Sza Posted April 24, 2008 Posted April 24, 2008 Witam!W lutym przygarnęliśmy sukę.Natychmiast świetnie dogadała się z naszym seniorem-rezydentem.Jest to 13 letni wykastrowany pies.Niestety od pewnego czasu ewidentnie stara się go sobie podporządkować.Są to coraz częstsze ataki,które odczytujemy jako walkę o dominację.Taki stan rzeczy bardzo nas frustruje,bo wymaga ciągłego pilnowania psów(suka atakuje go tylko wtedy,gdy nie patrzymy,nigdy w naszej obecności).Boimy się o starszego psa,który ma problemy z kręgosłupem i nie ma żadnych szans w starciu z o wiele większym,młodszym i silniejszym przeciwnikiem.Ponadto on jest super łagodnym psem,schodzącym zawsze z drogi i to,mam wrażenie złości ją jeszcze bardziej. Ponieważ suczka nie jest wysterylizowana,a są przypuszczenia,że dużo rodziła(również nam powiła pieski w dwa tygodnie do jej adopcji),chcemy ją wysterylizować.Nie ukrywam,że mamy także nadzieję,iż zabieg ten stłumi jej agresywne zachowania. Bardzo proszę o podzielenie się ze mną spostrzeżeniami,doświadczeniami na ten temat.Napewno są na forum osoby,które miały podobny kłopot.Chciałabym wiedzieć,czy w istocie sterylizacja jest w stanie rozwiązać problem? Sza Quote
an1a Posted April 25, 2008 Posted April 25, 2008 Nie słyszałam do tej pory o sterylizacji suki jako rozwiązaniu problemu agresji... Suka może wykorzystywać słabość starego psa. Jeśli była brana ze schroniska, to tam częste są przypadki zagryzania najsłabszego psa w boksie... Na Twoim miejscu skontaktowałabym się z jakimś szkoleniowcem/behawiorystą. Quote
WŁADCZYNI Posted April 25, 2008 Posted April 25, 2008 Ja słyszałam że czasme po wycięciu suka może być bardziej, ale nie wiem ile w tym prawdy. Wyciąć moim zdaniem warto - odpada ropomacicze. Warto zaprosić dobrego szkoleniowca on oceni psiaki. Quote
Sza Posted April 25, 2008 Author Posted April 25, 2008 Dzięki!Dużo czytam na ten temat i zaczynam zdawać sobie sprawę,że rzeczywiście zabieg nie jest gwarancją rozwiązania problemu.Mam natomiast pytanie,czy znacie specjalistę,który mógłby pomóc w pracy z nią,ale z terenu Łodzi? Quote
Vectra Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 Zabieg sterylizacji absolutnie nie jest lekarstwem na agresje.Nie u suk.U samców wygasza popęd płciowy , burze hormonu zwanym testosteron .... suki nie wyciszy. Drugi piesek jest jak piszesz w podeszłym wieku ..... więc suka próbuje go ustawiać , pozbyć się .... Jeśli nie robi tego w waszej obecności , to izolujcie ich jeśli macie taką możliwość.Wspólne kontakty tylko pod waszym okiem .... ale kiedy przy was spróbuje nawarczeć na dziadka ;) reprymenda słowna i oba psy na miejsce .... absolutnie nie faworyzujcie starszego psa. Sterylizacja jak najbardziej też , a może ona ma urojoną ciążę ??? sprawdzaliście ? Przebadajcie suczkę , starszego pieska też .... czasem tak jest że jak któreś chore to próbują się wyeliminować ..... piszę czasem , bo znam takie przypadki. Quote
Sza Posted April 27, 2008 Author Posted April 27, 2008 Senior owszem, jest chorowity,ma problemy z kręgosłupem,czasami ciężko mu się poruszać.Suka natomiast jest u nas od lutego.Na początku było super,po dwóch tygodniach urodziła(najprawdopodobniej ktoś wyrzucił ją,wiedząc,że jest w ciąży!).Problemy zaczęły się,gdy szczeniaki zaczęły podrastać.W tej chwili został jeden,z którym senior ma świetne porozumienie.Ja jednak nie łączę agresji suki z faktem jej macierzyństwa,bo starszy piesek nie stanowi żadnego zagrożenia.Zwykle nie chce mieć nic wspólnego ze swoimi kompanami i zaszywa się w innej części ogrodu,albo,gdy jest już sprowokowany przez szczeniaka,fantastycznie się z nim bawi! Martwimy się bardzo całą sytuacją,bo fizycznie nie jesteśmy w stanie cały czas pilnować psów.To zbyt duży teren.Pozatym musimy bardzo uważać na kota,który z seniorem ma świetne stosunki,ale suka podejrzewam,że mogłaby mu zrobić krzywdę.No i w końcu bywam w domu często sama z małym dzieckiem,które właśnie zaczyna się przemieszczać,więc cała moja uwaga skupiona jest na małym odkrywcy. Gdy przeczytałam,by nie faworyzować seniora przyszło mi coś na myśl.Po tym jak adoptowaliśmy sukę,oba psy spały w nocy w korytarzu.Tam miały swoje posłania.Gdy pojawiły się małe pieski,przenieśliśmy seniora do mieszkania.Tym samym przez dużą część dnia przebywał w naszym pokoju,podczas gdy suka z małymi była w korytarzu,lub ogrodzie.Czy taka separacja mogła spowodować,że ona poczuła się powiedzmy...zazdrosna? Quote
Vectra Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 [QUOTE]Czy taka separacja mogła spowodować,że ona poczuła się powiedzmy...zazdrosna?[/QUOTE] i owszem. Czasem warto , a nawet trzeba dokładnie przeanalizować całą sytuacje krok po kroczu by odnaleźć przyczynę ... często jest bardzo błaha , dla nas ludzi totalnie niezrozumiała i nie logiczna. Być może suczka właśnie widzi w seniorze zagorzenie. Musisz dokładniej się przyglądać , kiedy następują te ataki.czy kiedy senior konkretnie gdzieś podchodzi czy może po zabawie z małym lub przed , po jedzeniu , przed. A może zwraca tak na siebie uwagę ? bo być może gdy zaatakuje wkraczacie.A może z nudów ;) Ja wszystko piszę "być może" bo nie widzę , bo nie jestem tam. Szkoleniowiec na odległość , taki który nie oceni sytuacji na miejscu , też może niewiele pomóc ;) Najlepiej by ktoś na żywo ocenił to co się dzieje. A Ty w wolnej chwili oczywiście ;) jak mały wędrowiec będzie lulał .. przemyśl , przypomnij sobie od kiedy konkretnie sytuacja się zmieniła. Jak wydacie ostatniego malucha , być może też się może poprawić .... suki często bronią za nadto młodych. Quote
Sza Posted April 28, 2008 Author Posted April 28, 2008 Dzieki!!! Gdyby tylko ktoś miał namiary na specjalistę od psich zachowań z Łodzi,będę bardzo wdzięczna za informacje :) Quote
Ank@ Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 Podepnę się pod temat. Mam problem z psem, otóż Fredek jest bardzo zaborczy jeżeli chodzi o przedmioty i właścicieli (dot. tylko psów). Nie pozwoli innym psom zabrać sobie zabawki, wejść do domu, czy podejść do miski, a nawet podejść do właścicieli. Nie ma mowy o pogłaskaniu innego psa, nawet nie mogę wziąć drugiego nieznanego psa na spacer z moim bo awantura gotowa. Nieznanych psów nie dopuści do niczego i nikogo. Ostatnio chciałam zabrać do siebie na DT pieska, bardzo łagodnego, wielkości Fredka. Brutuska miałam na smyczy i w kagańcu na polu, z Fredkiem w kagańcu, ale bez smyczy zeszła moja mama. Chciałam, by psy spotkały sie w neutralnym środowisku. Kiedy Fredek zobaczył że trzymam w ręce smycz z innym psem, podbiegł do Brutusa i zaczął się jeżyć i powarkiwać. Potem skoczył na mnie by się przywitać. Następnie odbiegł by obsikać trawę, a w tym czasie zestresowany Brutusek skoczył na mnie, żeby go pogłaskać. I walka gotowa. :mad: Fredek zaatakował bez ostrzegania, po prostu rzucił się. Ledwo rozdzieliłyśmy psy- oczywiście obydwa były w kagańcach. Podczas tego spotkania nie odzywałyśmy się do psów, nie głaskałyśmy, nie ingerowałyśmy. Jeden i drugi psiak to psy ze wzmożonym popędem płciowym. I pytanie, czy kastracja rozwiąże problem choć w pewnym stopniu ? I czy kiedykolwiek będę mogła wziąć obcego psa do domu czy to wykluczone ? Jak ew. można ćwiczyć i co ? Quote
WŁADCZYNI Posted April 30, 2008 Posted April 30, 2008 Moim zdaniem warto psa wykastrować - odpadnie mu stres związany z brakiem rozładowanego popędu, jest też szansa że inne psy nie będą wyczuwać w nim samca więc nie będą się stroszyć jeśli one nie to i on może odpuścić. Nic jednak nie zastąpi pracy nad psem. Dopiero po ułożeniu pierwszego psa można zacząć myśleć nad drugim. Quote
Ank@ Posted April 30, 2008 Posted April 30, 2008 jeżeli chodzi o kontakty mojej bestii z innymi psami, to jest ok - są zabawy, wspólne hasanie po łąkach itp. ale walka jest o właścicieli i rzeczy :diabloti: Quote
JOWITA Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 WITAM JA MAM OD 8LAT SUCZKE RASY SPANIEL BARDZO LAGODNA OD TYGODNIA MAMY NOWEGO PIESKA SUCZKE FOKSTERIERKE KTORA PRZYGARNELISMY ZE SCHRONISKA Z KIELC SPECJLANIE NAM JA PRZYWIEZLI NA DOLNY SLASK JEST ONA WYSTERELIZOWANA I MUSZE POWIEDZIEC ZE POCZATKOWO BYLA TEZ AGRESYWNA O JEDZENIE,O PIESZCZOTY,CZASAMI CHCIALA UGRYZC DO TEJ PORY ZDAZAJA SIE WALKI;DALE PODJELISMY OD RAZU KROKI PRZEDEWSZYTSKIM TZTREBA BYC KONSEKWENTNYM I NIE POZWALA SUCE NA WSZYTSKO MUSI ZOBACZYC ZE PAN JEST NAJWAZNIEJSZA OSOBA W DOMU I ZE NIE MOZE BYC AGRESYWNA,TRZEBA MOWIC STANOWCZYM GLOSEM I NIE PRZYTULAC ZA CHWILE OCZYWISCIE NIE BIC PSA BO TO NIE ROZWIAZE PROBLEMU TYLKO TRZEBA POKAZAC ZE NIE ONA DOMINUJE W DOMU I ZE JEST TAK SMAO WAZNA JAK DRUGI PIESEK ONA NIE MOZE WAM WEJSC NA GLOWE A WLASNIE TO ZROBILA I STERYLIZACJA NIE MA NIC WSPOLNEGO Z AGRESJA,MOZE JEDYNIE UCHRONIC PRZED GROZNYMI CHOROBAMI POZDRAWIAM:p Quote
Martens Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 Ja jeszcze na temat - sterylizacja suki często zwiększa u niej agresję wobec innych psów, suk. Moja suka po sterylizacji zaczęła znaczyć teren jak samiec i jest o wiele bardziej nieprzyjazna dla obcych psów. Żeńskie hormony płciowe są u samicy czynnikiem łagodzącym charakter, w porównaniu do samca; kiedy ich brak, suka może stać się bardziej dominująca wobec przedstawicieli swojego gatunku. I odradzam eksperymentowanie z dominacją i sprowadzaniem psa do parteru w takiej sytuacji, bo może to nasilić agresję wobec starszego psa, zwłaszcza że występuje ona gdy właściciela nie ma w pobliżu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.