gamoń Posted May 18, 2008 Posted May 18, 2008 Sunia zrobiła wczoraj wieczorem siusiu na spacerku. Podtrzymujemy ja ręcznikiem. Wogóle nie próbuje stawać na tamtą zdrową nogę i odon też jest bezwładny. śniadania i kolacje zjada jak szalona, jest grzeczna i miła. Dziewczyny co przeoczyłyśmy. To wyglada jak paraliż... Quote
Aga_Mazury Posted May 18, 2008 Author Posted May 18, 2008 Ja już nie wiem co myśleć.W Ostródzie stwierdzono, że ma czucie, w Wawie to potwierdzono....hmmm... skąd to takie \"paraliżowe\" zachowanie nie mam pojęcia....załatwianie się tez kontroluje (przynajmniej tak mi się wydaje)kręgosłup nieuszkodzony,,,a na tą chorą (zooperowaną nogę) też nie staje? nie próbuje... zresztą nie wiem czy już powinna wstawać... ja już nic nie wiem....można się załamać nie ma co.. Quote
Aga_Mazury Posted May 18, 2008 Author Posted May 18, 2008 może trzeba jej zrobić serię nivalinem? Quote
kasia_r Posted May 18, 2008 Posted May 18, 2008 Dziewczyny, może te objawy, to wynik wypadku. Ona jest obolała, w szoku, może na razie boi się bólu? Może paraliż jest tymczasowy. Znam przypadki, że po jakimś czasie po porażeniu onki biegały. Gamonie, na pewno to wiecie ale za pomocą ostrego ołówka kłujcie sunię wzdłóż kręgosłupa, kierując się w stronę ogonka. Możecie zaobserwować czy z nerwami wszystko ok. Miałam sunię onkę, która prócz zwyrodnienia stawów miała problemy z kręgosłupem. Pod koniec już nie chodziła a my tylko sprawdzaliśmy te nerwy. Nam sterydy nie pomogłym nic nie pomogło :-( Ale Lucy jest młoda, tylko po wypadku. Jej nerwy muszą się zregenerować. Co mówią lekarze? Rehabilitacja? Gamonie, ściskam was. Quote
teapot Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Nie wiem co powiedzieć... Trzymamy mocno kciuki, zaglądamy codziennie (a nawet kilka razy dziennie) w oczekiwaniu dobrych wiadomości i bardzo ciepło o Was myślimy. Mam nadzieję, że się uda! Quote
blue.berry Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 ja tez jestem zmartwiona i co tu duzo mowic - zla na siebie.bo tak naprawde mam wrazenie ze wszyscy jakos przyjeli za fakt ze sunia nie chodzi bo ma polamana noge i problem z miednica. a jak zaczelam sie nad tym zastanawiac to przeciez majac nawet kompletnie niesprawny tyl powinna wlasnie czolgac sie na przednich lapach a nie lezec bez ruchu : (((mimo powtorzenia zdjec, obejrzenia suni i sprawdzenia odruchow (oraz kregoslupa) brakuje mi solidniejszego zastanowienia sie nad tematem. i mam o to do siebie pretensje. bede dzisiaj dzwonic do weta i pytac co proponuje.a tutaj Lusia przed operacją [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img513.imageshack.us/img513/3279/lusia1bp9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img513.imageshack.us/img513/8156/lusia2dq0.jpg[/IMG][/URL] a tu juz po: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img166.imageshack.us/img166/9388/lusia3xb4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img241.imageshack.us/img241/6880/lusia4hg2.jpg[/IMG][/URL] Quote
Beata_Dorobczyńska Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Moja propozycja jest taka aby panowie weci przeswietlili jednak druga noge. Quote
blue.berry Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Beata - chyba bardziej cały kregoslup niz druga noge. Quote
Isadora7 Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Serce mi się ściska w chińskie osiem z żalu i bezradności. Śliczna sunia, czemu musi cierpiec eeechh Quote
Beata_Dorobczyńska Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Jezeli kręgosłup nie był diagnozowany to ja bym zrobiła i to i to. Quote
pasja Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Może strach przed bólem, który tak długo odczuwała, paraliżuje Dziewczynkę.:-( Quote
Aga_Mazury Posted May 19, 2008 Author Posted May 19, 2008 Lucy, żebyś Ty umiała mówić .... nie wiem co tu jeszcze myśleć...co się dzieje.... :placz::placz::placz: ale uszka ma postawione na tych zdjęciach :cool3: Quote
Beata_Dorobczyńska Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Aga, kazdy sie martwi, cierpliwosci , daj szanse. Blue Berry ustala szczegoly , jeszcze chwila, obiecuje, ze zadzwonię i powiem co ustaliłam. Quote
gamoń Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Dziewczyny ona się próbuje podciągać na tych przednich łapach. Potrafi sie przemieścic o cały metr, ale niestety szybko sie męczy. Pozatym nie wygląda na to zeby ja cokolwiek bolała. Jak jesteśmy na spacerze i trzymamy ja na ręczniku to ona przebiera przednimi łapkami jak szalona i próbuje nawet na nich podskakiwać. Tylne łapki wyglądają na martwe. ciągnie je za sobą z wygietymi do tyłu paluszkami. Jak jej rozczłapiam nogi do sikania to niby przykuca niby nie, ciężko powiedzieć... Ogon jest całkowicie kaput. Ale kontroluje siuisu i kupę w stu procentach. ładowania czopka w tyłek nie przyjmuje z aprobatą. Czuje to... Quote
blue.berry Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 jutro zabieram sunie do weterynarza - niech sie zastanawiaja - jesli trzeba zrobic jeszcze jakies zdjecia - niech robia. przeciez to trzeba jakos wyjasnic.Gamon - bylibysmy po Was kolo 18 - 19. Quote
gamoń Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Kołnierza nie znosi :angryy: Nie można obrabiać kołderki, ani zabawiać się w chirurga Kupa się odbyła!!! Quote
Aga_Mazury Posted May 20, 2008 Author Posted May 20, 2008 [quote name='gamoń']Kołnierza nie znosi :angryy: Nie można obrabiać kołderki, ani zabawiać się w chirurga Kupa się odbyła!!![/quote] Niedobra Ciotka kołnierz zakłada :evil_lol: właśnie, właśnie.... skąd bierzesz tyle kołderek.... ? ;) Trzymam kciuki za badanie, Lucy trzymaj się! Dziękuję teapot i TZ teapot (bo zupełnie zapomniałam :oops: podziękować) za transport (darmowy) :Rose: Quote
teapot Posted May 20, 2008 Posted May 20, 2008 My już trzymamy... Co do przejażdżki -było bardzo przyjemnie. Ładnie tam u Was! Quote
teapot Posted May 20, 2008 Posted May 20, 2008 Ja znowu obgryzam paznokcie! :shake: Przecież musi być dobrze! Teapotowo zdenerwowane i wciąż zakatarzone na potęgę także czeka na wieści... EDIT: Tylko nieśmiało prosimy - niech będą dobre... Quote
blue.berry Posted May 20, 2008 Posted May 20, 2008 sunia juz po wizycie. zostala dokladnie obejrzana i wymacana (a zdjecia jeszcze raz poogladane). ma czucie w obydwu tylnich lapach, szczypanie za paluszki wywoluje cichy sprzeciw. (lapa zoperowana goi sie swietnie i juz sie zgina). jak sie sunie prawidlowo ustawi i podtrzymuje to ona stoi na tych tylnich nozkach, puszczona siada ale nie ma w tym takiej totalnej bezwladnosci (choc ogon rzeczywiscie bezwladny kompletnie). bezwladnosc lap moze wynikac z efektu wstrzasu rdzenia kregowego lub z blokady psychicznej (pies broni sie przed bolem i dlatego nie staje na lapach). moze to tez byc efekt silnego obicia/obtluczenia calego tylu. zalecenia na chwile obecna sa takie zeby dac suni czas, nalezy ją mobilizowac do chodzenia (zreszta jak sie ją podtrzymuje na reczniku to ona zasuwa jak fryga). ma miec pare razy dziennie cwiczone tyly - trzeba wymuszac na niej stanie, ustawiac prawiidlowo lapki zeby miesnie zaczely pracowac (mam fotki, jutro wkleje). sunia ma pdawany od dzis nivalin (co drugi dzien) i witamine B complex. czekamy tydzien i po nim bedziemy myslec co dalej. niezaleznie od wszystkiego Lusia dzisiaj to zupelnie inna Lusia niz w piatek - droge do kliniki spedzila na siedzaco, jest ozywiona, kontaktowa. ma wielki apetyt jak mowi Gamoń. badzmy dobrej mysli. pozdrawiam Quote
teapot Posted May 20, 2008 Posted May 20, 2008 Uff... Czyli teraz już ma być coraz lepiej... (w pełni uzasadnione myślenie życzeniowe ;) ) Quote
Isadora7 Posted May 20, 2008 Posted May 20, 2008 uffff więcej takich pozytywnych wieści prosimy. Lucy tak trzymaj i pracuj nad rehabilitacją. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.