Jump to content
Dogomania

Krówek-mix Dalmat. Krew mu nie krzepnie, nóżka obcinana po kawałku...MA DOM


Ulaa

Recommended Posts

  • Replies 538
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Podjęłyśmy z Adą-jeje decyzję, że Krówek nie zostanie oddany tej pani, która go chciała. Domek jest dobry, ale nie dla Krówka. To zbyt wyjątkowy i fajny pies, żeby spędził całe swoje życie w ogródku, pozbawiony spacerów, psich przyjaciół, wyzwań i przygód.
Dodatkowym argumentem jest to, że Krówcia łapka może wymagac co jakiś czas większej uwagi, np przy zmianie pogody, podawania leków p/bólowych i p/zapalnych. Nie wiemy czy uraz będzie miał wpływ na dalsze życie i jaki to będzie wpływ. Może będzie trzeba kupowac mu różne odżywki i środki wspomagające, może trzeba będzie często chodzic nad wodę i masowac łapkę. Pani nie chce "psa kaleki". Co będzie, jeśli Krówkowi się pogorszy? Zostanie uśpiony.
Dostanie więc innego psiaka, zdrowego.
A Krówkowi znajdziemy kogoś, kto go doceni i kto zapewni mu wszystko, czego potrzebuje.

Więc szukaj domku Krupek :p

Link to comment
Share on other sites

Śniło mi się dzisiaj, że Krówek uciekł z samochodu koło obwodnicy katowickiej... To był tak realistyczny sen, że zanim zorientowałam się, że jest snem, zdążyło równolegle przeleciec kilka innych snów, a ja wciąż się o Krówka martwiłam. Ech, okropnośc.

Dzisiaj idziemy na ponowne zszycie fiutka.

Link to comment
Share on other sites

Krówek był dzisiaj u pana doktora i okropnie się shizował :roll: ale niepotrzebnie bo nic nie miał robione.
Dostał tylko Chitosan i jak mu psiknęłam wieczorem to był tak potwornie oburzony i zszokowany, bardziej niż tym pierwszym kołnierzem :evil_lol: A ja znowu nie mogłam opanować śmiechu, on takien miny szczela jak się obraża albo dziwi czemuś (albo jak coś chce :loveu:).

Klaunik taki :loveu: A teraz jest sensacją dla obcych ludzi nawet :D Dzisiaj zbierałam skarby w ogródku i byłam schowana za krzakami, a jakieś 2 starsze panie idą ulicą i dyskutują, czy jakaś część garderoby była różowa czy lawendowa. I nagle spostrzegły Krówka (tzn domyśliłam się z krzaków), bo umilkły... Zatroskane powiedziały w końcu "no powiedz piesku, co ci się stało, bo ciekawe jesteśmy..." i pochylały się nad nim przez ogrodzenie, dotykały...

Wtedy to myślałam, że pęknę po prostu :roflt:

A Krówek jak z wosku rzeźba, stał prawie nieruchomo zdziwiony, że nie mniej niż kobitki :roll:

Wcześniej był "mądry" bo oszczekiwał i wszyscy się go "bali" (szli dalej = uciekali), a teraz niemal każdy przystaje albo zwalnia i ogląda Krówka;)

Link to comment
Share on other sites

Po zdjęciu kołnierza Krówek wygryza sobie łapkę. On nadal nie ma w niej czucia i chyba chce sobie ją "amputować", tak jak często psy robią w takich przypadkach braku czucia w stopce.

Póki ma kołnierz, nic łapce nie grozi. Ale jak dziura w brzuchu się zrośnie, zdejmiemy kołnierz i zobaczymy jak będzie traktował łapkę i czy chodzenie po wodzie zmienia ten stan rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

Jak przedstawia się stan finansów Krówka? Chciałabym wstawić rozliczenie na 1 str.
Zostałam poproszona o robienie rozliczeń na wątkach naszych psów (tzn nie konkretnie ja, tylko ogólnie, my). A tutaj brak info o wpłatach z bazarków jakichś chyba :roll: i ceny Moloksamu i Nivalinu też nie ma :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulaa']Po zdjęciu kołnierza Krówek wygryza sobie łapkę. On nadal nie ma w niej czucia i chyba chce sobie ją "amputować", tak jak często psy robią w takich przypadkach braku czucia w stopce.

Póki ma kołnierz, nic łapce nie grozi. Ale jak dziura w brzuchu się zrośnie, zdejmiemy kołnierz i zobaczymy jak będzie traktował łapkę i czy chodzenie po wodzie zmienia ten stan rzeczy.[/quote]

Np. pies mojej cioci ONek , wyskubywał sobie też sierść z łapek i po wizycie u weta okazało się, że jest to zachowanie typowo nerwowe, tak jak np. u człowieka ogryzanie paznokci..

Link to comment
Share on other sites

Na tle psychicznym wygląda inaczej. Miałam już takiego psa.
Krówek poluje na swoją nóżkę chorą i ranę na brzuszku - niezależnie od sytuacji. Chodzi o to, że coś "nie jest normalnie" (zarówno w łapce jak i brzuszku - i on chce sobie z tym poradzić po swojemu).
Krówek absolutnie nie jest nadpobudliwy, nerwowy, czy w jakikolwiek inny sposób zeshizowany.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...