Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam!W lutym przygarnęliśmy sukę.Natychmiast świetnie dogadała się z naszym seniorem-rezydentem.Jest to 13 letni wykastrowany pies.Niestety od pewnego czasu ewidentnie stara się go sobie podporządkować.Są to coraz częstsze ataki,które odczytujemy jako walkę o dominację.Taki stan rzeczy bardzo nas frustruje,bo wymaga ciągłego pilnowania psów(suka atakuje go tylko wtedy,gdy nie patrzymy,nigdy w naszej obecności).Boimy się o starszego psa,który ma problemy z kręgosłupem i nie ma żadnych szans w starciu z o wiele większym,młodszym i silniejszym przeciwnikiem.Ponadto on jest super łagodnym psem,schodzącym zawsze z drogi i to,mam wrażenie złości ją jeszcze bardziej. Ponieważ suczka nie jest wysterylizowana,a są przypuszczenia,że dużo rodziła(również nam powiła pieski w dwa tygodnie do jej adopcji),chcemy ją wysterylizować.Nie ukrywam,że mamy także nadzieję,iż zabieg ten stłumi jej agresywne zachowania. Bardzo proszę o podzielenie się ze mną spostrzeżeniami,doświadczeniami na ten temat.Napewno są na forum osoby,które miały podobny kłopot.Chciałabym wiedzieć,czy w istocie sterylizacja jest w stanie rozwiązać problem? Sza

Posted

Nie słyszałam do tej pory o sterylizacji suki jako rozwiązaniu problemu agresji...
Suka może wykorzystywać słabość starego psa. Jeśli była brana ze schroniska, to tam częste są przypadki zagryzania najsłabszego psa w boksie...
Na Twoim miejscu skontaktowałabym się z jakimś szkoleniowcem/behawiorystą.

Posted

Ja słyszałam że czasme po wycięciu suka może być bardziej, ale nie wiem ile w tym prawdy. Wyciąć moim zdaniem warto - odpada ropomacicze.
Warto zaprosić dobrego szkoleniowca on oceni psiaki.

Posted

Dzięki!Dużo czytam na ten temat i zaczynam zdawać sobie sprawę,że rzeczywiście zabieg nie jest gwarancją rozwiązania problemu.Mam natomiast pytanie,czy znacie specjalistę,który mógłby pomóc w pracy z nią,ale z terenu Łodzi?

Posted

Zabieg sterylizacji absolutnie nie jest lekarstwem na agresje.Nie u suk.U samców wygasza popęd płciowy , burze hormonu zwanym testosteron .... suki nie wyciszy.

Drugi piesek jest jak piszesz w podeszłym wieku ..... więc suka próbuje go ustawiać , pozbyć się ....

Jeśli nie robi tego w waszej obecności , to izolujcie ich jeśli macie taką możliwość.Wspólne kontakty tylko pod waszym okiem .... ale kiedy przy was spróbuje nawarczeć na dziadka ;) reprymenda słowna i oba psy na miejsce .... absolutnie nie faworyzujcie starszego psa.


Sterylizacja jak najbardziej też , a może ona ma urojoną ciążę ??? sprawdzaliście ?
Przebadajcie suczkę , starszego pieska też .... czasem tak jest że jak któreś chore to próbują się wyeliminować ..... piszę czasem , bo znam takie przypadki.

Posted

Senior owszem, jest chorowity,ma problemy z kręgosłupem,czasami ciężko mu się poruszać.Suka natomiast jest u nas od lutego.Na początku było super,po dwóch tygodniach urodziła(najprawdopodobniej ktoś wyrzucił ją,wiedząc,że jest w ciąży!).Problemy zaczęły się,gdy szczeniaki zaczęły podrastać.W tej chwili został jeden,z którym senior ma świetne porozumienie.Ja jednak nie łączę agresji suki z faktem jej macierzyństwa,bo starszy piesek nie stanowi żadnego zagrożenia.Zwykle nie chce mieć nic wspólnego ze swoimi kompanami i zaszywa się w innej części ogrodu,albo,gdy jest już sprowokowany przez szczeniaka,fantastycznie się z nim bawi! Martwimy się bardzo całą sytuacją,bo fizycznie nie jesteśmy w stanie cały czas pilnować psów.To zbyt duży teren.Pozatym musimy bardzo uważać na kota,który z seniorem ma świetne stosunki,ale suka podejrzewam,że mogłaby mu zrobić krzywdę.No i w końcu bywam w domu często sama z małym dzieckiem,które właśnie zaczyna się przemieszczać,więc cała moja uwaga skupiona jest na małym odkrywcy. Gdy przeczytałam,by nie faworyzować seniora przyszło mi coś na myśl.Po tym jak adoptowaliśmy sukę,oba psy spały w nocy w korytarzu.Tam miały swoje posłania.Gdy pojawiły się małe pieski,przenieśliśmy seniora do mieszkania.Tym samym przez dużą część dnia przebywał w naszym pokoju,podczas gdy suka z małymi była w korytarzu,lub ogrodzie.Czy taka separacja mogła spowodować,że ona poczuła się powiedzmy...zazdrosna?

Posted

[QUOTE]Czy taka separacja mogła spowodować,że ona poczuła się powiedzmy...zazdrosna?[/QUOTE]
i owszem.

Czasem warto , a nawet trzeba dokładnie przeanalizować całą sytuacje krok po kroczu by odnaleźć przyczynę ... często jest bardzo błaha , dla nas ludzi totalnie niezrozumiała i nie logiczna.

Być może suczka właśnie widzi w seniorze zagorzenie.

Musisz dokładniej się przyglądać , kiedy następują te ataki.czy kiedy senior konkretnie gdzieś podchodzi czy może po zabawie z małym lub przed , po jedzeniu , przed.
A może zwraca tak na siebie uwagę ? bo być może gdy zaatakuje wkraczacie.A może z nudów ;)

Ja wszystko piszę "być może" bo nie widzę , bo nie jestem tam.

Szkoleniowiec na odległość , taki który nie oceni sytuacji na miejscu , też może niewiele pomóc ;) Najlepiej by ktoś na żywo ocenił to co się dzieje.

A Ty w wolnej chwili oczywiście ;) jak mały wędrowiec będzie lulał .. przemyśl , przypomnij sobie od kiedy konkretnie sytuacja się zmieniła.

Jak wydacie ostatniego malucha , być może też się może poprawić .... suki często bronią za nadto młodych.

Posted

Dzieki!!! Gdyby tylko ktoś miał namiary na specjalistę od psich zachowań z Łodzi,będę bardzo wdzięczna za informacje :)

Posted

Podepnę się pod temat.
Mam problem z psem, otóż Fredek jest bardzo zaborczy jeżeli chodzi o przedmioty i właścicieli (dot. tylko psów). Nie pozwoli innym psom zabrać sobie zabawki, wejść do domu, czy podejść do miski, a nawet podejść do właścicieli. Nie ma mowy o pogłaskaniu innego psa, nawet nie mogę wziąć drugiego nieznanego psa na spacer z moim bo awantura gotowa. Nieznanych psów nie dopuści do niczego i nikogo.
Ostatnio chciałam zabrać do siebie na DT pieska, bardzo łagodnego, wielkości Fredka. Brutuska miałam na smyczy i w kagańcu na polu, z Fredkiem w kagańcu, ale bez smyczy zeszła moja mama. Chciałam, by psy spotkały sie w neutralnym środowisku. Kiedy Fredek zobaczył że trzymam w ręce smycz z innym psem, podbiegł do Brutusa i zaczął się jeżyć i powarkiwać. Potem skoczył na mnie by się przywitać. Następnie odbiegł by obsikać trawę, a w tym czasie zestresowany Brutusek skoczył na mnie, żeby go pogłaskać. I walka gotowa. :mad: Fredek zaatakował bez ostrzegania, po prostu rzucił się. Ledwo rozdzieliłyśmy psy- oczywiście obydwa były w kagańcach. Podczas tego spotkania nie odzywałyśmy się do psów, nie głaskałyśmy, nie ingerowałyśmy.
Jeden i drugi psiak to psy ze wzmożonym popędem płciowym.
I pytanie, czy kastracja rozwiąże problem choć w pewnym stopniu ?
I czy kiedykolwiek będę mogła wziąć obcego psa do domu czy to wykluczone ? Jak ew. można ćwiczyć i co ?

Posted

Moim zdaniem warto psa wykastrować - odpadnie mu stres związany z brakiem rozładowanego popędu, jest też szansa że inne psy nie będą wyczuwać w nim samca więc nie będą się stroszyć jeśli one nie to i on może odpuścić.
Nic jednak nie zastąpi pracy nad psem. Dopiero po ułożeniu pierwszego psa można zacząć myśleć nad drugim.

Posted

jeżeli chodzi o kontakty mojej bestii z innymi psami, to jest ok - są zabawy, wspólne hasanie po łąkach itp. ale walka jest o właścicieli i rzeczy :diabloti:

  • 3 months later...
Posted

WITAM
JA MAM OD 8LAT SUCZKE RASY SPANIEL BARDZO LAGODNA OD TYGODNIA MAMY NOWEGO PIESKA SUCZKE FOKSTERIERKE KTORA PRZYGARNELISMY ZE SCHRONISKA Z KIELC SPECJLANIE NAM JA PRZYWIEZLI NA DOLNY SLASK JEST ONA WYSTERELIZOWANA I MUSZE POWIEDZIEC ZE POCZATKOWO BYLA TEZ AGRESYWNA O JEDZENIE,O PIESZCZOTY,CZASAMI CHCIALA UGRYZC DO TEJ PORY ZDAZAJA SIE WALKI;DALE PODJELISMY OD RAZU KROKI PRZEDEWSZYTSKIM TZTREBA BYC KONSEKWENTNYM I NIE POZWALA SUCE NA WSZYTSKO MUSI ZOBACZYC ZE PAN JEST NAJWAZNIEJSZA OSOBA W DOMU I ZE NIE MOZE BYC AGRESYWNA,TRZEBA MOWIC STANOWCZYM GLOSEM I NIE PRZYTULAC ZA CHWILE OCZYWISCIE NIE BIC PSA BO TO NIE ROZWIAZE PROBLEMU TYLKO TRZEBA POKAZAC ZE NIE ONA DOMINUJE W DOMU I ZE JEST TAK SMAO WAZNA JAK DRUGI PIESEK ONA NIE MOZE WAM WEJSC NA GLOWE A WLASNIE TO ZROBILA I STERYLIZACJA NIE MA NIC WSPOLNEGO Z AGRESJA,MOZE JEDYNIE UCHRONIC PRZED GROZNYMI CHOROBAMI POZDRAWIAM:p

Posted

Ja jeszcze na temat - sterylizacja suki często zwiększa u niej agresję wobec innych psów, suk. Moja suka po sterylizacji zaczęła znaczyć teren jak samiec i jest o wiele bardziej nieprzyjazna dla obcych psów. Żeńskie hormony płciowe są u samicy czynnikiem łagodzącym charakter, w porównaniu do samca; kiedy ich brak, suka może stać się bardziej dominująca wobec przedstawicieli swojego gatunku.

I odradzam eksperymentowanie z dominacją i sprowadzaniem psa do parteru w takiej sytuacji, bo może to nasilić agresję wobec starszego psa, zwłaszcza że występuje ona gdy właściciela nie ma w pobliżu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...