Ada-jeje Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Hanek a masz namiary na kogos kto zajal sie sunia? Moze by ona sie nadala za stroza do Libiaza zamiast Dusi? Quote
kuba123 Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 gdzie ta sunia proszę adres/okolica na pw Quote
hanek Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='Ada-jeje']Hanek a masz namiary na kogos kto zajal sie sunia? Moze by ona sie nadala za stroza do Libiaza zamiast Dusi?[/QUOTE] Też o tym pomyślałam, można by spróbować. Jak pani zadzwoni do tego sklepu to proszę dać znać jak sie odnieśli do tego pomysłu. Kuba123, suka jest koło bloków na Brzezince. Jak nie wyjdzie z tym sklepem to wyślę Ci namiary do osoby zgłaszającej. Quote
lunarmermaid Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Jak ona smutna...Ale w miarę dobrze wygląda.Taka duża przytulanka. Quote
Ada-jeje Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Przedzwonilam juz do opiekunki suni i dalam namiary na sklep ogrodniczy, liczac ze sunia znajdzie tam opieke. Na final trzeba jednak poczekac. Kuba na PW dajemy Ci namiary na opiekunke, gdyby sie nie udalo moze ktos inny zajmnie sie ta sunia. Quote
xMartax Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [B][SIZE=2]Witam.Mam taka sprawę.czy ktoś może ma jakiegoś znajomego w Mysłowicach który pracuje w Schronisku??albo kogoś kto mieszka w Jaworznie?Poszukuję mojego psa który uciekł mi 1wrzesnia(pies-Labrador biszkoptowy,wabi sie Leon,1,5roku)straż miejska w wodzisławiu go złapala i wywieźli go do służb komunalnych w Wodzisławiu a z tamtąd pies pojechał schroniska do Mysłowic.Dowiedziałam sie o tym wlaśnie od straży miejskiej bo zadzwoniłam do nich żeby zgłosić zaginiećie psa.Dokładnie 10 września zadzwoniłam do Mysłowic by zapytać czy jest tam mój pies to Pani z którą rozmawiałam powiedziała że pies był ale został wydany do adopcji i jakaś rodzina go przygarneła.Gdy zajechałam 24 września do Mysłowic Pan z którym rozmawiałam powiedział mi ze pies poszedł 19 do adopcji(niestety byłam tak zdenerwowana cała sytuacja że zapomniałam mu powiedzieć ze juz tam dzwoniłam i że najwidoczniej mnie oszukano)i niestety niemoga udzielic mi informacji gdzie pies sie teraz znajduje poniewaz obowiazuje ich ustawa o ochronie danych osobowych.wyciagnelam z nich jedynie tyle ze pies jest w Jaworznie.Pan polecił mi napisać prośbe e-mailem o udostepienie tych danych lecz w odpowiedzi dostałam wiadomość w której Pani Anna Giera pisze iż niemoże mi podać tych danych bo obowiązuje Ją ochrona danych osobowych.zgłosiłam to na policje miesiąc temu ale z ich strony tez nie mam zadnych informacji.jest listopad a oni do tej pory nie chca powiedziec mi gdzie jest moj pies.barzo za nim tesknie i musze go odzyskac.Poradzcie mi co mam zrobic.Pozdrawaim[/SIZE][/B] [B][SIZE=2][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/statusicon/user_offline.gif[/IMG] [/SIZE][/B][B][SIZE=2][URL="http://www.dogomania.pl/forum/newreply.php?do=newreply&p=13432425"][IMG]http://1.1.1.2/bmi/www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/buttons/quote.gif[/IMG][/URL][/SIZE][/B] Quote
kuba123 Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 czy twój pies był w jakiś sposób oznaczony ''jako twój'' czip dokumenty itp znalazłam coś takiego Zbiwro napisał Według prawa wygląda to tak: Art. 183 kodeksu cywilnego. § 1. Kto znalazł rzecz zgubioną, powinien niezwłocznie zawiadomić o tym osobę uprawnioną do odbioru rzeczy. Jeżeli znalazca nie wie, kto jest uprawniony do odbioru rzeczy, albo jeżeli nie zna miejsca zamieszkania osoby uprawnionej, powinien niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu właściwy organ państwowy. § 2. Przepisy o rzeczach znalezionych stosuje się odpowiednio do rzeczy porzuconych bez zamiaru wyzbycia się własności, jak również do zwierząt, które zabłąkały się lub uciekły. Wyjaśniam od razu, że w przypadku znalezienia psa porzuconego, np. przywiązanego w lesie, stajemy się jego właścicielami (jeśli tego chcemy) od razu. Gdyż: Art. 180 kc. Właściciel może wyzbyć się własności rzeczy ruchomej przez to, że w tym zamiarze rzecz porzuci. Art. 181 kc. Własność ruchomej rzeczy niczyjej nabywa się przez jej objęcie w posiadanie samoistne. Właścicielami psa znalezionego, czyli takiego, który się do nas przybłąkał a nie mamy pewności, że został przez właściciela porzucony, stajemy się dopiero po trzech latach. Art. 174 kc. Posiadacz rzeczy ruchomej nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada rzecz nieprzerwanie od lat trzech jako posiadacz samoistny, chyba że posiada w złej wierze. może masz szansę odzyskać psa,masz jakieś dowody,że głoszone zostało zaginięcie psa możesz prosić SM która złapała psa o jakąś notkę dokumenty o wywiezieniu psa do Mysłowic a w Mysłowicach na podstawie takich info prosić o kontakt z nowym ''panem'' Quote
Ada-jeje Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/102432.html"]xMartax[/URL] zglos ta sprawe na Policje w miejscu Twojego zamieszkania, i domagaj sie ustalenia miejsca pobytu twojego psa, opisz wszystko co Ci wiadomo w tej sprawie,najlepiej w formie pisemnej, w dwoch egzemplarzach z ktorych jeden ma byc potwierdzony dla Ciebie. Kierowniczka schroniska ma racje ze ja obowiazuje ochrona danych osobowych, ale Policja ma prawo do danych osobowych, napewno nie zalatwisz tego od reki. Wiadomo papierki, procedura. Jesli bedziesz potrzebowala jeszcze dalszych informacji, wal smialo na PW. Quote
xMartax Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 Niestety nie miał żadnych znaków szczególnych ani żadnego chipa,do obrozy ma przypięty idetyfikator ale uciekl bez obrozy;/jedyna jego charakterystyczna rzecza jaka ma to jest to ze dopiero od nie dawna podnosi lape,wczesniej sikał jak suczka.umie podstawowe komenty typu "siad","lezec","łapa","zostaw","poproś".Mam jego książeczke zdrowia,mam pełno jego zdjec(nawet gdzies by sie jego siersc jeszcze znalazla;)).Sprawe zglosilam na policje w moim miejscu zamieszkania miesiac temu.musze do nich zajechac i zapytac jak ta sprawa wyglada.Caly czas blagam SM aby mi jednak udzielili tych informacji lecz niestety...zaproponowalam nawet ze ludziom ktorzy obecnie maja mojego psa kupie szczeniaczka labradora w zamian za mojego psa.niechce zadnego innego.Moj pies albo zaden.Bardzo Wam dziekuje za dotychczasowa pomoc:);):ppozdrawaim Quote
Ada-jeje Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/102432.html"]xMartax[/URL] masz dostateczna ilosc dowodow, ze to Twoj pies, bo masz jego ks. zdrowia i fotki, wystap z pismem do SM o potwierdzenie ze mieli takie zgloszenie, w ktorym dniu, gdzie i komu go przekazali, nastepna sprawa to hycel, bo UM Wodzislaw ma podpisana umowe z jakims podmiotem gospodarczym (hyclem) ktory dowozi psy do schroniska, on rowniez musi miec taka notatke ze w danym dniu odebral psa i przewiozl do schroniska. Quote
xMartax Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 My w Wodzisławiu nie mamy hycla.to straż miejska łapie błąkające się psy i wywozi je do służb komunalnych bo tam są klatki.gdy 5klatek sie zapełni psy sa przewozone do mysłowic.Gdy 24 wrzesnia bylam w Mysłowicach i przedstawiłam temu panu ktory ze mna rozmawial te wszystkie dowody ze to moj pies to powiedzial mi ze: -trzebabyło pilnować psa, -obowiązuje go ochrona danych osobowych, -jestem wlaścicielem psa przez 14dni(!!!totalna głupota!!!)i ze nie mam juz praw do tego psa poniewaz okres 14dni juz upłynoł a jezeli pies jest przez ten okres w schronisku i nikt si epo niego nie zgłosi do 14 dni to pies jest włąsnością schroniska.zaczełam go straszyc ze zadzwonie po policje lecz on bardzo bezczelnie powiedział mi:"prosze bardzo!dac pani telefon?policja nic tu nie pomoże.mnie obowiazuje ochrona danych osobowych." jestem tak wsciekła że juz niewiem co mam robić.nawet niewiem czy on ma dobre warunki.mam nadzieje ze Leoś jest dobrze traktowany...oczywiscie sie nie poddam.Odzyskam psa:p! Quote
Ada-jeje Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/102432.html"]xMartax[/URL] tylko ze ten pan ma racje, pies po 14 dniach staje sie wlasnoscia schroniska, danych osobowych rowniez nikt Ci nie da, bo jestes prywatna osoba, jedynie moze Policja otrzymac te dane ale tez nie moze je Tobie przekazac. Policja musiala by sie sama ta sprawa zajac. Prosciej i szybciej bedzie zwrocic sie z prosba do kierowniczki schroniska, zeby to ona nawiazala kontakt z obecnymi wlascicielami Twojego psa i z nimi negocjowala w Twoim imieniu. Quote
xMartax Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 Tak,tylko problem w tym ze ona niechce mi pomoc.Gdy ja o to porosilam to powiedziala ze ona nie moze."pies jest u nowej rodziny,został zaadoptowany,trzebabyło pilnować psa.teraz jest za późno.ja psa im ie moge odebrac"-słowa kierowniczki. Quote
xMartax Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 Cytat: Spokojnie, spokojnie. Nie żadne 14 dni, tylko 2 lub 3 (w przypadku psów ukradzionych) lata, psów, które trafiły do schroniska to dotyczy tak samo, jak psów przygarniętych przez osoby fizyczne. [B]Właściciel ma na odnalezienie psa 2 lata, jeśli pies się zgubił, 3 lata, jeśli został ukradziony[/B]. 14 dni jest przepisem administracyjnym, mającym ułatwić zadania schroniskom, ale ŻADEN PRZEPIS ADMINISTRACYJNY NIE REGULUJE PRAWA WŁASNOŚCI! TYLKO KODEKS CYWILNY! Przepis o 14 dniach jest istotny tylko z 2 powodów: 1) w tym okresie obowiązuje kwarantanna i w tym okresie nie można wydać psa nikomu oprócz właściciela; 2) [B]jeśli po okresie 14 dni pies zostanie adoptowany, właściciel nie ma roszczenia o zwrot do schroniska, tylko bezpośrednio do osoby adoptującej[/B], roszczenie do schroniska ma po tych 14 dniach tylko wtedy, gdy pies jest nadal w schronisku. [B]Obowiązkiem schroniska jest rejestrowanie danych osoby adoptującej i ujawnienie ich na żądanie uprawnionego - w praktyce, ze względu na ustawę o ochronie danych osobowych, właściciel, który trafił na ślad swojego psa w schronisku, musi zwrócić się o pomoc w uzyskaniu tych danych do policji lub prokuratury.[/B] Ponieważ ta sprawa jest bardzo istotna przede wszystkim dla właścicieli, którym zaginęły / zostały ukradzione psy i ponieważ błędna interpretacja przepisów pojawiła się na tym i innych forach wielokrotnie, pozwalam sobie podpisać się pełnym imieniem, nazwiskiem i tytułem zawodowym. I biorę pełną odpowiedzialność zawodową za informacje, które podałam wyżej. Beata Górska radca prawny jednak ten pan nie mial racji.mam 2 lata a nie 2 tygodnie.;) Quote
Ada-jeje Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 Zasiegne rady u madrzejszych odemnie, to sie nazywa brak dobrej woli z jej strony, wiem ze masz dwa lata ma zwrot swojej zguby, niemniej jednak przepisy administracyjne jak sam piszesz i jestes radca prawnym czyli droga dostepu do danych nie jest Ci obca. Na pewno nikt z nas Ci nie pomoze, sama musisz dochodzic swoich praw. Podkreslam ze warto. Powodzenia. Quote
xMartax Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 To był cytat od radcy prawnego.ja nim nie jestem:)a poza tym nazywam sie Marta:p Quote
Florentynka Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 Zapraszam na wątek zbiorczy psów typu "parówa". Jeśli są takie w waszym schronisku - wrzucajcie je z krótkim opisem, zdjęciami i linkiem do wątku ( jeśli jest). Mamy nadzieję, że wyłowienie paróweczek i zgromadzenie w jednym miejscu ułatwi szukanie im domów [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/parowki-parowy-paroweczki-watek-zbiorczy-sie-robi-173391/[/url] Quote
Schronisko w Myslowicach Posted November 24, 2009 Posted November 24, 2009 [quote name='xMartax'][B][SIZE=2]Witam.Mam taka sprawę.czy ktoś może ma jakiegoś znajomego w Mysłowicach który pracuje w Schronisku??albo kogoś kto mieszka w Jaworznie?Poszukuję mojego psa który uciekł mi 1wrzesnia(pies-Labrador biszkoptowy,wabi sie Leon,1,5roku)straż miejska w wodzisławiu go złapala i wywieźli go do służb komunalnych w Wodzisławiu a z tamtąd pies pojechał schroniska do Mysłowic.Dowiedziałam sie o tym wlaśnie od straży miejskiej bo zadzwoniłam do nich żeby zgłosić zaginiećie psa.Dokładnie 10 września zadzwoniłam do Mysłowic by zapytać czy jest tam mój pies to Pani z którą rozmawiałam powiedziała że pies był ale został wydany do adopcji i jakaś rodzina go przygarneła.Gdy zajechałam 24 września do Mysłowic Pan z którym rozmawiałam powiedział mi ze pies poszedł 19 do adopcji(niestety byłam tak zdenerwowana cała sytuacja że zapomniałam mu powiedzieć ze juz tam dzwoniłam i że najwidoczniej mnie oszukano)i niestety niemoga udzielic mi informacji gdzie pies sie teraz znajduje poniewaz obowiazuje ich ustawa o ochronie danych osobowych.wyciagnelam z nich jedynie tyle ze pies jest w Jaworznie.Pan polecił mi napisać prośbe e-mailem o udostepienie tych danych lecz w odpowiedzi dostałam wiadomość w której Pani Anna Giera pisze iż niemoże mi podać tych danych bo obowiązuje Ją ochrona danych osobowych.zgłosiłam to na policje miesiąc temu ale z ich strony tez nie mam zadnych informacji.jest listopad a oni do tej pory nie chca powiedziec mi gdzie jest moj pies.barzo za nim tesknie i musze go odzyskac.Poradzcie mi co mam zrobic.Pozdrawaim[/SIZE][/B] [B][SIZE=2][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/statusicon/user_offline.gif[/IMG] [/SIZE][/B][B][SIZE=2][URL="http://www.dogomania.pl/forum/newreply.php?do=newreply&p=13432425"][IMG]http://1.1.1.2/bmi/www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/buttons/quote.gif[/IMG][/URL][/SIZE][/B][/QUOTE] [FONT=Tahoma] Witam serdecznie śledzę od początku ten wątek chciałam państwa poinformować, że zanim ten pies trafił do schroniska w Mysłowicach ponad trzy tygodnie przebywał w punkcie zatrzymań w Wodzisławiu śląskim, został doprowadzony tam przez SM. Pies ze Schroniska został wydany do adopcji nieodpłatnie tak jak pozostałe zwierzęta przebywające w schronisku a nie jak twierdzi Pani M. został sprzedany zgodnie z obowiązującymi nas terminami. Nasuwa się pytanie, dlaczego Pani M. nie szukała psa w momencie zaginięcia. [/FONT] [FONT=Tahoma][B][U]Ps. Ochrona danych osobowych obowiązuje nas WSZYSTKICH. [/U][/B][/FONT] [FONT=Tahoma][B][U]Winę ponosi Tylko właściciel a nie Schronisko w końcu to nie nam uciekł pies tylko Pani M.[/U][/B][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3]Pozdrawiam[/SIZE][/FONT] [URL="http://www.myslowice.toz.pl"]www.myslowice.toz.pl[/URL] Quote
epe Posted November 24, 2009 Posted November 24, 2009 Uderz w stół,a nożyce... Witam Schronisko Mysłowice! Rozumiem przedstawione stanowisko,ale istnieje jeszcze rozum i serce - oprócz przepisów KC,które i władze schroniska obowiązują! Jeśli aktualnie właściciel wyadoptowanego psa się znalazł,to każdy normalny człowiek,a zwłaszcza urzędnik powinien skontaktować się z osobą,której psa wyadoptowały i psa odebrać,celem zwrotu zrozpaczonemu właścicielowi! Przecież zapewne w schronisku w Mysłowicach obowiązują procedury,czyli umowy adopcyjne,w których jest mowa o możliwości odebrania psa z ważnych przyczyn - a szukający swego psa właściciel jest bezprzecznie ważnym powodem! Niestety wpis Schronisko Mysłowice nasuwa mi podejrzenie,że psa sprzedano,kasa się rozeszła i jak ją oddać,aby psa odkupić? Quote
Ada-jeje Posted November 24, 2009 Posted November 24, 2009 Brak dobrej woli ze strony kierownictwa schroniska dopuszcza takie podejrzenia. Mysle ze pani M. nie odpusci tej sprawy. Quote
lunarmermaid Posted November 26, 2009 Posted November 26, 2009 A ja nie rozumiem jednego. Schronisko pisze,że pies ponad 3 tygodnie przebywał w punkcie zatrzymań w Wodzisławiu. Jakim sposobem,skoro uciekł [B]1[/B] [B]września[/B] a [B]19 września [/B]został oddany do adopcji po 2 tygodniach kwarantanny??!! Więc chyba ktoś tutaj trochę mija się z prawdą. Skoro pies byl 3 tygodnie w Wodzisławiu i potem 2 tygodnie kwarantanny schroniskowej to mógł iść do adopcji dopiero ok.10 października a psa już wtedy nie było.... Gdzieś tu brakuje logiki. Quote
Ulaa Posted January 26, 2010 Author Posted January 26, 2010 Co to za szczeniak, napisz coś więcej. Quote
apple Posted January 26, 2010 Posted January 26, 2010 [quote name='Ulaa']Co to za szczeniak, napisz coś więcej.[/QUOTE]Będę miała zdjęcia to założę mu wątek. Na razie wiem tylko z rozmowy telefonicznej ze mały kundelek. W tej chwili bedzie przebywał w zakładzie pracy w którym pracuje żona kolegi....ma tam jedzenie i spanie......na razie tyle. Czekam aż zrobią i prześlą mi fotki;) Quote
jusstyna85 Posted January 31, 2010 Posted January 31, 2010 ZNALEZIONO SUKE OWCZARKA NIEMIECKIEGO-14.01 Ta suczka Owczarka została złapana w Rudzie Śląskiej/na Halembie, najprawdopodobniej mogła przybiec od strony Mikołowa ,Gliwic i okolic.Bardzo boi się ludzi,a przebywanie w Schronisku pogłębia jej zły stan psychiczny.Nie jest zaniedbana,raczej nie była wychowywana w domu,pewnie pilnowała jakiegoś terenu.Podczas łapania wiele przeszła.Spójrzcie na zdjęcie, może ktoś ją kojarzy. [IMG]http://i46.tinypic.com/5v8090.jpg[/IMG] [IMG]http://i49.tinypic.com/20k2f9.jpg[/IMG] [IMG]http://i46.tinypic.com/258cviv.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.