Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 877
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Karola, masz może jakąś propozycję DT? Takiego bez innych zwierząt?Też bardzo bym chciała żeby ktos chociaz o Liska zapytał, chciał porozmawiać, zobaczyć...Oprócz bardzo fajnego małżeństwa, które przyjechało do niego w zeszłym roku, kiedy to Lisek pokazał swój popisowy numer w postaci ostrych ząbków, nikt, dosłownie nikt o niego nie pytał. Ale cokolwiek by nie powiedzieć, to nie mówcie, że Lisek jest bezdomny. On ma swój dom w hoteliku i dopóki nie znajdzie się ktoś, kto go przygarnie, to hotel jest jego domem, a Aneta ukochaną Panią...

Posted

Nie mam niestety.:shake: Zastanawiałam się czy go nie wziąźć na tymczas, ale niestety nie dam rady. Ja mam dwie suki i małe dzieci.
Ja też bym bardzo chciała żeby znalazł dom. To już dwa lata jak on czeka, a hotel przecież kosztuje...
Tylko jak mu pomóc skoro on sam tego nie chce. On się czuje jak u siebie i nie chce zmian.

  • 2 weeks later...
Posted

Bo Lisek nie przepada za innymi zwierzętami, jest mały ale zadziorny i w konsekwencji mogłoby się dla niego źle skończyć bliskie spotkanie.Być może z małą sunią byłoby ok. Podejrzewam, że wszystko to wynika z zazdrości o uczucia,chciałby mieć człowieka na wyłączność...

  • 1 month later...
  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...
Posted

[quote name='sleepingbyday']a on był wogóle sprawdzany co do umiejetności zachowania czystości? chodzenia na smyczy?


dopytuje bo trzeba mu znaleźć dt.[/QUOTE]

powtarzam swoje pytanie. i dołączam pytanie o kastrację. bo tak juz długo chłopak siedzie, ze nie pamiętam, czy: smycz jest mu znana, czy ma jajca, w jakim jest aktualnie wieku, gdzie teraz jest i ile waży. w sensie, czy to kilka, czy kilkanaście kilo. wygląda na kilka, ale cholera go wie.

bardzo proszę o te info, dziewczyny. zaczęłam czytać wątek od początku, żeby sie dokopać do tych danych, ale wymiękłam, za długi....

Posted

Lisio waży nie więcej niż 8 kg.
Umie chodzić na smyczy, zachowuje czystość, jest wykastrowany, zaczipowany i zaszczepiony. Ma nieco ponad 3 lata. Przebywa w hoteliku.
Sleepingbyday, dzieki za zainteresowanie Lisiem.

Posted

interesuję sie nim od dawna, dawna, tylko, że mało mnie tu widać ;-).

słuchajcie, troche poczytałam wątek i wiem, że lisisko uwielbia hotelik i swoja opiekunke, bywa, że spi w łóżku - i chyba to lubienie jest z wzajemnością. wiadomo, że do ew. adopcji on musi mieć domowe dt. ale skoro opiekunce tak z nim dobrze, to czy my faktycznie szukamy mu domu? pytam, bo czytałam takie posty, które brzmiały, jak, no wiecie, że nie wiadomo, czy szuka on domu, czy nie. uściślijmy to z opiekunka, bo może ona się juz tak przyzwyczaiła, że uznała go za domownika? bo jeśli tak, to nie ma sensu kombinowac. a jesli nie - to trzeba wzmóc wysiłki i tyle.

Posted

jeśli tak, to zastanówcie się nad daniem go na tymczas do mnie.
mam 10 kg suki dominantki (tzn ona chce dominowac, ale sie do tego nie nadaje, wiec dużo nerwów ją to kosztuje - ale sie nie poddaje).
ponoć lisio nie nadaje się do innych psów - no, ale tu by wchodził do domu z rezydentem, to troche inna sytuacja?
jak myslicie? skonsultujcie to z hotelikiem.
można by szkoleniowca zaciagnąć, niech lisa obejrzy i powie, jak jego i zosię razem prowadzić, zeby ich nie pokręciło z nienawiści wzajemnej.

czy istnieje prawny opiekun lisia?
tymczas oferuję za darmo, z zastrzeżeniami (tyou jakies większe wydatki) - przy kajku spisałam z fundacją umowę o dt, gdzie były wszystkie moje i fundacji zobowiązania - to b. dobry pomysł, bo w razie konfliktu nie ma wątpliwości, co i jak.

proponuję takie rozwiązanie, bo lisio jest ładny, z wyglądu adopcyjny, ale trzeba go troche uzywilizować, bo nic z tego nie będzie.

i prosiłabym o w miare szybkie rozważenie sprawy, bo jeśli nie, to wskakuje do mnie jakiś dziadek z paluchowej geriatrii - tam jest strasznie... :-(

Posted

Moim zdaniem to by było wspaniałe rozwiązanie. To wielka szansa dla Liska.
Muszą się wypowiedzieć dziewczyny z Fundacji, bo to one decydują o losie Lisia.

Posted

znając twoje dobre serce można sie było spodziewać takiej deklaracji, w sumie liczyłam na to, bo Liskowi sie nie polepszy jesli nie zacznie mieszkać z psem i człowiekiem i nie obejrzy go psycholog

Posted

raczje psychol, a nie psycholog ;-)


a poza tym zawstydzasz mnie. no bo -dobre serce nie ma tu nic do rzeczy, przeciez są inne psy.
troche sie boje, jak to by było między nimi, dlatego proponuje ten wydatek na szkoleniowca -pawła. widziałam, jak czynił cuda (Abrakadabre spytajcie, chodzi dziewczyna w szoku od dwóch tygodni), a ja chciałabym nie schrzanić tego - jeśli zdecydujemy sie na to rozwiązanie, to dobrze, zeby tego nie zmarnować -lis ma swoje za uszami, zośka tez, trzeba to umiejętnie zrobić.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...