Carianna Posted August 5, 2003 Author Posted August 5, 2003 Witam :) Mój Rex też bardzo lubi wodę :) Co do uszu... Aras miał problemy z uszami. Rozwiązaniem było trzymanie ich ręką (składanie). Taką radę dała nam pani w ZK. Trzeba było trafić na moment gdy pies był spokojniejszy, siedział lub spał. Pamiętam, że trzymaliśmy mu te uszka na zmiany :D Aras miał wtedy 4 miesiące. Efekty były wspaniałe. Nie wiem czy ta metoda zdaje egzamin u starszych piesków, czy ich uszy nie są już za twarde :(
Carianna Posted September 29, 2003 Author Posted September 29, 2003 Fox- właściciele, napiszcie coś o swoich pupilkach :) Ciekawa jestem czy wszystkie foksteriery są tak zwariowane jak mój :)
bogula Posted September 29, 2003 Posted September 29, 2003 carianna :D jestem wlaścicielką teriera walijskiegoi mój pies ma "koleżankę" szorstkowłosą foksę Pusię, która uwielbia jeździć samochodami. W moim mieście nie spotkałam foksa krótko/gładkowłosego. Ale miała takiego zbója pisarka od lektury---M.Dąbrowska. Jej pies wabił się DYL, bo taki był z niego sowizdzał :wink: Pozdrawiam! --a jak tam szkolenie?
bogula Posted September 30, 2003 Posted September 30, 2003 Carianna :D i Jonten :D macie jakieś fajne fotki Waszych ulubieńców? ---to wrzucajcie do galerii!pozdrawiam.
Carianna Posted September 30, 2003 Author Posted September 30, 2003 Witam :) W szkoleniu przerwa (tymczasowa). Rex nauczył się przychodzić na komendę "do mnie", wie też wreszcie co znaczy "siad" i "waruj" :) Jego nerwowość nie pozwala nauczyć go chodzenia na smyczy przy nodze, nie mówiąc już o chodzeniu bez smyczy :( Jeśli chodzi o zdjęcia to znajdują się w galerii z foksterierami krótkowłosymi. Mój piesek ma na imię Gangster, w domu nazwaliśmy go Rex. Najwięcej jego zdjęć jest na mojej stronie :) http://www.carianna.republika.pl/ Mam jeszcze pytanie, jak wstawić zdjęcie do rozwijającej się na forum galerii terierów ?
bogula Posted September 30, 2003 Posted September 30, 2003 Carianna :D Ja poprosiłam Wind o przysługę, ale we wcześniejszych postach naszej galerii piszą ludzie,jak to zrobić. Poza tym u chartów jest szuflada "zdjęcia" i też z instruktażem. Może Ci się uda? Powodzenia!
Jonten Posted October 12, 2003 Posted October 12, 2003 No i po oddaniu w lipcu mojego drugiego Foksa krótkowłosego przez ponad 2 miesiące nie widziały sie moje pieski. Postanowiłem aby sie spotkały! :( Kiedy podeszliśmy pod drzwi zaczął mój obecny pies strzyc uszami . Kiedy otwarły się drzwi zaczeły się wąchać i .............................................................. po chwili zaczeły na siebie poważnie ..............WARCZEĆ . Nie dało się ich uspokoić! Najgorsze przypuszczenia sprawdziły się - a propos KTO to przewidział że się na siebie rzucą - a niech to .......... :wallbash: Przykre to ale prawdziwe - nie przebaczyły sobie choc to bracia. Daję to w strrym wątku ponieważ tutaj są sami zainteresowani. Pozdrawiam
Kejti Posted October 17, 2003 Posted October 17, 2003 Mam foska szorstkowłosego, ale dochodze do wniosku, że one są wszystkie takie same - poprostu kochane. :D Ale moja (narazie szczeniak) leci do każdego psa, naszczęście nie z zębami, a z merdającym ogonem. :) I mam nadzieje, że to się nie zmieni. :-?
Carianna Posted November 9, 2003 Author Posted November 9, 2003 Fox- maniacy napiszcie, z których hodowli pochodzą Wasze pieski :) Ktoś mnie prosił o namiary a ja się nie bardzo orientuję :( Znam tylko jedną hodowlę :(
basaga Posted December 12, 2003 Posted December 12, 2003 Ja osobiście mam bassety. Na mojej stronie napisałam, że myśliwi wybieraja psy bardziej wszechstronne od bassetów, np. teriry. Na to dostałam odpowiedź, że cytuję :"nie ze względu na ich wszechstronność lecz na niewielkie wymagania pielęgnacyjne. Zjedzą wszystko oprócz kamieni i są zdrowe..." To chyba jednak lekka przesada, co Wy na to?
Carianna Posted December 12, 2003 Author Posted December 12, 2003 To wielka przesada. Teriery, szczególnie szorstkowłose i długowłose mają duże wymagania pielęgnacyjne. Nie wiem na jakiej podstawie ktoś napisał, że mogą jeść byle co i są zdrowe. Mój piesek na przykład nie może zjeść nic słodkiego bo wymiotuje. Po niektórych warzywach ma wzdęcia. Teriery nie zawsze są okazami zdrowia. Rex choruje w każdą zimę na anginę. Taki jest delikatny. Mój pierwszy fox Aras miał wadę serca i tylko dzięki umiejętnemu prowadzeniu z naszej strony przeżył 11 lat. Może byłby przy nas jeszcze dłużej gdyby nie został śmiertelnie potrącony przez samochód :cry: Ale to już inna historia ... :(
Jonten Posted March 19, 2004 Posted March 19, 2004 Foks którego oddałem w dobre ręce - uciekł ojcu właścicielki i ............ zginął pod kołami samochodu . To już drugi foksterier który był kiedyś ze mna i zginął taką śmiercią. Ciężko . Mam jeszcze swojego Nikusia - który jest przekochany i przesłodki , choć niekoniecznie jest mężczyzną psim ! Pozdrawiam .
Carianna Posted March 20, 2004 Author Posted March 20, 2004 Witaj Jonten :) To straszne co się przytrafiło temu pieskowi i jego właścicielom :cry: Wiem co to znaczy bo ja też przez to przechodziłam... Do dziś nie mogę zapomnieć widoku Araska leżącego w rowie :cry: Rexa pilnuję jak oka w głowie... Nie jest spuszczany ze smyczy na spacerach. Dużo foksterierów ginie tragicznie... Albo w walce z innymi psami albo właśnie pod kołami samochodu... :( To przez ten ich pęd w nieznane... Pozdrawiam, odezwij się jeszcze :) Byłeś na wystawie ?
Jonten Posted March 20, 2004 Posted March 20, 2004 Dużo foksterierów ginie tragicznie... Albo w walce z innymi psami albo właśnie pod kołami samochodu... :( To przez ten ich pęd w nieznane...Pozdrawiam, odezwij się jeszcze :) Byłeś na wystawie ? Niestety nie mogłem - Piątek o 10 .30 byłem w pracy :( :( Gdyby to było dzisiaj - w sobotę ! Mój Nikuś mnie słucha naprawdę bardzo - ale córka ma już kłopoty. Byłem z nim w pracy cały dzień , a roboe mamm biurową - był kochany przez cały czas - ja przy biurku a Niki cały czas przy mnie - choć nie przestał byc czujny i jak ktoś wchodził do p[okoju to sę zrywł i czasami warknął ostrzegawczo. Naprawdę fajna rzecz móc być w pracy z psem :D . Niestety to był wyjątek. Ale mógłbym tak zawsze !
Carianna Posted March 20, 2004 Author Posted March 20, 2004 Niestety nie mogłem - Piątek o 10 .30 byłem w pracy :( :( Gdyby to było dzisiaj - w sobotę ! Mój Nikuś mnie słucha naprawdę bardzo - ale córka ma już kłopoty. Byłem z nim w pracy cały dzień , a roboe mamm biurową - był kochany przez cały czas - ja przy biurku a Niki cały czas przy mnie - choć nie przestał byc czujny i jak ktoś wchodził do p[okoju to sę zrywł i czasami warknął ostrzegawczo. Naprawdę fajna rzecz móc być w pracy z psem :D . Niestety to był wyjątek. Ale mógłbym tak zawsze ! Ja też na tej wystawie nie byłam... Grypa mi się przyplątała :( REX tydzień temu miał anginę. Brał antybiotyk biedaczek... Ale już jest zdrowy i szaleje jak zwykle :D Pies w pracy... Fajna rzecz... :lol: REX by nie wytrzymał... :lol: Szybko się nudzi.
Carianna Posted March 20, 2004 Author Posted March 20, 2004 HO HO !!!Carianna ! Kopę lat co u Ciebie??? Dlaczego kopę lat ?
tomek1906 Posted March 20, 2004 Posted March 20, 2004 Po prostu dawno nie widziałem Cię na forum - pozdrawiam serdecznie!
Carianna Posted March 20, 2004 Author Posted March 20, 2004 Po prostu dawno nie widziałem Cię na forum - pozdrawiam serdecznie! Byłam w lutym :roll:
Mara Posted March 28, 2004 Posted March 28, 2004 Mam foska szorstkowłosego, ale dochodze do wniosku, że one są wszystkie takie same - poprostu kochane. :D Ale moja (narazie szczeniak) leci do każdego psa, naszczęście nie z zębami, a z merdającym ogonem. :) I mam nadzieje, że to się nie zmieni. :-? Witam.Ja tez to potwierdzam moja foksica ale glatkiego ma juz 6mies. i tez leci z merdajacym ogonem do kazdego psa bo w glowie ma tylko zabawe.Nie ma w niej ani troche agresji a wrecz przeciwnie pewnych rzeczy to sie bardzo boi. I tu nasowa sie moje pytanie.Jak oswoic foxa z rzeczmi ktorymi sie boi.A boi sie :otwieranego parasola, odkurzacz a najbardziej (nawet posika sie ze strachu) wiercenia w scianie wiertarka udarowa.Macie moze jakies pomysly?
tomek1906 Posted March 28, 2004 Posted March 28, 2004 Myślę że najlepiej poprostu zaznajamiać z takimi rzeczami. Mój foks też bał się odkurzacza do momentu kiedy "zapoznał" się z nim.(wyłączony).Od tej pory tylko czeka na sobotnie "walki". :D
Carianna Posted March 28, 2004 Author Posted March 28, 2004 Witam.Ja tez to potwierdzam moja foksica ale glatkiego ma juz 6mies. i tez leci z merdajacym ogonem do kazdego psa bo w glowie ma tylko zabawe.Nie ma w niej ani troche agresji a wrecz przeciwnie pewnych rzeczy to sie bardzo boi. I tu nasowa sie moje pytanie.Jak oswoic foxa z rzeczmi ktorymi sie boi.A boi sie :otwieranego parasola, odkurzacz a najbardziej (nawet posika sie ze strachu) wiercenia w scianie wiertarka udarowa.Macie moze jakies pomysly? Mój foks nie znosi dźwięku telefonu. To się nie zmienia od samego początku... Denerwuje się wtedy i łapie za kostki kogoś kto akurat idzie odebrać :lol: Odkurzacza się bał ale po obwąchaniu owego urządzenia, przestał :)
Carianna Posted April 7, 2004 Author Posted April 7, 2004 I tak i nie. Angina przeszła ale REX ma narośl na nodze :( Byłam u dwóch weterynarzy. Jeden kazał to smarować drugi mówił, że trzeba wyciąć...
tomek1906 Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 to mnie bardzo zmarwiłaś :( moze tem w kato - gdzie dawałaś mi namiary spróbujesz?
Recommended Posts