Jump to content
Dogomania

ZostaŁa tylko modlitwa...:( ZA TM


Hund

Recommended Posts

  • Replies 643
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Hund, nie miej doła (wiem, wiem, nie powinnam tak mówić, bo to nie zmieni nic i to tylko takie pier... że zrobiło sie wszystko, bo przeciez zawsze chciałoby sie wiecej zrobić)

robisz coś wspaniałego nawet teraz myśląc o nim i płacząc w domu

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za sŁowa otuchy. Idę do swoich psów , niestety pomoc innym odbywa się ich kosztem :( nawet spać mi się nie chce :( byaŁam taka zmeczona po 10godzinach pracy że tylko marzyŁam o pościeli.

Max trzymaj się piesku !!!!

Link to comment
Share on other sites

Hund trzymam kciuki że wszystko będzie dobrze, że do rana mu przejdzie. Choć łzy mi lecą powiem Wam że gdyby Max był teraz gdzieś na tymczasie to już by nie żył bo nie było by nikogo kto by go odratował. Taka prawda. Ja się tylko zastanawiam czy by go nie przenieś do lecznicy całodobowej. Wierzę że wszystko będzie ok. I dlatego myślę że na tymczas to jeszcze za wcześnie ale żeby nie zostawał sam i żebyśmy nie musiały wszystkie (wszyscy?) się zastanawiać czy przeżyje noc zdecydowanie lepiej by było gdyby był w całodobówce. Daj znać czy to jest realne, czy masz taką na oku. Pozdrawiam wszystkich a przede wszystkim przesyłam duuuuuużo ciepła dla Maxika.
Max, chłopie trzymaj się bo jeszcze nie czas na Ciebie....

Link to comment
Share on other sites

Hund, kociątko, ja tylko pytałam, ile kasy Wam potrzeba i na co...Jestem daleko, nie znam Waszego miasta, mogę tylko pomóc zorganizować pieniądze, a resztę wiecie tylko Wy...Broń Boże nie chciałam Ci nic zarzucać, jesteś cudowna i robisz dla Maksia więcej niż możliwe...
Mam nadzieję, że będę jeszcze mogła mu pomóc! Trzymaj się, kochana.

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem specjalistką, raz miałam na tymczasie suczke z padaczką ale wg. mnie Maks jest w stanie aury padaczkowej i to od dłuższego czasu. To bardzo niedobrze:shake:. On wymaga dobrej specjalistycznej opieki. Trzeba zbierać fundusze na właściwe leczenie bo padaczka powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu. "Moja" sunia najwięcej ataków miała w nocy.

Link to comment
Share on other sites

dopiero dzisiaj trafiłam tu z wątku Belli ... i nawet nie wiem co napisać ...
w głębi duszy cieszę się, że te ataki ma już za sobą i że żyje ...
ale łzy nie przestają płynąć ...
co można zrobić poza modlitwą i trzymaniem zaciśniętych kciuków ...
tylko czekać, a to czekanie jest najgorsze i dla nas i dla samego Maxia ...
zdawało się, że już będzie lepiej, a tu jest coraz gorzej!

doświadczyłam już ataku padaczki u kotki i wiem, że to jest straszne,
nie wiadomo co zrobić żeby zwierzakowi ulżyć, można tylko czekać ...
no i modlić się w myślach - panie Boże nie zabieraj go jeszcze; jeszcze nie teraz!

Ola, chyba nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak Ty się czujesz ...
jeśli czegoś Wam potrzeba to tylko powiedz ...
dobrze, że chociaż po tej całej tragedii możesz wrócić do domu i przytulić się do Maszki i Sari - inne zwierzaki w takich sytuacjach najlepiej koją ból ..

kciuków nie puszczam ...

Link to comment
Share on other sites

Błagam, nie...
Wczoraj przy ataku padaczki odszedł za TM kochany malutki kociak, tymczasowany u forumowiczki z miau:placz: To już zdecydowanie wyczerpało limit nieszczęść na ten tydzień.
Maksiu, Ty MUSISZ żyć! Musisz wreszcie doświadczyć, co to jest prawdziwe, beztroskie życie w kochającym domu...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...