kasia14 Posted May 27, 2008 Posted May 27, 2008 Witam. mam suczke york. 25 maja skonczyła 3 lata. nie była sterylizowana ani nie miała szczeniąt ( i mieć nie będzie). Wyjechałam na weekend, sunia chodziła i piszczała, rodzice myśleli, że to z tęsknoty. Wróciłam, ale suni nie przeszło. Zuza jest marudna, chodzi i piszczy. Kopie gniazda w pościeli, caly czas za mna chodzi, nie umie się soba zająć. Najchętniej cały czas by się przytulała, pokłada się, sama nie wie czego chce. Pije normalnie, je ale ma dużo mniejszy apatyt. Jedynie co zostało normalnie, to zabawa. Gdy tylko biorę piłkę do ręki cieszy się jak szczeniak, biega, szczeka, skacze... NIE mam pojęcia co się z nią dzieje. POmocy! czy to może być ciąża urojona, czy raczej coś jej dolega? Dodam, że miesiąc temu wprowadziła się moja mała siostra, ale Zuza już się z nią zaprzyjaźniła, wiec nie sądze aby miało to jakieś większe znaczenie... prosze o pomoc, Quote
WŁADCZYNI Posted May 28, 2008 Posted May 28, 2008 Jeżeli kopie gniazda to raczej urojona, ale ja bym i tak poszła to weta na wszelki wypadek bo jestem straszną panikarą:) Quote
Madzik77 Posted May 29, 2008 Posted May 29, 2008 Urojona - tez tak stawiam. Niedlugo ukradnie jakaś zabawke, skarpete albo coś innego i bedzie nad tym roztaczać opiekę. Dobrze byłoby bys ją wycieła bo takie urojone ciaze prowadzą do ropomacicza albo guzów sutków. Jak ciaza urojona raz sie pojawiła to raczej juz bedzie wystepowac po kazdej cieczce.............przerabiałam to. I powem CI jedno - zaluje ze odrazu jej nie wyciełam tylko czekałam 7 lat. No ale ja jestem troche skrzywiona co do uspiania psów -mam traumatyczne przezycia. Quote
kasia14 Posted May 29, 2008 Author Posted May 29, 2008 Już jest lepiej ;) to znaczy wracamy do normalności, jeszcze przytulanie jej zostało, ale już cały czas za man nie chodzi, nie piszczy, jest o niebo lepiej... Pierwszy raz jej sie takie coś zdarzyło... Ja bym ją wysterylizowała, szczególnie, że Zuza mamą nie zostanie ;) ale się boje...:oops: ona jest taka mała, boję się, że narkoza mogłaby jej zaszkodzić... Quote
WŁADCZYNI Posted May 29, 2008 Posted May 29, 2008 Bez paniki - dobry wet i będzie ok:) Króliki też się tnie, a mniejsze od psa. Możesz zamiast dożylnej narkozy zdecydować się na wziewną jest dużo delikatniejsza dla psa. Ja bardzo się cieszę że wyciełam, święty spokój i brak humorów i molestowania psów:cool3: Quote
Madzik77 Posted May 29, 2008 Posted May 29, 2008 tam gdzi eja ciełam sunie jest good Nie dja narkozy wg kilogramów psa tylko duzo mniej ipatrz ajak pies reaguje jak cos to daja iwecej. moj tluscoch owiele wicej powinien dostac jak na mase ciala. taki epostepowaniejest bezpieczne. no i pies po operacji wkladany jest ot namiotu tlenowego, podgrzewanego gdzie lepiej jest mu sie wybudzic... na naprawde mam traumatyczne przezycia a jakos dalam sobie rade -co prawda suni jeszcze szwy nie sicagniete ale jzu jestem zadowolona! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.