Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 877
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

hehehe :-). jutro jedziemy na majówkę na roztocze, wczoraj wyjechaliśmy do jóżefowa, lisław cały czas na ogrodzie siedział i wymieniał bluzgi z psem sąsiadów. a na koniec napadł na jeża, coś mnie tkneło, że dziwne odgłosy wydaje i poszłam zobaczyć, a on gryzł jeża! jego obowiązkowośc jest naprawdę patologiczna, pokłuł się, zakrwawił, spuchł mu język i był cały w krwawej pianie. oczywiście szybko mu przeszło,a le naprawdę zajadłość ma na poziomie 100!

jeż ok, oczywiście, tylko sie tam w środku pewnie zdenerwował.

Posted

[quote name='sleepingbyday']hehehe :-). jutro jedziemy na majówkę na roztocze, wczoraj wyjechaliśmy do jóżefowa, lisław cały czas na ogrodzie siedział i wymieniał bluzgi z psem sąsiadów. a na koniec napadł na jeża, coś mnie tkneło, że dziwne odgłosy wydaje i poszłam zobaczyć, a on gryzł jeża! jego obowiązkowośc jest naprawdę patologiczna, pokłuł się, zakrwawił, spuchł mu język i był cały w krwawej pianie. oczywiście szybko mu przeszło,a le naprawdę zajadłość ma na poziomie 100!

jeż ok, oczywiście, tylko sie tam w środku pewnie zdenerwował.[/QUOTE]

Boshhheeeeeeeee... tak mu się przyglądałam i coś z pita w sobie ma .

  • 2 weeks later...
Posted

słuchajcie, trzymac kciuki, liśko ma szanse na dom!!
normalnie słaba jestem ze zdenerwowania... i sama nie wiem, czego chcę ;-). bardzo się zżyłam, zresztą ja to tam pikuś, ale moja zośka będzie tęsknić. ale tfu tfu, oby!
pani liśko się bardzo podoba od dawna (jedna z 4 osoób na świecie, którym naprawdę lisko się podoba!), ale nie zna się na psach. je chłopak się zna, a jego ulubiony typ psa to, uwaga - burek o wrednym charakterze...

w przyszłym tygodniu się spotykamy na zapoznanie, więc kibicujcie liśkowi!!!!!

  • 3 weeks later...
Posted

z domem nic niestety się nie urodziło.


lisław wczoraj był pierwszy raz na spływie kajakowym. bardzo, bardzo grzecznie pływał, myśle, że z powodu braku jakichkolwiek możliwości - woda dookoła :-).
za to wieczorem szczekał i wył podczas meczu - mieliśmy deszcz i biurzę w okolicy, a oglądalismy mecz na wielkim ekranie pod namiotem piknokowym, w ogromnym ogrodzie. a potem taniec przy profesjonalnje didżejce z lasrami i to wszystko tylko dla nas. bosssko było. ledwo żyję.

[IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/2-15.jpg[/IMG]

[IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/1-20.jpg[/IMG]

[IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/3-15.jpg[/IMG]

Posted

nie, pani lisio bardzo się podoba, boi się, że nie da rady. atak naprawde euro sprawiło, ze nie było tematu. jeszcze nic nie wiadomo, ale pani nigdy nie miała psa i zwyczajnie się boi, mimo zachwytu.

lisio był mega grzeczny na kajaku i spoko dalismy radę, psiaki miesciły sie bez problemu.

Posted

[quote name='sleepingbyday']

lisio był mega grzeczny na kajaku i spoko dalismy radę, [B]psiaki miesciły sie bez problemu[/B].[/QUOTE]
bo to takie niepełnowagowe psiaki są ;)

  • 1 month later...
Posted

karola, wszystko ok. domu na horyzoncie niet, liśko sie nie przejmuje, a ja tak, czasem, jak sobie pomyślę, ile przez ten czas psów by skorzystało z dt. w październiku mija 2 lata.
cały problem z liśkiem jest w tym, ze nie ufa nowemu człowiekowi i trzeba go smaczkami pokarmić przez kilka minut, zeby załapał, że ma się dobre zamiary. potem juz da się pokroic za człowieka, jest słodki i kochany. no i lisiek to bardz mądry pies i fakt, że głuchnie jak widzi ocbego psa na swoim terenie (a jego teren jest wszędzie), to moja wina, nie jego - to naprawde bystrzak, szkoleniowo ja niewydoliłam, zwłaszcza z zoską, nie da się tak intensywnie na spacerach pracować.
ma cudowną w dotyku mięciutką sierść.
moja mamę kocha wielce - skubana zawsze jak przychodzi to z jedzeniem dla psów :-).

a czy coś nowego? wsumie chyba nic :-)

  • 2 months later...
Posted

a co u ciebie?
nawet ostatnio myślałam o tobie, kiedy się zjawisz, niekoniecznie na tym wątku :-).
u nas dobrze. dziś lisław z zosią byli na spływie. no, ja tez byłam oczywiście.

nikt już nie wierzy w możliwość adopcji tego potffora. ja powoli też, choc nadzieja gdzieś tam sie tli....
nie, żeby mi przeszkadzał, domowo to jest kochany słodziak. ale cały czas widze te wszystkie psy, kóre nie maja szansy, bo dt zatkane :-/

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...