Coś dziwnego dzieje się z moim psem.

[Fauka]

Nie wiedziałam gdzie mam to dać, jestem wykończona sytuacją i nie mogę wpaść na pomysl co może się dzieć z moim psem.
Mój pies, Ajs spędzal cale dnie na fotelu w moim pokoju, leżal, czasempospacerowal po domu i tak mu uplywal dzień, co wieczor przynosil mi zabawki by się z nim pobawić a skórki starczyly mu na 1 dzień. Od jakiegoś tygodnia z dnia na dzień mój pies się zmienił, czegoś się boi. Chowa się z malej budce kota w lazience, czasem wysuwa ją i chowa się za nią, boi się wchodzić odm ojego pokoju, nawet nie podbiega na komendę i ciastko. Jeżeli łazienka jest zamknięta to wciska się za krzeslo w kuchni lub za wersalke w dużym pokoju, Nie space4ruje po domu, nie gryzie smakołykow, nie chce się bawić. Gdy chcę go pogłaskać warczy na mnie, nie pozwala do siebie dojść, najwraźniej się boi. Na dworzu zachowuje się normalnie, jest żywiolowy, chętnie się bawi ale w domu jest już zuplnie inaczej, odnosze wrażenie że boi się tu przebywać. Cały czas staram się wracać pamięcią do wydarzeń sprzed tej naglej zmiany, nic nie mogę wymyśleć, nikt go nie skrzyczał, nie dostał klapsa, w domu też spokój. W dużym pokoju reaguje na komendy, slucha się, gdy wejdę do mojego pokoju i go zawolam, wydam mu polecenie to on stoi w progu i patrzy wystrasoznymi oczkami. Przez tydzień w domu mnie nie było ale po moim powrocie zachowywal się normalnie a po tygodniu mu coś odbilo, nagle i niespodziewanie. Zdarzalo mu się takie coś raz na pare miesięcy ale to bylo jednodniowe, akurat w 1 dziweń chciał posiedzieć w budzie kota i tam był.

[Martens]

Czy na pewno psu nic się nie stało, nikt mu nic nie zrobił? Np. kiedy Cię nie było? Pisałaś na innym wątku, że część rodziny ma dość nieciekawy stosunek do psa ze względu na jego zachowanie.

Inny powód może być taki, że pies jest chory i coś go boli. Więc jesli rodzina się upiera, że nic się nie stało, po prostu zabierz go do weterynarza.

[Rinuś]

[B][I]Pierwsze co mi się nasunęło jest to , że może w Twoim pokoju straszy:eviltong:[/I][/B]
[B][I]ale to raczej mało prawdopodobne :p[/I][/B]
[B][I]skoto faktycznie reszta domowników ma nieciekawy stosunek do psa to może jednak ktoś coś mu zrobił w Twoim pokoju?albo był w nim zamknięty i niewypuszczany?[/I][/B]

[gops]

moze byc tak ze poprostu wystraszyl sie czegos jak ciebie nie bylo i siedzial w twoim pokoju np osy czy muchy :)
moj pies nie wchodzil do kuchni przez tydzien ale odrazu skojazylam dlaczego.. :) bal sie bo gdy wszedl do kuchni chomik uciekl z klatki i do niego podbiegl ten biedak sie wystraszyl i potem nie chcial wchodzic do kuchni nawet zeby zjesc musialam mu miski przenosic do pokoju :)

ale lepiej pojdz do weta i sprawdz czy to napewno nie zadna choroba :roll:

[Rinuś]

[quote name='gops']moze byc tak ze poprostu wystraszyl sie czegos jak ciebie nie bylo i siedzial w twoim pokoju np osy czy muchy :)
moj pies nie wchodzil do kuchni przez tydzien ale odrazu skojazylam dlaczego.. :) bal sie bo gdy wszedl do kuchni chomik uciekl z klatki i do niego podbiegl ten biedak sie wystraszyl i potem nie chcial wchodzic do kuchni nawet zeby zjesc musialam mu miski przenosic do pokoju :)

ale lepiej pojdz do weta i sprawdz czy to napewno nie zadna choroba :roll:[/quote]
[B][I]ale skoro pies jest dziwny tylko w jej pokoju to raczej z chorobą nie ma nic wspólnego tylko z psychiką...coś go tam niepokoi i dlatego nie chce wchodzić.[/I][/B]

[gops]

no wlasnie moze ma jakies schizy...
moze mu sie cos wydaje tylko, moze cos tam widzi czego naprawde niema
albo slyszalam tez o przypadku kiedy pies bal sie wchodzic na przedpokoj tylko dlatego ze stal tam wieszak z zawieszona kurtka i psiak sobie cos tam ubzdural i wkoncu calkiem niechcaco ten wieszak schowali i pies znowu normalnie tam wchodzil ;)

[WildH]

Słyszałam o psach które zmieniały nagle swoje zachowanie na zupełnie inne kiedy któryś z właścicieli nagle zaczął inaczej się zachowywać albo pachnieć (np. wyczuł chorobę u któregoś z właścicieli, kiedy ktoś w rodzinie chodzi nagle zestresowany); kilka razy w tv widziałam jak pokazywali zwierzęta które zachowywały się dziwnie kiedy w domu zaczął wydzielać się szkodliwy gaz, albo u sąsiadów coś się zmieniło itp.

Raczej myślę że mu przejdzie...

[Klaudysiaczek]

Spytaj się, czy może ktoś go przypadkiem nie uderzył, nie kopnął, gdy on się plątał pod nogami?
Radziłbym pójść do weterynarza, przebywać trochę więcej z psem tzn. stopniowo go głaskać itp. Może faktycznie ugryzła go osa?
Zapytaj domowników o różne wydarzenia, które działy się pod twoją nieobecność...

[hannnka]

a ja mam taki pomysl ze moze w Twoim pokoju cos na psa spadlo i go udezylo, a ze to Twoj pokoj to skojazyl to przykre zajscie z Toba?

[xxxx52]

co masz w pokoju ,ze moglo psa wystraszyc?-glosna muzyka(kwik elektonicznych instrumentow) muzyka,nie zabezpieczone przewody elektryczne lub komputerowe,na psa spadlo cos np.mebel,pies sie oparzyl,albo mial kontakt z papierosem,kot go w Twoim pokoju udrapnal,pies wsadzil lapke pomiedzy Twoja szafe ,lub drzwi itd,

[Klaudysiaczek]

Jeśli pies zrobi coś niepożądanego, a ty go na tym przyłapiesz, może wsadzasz go np. do kojca w twoim pokoju? Pies unika pomieszczeń, w których jest zawsze karany.
Rozważam wszystkie opcje... :oops:

[Fauka]

Sprawa się rozwiązała, kiedyś był przeciąg, zatrzasnęły się drzwi jak byl w środku i od tamtej pory bał się, zaczęłam przytrzymywać drzwi krzesłem i problem zniknął. Gdy bylam na wyjeździe a moja babcia w rpacy drzwi się również zatrzasnęły gdy pies odpoczywał w środku i przez kilka godzin był zamknięty bez wody.

[Impresja&Simarilion]

[quote name='hannnka']a ja mam taki pomysl ze moze w Twoim pokoju cos na psa spadlo i go udezylo, a ze to Twoj pokoj to skojazyl to przykre zajscie z Toba?[/quote]
to by wszystko tłumaczyło

[baffi2]

no to bardzo dobrze że się wyjaśniło...

[sunshine]

Masz może w domu gryzonie albo coś co wydaje bardzo wysokie dźwięki..jakieś urządzenie radio?? Mój pies takim strachem rearguje kiedy moje koszatniczki zaczynaja wydawać piskliwe wysokie dźwięki wtedy się chowa i wogóle nie chce wracać do domu. Może zagnieździły Ci się gdzieś myszki i ty nie słyszysz a pies owszem ich popiskiwanie:P. Albo właśnie sprzęt typu antena radiowa dioda przy telewizorze . Zwiwrzęta dużo więcej słyszą niz my;) Napisz jak Ci idzie rozszyfrowywanie zagadki:P Powodzenia:p

[sunshine]

Och sorki... nie doczytałam:P ale może rada przyda sie innym xD:cool3: