak przez jedno autentycznie krew mnie zalała więc się wypowiem. Przestań robić teraz z siebie Bóg wie jak opuszczoną ofiarę której nikt nie chciał pomóc wykorzystując do tego celu patetyczny potok słowek, w których ginie sens wypowiedzi. Aż specjalnie zajrzałam na poprzednie strony wątku żeby wybadać sytuację sprzed czasu kiedy ściągnęła mnie tu Pixie (swoją drogą, jak się okazuje, jej też tu de facto nie było). Już wtedy udzielało się tu więcej osób niż twierdzisz. Po skomplikowaniu się sytuacji było ich jeszcze więcej. Nie każdy miał możliwość pojechania do Ciebie od razu po psa albo znalezienia mu DT. Cudów nie ma. Jednak te osoby starały się pomóc jak tylko mogły i teraz twoje podejście jest co najmniej ... wkurzające.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karilka']
[B][COLOR=red]Działajcie wszyscy razem dalej i zbierajcie po 10tys zł na operacje "ratujące życie" różnych, biednych, starszych kundelków, w świecie, gdzie dzieci pod Kościołami żebrzą o kromkę chleba.[/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]Powodzenia życzę.[/COLOR][/B]
.[/quote]

:angryy::angryy::angryy: jak smiesz!!! Nie o milosc do psow tu chodzi, o uczucia i wspolczucie dla nich, chodzi ci o zrobienie sobie ze zwierzat przedmiotu do zdobywania pieniedzy!!
Pokazalas, na co ciebie stac, kim sa zwierzeta dla ciebie, tak naprawde..

[B][SIZE=3]Mam nadzieje, ze kolezanki z Lodzi nie pozostawią tej sprawy ot tak.[/SIZE][/B]

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Bardzo nam przykro,bo z nawiązywaniem do dzieci spotykamy się każdorazowo przy naszych b.skromnych wpłatach dla jakiegoś zwierzaka.
Nigdy jednak takiej wypowiedzi nie spodziewalibyśmy się ze strony dogomaniaczki.
Bardzo przykro.
E/W

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']Bardzo nam przykro,bo z nawiązywaniem do dzieci spotykamy się każdorazowo przy naszych b.skromnych wpłatach dla jakiegoś zwierzaka.
Nigdy jednak takiej wypowiedzi nie spodziewalibyśmy się ze strony dogomaniaczki.
Bardzo przykro.
E/W[/quote]

No wlasnie wiec jest chyba klarowna odpowiedz czy to dogomaniaczka czy handlara.

Kazdy z nas spotyka sie z takimi stwierdzeniami, zarzutami wrecz, i pytanie: dlaczego pomagacie zwierzetom a wkolo tyle biednych dzieci, ludzi potrzebujacych?
Odpowiedz jest zawsze ta sama, moja; ja sie zajmuje zwierzetami bo na rowni z potrzebujacymi dziecmi, ludzmi pomoc im sie tez nalezy a nawet wiecej-sa bezbronne bez pomocy czlowieka nie dadzą sobie rady poprostu, czlowiek jest za ich zycie i los odpowiedzialny. Pan Bog stworzyl i zwierzeta i ludzi, dal Czlowiekowi rozum, uczucia, aby to wszystko spozytkowal dla dobra slabszych, potrzebujacych. Czy jestes Czlowiekiem? A co TY SAM zrobiles dla tych biednych o ktorych wspominasz? CISZA!:hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Dostałam ten link i oczy mi wyszły z orbit.
Dałaś popis Karilko!!!!!!!!!!!!
Psa, który miał silne zapalenie pęcherza moczowego, sikał cuchnąca pianą położyłaś na betonie na marnym kocyku i naraziłaś go na kilkugodzinne marznięcie. Gratuluję wyobraźni!!!!!!!!!!
Twoje tłumaczenie jest po prostu do bani. Zostałaś przyłapana po prostu na gorącym uczynku , a tłumaczysz się jak dziecko.
Masz udane adopcje???????
Masz wszystkie umowy?????????
OK, to może wreszcie ujrzy światło dzienne umowa Jożina i sprawa zostanie wyjaśniona. Nic nie zrobiłaś, żeby ją wyjaśnić. Kompletnie nic pomimo, ze prosiłam, żebyś udała sie do łódzkich organizacji i prosiła o pomoc. Zasłaniałaś się w jego sprawie niepełnoletnością. Jakie są losy tego biednego psa tego nikt nie wie. Nawet nikt nie wie czy zyje!

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=105428&highlight=Jo%C5%BCin"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=105428&highlight=Jo%C5%BCin[/URL]

Daruj już sobie te swoje wypociny. Dla mnie jest jasne jak słońce co chciałaś zrobić z sunią. Byla na wątku osoba chętna na adopcje, a ty mimo wszystko pobiegłaś na giełdę.
W twoich wypowiedziach jest wiele sprzeczności.

Link to comment
Share on other sites

Cytat:
Napisał [B]olgaj[/B]
[I]Jak mozemy sie umowic na odebranie umow adopcyjnych?

Wszystkie zostana sprawdzone, tak ja zadecydowala Arka.[/I]

1. Nie mam obowiązku pokazywać żadnych umów
2. Nie jest to wymóg prawa
3. Nie miałam żadnego psa Fundacyjnego u siebie
4. Karte adopcyjną podpisuję ja
(lub osoba upowazniona) z adoptującym.
5. Nie mam prawa ujawniać danych osobowych adoptującego osobom trzecim.

Mimo wszystko, jeśli tylko uspokoi sie harmider związany z wyprowadzką, tj. myślę, ze pod koniec przyszłego tygodnia - Zapraszam

Oto pw, ktore dostalam.
Rady ze moge zadzwonic tez na nic sie nie zdały bo nie odbiera odemnie telefonów :)
kochane cioteczki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olgaj']Cytat:
Napisał [B]olgaj[/B]

1. Nie mam obowiązku pokazywać żadnych umów
2. Nie jest to wymóg prawa
3. Nie miałam żadnego psa Fundacyjnego u siebie
4. Karte adopcyjną podpisuję ja
(lub osoba upowazniona) z adoptującym.
5. Nie mam prawa ujawniać danych osobowych adoptującego osobom trzecim.

Mimo wszystko, jeśli tylko uspokoi sie harmider związany z wyprowadzką, tj. myślę, ze pod koniec przyszłego tygodnia - Zapraszam

Oto pw, ktore dostalam.
Rady ze moge zadzwonic tez na nic sie nie zdały bo nie odbiera odemnie telefonów :)
kochane cioteczki[/quote]


[B]olgaj sprawa jest jasna - gdyby umowy adopcyjne były w należytym porządku, nie byłoby tylu "nie" w privie, którego dostałaś.[/B]

[B]Przyłapałaś Karilkę na gorącym uczynku, a ona woła to nie moja ręka.[/B]

[B]Słowa, których używa są tak pełne sztucznego patosu, że pod tymi westchnieniami ginie sedno sprawy - i o to jej chyba chodziło.[/B]

[B]Prawda jest naga, a nie ubrana w pretensjonalne słówka: [/B]

[B]# Karilka została przyłapana na próbie sprzedaży niewyleczonego psa na giełdzie samochodowej. [/B]
[B]# Zachowała się jak "rasowy handlarz" - informowała zainteresowancyh, że to "owczarek anatolijski".[/B]
[B]# W wyniku jej nieodpowiedzialnego zachowania sunia nadal musi przyjmować leki.[/B]
[B]# Gdyby nie ty - nie wiadomo dokąd Inka by trafiła.[/B]
[B]# Nie wiemy, czy tego typu sytuacje nie miały miejsca wcześniej - i niestety nie dowiemy się z powodu tych "nie", które dostałaś w privie.[/B]

[B]Na koniec podsumowanie - zdawkowe sugestie dotyczące fatalnej sytuacji, w ktorej Karilka się znalazła - mające wzbudzić współczucie i tłumaczyć.[/B]

[B][SIZE=3]Tylko dlaczego po tych wszystkich niejasnościach ktokolwiek miałby wierzyć w jej uczciwość?????[/SIZE][/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...