dzodzo Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 Moja sunia ma obecnie 6 miesięcy i nie jest w stanie wytrzymać bez sikania dłuzej niz 3-max 4 godziny w dzień.Czy to normalne? Ostatnie szczenię miałam z 10 lat temu i już naprawdę nie pamiętam jak to było, potem już trafiały do mnie psy dorosłe, więc ten problem odpadał W nocy wytrzymuje juz od dawna -w zasadzie jak ja brałam od hodowcy to juz u niego noce były suche, wychodzimy wieczorem tak między 21:30 a 22:30, czasem później i rano różnie nas budzi, czasem 5, czasem 6, zdarza się też 4 jak sie opije przed snem ale wtedy tylko błyskawiczne siku i z powrotem spac. Natomiast w ciągu dnia jest duzo gorzej, nie robi już w zasadzie w domu,zdarza jej się sporadycznie-kiedy czymś się za mocno podjara:roll:ale za to musi byc wypuszczana co 3 godziny. W sumie to nie wiem czy 6-miesieczny pies ma na tyle mały pęcherz, że dłuzej nie wytrzyma, czy to juz kwestia nawyku???jesli to nawyk to jak to zmienic? trochę to uciążliwe, bo często wieczorami nikogo nie ma, mała zostaje w domu, spi sobie zazwyczaj wtedy i jadę potem na złamanie karku do domu bo wiem ze jak mina magiczne 3 godziny to będzie lała.Chcę tego uniknąc, żeby miala jak najmniej okazji do sikania w domu ale nie jestem w stanie czasem po prostu fizycznie obrócic w trzy godziny. czy ten czas mozna jakoś wydłuzyć czy musze się uzbroic w cierpliowść po prostu???podzielcie sie doświadczeniami Quote
Basia i Barni Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 moj szczenior labek tez ma 6 miesiecy i idzie ze mna o 7 .00 na niecałą godzinke- pozniej idzie o 12.30 -13.00 godzine lekko spaceruje i pozniej 18 a pozniej 21.00 i nie sika w domku - wiec 6 miesiecy i co 4 godziny musi chodzic bo takie szczeniory duzo piją - Quote
taks Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 u szczeniaka 4-5 spacerków na dobe to własciwie norma w fazie uczenia czystości więc licząc nieco dłuższą przerwe nocną wypada co 4-4,5 godz .U Ciebie 3 ale to nie wygląda bardzo niepokojąco. Byc może ma coś z pęcherzem ( ale wtedy raczej w nocy byłby tez problem choc nie koniecznie:roll:) albo te czeste wyjścia są dla niej atrakcją:diabloti: i sposobem na zwrócenie na siebie uwagi. napisz cos więcej jakiej rasy(wielkości) jest sunia czy sygnalizuje że chce wyjść? czy jako maluch miała(ma) wyznaczone miejsce do siusiania w domu ?( chodzi mi o to czy w ogóle umie kontrolować gdzie oddaje mocz) czy masz możliwość oddać mocz do badania ( nawet zwykłe ludzkie lab. wystarczy - a chodzi o sprawdzenie czy nie dołozyło sie jakieś drobne zapalenie dróg moczowych albo problem z zagęszczaniem moczu - badanie ogólne moczu to wykaże - koszt 8-10 zł) jeśli to nie czynnik zdrowotny a "psychczny" to dobrze jest wyraźnie oddzielić wyjścia na spacer ( czyt. przyjemność, zabawy) od tych dodatkowych wyjśc tylko na siusiu. Ustalasz [U]stałe[/U] ( to bardzo ważne)pory spacerów a te dodatkowe wyjścia na siku tylko na chwilę i nagroda i do domu. Z czasem rezygnujesz z "dodatkowych' i powinno byc OK Quote
dzodzo Posted July 24, 2008 Author Posted July 24, 2008 [quote name='taks'] napisz cos więcej jakiej rasy(wielkości) jest sunia czy sygnalizuje że chce wyjść? czy jako maluch miała(ma) wyznaczone miejsce do siusiania w domu ?( chodzi mi o to czy w ogóle umie kontrolować gdzie oddaje mocz) czy masz możliwość oddać mocz do badania ( nawet zwykłe ludzkie lab. wystarczy - a chodzi o sprawdzenie czy nie dołozyło sie jakieś drobne zapalenie dróg moczowych albo problem z zagęszczaniem moczu - badanie ogólne moczu to wykaże - koszt 8-10 zł) jeśli to nie czynnik zdrowotny a "psychczny" to dobrze jest wyraźnie oddzielić wyjścia na spacer ( czyt. przyjemność, zabawy) od tych dodatkowych wyjśc tylko na siusiu. Ustalasz [U]stałe[/U] ( to bardzo ważne)pory spacerów a te dodatkowe wyjścia na siku tylko na chwilę i nagroda i do domu. Z czasem rezygnujesz z "dodatkowych' i powinno byc OK[/quote] to jest 6-miesięczny doberman, więc mała wzrostem to ona juz nie jest(w avatarku) sygnalizuje, tzn kręci sie i piszczy ale ona piszczy non stop(w końcu to pinczer:diabloti:)ale jestem w stanie odróżnic kiedy to już jest mocna potrzeba wyjścia a kiedy po prostu sie nudzi.Tylko że jak sie nudzi robi się nie do wytrzymania i z reguły wtedy biorę ją na wariactwa na dwór żeby sie zmęczyła.Np.kiedy wracam z pracy, dostaje takiego świra z radości, że choćby godzinę wcześniej była z kims innym na spacerze to muszę ja zabrać i porzucać jej piłkę albo poganiac z nią, inaczej nie da mi żyć. no właśnie nie wiem jak to bylo kiedy była całkiem mała-bo kupiłam ja jak 4 miesięcznego psa-i w zasadzie juz wtedy wiedziala, ze od sikania nie jest mieszkanie.Oczywiście miała wpadki ale generalnie kapowała o co chodzi.Świadczy o tym chociażby to że kiedy musiała ze trzy czy cztery razy pilnie zrobić qupsko a nikogo nie było akurat w domu to robiła to na balkonie w najdalszym kącie. Tak sobie mysle,że jest to troszkę zachowanie o podłozu psychicznym, bo kiedy zaczyna ganiac kota i się zagalopuje w tej zabawie, to z tego podniecenia zabawą także sika.Kiedy była mniejsza sikała takze skarcona słownie, teraz juz jej to na szczęscie przeszlo. mocz mogę zbadać dla pewności oczywiście Quote
taks Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 Wiesz , wydaje mi się że sprawa choć na tym etapie nie jest groźna ale dotyczy szerszego problemu niż tylko siki. Z tego co pisałaś sunia jest bardzo żywiołowa co przy tej rasie nie jest niczym dziwnym i musisz bardzo uważać żeby nie przekroczyć tej zaczarowanej granicy gdzie kończy się fajna zabawa z maluchem a zaczyna mały domowy terrorek;). Sunia teraz załapuje co jej wolno i co (i jak) może "wyegzekwować". Jeśli nie wypracujesz bezkonfliktowych metod zapanowania nad jej emocjonalnością teraz to ( nie chcę krakać ale tak to niestety bywa bo widziałam na własne oczy) możesz mieć kłopoty w przyszłości - nie myslę oczywista aż o np. agresji tylko o "małej terrorystce" w domu , która wymusza "nieznosnym" zachowaniem to na co [U]ona[/U] ma ochote w danej chwili.Uwierz że juz to samo wystarczy żeby mieć przechlapane;) Dlatego jeszcze raz gorąco polecam stałe godziny spacerów ( i to Ty dajesz hasło do wyjścia) dodatkowe wyjścia tylko na siku i koniec. W ostateczności ( jeśli domyślasz się że szaleństwo nie jest spowodowane gwałtowną potrzebą wypróżnienia) to nawet jesli decydujesz sie wyjść , poczekaj chwilę , spróbuj ją wyciszyć ( ignoruj przez chwilę, odeslij na miejsce, zostaw w innym pomieszczeniu - tu już sposób wymyślisz zapewne sama) generalnie zrób przerwe tak żeby sucz nie kojarzyła że jej zachowanie wymusza spacer. No krótko mówiąc bądź SZEFEM - dobrym, dbajacym o podwładną ale jednak szefem "z jajami" :diabloti: Paradoksalnie ale wiekszośc psów lubi mieć mądrego osobistego szefa - czują sie wtedy bezpieczniej a i czasu na "rozrywki" jest wiecej bo nie trzeba myśleć o przetrwaniu, sprawach organizacyjnych itd - ja to doskonale rozumiem:eviltong: Quote
dzodzo Posted July 24, 2008 Author Posted July 24, 2008 no faktycznie, zywiołowa i temperamentna jest bardzo, takie małe ADHD-ale tego sie mniej więcej spodziewałam. myslę, ze masz rację taks-ona wymusza swoim zachowaniem to co jej się podoba i nad kontrolowaniem tego z pewnościa musimy popracować i pracujemy.Tylko czasem po prostu nie starcza czasu i idzie sie na łatwiznę, niestety.I się ulega.:roll:Chyba jednak muszę sie bardziej przyłozyc.I spróbowac z tymi spacerami. w sierpniu jadę z nia na obóz szkoleniowy, mam nadzieję ze wspólna praca i czas dla siebie (będziemy zdane na siebie 24 na dobę)da nam lepsze podstawy do treningu posłuszeństwa, na razie jesteśmy po przedszkolu dopiero a tam w była głownie zabawa. Quote
Agnieszka K. Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 Mój 4 miesieczny szczenior wytrzymywał 9,5 - 10 godzin w ciagu dnia, ale tylko jak mnie nie było w domu. W weekendy wychodziłam co 4-5 godzin. Quote
jo_ann Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 Agnieszka, a jak Ty to zrobilas? :cool3: jakos nie moglam sobie wyobrazic, jak ogarne nauke czystosci u szczeniaka, skoro bedzie musial siedziec sam po 9godzin.. i dlatego wzielam doroslego. ale jednak sie da?:cool3: Quote
Agnieszka K. Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 Nie wiem, on sam to zrobił :) Ale jak tylko wchodziłam do mieszkania to od razu brałam go na rece, bo jak postał chwile na podłodze to od razu sikał :) Quote
dzodzo Posted July 25, 2008 Author Posted July 25, 2008 Jezu, to jakieś cudowne szczenię;) chyba siła woli to robil!!! Quote
kwiatek82 Posted July 25, 2008 Posted July 25, 2008 Nasz Unka ma 4 miesiace i wychodzimy z nia (na zmiane z mezem): przed 6 rano, potem o 9, 12, 14, 16, 18, 20, 22 ! za kazdym razem jest siku , 3 razy dziennie koopka Mala wytrzymuje ok 1,5-2 godz. Noc cała przesypia i siku nie ma Czy to nie za czeste wychodzenie?? ale w innym wypadku jest siku. Sika w przedpokoju - tam gdzie stala pieluszka Gdy sie zagapimy, albo gdy mala biega, bawi sie i zachce jej sie siku to sie rozkracza i tyle nie sygnalizuje ze chce sikac, chyba ze po jedzeniu to juz wie i biegnie do drzwi oczywiscie na spacerku sa wyglupy, ciasteczka za sikanie itp Kiedy ona zacznie kontrolowac siku albo wydluza sie przerwy miedzy nimi ?? Quote
dzodzo Posted July 25, 2008 Author Posted July 25, 2008 z tego co pamietam, jak przywiozłam Zarę do domu-a miała wtedy 4 miesiące to było podobnie też 1,5-2 godziny max wytrzymywała i widziałam, że chce jej się siku juz i jak tylko sie obudziła to juz obowiązkowo. Wtedy wychodziliśmy z nia bardzo często i jakoś samoistnie to się wydłużyło o godzinę-teraz ma 6 mc i wytrzymuje 3 godziny , chyba ze zaśnie mocno zmeczona wtedy do 4-4,5 h tylko, ze sygnalizowala, kręciła się, piszczała, widzialam ze cos jest na rzeczy Dziś w nocy wytzrymała 8,5 h:crazyeye: Quote
kwiatek82 Posted July 25, 2008 Posted July 25, 2008 :D brawo !! nasz sika - po jedzeniu, po zabawie, po przebudzeniu :D z tym ze jest taka wercipieta - adhd ze nie sygnalizuje bo ciagle jest czyms zajeta :) Quote
lin Posted July 24, 2014 Posted July 24, 2014 Pomocy !! :) Mam 6 miesięcznego Beagla, który sika mi jeszcze w domu(noc wytrzymuje całą). Wychodzimy z nim co 3-4 h, ale czasem zdarza mu się, że wysika sie po spacerze na mate, czy też nie wytrzyma 1,5h i znowu siku... co jest ?? nie wiem czy to jeszcze kwesta wieku, czy może tego ze teraz są upały i pies więcej pije. I co najgorsze nie daje w żaden sposób znać ze mu sie chce siku. Wczoraj np. wyszłam z nim o 18,wróciłam, bawiliśmy się z nim , dałam żwacza ,zjadł, zobaczył ze nikt na niego nie zwraca uwagi, wskoczył na łóżko i się wysikał ..;/ co mam robić? Jakieś porady ?? Quote
dzodzo Posted July 24, 2014 Author Posted July 24, 2014 Dawno temu zalozylam ten wątek z podobnym problemem i wg mnie to kwestia wieku.U mnie problem sam Sie rozwiązal wraz z dorastaniem psa,Teraz moja sunia ma już 6,5 roku,wyrosła na mądrą,ogarnieta,posluszna dobermanke także uzbroj Sie w cierpliwość i konsekwencje a będziesz Sie cieszyć takim psem Jak ją:)W miedzyczasie zostałam mamą i przechodzilam okres odpieluchowania z moja obecnie prawie 3 letnią córeczka i było dokladnie Jak wcześniej z Zara:)cierpliwość,konsekwencja,pokazywanie o co biega i zarówno szczeniaki Jak i mały człowiek wcześniej czy później zajarzy Quote
dwbem Posted July 24, 2014 Posted July 24, 2014 Szczenię w tym wieku musi wychodzić częściej, ma prawo nie wytrzymywać długo. W nocy śpi i się nie rusza to wytrzymuje ale w dzień w ruchu, je, pije to i sika. Niestety takie są kłopoty jak się ma szczeniaka, tylko cierpliwość. Dobrze, że przeważnie jednak proszą o wyjście bo moje szczeniaki nie wszystkie to robiły tylko sikały w domu. Parę dywanów w życiu już wymieniłam. Jeszcze trochę i będzie lepiej a teraz cierpliwość i niestety częste bieganie. Quote
lin Posted July 24, 2014 Posted July 24, 2014 Dziękuje za odpowiedzi. Trochę mnie pocieszyły. OK w takim razie Cierpliwość i utrwalanie cały czas smakołykiem jak zrobi siuchu na dworze :) Trochę się bałam że jednak gdzieś popełniłam błąd ale ok poczekam. Tyle na niego<3 czekałam, że teraz nie będę sie zrażać!!!!!! :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.