Tiger Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [quote name='ARKA']:roll: To moze ta stawka dzienna powinna obejmowac i przywiezienie psa. Umowy mają to do siebie, ze zawsze mozna zrobi aneks do umowy. A czy Wy maci w schronisku tez jakas spalarnie zwlok czy zaklad utylizacyjny odbiera zwloki?[/quote] zakład utylizacyjny odbiera zwłoki zwierząt.... Quote
Donvitow Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 Rany jaki ten Wet zadufany w sobie, swej wiedzy i nieomylności. Niespotykane Quote
agusia_100 Posted July 26, 2008 Posted July 26, 2008 Jeśli chodzi o te dwie panie, które maja 4 psy 6 kotów i kilka gryzoni oraz malutką pensje i mieszkanie. Szkoda że nie mają rozumu bo skoro mają takie a nie inne warunki to nie trzyma się tyle zwierząt bo się je tylko męczy:shake:. A wracając do karmienia tych kotów to ta opowieść jest chyba trochę naciągana. Te koty nie wyglądają na zabiedzone. Moim zdaniem kij zawsze ma dwa końce Nie można tylko krytykować. Quote
qarina_77 Posted August 6, 2008 Author Posted August 6, 2008 [quote name='agusia_100']Jeśli chodzi o te dwie panie, które maja 4 psy 6 kotów i kilka gryzoni oraz malutką pensje i mieszkanie. Szkoda że nie mają rozumu bo skoro mają takie a nie inne warunki to nie trzyma się tyle zwierząt bo się je tylko męczy:shake:. A wracając do karmienia tych kotów to ta opowieść jest chyba trochę naciągana. Te koty nie wyglądają na zabiedzone. Moim zdaniem kij zawsze ma dwa końce Nie można tylko krytykować.[/quote] Nie można tylko krytykować a ty krytykujesz...:shake: Zapewniam cię, że te zwierzęta się nie męczą, jest tam 3 psy i 4 koty i jest im tam bardzo dobrze. Żeby więcej ludzi miało takie dobre serca jak te Panie... Quote
kasiaprodex Posted August 6, 2008 Posted August 6, 2008 [quote name='agusia_100']Jeśli chodzi o te dwie panie, które maja 4 psy 6 kotów i kilka gryzoni oraz malutką pensje i mieszkanie. Szkoda że nie mają rozumu bo skoro mają takie a nie inne warunki to nie trzyma się tyle zwierząt bo się je tylko męczy:shake:. [/quote] pewnie lepiej by miały w schronie. W jednym kojcu po kilka psw i jedna buda lub dwie.zajeb...:angryy: Niestety talkie warunki w wiekszości naszych schronisk. Quote
kozaLbN Posted August 18, 2008 Posted August 18, 2008 witajcie!!!ja powiem krótko,pracowałam w tym schronisku i powiem tak,tam liczy się tylko kasa a nie dobro zwierząt:angryy:szefowa przywłaszczyła sobie to schro0nisko i przekabaciła animalsa na swoją stronę!!!więc jeśli ktoś z zewnątrz się za to nie weżmie to te zwierzęta zginą!!!wiem jak tam jest!!!!koty dostają jeden posiłek dziennie i nikt się nie martwi że niektóre koty nie mają zębów i nie mogą pogryżć suchej karmy,a czasami tylko to dostawały:angryy:To obużające co się tam dzieje,długo by o tym pisać!!!! Quote
mch Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 oj, nie wiem ,nie wiem , bylam w nowym schronie za poprzedniego zarządu jeszcze i wydawalo mi sie ze wszystko inne bedzie lepsze . bo to co bylo bylo tragiczne. teraz zwierzaki sa kastrowane ,adopcje chyba są .za duzo tu mi pachnie jakimis rozgrywkami miedzyludzkimi ,urazy ambicjonalne ? jakies konfilkty ? bede obserwowac wątek z pewnoscią. Quote
evel Posted August 26, 2008 Posted August 26, 2008 jakieś dziwne to wszystko... nie wszystkie informacje na wątku są prawdziwe, może niektóre są przedawnione? koty dostają jeść dwa razy dziennie (byłam, widziałam - nie raz i nie dwa), nie głodują, ale jak kot, zwierzę o delikatnej przecież psychice, ma się czuć dobrze w schronisku, hm? :roll: wolontariat zawieszono, rzeczywiście coś się musiało stać "na górze"... nie wiem, co o tym myśleć właściwie... Quote
kozaLbN Posted August 30, 2008 Posted August 30, 2008 ja wiem swoje bo tam pracowałam!!!a myślicie że czego personel zmieniony,bo widział co się dzieje!!!kiedyś byla taka akcja że facetowi zginą pies no i przyszedł sprawdzić do schroniska czy może tam jest,to go nawet te ..... nie wpuściły,kazały mu go opisać no i oczywiście powiedziały że nie mają takiego.co się okazało,za dwa tygodnie ten pan znowu wrócił tylko,trafił na taką fajną panią Anię(też się jej pozbyli) i okazało się że pies był w schronisku ok.trzy tygodnie!!!biedny piesek tęsknił za domem bo tym bladziom nie chciało się dupy ruszyć i pomóc poszukać pieska,a to chyba ich zasrany obowiązek:angryy: piesek jak zobaczył pana to aż się posikał ze szczęścia,tylko szkoda że tak długo musiał czekać!!! Quote
evel Posted August 31, 2008 Posted August 31, 2008 [quote name='kozaLbN']ja wiem swoje bo tam pracowałam!!![/quote] I co, będziemy się licytować? kiedy pracowałaś, na psiarni czy kociarni i dlaczego to już czas przeszły? dlaczego pytam - bo ja pojawiam się tam od czerwca w nieregularnych odstępach czasu. ostatnio dużo się zmieniło. [quote name='kozaLbN']a myślicie że czego personel zmieniony,bo widział co się dzieje!!![/quote] A jaki jest oficjalny powód? Nie można kogoś wyrzucić ot, tak sobie :/ [quote name='kozaLbN']kiedyś byla taka akcja że facetowi zginą pies no i przyszedł sprawdzić do schroniska czy może tam jest,to go nawet te ..... nie wpuściły,kazały mu go opisać no i oczywiście powiedziały że nie mają takiego.co się okazało,za dwa tygodnie ten pan znowu wrócił tylko,trafił na taką fajną panią Anię(też się jej pozbyli) i okazało się że pies był w schronisku ok.trzy tygodnie!!!biedny piesek tęsknił za domem bo tym bladziom nie chciało się dupy ruszyć i pomóc poszukać pieska,a to chyba ich zasrany obowiązek:angryy: piesek jak zobaczył pana to aż się posikał ze szczęścia,tylko szkoda że tak długo musiał czekać!!![/quote] A KIEDY DOKŁADNIE to było? pytam z ciekawości, bo personel na psiarni zmienił się dość znacząco ostatnimi czasy i nie słyszałam, żeby się ktoś skarżył. Poza tym - rażące jest czytanie wypowiedzi naszpikowanej wykrzyknikami, przynajmniej dla mnie. Rozumiem, że to może być emocjonujące, no ale bez przesady. Jeśli po każdym zdaniu zastosujesz miliard wykrzykników nie stanie się ono przez to ważniejsze, naprawdę. Quote
evel Posted October 22, 2008 Posted October 22, 2008 artykuł w lokalnej gazecie, gdzie jest wyjaśnione to i owo. [URL]http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-62787.html[/URL] pozostaje stwierdzić, że w Polsce mamy wyjątkowo idiotyczne prawo...:angryy: Quote
evel Posted October 23, 2008 Posted October 23, 2008 " Przesłałem do redakcji list, który, zanim ukaże się w druku, zamieszczam poniżej - MK. W związku z publikacją „Wolontariuszom wstęp wzbroniony” („Kurier Lubelski” z 22 października br.) przedkładam następujące wyjaśnienie, z prośbą o jego publikację na łamach „KL”: Zadanie prowadzenia schroniska dla bezdomnych zwierząt Miasto (Gmina Lublin) powierzyło, za odpłatnością, przedsiębiorcy wyłonionemu po przeprowadzeniu zamówienia publicznego. Potwierdzam informację o naszej negatywnej opinii prawnej w sprawie dopuszczalności wykonywania świadczeń na rzecz Urzędu Miasta przez wolontariuszy. Zaznaczam przy tym, iż opinia ta dotyczyła konkretnego projektu umowy, który przewidywał, że Gmina Lublin powierza Stowarzyszeniu organizującemu wolontariat zadania tożsame z przedmiotem umowy o prowadzenie schroniska i administrowanie nim. Jest logiczne, że nie można za wykonywanie określonych czynności płacić jednemu, zlecając jednocześnie drugiemu robienie tego samego. Potwierdzam też, że prawo nie dopuszcza możliwości wykonywania świadczeń przez wolontariuszy bezpośrednio na rzecz przedsiębiorców. Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorca, któremu zależy na pomocy wolontariuszy, jest bezradny. Wyjście jest następujące: Podmiot prowadzący schronisko może zawierać porozumienia ze stowarzyszeniami, propagującymi działania na rzecz ochrony zwierząt, których przedmiotem byłaby pomoc wolontariuszy tych stowarzyszeń w niesieniu pomocy bezdomnym zwierzętom. Informuję, że Urząd nie widzi – i wcześniej też nie widział - żadnych przeciwwskazań, aby firma prowadząca nasze miejskie schronisko porozumiało się ze stowarzyszeniem, o jakim mowa. Jeśli wolontariusze takiego stowarzyszenia będą przyjeżdżać na Metalurgiczną, aby zwierzęta czochrać za uchem, fundować im spacery i w podobny sposób otaczać czułością nieregulowaną przez żadne paragrafy – naprawdę, będziemy się tylko cieszyć. Z poważaniem - Mirosław Kalinowski Biuro Prasowe w Kancelarii Prezydenta Lublina" no i wyszło szydło z worka... już wiem, co mam myśleć o zarządzie schroniska :shake: a sprawiają wrażenie tak zaangażowanych... Quote
Norbitka Posted October 28, 2008 Posted October 28, 2008 [quote name='kozaLbN']kiedyś byla taka akcja że facetowi zginą pies no i przyszedł sprawdzić do schroniska czy może tam jest,to go nawet te ..... nie wpuściły,kazały mu go opisać no i oczywiście powiedziały że nie mają takiego.co się okazało,za dwa tygodnie ten pan znowu wrócił tylko,trafił na taką fajną panią Anię(też się jej pozbyli) i okazało się że pies był w schronisku ok.trzy tygodnie!!!biedny piesek tęsknił za domem bo tym bladziom nie chciało się dupy ruszyć i pomóc poszukać pieska,a to chyba ich zasrany obowiązek:angryy: piesek jak zobaczył pana to aż się posikał ze szczęścia,tylko szkoda że tak długo musiał czekać!!![/quote] Czy tam osoba z zewnątrz nie może wejść żeby obejrzeć psy i koty?????? Quote
evel Posted October 28, 2008 Posted October 28, 2008 [quote name='Norbitka']Czy tam osoba z zewnątrz nie może wejść żeby obejrzeć psy i koty??????[/quote] teoretycznie może. z pracownikiem. Quote
Norbitka Posted October 28, 2008 Posted October 28, 2008 Czyli jeżeli będę miała ochotę obejrzeć wszytki psy dokładnie, to ten pracownik poświeci mi powiedzmy 1-2 godziny ? Quote
evel Posted October 28, 2008 Posted October 28, 2008 nie mam pojęcia. trzeba zadzwonić i zapytać. chyba. Quote
Tiger Posted October 28, 2008 Posted October 28, 2008 [quote name='evl']artykuł w lokalnej gazecie, gdzie jest wyjaśnione to i owo. [url=http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-62787.html]Wolontariuszom wst Quote
evel Posted October 28, 2008 Posted October 28, 2008 najgorsze jest to, że cierpią zwierzaki w tym całym sporze o... no właściwie nie wiem o co. ale widać [I]niektórzy[/I] to mają daleko i głęboko... :cool1: Quote
rozi Posted October 28, 2008 Posted October 28, 2008 Ja wiem jedno: jeśli człowiek chce po prostu zrobić coś dobrego, i nie patrzy na oklaski, i nie ma naprawdę niczego innego na względzie, to - na ogół - okoliczności pozwalają mu na to. Quote
evel Posted October 28, 2008 Posted October 28, 2008 cóż, ja do końca wierzyłam, że tym ludziom zależy, że chcą zrobić coś dobrego. a tu taka kompletna klapa :shake: jeśli komuś bardziej zależy na wizerunku, na reklamie, na stworzeniu wrażenia pt. "patrzcie, jesteśmy tacy fajni!" niż na dobru zwierząt to jest to co najmniej niepokojące :roll: Quote
rozi Posted October 28, 2008 Posted October 28, 2008 Ludzie są różni. Nie jest ważne, jacy oni są, ważne jest to, co robi się samemu. Quote
evel Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 ale rozi, tu chodzi o to, że oni blokują wolontariuszy! a na zewnątrz budują sobie otoczkę sielankowego schronu. ja chcę, chcę pomagać, chcę wyprowadzać psy czy bawić się z kotami, bo wiem, że one tego potrzebują. jeszcze nie pracuję, nie mam innej możliwości pomagania :oops: a w tym przypadku przez jakieś konflikty międzyludzkie [?] ta możliwość została mi odebrana. i jest to dla mnie (i chyba nie tylko dla mnie) bardzo przykra sprawa. Quote
Lionees Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 [quote name='rozi']Ludzie są różni. Nie jest ważne, jacy oni są, ważne jest to, co robi się samemu.[/quote] A co możesz zrobić sama jak Cię nie wpuszczą na teren schroniska,pytam się-no co możesz zrobić?jak wtedy pomagać? Quote
Tiger Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 [quote name='Tiger'][quote name='evl']artykuł w lokalnej gazecie, gdzie jest wyjaśnione to i owo. [url=http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-62787.html]Wolontariuszom wst[/quote] Wczoraj napisłam dłuuuugi post , własnie w cyt. przeze mnie miejscu .... Co się z nim stało ?! :angryy: Nazwłąm w tym poście wiele rzeczy po imieniu , wyjaśniłam , że to zarządca schroniska nie chce wolontariuszy i zasłania się Urzędem Miejskim i przepisami . Napisałam dużo .....gdzie to jest ?:angryy::angryy::angryy::angryy: Jak to możliwe, że post zniknął , a został sam cytat od któego zaczęłam ?! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.