Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ja z moim psem (owczarek niemiecki) podróżuję pociągami przynajmniej raz w roku. Pierwsza nasza podróż wyglądała tak, że musiałam psa wnosić i wynosić z pociągu, po pierwsze bała się, po drugie musiałam uważać na nią bo była krótko po wypadku. Ostatnio sama pcha się do środka, ale asekuruję ją.
Co do opłat to czegoś nie rozumiem, 2 lata temu jechałam przez pół Polski i płaciłam za psa 4 zł (pociągami pośpiesznymi) w zeszłym roku płaciłam 15 zł. Więc jak to w końcu jest??
Co do innych pasażerów PKP to bywa różnie, są ludzie, którzy nie mają nic przeciwko, są też tacy, którzy nie pozwolą wejść do przedziału z psem, ostatnia moja podróż to 9 h na korytarzu. :(

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[QUOTE]2 lata temu jechałam przez pół Polski i płaciłam za psa 4 zł (pociągami pośpiesznymi) w zeszłym roku płaciłam 15 zł. Więc jak to w końcu jest??
Co do innych pasażerów PKP to bywa różnie, są ludzie, którzy nie mają nic przeciwko, są też tacy, którzy nie pozwolą wejść do przedziału z psem, ostatnia moja podróż to 9 h na korytarzu. [IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_frown.gif[/IMG][/QUOTE]

O ile dobrze pamiętam to w tym roku albo pod koniec poprzedniego zmieniła się taryfa i dlatego teraz 4 zł płaci się tylko w osobowych,wszystkie inne 15 zeta :-/
Witaj w klubie,ja ostatnio spędziłam z psem 4 h na podłodze wracając z Wawy ;(

Posted

[quote name='agaton85']Ja z moim psem (owczarek niemiecki) podróżuję pociągami przynajmniej raz w roku. Pierwsza nasza podróż wyglądała tak, że musiałam psa wnosić i wynosić z pociągu, po pierwsze bała się, po drugie musiałam uważać na nią bo była krótko po wypadku. Ostatnio sama pcha się do środka, ale asekuruję ją.
Co do opłat to czegoś nie rozumiem, 2 lata temu jechałam przez pół Polski i płaciłam za psa 4 zł (pociągami pośpiesznymi) w zeszłym roku płaciłam 15 zł. Więc jak to w końcu jest??
Co do innych pasażerów PKP to bywa różnie, są ludzie, którzy nie mają nic przeciwko, są też tacy, którzy nie pozwolą wejść do przedziału z psem, ostatnia moja podróż to 9 h na korytarzu. :([/QUOTE]
Agaton85 zajrzyj do linka, który podała Alicja, są tam bardzo cenne informacje.

A jeśli chodzi o cenę biletu dla psa, to zmieniła się ona w pociągach pośpiesznych (a raczej teraz już TLK), ponieważ zostały one przejęte przez spółkę Intercity, która życzy sobie 15 zł za psi bilet.

Posted

Jeśli chodzi o to, że mamy prawo wejść z psem do przedziału to ja to wiem :) ale nie będę się kłóciła z jakąś babą, która twierdzi, że będzie się czuła "niekomfortowo" cokolwiek miało to znaczyć. Na temat ceny biletu dla psa to pewnie podyskutuję sobie z panią w kasie, dwa lata temu miałam taką sytuację, że sprzedali mi bilet na rower - czy mój pies przypomina rower? Ja tego nie zauważyłam, dopiero przy kontroli konduktor się mnie zapytał czy jestem pewna co przewożę :D

Posted

niestety! jesli jakiejs babie nie spodoba sie nasz urokliwy labrador i tak mimo wykupionego miejsca nie bedziemy z nim siedzieli w tym przedziale- dla mnie to jest zrozumiale chociaz denerwujace ;] ewentualnie mozna zaminic sie z kims z innego przedzialu na miejsca ;]badz odsprzedac miejscówke,ja zwykle siedze z psem w miejscu na rowery ;] i mam z glowy stare torby co boja sie mojego wspaniałego mamuta :D

  • 3 weeks later...
Posted

Hej,
Właśnie przeczytałam artykuł na WP i jestem pełna obaw. Chciałam wziąć moją sukę (bezpapierową amstaffkę) ze sobą do Warszawy. Wybrałam sobie połączenie (IC)no i czytam.... Mogą mnie wyprosić z pociągu jeżeli komuś nie będzie mój pies pasować? Zaczną się czepiać że to pies morderca? Normalnie jestem przerażona i nie wiem czy to ma sens. Moja suka jest spokojna uwielbia środki transportu w których przeważnie śpi... Boję się że ta podróż będzie pasmem stresów i kłótni. Wzięła bym jej materiałową klatkę ale czy w takim pociągu jest jakieś większe pomieszczenie w którym mogła bym sobie siąść ja i rozłożyć klatkę mojemu psu?
Jakie macie doświadczenia? Czy ktoś miał jakieś większe problemy?

Posted

Z pociągu cię nikt wyprosić nie ma prawa tylko z przedziału.Mozesz pojechać sobie interregio i na końcu masz przedział dla ludzi z większym bagażem czyli także psem.
TLK nie jedź ,bo sobie postoisz pod kiblem.

Posted

ja podróżuje z suka w typie pit bulla i minibullem pociągami i jeżeli masz kaganiec dla psa i świadectwo szczepień to nikt z pociągu cie nie wyprosi...
TLK podróżuje często i fakt że w wielu przypadkach podróż "pod kiblem" się trafia ;/

Posted

Zawoziłam kiedyś z koleżanką psa do adopcji z Rybnika do Warszawy pociagiem z przedziałami ...i miałyśmy szczęście ze to my z psem zajełyśmy przedział , bo wsiadali tylko Ci do niego którzy po wczesniejszej info że jest tu pies , postanowili z nami podróżować ... co więcej pies miał ubaw a podróżni zajęcie ;) ale były słowa dezaprobaty od ludzi chcacych wejść do przedziału a nie lubiących zwierząt ...

Posted

[quote name='magia']Hej,
Właśnie przeczytałam artykuł na WP i jestem pełna obaw. Chciałam wziąć moją sukę (bezpapierową amstaffkę) ze sobą do Warszawy. Wybrałam sobie połączenie (IC)no i czytam.... Mogą mnie wyprosić z pociągu jeżeli komuś nie będzie mój pies pasować? Zaczną się czepiać że to pies morderca? Normalnie jestem przerażona i nie wiem czy to ma sens. Moja suka jest spokojna uwielbia środki transportu w których przeważnie śpi... Boję się że ta podróż będzie pasmem stresów i kłótni. Wzięła bym jej materiałową klatkę ale czy w takim pociągu jest jakieś większe pomieszczenie w którym mogła bym sobie siąść ja i rozłożyć klatkę mojemu psu?
Jakie macie doświadczenia? Czy ktoś miał jakieś większe problemy?[/QUOTE]
W IC kupujesz miejscówkę, więc nikt Cie z przedziału nie wyprosi, bo przecież masz wykupione miejsce i bilet dla psa ;) widzę, że jesteś z BB, ja dużo razy jeździłam z BB do Warszawy IC, nawet w te wakacje pare razy i powiem Ci, że w tych pociągach tłumów nie ma ;) i są tak po 3 osoby w przedziale zazwyczaj. Więc nie masz się co martwić, bo nawet jeśli trafi się ktoś, komu pies będzie baardzo przeszkadzał to będzie sobie mógł iść gdzie indziej usiąść:diabloti:

Posted

No to trochę podnieśliście mnie na duchu :) Jestem dobrej myśli. Już myślałam żeby przejść się na dworzec i pogadać z konduktorem w tym pociągu.

  • 1 month later...
Posted

witam wszystkich psich maniaków :)
Mam pewien problem, mam nadzieję, ze pomożecie.
Niedawno dostałam od babci psinkę (yorka), którym babcia niestety już nie może się zajmować.
Jestem studentką, i studiuję 200km od domu. Jak wiadomo student jest biedny, a co 2 tyg odbywam podróż w obie strony.
Jadę najpierw osobowym, potem SKM-ką, a potem jeszcze dwoma osobowymi... Jak w takiej sytuacji będzie wyglądał koszt przejazdy psiny???
Z góry dziękuję.

Posted

[quote name='cykaneczka']witam wszystkich psich maniaków :)
Mam pewien problem, mam nadzieję, ze pomożecie.
Niedawno dostałam od babci psinkę (yorka), którym babcia niestety już nie może się zajmować.
Jestem studentką, i studiuję 200km od domu. Jak wiadomo student jest biedny, a co 2 tyg odbywam podróż w obie strony.
Jadę najpierw osobowym, potem SKM-ką, a potem jeszcze dwoma osobowymi... Jak w takiej sytuacji będzie wyglądał koszt przejazdy psiny???
Z góry dziękuję.[/QUOTE]

nie wiem jak sprawa ze zwykłym pociągiem, ale jechałam z dużym psem InterCity i płaciłam 15 zł, miał osobny bilecik z miejscówką:) tzn. przedział był 6-osobowy ale jedno siedzenie pozostało wolne tak jakby dla niego, mimo że w regulaminie jest napisane, że psów nie wolno sadzać na siedzeniach. Psina spała przez całą podróż na podłodze.
Z tego co słyszałam w IC nie ma znaczenia czy pies jest duży czy mały, ale warto przeczytać na stronce PKP jak w innych pociągach, albo zadzwoń na infolinię i zapytaj może mają jakiś stały abonament na Twojej stałej trasie.

Aha i ku przestrodze wszytkim, którzy mają psy, które nie można już brać na ręce (bo są większe), koszmarnie się wsiada do pociągu - nie ma wejścia normalnego, tylko z "dziurą" na torowisko - strach samemu wsiadać, a co dopiero kazać psu wskakiwać.

  • 1 month later...
Posted

Mam pytanie - będe prawdopodobnie jechać z 3 miesiecznym szczeniakiem - szczyl ma książeczkę zdrowia, ale nie ma szczepienia na wściekliznę, bo jest za młody. Ostatnio jak miał jechać, konduktor kazał dziewczynom mieć zaśwaidczenie od weta, że pies jest zdrowy - to prawda? Jeśli pies nie ma szczepienia na wściekliznę, muszę mieć zaświadczenie, że pies jest za młody na szczepienie na wściekliznę, a poza tym zdrowy?

Posted

[quote name='ladySwallow']Mam pytanie - będe prawdopodobnie jechać z 3 miesiecznym szczeniakiem - szczyl ma książeczkę zdrowia, ale nie ma szczepienia na wściekliznę, bo jest za młody. Ostatnio jak miał jechać, konduktor kazał dziewczynom mieć zaśwaidczenie od weta, że pies jest zdrowy - to prawda? Jeśli pies nie ma szczepienia na wściekliznę, muszę mieć zaświadczenie, że pies jest za młody na szczepienie na wściekliznę, a poza tym zdrowy?[/QUOTE]

kilka razy jechalam z moim psem z pólnocy na południe i z powrotem. w tym trzy przesiadki. jeden raz tylko konduktor poprosił książeczkę. To było kilka miesiecy po adopcji i pies nadal był chorowity- weterynarz nie chciał szczepić. Wystawił odpowiednie zaswiadczenie. Własnie wtedy konduktor poprosil o książeczkę- zaswiadczenie wystarczylo. Poza tym sprawdzali tylko bilety.

Posted

[quote name='Charly']kilka razy jechalam z moim psem z pólnocy na południe i z powrotem. w tym trzy przesiadki. jeden raz tylko konduktor poprosił książeczkę. To było kilka miesiecy po adopcji i pies nadal był chorowity- weterynarz nie chciał szczepić. Wystawił odpowiednie zaswiadczenie. Własnie wtedy konduktor poprosil o książeczkę- zaswiadczenie wystarczylo. Poza tym sprawdzali tylko bilety.[/QUOTE]

Dzięki bardzo za odpowiedź - a wiesz, co było w tym zaświadczeniu? Bo zastanawiam się, o co prosić weta?

Posted

[quote name='ladySwallow']Dzięki bardzo za odpowiedź - a wiesz, co było w tym zaświadczeniu? Bo zastanawiam się, o co prosić weta?[/QUOTE]

wet napisał, że pies nie mógł zostać zaszczepiony, bo jego stan fizyczny nie zezwala na to, jednak badania i obserwacja (cos w tym stylu) pozwalają wykluczyć wsciekliznę. i juz.

Posted

Od 5 lat jeżdzę z psem pociągiem i nigdy nie chcieli ode mnie nawet książeczki. Ostatnio jeżdzę ze szczeniakiem który też nie ma szczepienia na wściekliznę jeszcze i nie było problemów.

Posted

z psem jechałam dwa razy pociągiem, na trasie Giżycko-Katowice bardziej koło Katowic trafił się konduktor, który panicznie bał się psów i pluł się o książeczkę i kaganiec...

Posted

Jechałam z 2 psami trasa Nowy Targ- Sopot i z powrotem, jeśli chodzi o konduktora i pasażerów to nie było żadnych problemów, psy bez kagańców, nie sprawdzał nam nikt szczepień, jedyny minus to to że w przedziale było masakrycznie ciasno i psy nie miały za wygonie, zresztą my też nie....

Posted

To zleży na jakiego konduktora się trafi. Jeden sprawdza książeczkę i pyta o kaganiec inny tylko bilet chce zobaczyć. Ja kilka razy jechałam z psem pociągiem i dwa razy prosili o książeczkę. Raz jak przewoziłam szczeniaka w transporterku tu konduktor nawet się nie zainteresował co wiozę

Posted

[quote name='Atomowka']To zleży na jakiego konduktora się trafi. Jeden sprawdza książeczkę i pyta o kaganiec inny tylko bilet chce zobaczyć. Ja kilka razy jechałam z psem pociągiem i dwa razy prosili o książeczkę. Raz jak przewoziłam szczeniaka w transporterku tu konduktor nawet się nie zainteresował co wiozę[/QUOTE]

My jedziemy bez transporterka, sunia bedzie na rękach, na szelkach i ze smyczą, dziś wykłóciłam się o zaświadczenie.

Posted

[quote name='ladySwallow']Mam pytanie - będe prawdopodobnie jechać z 3 miesiecznym szczeniakiem - szczyl ma książeczkę zdrowia, ale nie ma szczepienia na wściekliznę, bo jest za młody. Ostatnio jak miał jechać, konduktor kazał dziewczynom mieć zaśwaidczenie od weta, że pies jest zdrowy - to prawda? Jeśli pies nie ma szczepienia na wściekliznę, muszę mieć zaświadczenie, że pies jest za młody na szczepienie na wściekliznę, a poza tym zdrowy?[/QUOTE]


Ja rok temu jechałam z niespełna 2miesięczną Corri na trasie siedlce-łuków łuków-lublin. Małą trzymałam w kocyku na kolanach. Żaden z konduktorów nie pytał o zaświadczenia (całe szczęście, bo młoda nie miała nawet książeczki), jeden nawet dziwił się, że kupiłam dla niej bilet :razz:.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...