twa1001 Posted March 22, 2005 Posted March 22, 2005 hmmmm raczej nie tabletki tylko zakaz przeszkadzania psu przez rodzinę / nie ruszać / nie zwracać uwagi / nie wchodzić w drogę / no i oczywiście dzieci z daleka bo skoro ma brzydkie skojarzenia to mu mogą nerwy puścić . czyli nie odosabniać psa w innym pokoju tylko nie pozwalać gościom na wołanie głaskanie i dokarmianie psa , a jeśli piesek będzie próbował to na nich wymusić to go na miejsce i będzie ok . A odnośnie akapitu kiedy mówisz że juz nie raz z rodzicami rozmawiałaś ..... zastanów się i daj im przeczytać ten tekst jeśli nadal tak będą postępować a Ty nadal będziesz miała aspiracje do jakiegoś tam zachowania psa mieszczącego się w twoich normach to ich zachowanie stawia cię na z góry przegranej pozycji i co gorsza ich zachowanie prowokuje psa do ustawienia Cię w odpowiednim miejscu , innymi słowy uważaj bo rany po psie ciężko się goją a jesteś pierwszym potencjalnym obiektem ataku Quote
Marianna Posted March 25, 2005 Posted March 25, 2005 Przeczytałam fragmenty Waszej dyskusji na temat agresywnych psów. Właśnie jestem świeżo po lekturze książki "Sygnały uspokajające. Jak psy unikają konfliktów" Turid Rugaas. Jest tam naprawdę dużo ciekawych wskazówek i podpowiedzi jak uspokoić psa. Co o tym sądzicie? Czy znacie ww książkę? Autorka pisze np., że bardzo skutecznie działa ziewanie albo odwracanie się do psa tyłem i pozostawanie przez chwilę w bezruchu. Może warto się zastanowić nad ew. wykorzystaniem rad z tej książki? Quote
anabelka Posted March 26, 2005 Posted March 26, 2005 [quote name='Marianna']Autorka pisze np., że bardzo skutecznie działa ziewanie albo odwracanie się do psa tyłem i pozostawanie przez chwilę w bezruchu. Może warto się zastanowić nad ew. wykorzystaniem rad z tej książki?[/quote] Czesc Marianna. Znam ludzi, ktorym cs`y uratowaly skore. Poza tym kiedys łapałam suczkę, która panicznie bała się ludzi, była młoda, potwornie wychudzona i miała cieczkę, a było to zimą w czasie dużych mrozów. Normalnie nie dawała do siebie podejść, ale gdy zaczęłam CS`ować udało mi się ją złapać. Ja uważam, że Turid Rugas jest super. Dzieki rzeczom o których ona opowiada kontakt z psem jest naprawdę łatwiejszy. No i można zobaczyć jak psy ze sobą rozmawiają. Pozdrowienia. Quote
M@d Posted April 7, 2005 Posted April 7, 2005 Pies się trzęsie z powodu różnych emocji, nie koniecznie strachu. Jeżeli pies warczy bo oczekuje, że możesz chcieć wydawać mu polecenia, lub go zgonić z kanapy/łóżka to prawdopodobnie MASZ problem "dominacyjny"... Jeżeli doszło do tego, że BOISZ się własnego psa, to czas rozbić "świnkę" i skorzystać z porad fachowca ... Przeszedłem podobne objawy u mojego psa i u mnie JEST to problem dominacji... [to nie mój wymysł, a ocena specjalisty-behawiorysty] Jak nie masz na razie na fachowca to spróbuj tego: (wymagana jest tu konsekwencja i współpraca rodziny ...) Odgrywacie teatr pt. "Psa nie ma" Poza normalnymi codziennymi interakcjami (karmienie, spacer, zabawa) nikt nie patrzy na psa, nie mówi do niego ani o nim, nie dotyka - NIC! Uwagą nagradzane są WYŁĄCZNIE zachowania pozytywne. (NIE zwracamy psu uwagi za złe zachowanie, bo w pierwszej fazie pies może robic źle aby zwrócić na siebie uwagę!. MOŻE też nawet coś zniszczyć! ...). Jak coś zrobi dobrze, to go chwalimy, ale gdyby podbiegła aby go głaskać, to go ignorujemy. Głaszczemy go tylko gdy MY chcemy, a jak warknie to np. przez 2 godziny NIKT WOGÓLE na niego nie zwraca uwagi - nawet jak zrobi dobrze (psy są cwane)... Każde złe zachowanie - karny IGNOR 2 godziny - TOTALNY. Zabawy i spacery odrobinę skracamy tak abyśmy to MY kończyli i zostawiali psa w lekkim niedosycie.... Po kilku/kilkunastu dniach pies będzie MARZYŁ abyśmy go pogłaskali :-P Ta metoda to niestety nie na kilka dni, można ją złagodzić, ale z tego typu psem to już "walka na całe życie" i każde "poluzowanie" może przywrócić stan obecny ... Sorry, ale tendencja dominacyjna to rzecz charakteru i nie znika "ot tak" ... To tylko brzmi strasznie, ale po pierwszym intensywnym okresie i nabraniu przyzwyczajeń, to nie jest straszne. Poprostu robimy to co do tej pory, ale nie dajemy psu poczucia, że CAŁY czas jest w centrum uwagi! Mamy też wtedy czas dla siebie, a nie ciągłe przerywanie swych czynnosci, bo PIES ZECHCIAŁ łaskawie dać się nam pogłaskać ... NASZ ŚWIAT, NASZ DOM, NASZE WARUNKI KONTAKTÓW! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.