Weronikaa Posted July 1, 2008 Share Posted July 1, 2008 Ojj, niedobrze..:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 3, 2008 Author Share Posted July 3, 2008 Krówek dzisiaj żyje bez kołnierza, nie ma już tyle tików (w zasadzie tylko na początku miał, teraz jest normalny :) ) Niczego nie drapie i nie gryzie. I co najdziwniejsze on nie ma nawet ani pół śladu, ani odrobiny blizny po kastracji i szwach! Myślałam, że upał mi na oczy padł i nie widzę, ale serio - ani milimetra! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 [quote name='Ulaa']Krówek dzisiaj żyje bez kołnierza, nie ma już tyle tików (w zasadzie tylko na początku miał, teraz jest normalny :) ) Niczego nie drapie i nie gryzie. I co najdziwniejsze on nie ma nawet ani pół śladu, ani odrobiny blizny po kastracji i szwach! Myślałam, że upał mi na oczy padł i nie widzę, ale serio - ani milimetra![/quote] :multi::multi::multi: to pięknie. Kroffek zdrowieje i patrzeć jak będzie pięknie biegał!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 Biegac :crazyeye: to on juz pieknie biega, tylko pytanie czy nadal podwija lapke :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 [quote name='Ada-jeje']Biegac :crazyeye: to on juz pieknie biega, tylko pytanie czy nadal podwija lapke :crazyeye:[/quote] Miałąm na myśli właśnie tą jego biedną łapkę :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 3, 2008 Author Share Posted July 3, 2008 [quote name='Ada-jeje']Biegac :crazyeye: to on juz pieknie biega, tylko pytanie czy nadal podwija lapke :crazyeye:[/quote] Czasem i tylko jak biegnie. Jak idzie powoli to ładnie idzie, a jak się spieszy to co 2-gi, co 3-ci krok sobie przeskakuje. Kolanko jest krzywo ustawione, do zewnątrz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronikaa Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 Króweczkowi tak pięknie goi się ranka :multi: Podnosimy, bo przecież on też szuka domku stałego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martecek Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 gdzie jesteś domku ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 5, 2008 Author Share Posted July 5, 2008 Krówkowi skończyła się karma kilka dni temu. Niestety samymi puszkami się nie wyżywi, za mało wartościowe i jest po nich głodny. Musiałby chyba jeść całą na 1 raz. Zawsze mu dawałam suchą karmę i pare kawałków z puszki, tak lubił najbardziej. Gotowanego jedzenia niebardzo chce :angryy: jeśli nie w nim dorzuconego suchego. Daję mu karmę mojej Abry, leczniczą... Czy została jeszcze jakaś karma albo czy można zamówić? Króek i tak na długu... Dłużej tak nie można :shake: Ponad 3 miesiące na tymczasie, biedak :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted July 5, 2008 Share Posted July 5, 2008 Wiesz przeciez jaka sucha karma jest na stanie, jesli ta nie pasuje to inna trzeba zamowic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 5, 2008 Author Share Posted July 5, 2008 Ona się dla Krówka właśnie nie nadaje niestety :shake: ze względu na jego ryzyko zaników mięśni i problemy ze stawami. Przy jego wielkiej aktywności potrzebuje lepszej karmy :roll: Trzeba więc zamówić - coś dla aktywnych albo large breed. Krówku jeszcze większego długa se narobisz :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 7, 2008 Author Share Posted July 7, 2008 Niestety nie mam dobrych wieści :-( Krówek ma okropną ranę pod szyją. Po zdjęciu kołnierza i obroży okazało się, że pod bródką ma lekko wytartą sierść. Nie zaniepokoiłam się z początku prawie wcale, cóż, coś za coś. Normalna wytarta sierść - do odrośnięcia. Niestety na drugi dzień otarcie zmieniło się w rankę z pęcherzami. Polewam mu to wodą destylowaną i zasypuje Acudexem. Nienawidzi tego, każde polewanie i zasypywanie to walka po której czuję się jakbym przebiegła 10 km. Muszę na nim siadać, on wyrywa się i wykręca jak wąż :roll: Na szczęście nie obraża się i szybko zapomina. Psikam mu też Chitopanem i lepiej znosi, bo szybsze, ale mniej skuteczne. Wniosek z tego taki, że Krówek jest niesamowicie delikatnym pieskiem. Przy kastracji okazało się, że ma słabą krzepliwość krwi, stąd też złe gojenie się ran :shake: Nie spotkałam się dotąd z czymś takim... Okropnie szkoda mi Krówka. On jest niesamowity, jak moja Abra. Bezbłędnie odczytuje nastrój zarówno innych psów jak i ludzi i zachowuje się adekwatnie do tego. Jak jestem smutna i płaczę, to tylko on i Abra przychodzą, reszta psów olewa :roll: Obłaskawił Sonię, która nie jest towarzyskim psem i każdego zawsze odpędza. Jemu pozwala się wszędzie wąchać i lizać :loveu: A najbardziej niesamowite jest to, co on robi z Bobikiem... zobaczycie na fotkach w wątku Bobika, póżniej będą to wstawię linka. Ten psiaczek to skarb. Za żadne skarby nie powinien opuścić Fundacji, lecz dostać etat behawiorysty :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 9, 2008 Author Share Posted July 9, 2008 Takie ziazi się zrobiło :-( [IMG]http://img57.imageshack.us/img57/5475/krow2qf7.jpg[/IMG] [IMG]http://img523.imageshack.us/img523/5268/krow1gr0.jpg[/IMG] a tutaj z Bobiczkiem [url]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=10465317&postcount=248[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted July 9, 2008 Share Posted July 9, 2008 Nalezaloby sie zastanowic, :crazyeye: czy Krowek nie powinien zostac jako nauczyciel, do wychowywania trudnych przypadkow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 9, 2008 Author Share Posted July 9, 2008 Zdecydowanie tak!! Niestety u mnie nie ma takiej możliwości :-( Przede wszystkim za bardzo terroryzuje Krecika (młodszego kota), on jest strachliwy i nie potrafi sobie z Krówkiem tak ułożyć relacji jak Psotka. Krówek by potrafił, ale Krecik boi się go i wzywa nas na pomoc, kiedy chce wejść za ogrodzenie, aby go wziąść na ręce. Nie wierzy w bezpieczeństwo nawet jak Krowek jest zamknięty. Nie umiem wychowywać kota :shake: a żal mi go bardzo. Czuje się jak intruz we własnym domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 10, 2008 Author Share Posted July 10, 2008 Krówek był u weta i dostał antybiotyk oraz jakiś płyn w strzykawce do przemywania. --------------------------------- [COLOR=Red]Mam poważny problem. Mama absolutnie się nie zgodziła na opiekę nad jakimkolwiek tymczasem podczas mojego wyjazdu. I tak ma do opieki ogromne stado (głównie moich) zwierząt. [SIZE=4][B]Krówek i Bobik MUSZĄ zniknąć w niedzielę ode mnie na minimum 2 a maximum 3 tygodnie. Potem chyba mogą obydwa wrócić.[/B][/SIZE][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saganka Posted July 11, 2008 Share Posted July 11, 2008 Jesli pozwolicie, to ja zasponsoruje Krowkowi karme, tylko powiedzcie jaka i na jaki adres wyslac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 11, 2008 Author Share Posted July 11, 2008 Saganka lepiej tymczas :placz: Ma 2 dni :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saganka Posted July 11, 2008 Share Posted July 11, 2008 Jak trzeba przelac jakies pieniadze na hotelik, to nie ma sprawy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 11, 2008 Author Share Posted July 11, 2008 Nie ma hoteliku. Nie ma DT. Choć z Krówkiem mniejszy problem niż z Bobikiem. Krówek był u weta w Arce, dr-a Gawora. Okazało się, że jego łapka wymaga ćwiczeń i rehabilitacji, pływania. Nadal ma zaniki mięśni, ale reakcje są prawidłowe, więc ma szansę odzyskać pełną sprawność. Miał robione badanie krwi, może wreszcie dowiemy się czemu on jest taki delikatny i czemu mu się rany nie goją. Konsultacja i badanie krwi kosztowało 70 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saganka Posted July 11, 2008 Share Posted July 11, 2008 To jak moge pomoc? NIestety tymczasu nie mam... przykro mi.. :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 11, 2008 Author Share Posted July 11, 2008 Saganko niech Ci nie będzie przykro, wiemy, że gdybyś tylko mogła to byś wzięła wszystkie. Pomagasz psiakom (i nam z nimi) naprawdę bardzo dużo... więcej niż przeciętni ludzie. Nie miej do siebie absolutnie żadnych pretensji... Frustracja ze mnie wyłazi, przepraszam za poprzedniego posta, jeśli w jakiejś niewłaściwej formie napisałam, to wyłącznie przez ten cholerny stres. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted July 11, 2008 Share Posted July 11, 2008 :multi::multi::multi: jest DT dla Krowka wiadomo u kogo u naszej najwspanialszej p. Kasi zgodzila sie wziasc Krowka pod warunkiem ze nie skrzywdzi jej Babelka. Kroweczku masz byc grzeczny :mad: Ulka jestem jutro u ciebie przed 13.00 i zawozimy Krowka. Problem tylko z Bobikiem :placz: IKA & SONIA przykro nam ale jestesmy zmuszone prosic ciebie zebys uprosila dziadkow do zabrania Kajtka do siebie na DT lub do osoby u ktorej koczowal pod brama, jezeli do powrotu Uli Kajtek nie znajdzie DS, wszystkie psy wroca na swoje miejsca. Jedno jest pewnw Ula nie moze zostac z tym problemem sama a raz w roku ma prawo do dwutygodniowego urlopu. Ula nie ma tyle lat co ja ze moze siedziec w domu bez jakichkolwiek rozrywek.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted July 11, 2008 Share Posted July 11, 2008 [quote name='Ada-jeje']IKA & SONIA przykro nam ale jestesmy zmuszone prosic ciebie zebys uprosila dziadkow do zabrania Kajtka do siebie na DT lub do osoby u ktorej koczowal pod brama, jezeli do powrotu Uli Kajtek nie znajdzie DS, wszystkie psy wroca na swoje miejsca. Jedno jest pewnw Ula nie moze zostac z tym problemem sama a raz w roku ma prawo do dwutygodniowego urlopu. Ula nie ma tyle lat co ja ze moze siedziec w domu bez jakichkolwiek rozrywek.:shake:[/quote] Kajtek nie może wrócić tam gdzie był samochody go rozjadą :placz::placz::placz: Pani od krówka nie odpowiada :placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted July 11, 2008 Share Posted July 11, 2008 IKA & SONIA jezeli to niedzieli nie znajdziemy DT dla Bobika Kajtek musi wrocic do pani na posesje, przeciez to ona go dokarmiala i on ja zna, jutro jedziemy z Ula do p. Kasi zawiezc Krowka wiec wstapimy rowniez zobaczyc ta posesje i porozmawiac z pania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.