Bura Posted May 1, 2008 Posted May 1, 2008 Czy to bardzo źle jeśli pies zje żabę? W ramach dożywiania się ze względu na dietę moja sucz upolowała i zeżarła jedną na spacerze w polach... Quote
marmara_19 Posted May 2, 2008 Posted May 2, 2008 lol, moje ostatnio mysz upolowaly.. Cek wyploszyl.. Alfa zagryzla.. i Cek polknal;/ a taka fajna byla.. ehh (jak Cek byl wielksoci Alfy to ciagle tak robili;p) moje jadly ok 6 tyg brita.. po bricie luuupiez straszny byl.. co zaczelam psy czesac to lupiez wylazil na wierzch.. i bylo go baaardzo wiele.. teraz jakies 2 tyg juz jedza pro plana z lososiem po czesaniu lupiez sie nie pokazuje .. no i po kapieli w jeziorku psy sa pieeekne znowu.. ale po ppp kupie im orijena bo ebdzie mnie stac:D tez sprawdzona karma;p dobrze, ze keidys sie przekonalam do ppp z lososiem i moge do niego wracac:D Quote
Nanami Posted May 2, 2008 Posted May 2, 2008 Żaby nie powinny zaszkodzić, ale trzeba uważać na ropuchy, jak wiadomo wiele z nich w razie zagrożenia wydziela przez skórę wraz ze śluzem jad, sam kontakt z nim zapewne skonczyłby sie dla psa ślinotokiem, tymczasowym paraliżem szczęki w zaleznosci od rodzaju ropuchy i dawki jadu. A co do jedzonka... to my ostatnio dopiero wypróbowaliśmy kurze rapki gotowane wraz z pazurkami, suka wcina aż miło, gotowana golonka też jej bardzo zasmakowała (kości nie dostała) ;) Quote
Bura Posted May 2, 2008 Author Posted May 2, 2008 Na szczęście ropucha to chyba nie była, żadnych sensacji, dziś kupencja jak złoto. Sucz po polowaniach na ryby ze stawu gdzie na spacerze byłyśmy chyba na te zaby się przezuciła. Biedna, głodzę ją, jeść nie daję, a ona sama musi się dożywiać... Na razie z 20 zmniejszyłam do 17 deko suchego i.... waga stoi. Czekam 2 tygodnie, ważę i jeśli nadal 37,5 to zmniejszę do 15. I tak do odwołania. A, małe pytanko. Czy do tego suchego mogę dodać algi z Bewi Doga bez zwiększania kaloryczności posiłku?? Na opakowaniach ani alg ani marchewy nic na ten temat nie jest napisane. Ktoś może zna dokładne składy obu?? I jeszcze: sucz ma ciążę urojoną czy to może wpływać na trudności za zrzuceniem wagi? Już było lepiej, już nie było mleka a tu... znowu matka polka ma mleczarnię. Kabergolina i bromokryptyna nie pomaga, zastrzyk hormonalny pomógł na 2 tygodnie po czym mamy powrót, zabrałam wodę, dawałam 10 deko papu, ukradłam jej legowisko i zabaweczki i... nic. Dalej ma mleko. Co mam zrobić? Otwierać mleczarnię???? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.